4°   dziś 4°   jutro
Sobota, 30 listopada Maura, Andrzej, Justyna, Justyn, Konstanty, Ondraszek, Maura

Płomień załatwił Łososia

Opublikowano  Zaktualizowano 

LIGA OKRĘGOWA (V LIGA, NOWY SĄCZ), 4 kolejka. Płomień Limanowa odniósł pierwsze zwycięstwo w nowy sezonie.

LKS PŁOMIEŃ LIMANOWA – ŁOSOŚ ŁOSOSINA DOLNA 4 : 1 (1 : 1)

Gole dla gospodarzy: K. Koza dwie, Bukowiec, Kęska.

PŁOMIEŃ: Ł. Koza – M. Łątka, S. Koza, B. Zawada, Musiał – K. Koza, M. Golonka (80 Michura), Dudek (63 Smoleń), Jańczy (72 Kęska) – Bukowiec, Haszczyc (56 Odziomek).

Relacja ze strony Płomienia Limanowa (plomien-limanowa.com):

Spotkanie z Łososiem było rozgrywane w upalne sobotnie popołudnie. Trener miał do dyspozycji 19 zawodników. Zdecydował o odesłaniu na trybuny Krzysztofa Golonkę, który będzie w niedziele grał w meczu B klasy. Do składu wrócili Konrad Koza - po pauzie za kartki w poprzednim sezonie. Wojciech Odziomek i Marcin Smoleń, którzy mieli przerwę w grze i wznowili treningi w naszym klubie. Brakowało kontuzjowanych: Sylwestra Jantasa i Kacpra Dutki. Z niewiadomych przyczyn nie było Dawida Michury.

Mecz od pełnego zaangażowania zaczęła nasz drużyna z wolą zwycięstwa. Przez pierwsze minuty niestety nic nam nie wychodziło. Prowadziliśmy grę, ale bez większych rezultatów. W 22 minucie po błędzie w defensywie gola zdobywają goście i zrobiło się bardzo nerwowo. Na całe szczęście drużyna nie załamała się tylko szybko odrobiła stratę. W 27 minucie z głębi pola zagrywał Mateusz Łątka w pole karne tam idealnie sobie przyjął Konrad Koza i uderzył po długim rogu pokonując bramkarza. Do przerwy wynik nie uległ zmianie, a mieliśmy sporo nerwów, bo sędzia nie do końca panował na boisku.

W drugiej połowie Trener decydował się na zmiany, które dały dobry efekt w grze. Przeważaliśmy, będąc dużo na połowie rywala. W 71 minucie prostopadłe podanie od Konrada Kozy dostaje Łukasz Bukowiec, wychodzący bramkarz z bramki potyka się i ułatwia zadanie naszemu napastnikowi. Ten lobuje nad nim i wyprowadza Płomień na jedno bramkowe prowadzenie. W 77 minucie akcja prawą stroną Kamila Musiała, który dogrywa w pole karne, tam zamyka Maciej Kęska i zdobywa swoją pierwszą bramkę w ligowym spotkaniu dla Płomienia w drużynie seniorskiej. W końcówce meczu sam na sam wychodzi Łukasz Bukowiec. Zostaje faulowany w polu karnym, a sędzia wskazuje na wapno. Do rzutu karnego podchodzi Konrad Koza, który uderza minimalnie nad bramką. Bramkarz wznawia z piątego metra. Piłkę przejmuje Marcin Smoleń dogrywa do Łukasza Bukowca, ten wypuszcza do Wojtka Odziomka, który zgrywa Maćkowi Kęsce, najmłodszy na placu prostym zwodem myli obrońcę i uderza po ziemi, bramkarz zdołał wypluć piłkę przed siebie, ale z dużą siłą dobija Konrada Koza i mamy 4:1 dla Płomienia!. Ostatnie minuty to walka o kolejnego gola Łososia, ale nie dajemy się grając twardo w obronie.

Wygrywamy zasłużenie trzema bramkami. Cieszy fakt dużej liczby graczy. Gramy dobrze w ofensywie i po za jednym błędem równie dobrze w defensywie. Liczymy, że w kolejnych meczach frekwencja utrzyma się, a my będziemy walczyć tak jak do tej pory o komplet punktów. Gratulujemy Maćkowi pierwszej bramki w seniorach i wierzymy, że będzie to dobry impuls do dalszej ciężkiej pracy dla wszystkich młodych zawodników naszego klubu.

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Płomień załatwił Łososia"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]