Jak nawet na chłopski rozum, gdyby ciągnik przejechał dziecko, to zostałaby z niego mokra plama.

@L4WA: Przeczytaj jeszcze raz dokładnie artykuł: 'Strażacy ściągnęli paralotnię.' Nie mam żadnych pretensji, że człowiek wiszący na drzewie zadzwonił po straż ani że straż przyjechała do paralotniaża. Żeby było jasne - człowiek zszedł i na tym akcja powinna się skończyć - może jak jest potrzeba powinien zostać przewieziony do szpitala - ale ściąganie sprzętu z drzewa, jest usługą taką samą jak holowanie pojazdu, i znowu nie miałbym pretensji że straż to robi ale jeśli koszty pokrywa paralotniaż, a nie ja z podatków.

@szuwar77 - to jak pojadę rowerem na miejską górę i złapię gumę to zadzwonię po straż, żeby mi rower zawiozła do domu - powiem że miałem wypadek - myślę że przyjadą.

@maly07 - dokładnie - ja dodam więcej - dlaczego za nasze podatki straż ściąga jakieś paralotnie z drzew??? Jeśli człowiek zszedł to jego problem jak ściągnie swój sprzęt - jak zawisł, to nożyk, odcina linki i schodzi - nie widzę potrzeby by interweniwała straż do spadochronu - za akcję powinien zapłacić paralotniaż, straż w tym czasie mogła być konieczna w wypadku itp.

'Źródło: UG Limanowa' - no i wszystko już jasne ...

'Minęły też czasy matek Polek, zaharowanych gospodyń domowych, na których głowie było wykarmienie kilkanaściorga dzieci, nie wiedzieć czym i za co.' Ciekawe teorie ... To chyba teraz nastały czasy głodnych dzieci wałęsających się samotnie ulicami - ładna propaganda ...

No i co z tego, że im zabiorą prawo jazdy jak potem będą dalej jeździć po pijaku. Nie pierwszy raz policja zatrzymuje nietrzeźwych, którym już wcześniej odebrano prawko. Kompletnie nieskuteczne działanie.

Dokładnie - tłumaczenie, że przez kryterium cenowe mają probley to musztarda po obiedzie. Takie chyba wybielanie swoich błędów. To wyłącznie od zamawiającego zależy jakie jest kryterium wyboru oferty. Mogli tam podać wymagania, które zabezpiczyły by ich interesy a tym samym miasta. Widać teraz jedyne co pozostało to dziwne tłumaczenie do 'ciemnej masy'. Nie od dzisiaj są przetargi i nie od dzisiaj w całej polsce są dziwne sytuacje i problemy. Sami sobie musimy odpowiedzieć o czym świadczyć może takie tłumaczenie i tyle problemów już po podpisaniu umów.

No jakże tam można rozdmuchiwać tą sytuację. Ludzie się oburzają. Przecież od lat mamy różne afery fryzjerskie itp, do czego zdążyliśmy się przyzwyczaić. Przecież to codzienność i normalność. Może zaczyna się już w gimnazjum? - no bo gdzieś musi. Dlaczego w ogóle kogoś to interesuje - jestem oburzony! Wszyscy się cieszą, 'komisja' żadnego błędu się nie dopatrzyła, chłopak wygląda na zdrowego więc wszystko z nim w porządku i trzeba wynik zaakceptować. Zostawcie ich w spokoju! http://www.youtube.com/watch?v=crbFmpezO4A

Nagroda nie jest dla tego co ukradł dokumenty, więc nie wiem dlaczego zaczynacie się licytować o jej wysokość. Nagroda jest dla kogoś kto udzieli informacji, które pomogą w odnalezieniu dokumentu. Jak dla mnie powinni zacząć ostro brać za dupy osoby za to odpowiedzialne. Co zostało zrobione po 2007 kiedy była inwentaryzacja na której stwierdzono kilkadziesiąt braków?

Jedyne w czym są naprawdę dobrzy, ale to i tak nie jestem pewien, to stanie i przyczajanie się niedaleko pasów dla pieszych i karanie ich mandatami. Gotowi są nawet takiego pieszego gonić. Co do innych spraw to już tragedia - wystarczy przypomnieć nagranie z fabrycznej, jak wypowiadał się komendant zapytany o film (sprawa zadymy). Dostali gotowy dowód na tacy podany (filmik z telefonu) a mieli to i tak w d..ie. Nikt nic nie widział, nikt nic nie słyszał i w ogóle przecież nic się nie stało. Przykłady można mnożyć. A jak im ktoś palcem pokaże i jeszcze poprosi o interwencję, to łaskawie zobaczymy wypowiedzi w stylu 'w wyniku działań operacyjnych ustalono' itp. Tylko jakich działań?

