adamuser
Komentarze do artykułów: 104
Być może więcej mieszkańców zdecydowało by się na uczestnictwo w programie, gdyby byli dokładnie informowani, a nie pozostawieni sami sobie po złożeniu wniosku. Początkowo była mowa o dofinansowaniu kotłów na ekogroszek i pelety, finalnie, dotacja objęła tylko źródła ciepła zasilane gazem. Dużo ludzi zrezygnowało z wymiany pieca ponieważ obawiali się, czy dotacja do nich trafi oraz obawiali się całej procedury. Gdy pierwsze piece zostały wymienione i dotacja trafiała na konta uczestników programu, a na dodatek procedura okazała się prosta i nieskomplikowana, zaczęło się zainteresowanie projektem. Niestety wiele osób chętnych na wymianę mogło już tylko trafić na listę rezerwową , która już się wydłużała. Teraz trzeba zrobić wszystko, aby dotację wykorzystać w 100%. Podobnie jest z programem "fotowoltaniki". Ankiety, czy deklaracje udziału w programie zostały zebrane i .......nic! Osoby, które złożyły deklaracje do dnia dzisiejszego nie dostały nawet strzępka informacji co do losów programu ( w końcu po coś się te dane kontaktowe podaje), a została w Urzędzie Miasta zatrudniona na etacie pani, która ma się tym zajmować (rzadko kiedy można ją zastać w biurze a jeżeli już jest to w sprawie szczegółów programów niewiele ma do powiedzenia). Powodzenie działań na rzecz poprawy jakości powietrza zależy głównie od formy i źródła finansowania projektu. Jeśli jest to dotacja celowa - jak w przypadku programu opisanego w artykule - zawsze znajdą się chętni, ponieważ odbywa się to bez udziału banków i kredytów ( po zakończeniu inwestycji i odbiorze, pieniądze przelewa "miasto"). Procedura w tym wypadku jest prosta i bez dodatkowo ukrytych kosztów (np. koszt kredytu, czy koszt opodatkowania VAT, lub inne ukryte o wysokości których człowiek dowiaduje się zazwyczaj na końcu). Jest tutaj umowa w której jasno jest powiedziane, że dostajemy określoną kwotę i tak faktycznie jest. Jeśli projekt jest finansowany w formie kredytu , niestety procedura zaczyna się komplikować i wydłużać, nie wspominając o tym, że nie każdy może kredyt zaciągać. Następna sprawa - to z jakiego funduszu pochodzą środki i w jakiej wysokości jest dofinansowanie. Dobrym przykładem jest tutaj Mszana Dolna - za kwotę ok. 3 tyś zł. dopłaty do uzyskanej dotacji ludzie mogli w swoich domach zamontować kolektory solarne. Aby ludzie uczestniczyli w tego typu projektach, muszą widzieć, że jest to opłacalne finansowo. I tak na koniec: wypełniam wszystkie ankiety, które dostaję z Urzędu, czy to w wersji papierowej czy elektronicznej. Czynię to niezależnie od tego czy ktoś z Urzędu prosi o to na portalu czynie, ponieważ wiem, że od tego może zależeć przyznanie dotacji dla mojego miasta i mieszkańców. Mam jednak jedną prośbę ( a wiem że pracownicy UM czytają tutaj wiadomości). Jeżeli "Miasto" jest w stanie zwracać się z prośbą o wypełnianie ankiet do mieszkańców na portalu, to niech łaskawie informuje na portalu o losach projektów co do których były zbierane ankiety, deklaracje czy oświadczenia - chociaż moim zdaniem powinien być powiadomiony indywidualnie za pośrednictwem email każdy, kto taką ankietę złożył bo po coś się ten adres email i nr telefonu podaje. W dzisiejszych czasach taka czynność chyba nie zajmuje zbyt wiele czasu - trzeba tylko chcieć. Pozdrawiam i oczekuję (pewnie nie tylko ja) na jakiekolwiek informacje w sprawie złożonych ankiet.
