7°   dziś 5°   jutro
Środa, 27 listopada Walerian, Wirgiliusz, Maksymilian, Franciszek, Ksenia

Szymon Burliga odszedł z klubu w nerwowych okolicznościach

Opublikowano 17.04.2014 09:10:03 Zaktualizowano 04.09.2018 14:12:56 jaca

Szymon Burliga, były trener m.in. KS Tymbark i Orkana Szczyrzyc, w bardzo nerwowych okolicznościach zakończył pracę w trzecioligowym Porońcu Poronin. Prawdopodobnie wraz z trenerem z klubu odejdzie część zawodników.

Szymona Burliga to dobrze znany na Limanowszczyźnie trener. Bardzo dobre rezultaty osiągał prowadząc KS Tymbark. Natomiast jeszcze na początku obecnego sezonu trenował Orkana Szczyrzyc. Wybrał jednak ofertę Porońca Poronin. O klubie z Podhala od dawna krążyły różne opinie na temat nienajlepszej sytuacji w drużynie. Głównie dotyczyły one pogłosek, że trener nie ma pełnej swobody przy ustalaniu składu. Przypomnijmy, że m.in. pod koniec ubiegłego roku Poroniec niespodziewanie w trakcie rundy zrezygnował z usług wychowanka KS Tymbark Józefa Piwowarczyka (obecnie jest piłkarzem drugoligowej Limanovii). Stało się tak mimo, że Szymon Burliga był zainteresowany dalszą współpracą z młodym zawodnikiem.

Tym razem poszło przede wszystkim o Artura Prokopa (byłego piłkarza m.in. Limanovii). Szymon Burliga nie widział 42-letniego piłkarza w składzie, co spowodowało nieporozumienia z głównym sponsorem klubu.

- Jako główny sponsor klubu nie mogę i nie chcę pozwalać sobie na traktowanie mnie w sposób poniżający – informuje na oficjalnej stronie internetowej Jakub Pawlikowski-Bulcyk, główny sponsor klubu. - I pragnę podkreślić, że nie sugerowałem szkoleniowcowi korzystania z usług Artura Prokopa przy ustalaniu meczowej jedenastki. Nie pozwalam jednak na to, aby zawodnik został wyrzucony z klubu bezpodstawnie i to już po rozpoczęciu rundy wiosennej. Chcę zaznaczyć, że zachował bym się podobnie, gdyby chodziło o każdego innego zawodnika. Bo każdego traktuję w tym zespole na równi, każdy, kto został zatrudniony i broni barw Porońca, jest dla mnie tak samo ważnym piłkarzem i posiada zaufanie. I nie mają tu nic do rzeczy sugestie mówiące o tym, że Artur Prokop jest przyjacielem wiceprezesa. Za każdym jednym zawodnikiem stanąłbym murem, gdyby został potraktowany w ten sposób.

Główny sponsor podkreśla, że jednym z powodów rozstania z trenerem były również słabsze wyniki osiągane przez drużynę.

Jak informuje klub grupa zawodników w związku z rozwiązaniem współpracy z trenerem Szymonem Burligą prawdopodobnie zrezygnuje z gry.

W ostatnich meczach ligowych Poroniec prowadzony był tymczasowo przez Ryszard Czerwca. Jego podopieczni przegrali w minioną sobotę na wyjeździe z Beskidem Andrychów 0-4, a wczoraj a wczoraj u siebie 2-4 z Wierną Małogoszcz.

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Szymon Burliga odszedł z klubu w nerwowych okolicznościach"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]