AdamKnight
Wpisy na forum: 197
Oj, nie byłbym takim optymistą, ale próbować można ;)
"Możliwe jest awaryjne otwarcie pokrywy w przypadku jej uszkodzenia lub braku energii elektrycznej. W tym celu odłącz urządzenie od sieci elektrycznej i poczekaj aż rotor się zatrzyma. Następnie przesuń dźwignię i unieś pokrywę. Dźwignia znajduje się na spodzie urządzenia, w pobliżu panelu kontrolnego." @wasylis, tak, ja także tenże ów powyższy fragment interpretuję w ten sposób, czyli żeby po prostu pociągnąć za kabel w miejscu, w którym posiada on największe zagęszczenie materii umownie nazwane wtyczką.
URUCHOMIENIE WIRÓWKI - Przed włączeniem urządzenia należy dokładnie przeczytać wszystkie części niniejszej instrukcji, w celu zapewnienia prawidłowego przebiegu pracy, uniknięcia uszkodzeń urządzenia lub jego akcesoriów. - Napełniać wyposażenie wirnika do tej samej masy, aby zapobiec niewyważeniu wirówki. UWAGI OGÓLNE - Należy stosować wyłącznie oryginalne wyposażenie wirówek oraz części zamienne. - W przypadku wadliwego działania wirówki należy korzystać z serwisu fabrycznego lub jego autoryzowanych przedstawicieli. - Nie wolno uruchamiać wirówki, jeżeli nie jest ona prawidłowo zainstalowana lub nie jest prawidłowo zamocowany wirnik wraz z wyposażeniem.
@zebulonow14, Twoja ignorancja mniej lub bardziej umownej pisowni, dzięki której możemy się mniej lub bardziej zrozumieć, czyni w systemie destrukcję, za którą poniesie się konsekwencje.
@zebulonow14, czynisz destrukcję w języku polskim i logice, czyli w nośniku informacji i wirowej formie energii. Oj, poniesie się konsekwencję, oj poniesie!
Drodzy koledzy, autor operuje ograniczoną pulą zwrotów i schematycznych, wyuczonych odpowiedzi, gotowców. To nie miejsce na dyskusję, tylko poligon, na którym ćwiczy się sztuczna inteligencja.
A na roboty, takie jak ty, czeka tylko rdza. Dla lepszego samopoczucie możesz ją nazywać Rudą.
Głupoty gadasz, świat powstał zanim jeszcze powstał internet!
Bóg pomyślał, że z lekka wieje nudą w tym niebie i siedząc w niebiańskiej kawiarni od niechcenia pstryknął dwoma palcami jak pstryka się na kelnera, ale wiadomo, że w niebie nie ma kelnerów (przynajmniej nie tak rozumianych jak w naszym rozwibrowanym świecie), więc w tym momencie po prostu powstał nasz świat. Jeśli chodzi o szczegóły, powstał między kciukiem a środkowym palcem prawej ręki. Wiem, że pytanie nie było do mnie, ale że znam odpowiedź...
Masz może zegarek?
Zdrada to nie koniec świata. Są ważniejsze rzeczy w życiu człowieka. Ja na przykład się zastanawiam, czy garnki, które kupiłem miesiąc temu są jeszcze dobre do użytku i przeglądając oferty w internecie, natrafiłem na świetny zestaw garnków w promocyjnej cenie. www.gary-mary.super.duper.com
Olej pompy ciepła ciepłym olejem! Drogie jak nie wiem co, a niewiele dają w zamian. Wiadomo, że jak dużo piszą, to po prostu chcą wciskać ludziom kit. Mądry człowiek dziś wybiera systemy grzewcze firmy KozaSteel. Zamontowałem w pokoju i jestem zachwycony.
Dziewczyno, daj sobie spokój! Specyfiki, o których piszesz tak mi przeżarły oczy, że dwa dni nie mogłam patrzeć w ogóle, a kolejne dwa do lustra!
Tak, jest to lokalny zwyczaj i przestań wreszcie migać bez sensu na rondzie tymi kierunkowskazami, bo przez takich jak Ty (czyli ponad 1/4 kierowców) dalej nie jesteśmy sławni na świecie!