Dla mnie, to tylko próba pokazania, że coś będzie lepsze a nie faktyczne działania: 'Puls Biznesu' dodaje, że metryczki będą mogły być prowadzone zarówno w formie papierowej, jak i elektronicznej.' To zdanie ma bardzo duże znaczenie tutaj - papier oznacza, że może on nigdy nie powstać, może on zostać schowany, może on być zniszczony, może on zaginąć, może on być wyniesiony itp... Z systemem elektronicznym tak łatwojuż by nie było. Więc zezwolenie na wersje papierowe, dla mnie jest tutaj jakimś nieporozumieniem. Może komuś zależalo na tym właśnie, żeby papier był w mocy. Państwo w państwie ...

Coś widzę, że wacuś bardzo się angażuje w odpowiadanie na słowa odnośnie nowego asystenta. Wacuś - czy ty aby nie jesteś tym asystentem z artykułu? Biorąc pod uwagę czas założenia konta i większość wypowiedzi na temat jednej osoby (ciągłe pokazywanie zasług i dokonań nowego asystenta) wnioskuję, że jest wysoce prawdopodobne, że wacuś dzisiaj będzie na dyskotece w Dobrej :) Mogę się mylić, ale co czuję to moje :)

Jakie starostwo, taki DJ ... znaczy taka polityka informacyjna. Czyżby starostwo tak nisko już upadło, że musi się bronić i chować za plecami DJ-a? Nowy rodzaj propagandy będzie kreowany czy jak? Czemu płacimy za to i jak to wpłynie na faktyczne działania starostwa? To mi wygląda tylko na jakiś 'dupochron'. Ja mam propozycję. Jestem całym sercem za, ale niech nowy asystent od tej pory przecina wszystkie wstęgi i chodzi na odbiory obiektów, pozwalając staroście spokojnie pracować w biurze :D

@hawk: TAK http://pl.wikipedia.org/wiki/Paserstwo

Dlaczego Pan Starosta ma inny kolor płynu w szklance niż reszta? Albo może inaczej - dlaczego reszta ma inny kolor płynu w szklance niż P. Starosta?

'nie likwidujemy żadnego etatu poza etatami prezesów sądów' - To rzeczywiście żadnego etetu nie likwidują... Prezes sądu czyli sędzia, nie jest wcale potrzebny - ciekawa teoria ... 'musi być lepsze wykorzystanie kadr sędziowskich' - Tak, sczególnie jak się tą kadrę zwolni, to rzeczywiście sprawy sądowe będą załatwiane dużo szybciej. Innymi słowy z tego co zrozumiałem - lepsze ykorzystanie kadr sędziowskich to zwolnienie kadr sędziowkich - takie mamy zaradne władze w kraju ...

Skąd wiesz, że nie zawiadomiła nikogo? - skoro komenda prowadz sprawę widać, że musiała kogoś zawiadomić ... A co ma się okazać, jeśli wszystko jest plotką?

@znany: ciężko żeby basen budować np. 3 kadencje - to już byłaby lekka przesada, nie mniej podzielam twoją radość :)

No ok, ja nie znam sprawy, ale jeśli widzę, że ktoś jest potrzebujący ale się upiera to może się wstydzi, może lata przyzwyczajeń, może coś tam... Nie pyta się w takim przypadku - czy chce pani pomocy? Biorą się za zebranie jakiegoś grosza na remont tego domku - chyba dużo nie trzeba - podłączeni prądu, wody, ogrzewania, jakies używane mebelki tam wrzucić, może poszukać wolontariuszy, jakieś młode osoby które odwiedziły by choć raz na dwa dni starszą panią, porozmawiały, pomogły - ciepłe ubrania, buty kupić, też nie są jakieś pieniądze - założyć konto, ludzi wpłacą jak mogą. Nie czeka się i nie pyta w kółko czy pomóc tylko się działa, a na pewno nie będzie odmowy.