7°   dziś 5°   jutro
Środa, 27 listopada Walerian, Wirgiliusz, Maksymilian, Franciszek, Ksenia

Remis na koniec udanego sezonu

Opublikowano 25.06.2011 22:18:11 Zaktualizowano 04.09.2018 14:22:21

IV liga: Na zakończenie rozgrywek ligowych Limanovia zremisowała z Przeciszovią. Orkan Szczyrzyc przegrał w Olkuszu 2-3.

Przeciszovia Przeciszów - Limanovia  1-1 (0-0)
1-0 T. Całus 49, 1-1 Kępa 83

Sędziował Rafał Wiewiór z Krakowa. Żółte kartki: Ślazyk, Florek. Widzów 200.

PRZECISZOVIA: Kudłacik (90 Flejtuch) – Rydz, Kapera, Dziadzio, Żurek – T. Całus, Mikołajczyk, Poręba, Ortman (60 D. Guzik) – Chrapkiewicz (80 Jarosz), Gałgan (72 Mańka).

LIMANOVIA: Sotnicki – Florek, Banaszkiewicz, Madoń, Ruchałowski (55 Chlipała) – Wańczyk, Ślazyk (69 Wtorek), Miśkowiec (51 Gadzina), Kociołek (73 Wardęga) – Kiwacki, Kępa.

Zobacz również:

Trener gości, Marian Tajduś dał szansę gry piłkarzom, którzy do tej pory rzadziej występowali w spotkaniach ligowych. Limanovię w nadchodzącą środę czeka jeszcze półfinał rozgrywek o Puchar Polski na szczeblu wojewódzkim przeciwko tarnowskiej Unii.

Spotkanie z Przeciszovią:

10 minuta - zawodnik gospodarzy Gałgan znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Limanovii, jednak Sotnicki wyszedł obronna ręką z tego pojedynku.

25 minuta - fatalny błąd Ruchałowskiego, który podał do Gałgana piłkę, a ten przedzierając się prawą stroną dokładnie podał na 5 m do wychodzącego Chrapkiewicza, którego ubiegł Banaszkiewicz.

39 minuta - Limanovia miała sytuację bramkową. Miśkowiec uderzył z najbliższej odległości, ale bramkarz gospodarzy intuicyjnie obronił jego strzał.

48 minuta -  ponownie szybka akcja prawą stroną gospodarzy. Całus wyszedł na czystą pozycję i uderzył w środek bramki pod poprzeczkę z 7 m dając prowadzenie drużynie gospodarzy.

58 minuta - Kiwacki oddał strzał zza 16 m, a piłkę odbitą od słupka dobił do bramki Gadzina. Sędzia dopatrzył się jednak pozycji spalonej limanowskiego napastnika.

83 minuta – Marian Tajduś wzmocnił szeregi ofensywne Limanovii, co przyniosło efekt w postaci bramki wyrównującej. Po wrzutce Wardęgi, piłkę w siatce umieścił Kępa.

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Remis na koniec udanego sezonu"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]