Czasem lubię reagować na głupotę, ale potrafię żyć bez tego. Ja potrafię żyć bez ciebie. Długo się do ciebie nie odzywałem, mimo twoich zaczepek, prowokacji. Bo nie obchodzą mnie twoje prowokacje i twoje durne pytania. Generalnie mam cię w dupie. Ale czasem lubię reagować na głupotę. Powtórzę: ja potrafię żyć bez ciebie. Natomiast ty nie potrafisz żyć beze mnie. Nawet wtedy, gdy długi czas się do ciebie nie odzywam, ignoruję twoje głupie zaczepki, ty wciąż i wciąż do znudzenia do mnie piszesz. Jesteś taki nudny! Fakty przeczą twoim słowom, jakobym ja miał oczekiwać twojej uwagi. Fakty przeczą twoim słowom i żadna to nowość. Ale tobie nie po drodze z faktami - mylisz fakty z wytworami swojej własnej wyobraźni, więc naprawdę nie mamy o czym gadać. Z mojej strony tyle. Życzę ci wielu orgazmów podczas odpisywania tutaj oraz przypieprzania się gdzie indziej. Albo jak chcesz, możesz nic nie pisać, wszystko mi jedno, bo... bo gdzie cię mam?
Ach, przyłapałeś mnie, spryciuszku! Tak, pisałem o rondach, rurociągach i o dworcu też pisałem. Hańba mi! Hmm, ale zaraz... a ty o czym tam ciekawym pisałeś ostatnio? Zdaje się, że zdecydowana większość twoich wpisów dotyczy fantazjowania na temat innych. No tak. Przecież to ty masz ciekawe życie. Gdzie mi tam do ciebie! PS. Głupcze, nie ty jesteś tutaj od zadawania pytań. Z tobą nie da się merytorycznie rozmawiać, co wielokrotnie udowadniałeś, więc teraz odpowiadam na twoje pytania tylko wtedy, gdy mam taki kaprys. Chętnie bym natomiast odpowiedział na jakieś niewygodne pytanie, ale nawet nie jesteś w stanie mi takiego zadać. A tak na sam koniec, jeszcze co do tego pytania, kiedyś już na nie odpowiedziałem, ale jak to zwykle bywa, odpowiedź przerosła twoje możliwości zrozumienia. I być może dlatego z taką lubością do niego wracasz. No ale to nie mój problem.
Nie, nie chodziło mi o Owsiaka. Wytęż swój mózg trochę bardziej. Skup się. Natomiast co do twojego drugiego pytania, odpowiem na poziomie przedszkola (powinieneś skojarzyć*): mam co robić, mam ciekawe życie, nie to co ty, takie nudne, że tylko siedzisz na necie i bzdury wypisujesz. Hahaha! *skojarzyć - po pierwsze ogólnie mówiąc zrozumieć; po drugie skojarzyć konkretnego przedszkolaka. Miłej zabawy!
@powracający D. - pamiętaj, nie wymawiaj imienia idola swego nadaremno!
Przyszedłem tu, bo znów zacząłeś zygać do mnie w tematach w aktualnościach (po bardzo długiej, wręcz niepokojącej przerwie). A że nie napisałeś tam nic związanego z tematem, jak to masz w zwyczaju, po prostu zignorowałem durne uwagi do mnie i postanowiłem tutaj na forum wybadać twoje zainteresowanie moją skromną osobą. Kłamiesz, dzedajku! TRZY razy mi wypomniałeś, że zostałem strasznie zminusowany (patrz: realnie 5 minusów). Z początku uznałem to za coś tak głupiego, że zwyczajnie zignorowałem idiotyczne zaczepki i nic o tym nie pisałem. No ale po trzecim razie pomyślałem, że może to jest coś istotnego i warto jednak zapytać, o co tobie chodzi. A ty mi tu teraz próbujesz wciskać kit, że niczego nie wypominałeś, tylko odpowiadałeś, bo to JA drążyłem temat! Otóż jak widać wyżej (jeśli jest inaczej, zacytuj), nie podejmowałem tematu, natomiast nim kur zapiał, ty 3 razy (słownie: TRZY) wypominałeś: 1. "Ale saddama naminusowali. A podobno taky yntylygynt..." 2. "Wracaj do projektowania tunelu. Chyba dużo minusów dostałeś." 3. "Jak na razie musi popracować nad tunelami, bo go strasznie zminusowali." Kukuryku! Dzedajek kłamca.