Dziewczyny brawo! Wielki szacunek dla was, za to, że mimo złej pogody jesteście gotowe manifestować swoje poglądy i walczyć o prawa zwierząt. Limanowa nie jest miastem w którym popularne są jakiekolwiek protesty, a już szczególnie jeśli chodzi o prawa zwierząt. Dlatego jeszcze większy szacun dla Was!!! Tak trzymać! Pokażcie, że w Limanowej też się da!!!!!
A może ceny wywozu śmieci byłyby niższe, gdyby miasto ogłosiło przetarg na ich odbiór. Teraz wywóz jest zlecany MZGKiM bez przetargu , i wygląda mi to na sztuczne podtrzymywanie MZGKiM przy życiu przez Urząd Miasta zleceniami bez przetargu .
Większość tych "niezłomnych" i "wyklętych" z terenu naszego powiatu to byli zwykli bandyci i złodzieje. O ile w czasie wojny walczyli z okupantem, to po jej zakończeniu , zamiast wziąć się do roboty, dalej chcieli wojować tylko już nie bardzo mieli z kim. A że życie kosztowało to dopuszczali się bezprawnych konfiskat zaczynając od inwentarza a kończąc na biżuterii, i pieniądzach. Zwykli ludzie którym rabowano dobytek , nierzadko płacili życiem za przeciw i obronę swojego majątku. To był zwykły bandytyzm usprawiedliwiany walką o wolność i suwerenność. Jeśli autor chce relacji świadków jak ta walka wyglądała, to niech pojedzie w okolice Szczawy i Kamienicy i porozmawia z ludźmi którzy doświadczyli osobiście na własnej skórze tej walki. Autor często powołuje się na akta IPN-u, tam też jest to opisane, tylko teraz mamy taki czas, że mówimy o tym , co jest dla nas wygodne. Fakty niewygodne są przemilczane i pomijane. Osoba autora artykułu, który jawi się sumieniem narodu, sumieniem Limanowej - żenada!!!!
Skoro autor felietonu tak opluwa poprzedni system, chętnie przeczytał bym , artykuł w którym Pan Paweł Zastrzeżyński napisze kim są jego rodzice i co robili przed rokiem 1989. a jeszcze lepiej jak opisze dziadków i pradziadków od strony ojca i matki. Nic tutaj nie sugeruję, chcę tylko aby wszyscy wiedzieli, że nie na wszystko w życiu ma się wpływ.
Teraz chce walczyć z układem? A co robił przez ostatnie 4 lata? Czasu na walkę miał sporo, ale jakoś tego czasu nie wykorzystał! Czy ci kandydaci myślą że wszyscy to "ciemny lud"? Mogą się zdziwić. 26 lat w samorządzie to już wystarczający staż. Czas na zmianę.
"Tu jest właśnie problem tego filmu, że docelowo każdy z tych filmowców i tych co wyjdą z kina kiedyś będą potrzebowali kapłana aby pobłogosławił, rozgrzeszył i w ten sposób umożliwił wejście do Nieba." Czy autor tych wypocin bierze pod uwagę, że są ludzie niewierzący? Pewnie nie, bo w d....pie był i gó.....no widział. Zawsze przedstawia swój zaściankowy punkt widzenia. Jawi się jakimś autorytetem i poucza innych, tymczasem jest nikim. W pełni zgadzam się z tym co napisał Juliantrzyzera. Nie mogę znaleźć żadnego powodu dla którego portal tak promuje wypociny tego człowieka.
Na ul. Kopernika w Limanowej wszystkie studzienki pozapadane na min. 5 cm. Czy ktoś z tym coś zrobi? Pewnie nie, bo wszyscy doszli do wniosku , że studzienka i tak się będzie zapadać.....
Portal pisze, a szczególnie tydzień po imprezie....
Budujcie drogi i mosty żeby ludzie mogli do domów dojechać a nie pomniki!!!!!
