7°   dziś 5°   jutro
Środa, 27 listopada Walerian, Wirgiliusz, Maksymilian, Franciszek, Ksenia

Płomień trzymał się mocno, ale w końcu został zdumchnięty w Mszanie Dolnej

Opublikowano 09.05.2015 20:34:01 Zaktualizowano 04.09.2018 14:09:16 jaca

LIGA OKRĘGOWA. Turbacz Mszana Dolna wysoko wygrał z Płomieniem Limanowa. Kibice obejrzeli aż dziewięć goli. Wbrew temu co sugeruje wynik, beniaminek z Limanowej przez długi czas ambitnie walczył o korzystny rezultat, a momentami był równorzędnym rywalem dla doświadczonej drużyny z Mszany Dolnej.

TURBACZ MSZANA DOLNA – PŁOMIEŃ LIMANOWA 7 : 2 (1 : 0)

1:0 Piekarczyk 25, 2:0 Piekarczyk 54, 2:1 Kiełbasa 66, 3:1 Dawiec 68, 4:1 P. Szynalik 71, 5:1 P. Szynalik 75, 6:1 Dawiec 78, 7:1 Dąbrowa 85, 7:2 T. Łątka 88.

Żółte kartki: Nowakowski – Kaim. Widzów 200.

TURBACZ: Stadnik – Wsół, I. Potaczek (46 G. Szynalik), R. Drobny, Majerek – Dąbrowa, Wierzycki, P. Szynalik (80 Nowakowski), Wardęga (75 P. Potaczek) – Piekarczyk (60 Dawiec), M. Drobny.

PŁOMIEŃ: Ł. Koza – Zawada (65 Pietruch), J. Guzik, M. Guzik, M. Łątka (65 Bukowiec) – Kiełbasa, Sz. Koza (75 Haszczyc), Jantas, T. Łątka, Musiał (85 Golonka) – Kaim.

Mecz w pierwszej połowie był wyrównany. Goście zmarnowali trzy niezłe okazje na strzelenie gola: Kaim, Musiał i T. Łątka. Turbacz miał dwie sytuacje bramkowe. Jedną zmarnował Dąbrowa a przy drugiej piłka wylądowała w siatce, gdy po podaniu M. Drobnego celny strzał z pierwszej piłki oddał Piekarczyk. Po zmianie stron długo wydawało się, że Płomień może powalczyć o punkt. Wprawdzie w 54 minucie rywali ponownie ugodził Piekarczyk (celna główka po dośrodkowaniu P. Szynalika z rzutu rożnego), ale goście nie poddali się. W 66 minucie, tuż po wejściu na boisko, Bukowiec dokładnie podał do Kiełbasy, a ten precyzyjnym uderzeniem pokonał Stadnika. Jednak zaledwie dwie minuty później gospodarze znowu prowadzili dwoma golami, co podcięło skrzydła drużynie z Limanowej. Rozwiązał się worek z bramkami w czym duża zasługa młodego i bardzo zdolnego zawodnika Turbacza. Dawiec pojawił się na murawie w 60 minucie i zdołał strzelić dwa gole. Końcówka meczu to już piłkarska egzekucja podłamanej drużyny gości.

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Płomień trzymał się mocno, ale w końcu został zdumchnięty w Mszanie Dolnej"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]