34607szczawa jak widzisz mój komentarz został usunięty. Wystarczyło dać link do informacji o przegranym procesie miasta z właścicielem firmy Maxbus. Informacja wsżna ale próżno jej szukać na tym obiektywnym portalu. Za to informacje dotyczące starosty Jana P. gdyby mogły to były by publikowane nawet 3 x dziennie. Taka wolność słowa....
'siedzibie Starostwa Powiatowego Policji w Limanowej' co to jest za jednostka?
'Do roku 2018 o zbrodniach na tym obszarze nikt oficjalnie nie chciał mówić.' I znalazł się Paweł Zastrzeżyński, który nie bacząc na grożące mu śmiertelne niebezpieczeństwo, zaczął drążyć temat. W felietonie jak zwykle brak jakichkolwiek konkretnych informacji. Jak zwykle jest tajemniczy 'ktoś', nie wiadomo gdzie, nie wiadomo kiedy. Jeśli IPN wykaże wolę obiektywizmu , to przesłucha rodziny osób na których wykonywano wyroki, którym rabowano dobytek, których pobito do nieprzytomności bo bronili swojego majątku. A kto to wszystko robił? Właśnie ci których niektórzy nazywają 'Żołnierzami Wyklętymi'. W jaki sposób walczyli o wolność po zakończeniu wojny? Rabując lub zabijając biednych ludzi? Z kim ta walka była?
Piknik lotniczy w Łososinie Dolnej: http://www.aeroklubpodhalanski.pl/Home/Aktualnosc/37?source=0 http://www.aeroklubpodhalanski.pl/Content/images/131759487205915991Finalna%20wersja%20-%20Ulotki%20Piknik%20100lecie.jpg
Ogień to zwykły bandyta! Z kim walczył po zakończeniu wojny? Zabijał ludzi którzy podejmowali pracę w nowo tworzonych urzędach państwowych, zabijał milicjantów( funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa ),okradał gospodarstwa zwykłych ludzi. Jaka to walka i z kim? Zibim - to co napisałeś w swoim komentarzu to prawda. Jeszcze żyją ludzie którzy mogą opowiedzieć jak naprawdę wyglądała ta walka - zwykły rabunek i morderstwa. Po wojnie wszystkim było ciężko, tylko większość wzięła się do roboty a garstka zajęła się gangsterką bo nie chciało im się pracować. Może IPN ujawni kiedyś zeznania tych ludzi to wszyscy będą mieli okazję poznać w jaki sposób i z kim bandy Ognia walczyły. A jeśli chodzi o pomnik Ognia na Waksmundzie - został postawiony na prywatnej posesji bo ludzie nie chcieli się zgodzić na to aby bandycie i mordercy stawiać pomnik.
34607szczawa trafne pytanie. Czy nie jest czasem tak, że grunty nabyte to głównie drogi , które mieszkańcy przekazują nieodpłatnie na rzecz miasta? Jeśli już miasto publikuje takie dane to powinno podać dokładne dane, a nie tylko ograniczać się do cyferek.
Ciekawy i przyjemny do czytania tekst. Właściciel portalu powinien takimi artykułami zastąpić wypociny autora hołdu dla Beaty Szydło.
Lokowanie produktu w tekście? Żałosne wypociny!!!
Już widzę jak straż miejska w niedzielę przed każdą mszą i po każdej mszy wystawia setki mandatów! Śmiech na sali panie burmistrzu - wszyscy wiedzą, że straż miejska pracuje krócej niż byle warzywniak i tylko w dni robocze. Czas na edukację już minął. Burmistrz jest przeciwny barierom, ponieważ najchętniej postawił by tam parkomaty (to mu najlepiej wychodzi) i łatał budżet miasta . A jak wieśniaki nie chcą się stosować do znaków to GDDKiA powinna tam kolce postawić a nie bariery.
Muzeum to państwowa instytucja i państwo ma obowiązek je utrzymywać, a kapliczka.... ztcw to nawet nie jest wpisana w rejestr zabytków. Remontem kapliczek powinien się zajmować właśnie Kościół lub ludzie którzy się do tego poczuwają. Dotacje powinny służyć czemu innemu.