61,5 tys. x 12 miesięcy = 738 tys. rocznie, x 15 lat, da to kwotę 11 mln. 70 tys., czyli po połowie dzierżawy miałoby się to spłacić.

Co do świateł w rynku, sądzę, że bez sensu. Weźcie pod uwagę taką sytuację, wciska "babcia" żądanie zielonego. Zapala się, blokowane są dwa pasy, także ten który jest od strony rynku. Zanim ona dojdzie do wysepki, przejechałoby tam wiele aut. Problem to nie piesi ani kierowcy, problemem jest zbyt duża ilość jednych i drugich

Każdemu się spieszy, to jest problem. Nie ma opcji aby przy dużym natężeniu ludzi oraz samochodów to współgrało. Droga krajowa przez rynek to rozwiązanie z tamtego wieku, to jest problem

Miejmy nadzieję, że gaz nie był ruski

500x 5 dni daje 2500 spraw tygodniowo, miesięcznie, biorąc pod uwagę 22 dni robocze jest to 11 tysięcy spraw. Dzieje się faktycznie w tym mieście

Świetny nagłówek. Treść jednak mniej.

jakby się zwolnił to oszczędność mogłaby być jeszcze większa.

Ciekawe co by osiągnęli gdyby byli zwyczajną miejską rodziną? Kto jest lepszy? Mieszkańcy wsi czy miast?

Problem leży nie tylko w świadomości ludzi, którzy różnie podchodzą do kwestii segregacji śmieci. Według mnie podstawowym problemem jest brak konkretnych informacji co do którego kosza wrzucać, jest oczywiście to rozpisane ale bardzo ogólnikowo. Kiedyś zadzwoniłem do MZGK z zapytaniem gdzie mam wyrzucać paragony ze sklepu. Otrzymałem odpowiedź, że do papierów, chociaż w internecie wyczytałem, że jest to papier tremoaktywowalny czy jakoś tak, i powinno się go wyrzucać do pojemnika ze śmieciami ogólnymi. Powiedziałem to Panu z MZGK a ten na to, że ta ilość (tych paragonów) jest tak znikoma, że można wrzucić do pojemnika na papiery. Według mnie otrzymałem odpowiedź nie właściwą, bo powinno być jasno powiedziane a nie, że mogę wrzucić do papierów, albo tu albo tu, konkretna odpowiedź. Za te pieniądze, które się płaci, firma odbierająca mieć w gestii przeszkolenie ludzi z zasad segregacji. Żeby wiedzieli, gdzie np. wyrzucić, opakowanie po wędlinach, która mają naklejkę z kodem kreskowym, jest to plastik czy już ogólny śmieć? Inaczej niż uświadamianiem nie da się tego zrobić, można oczywiście kazać im płacić chore pieniądze, bo to pewnie też jakiś skutek da.

Plusem bycia na jakimkolwiek stanowisku państwowym, które ma jakąś możliwość podejmowania decyzji jest to, że nie muszą "oni" myśleć. Nie jest to wymagane do tego typu stanowisk. Nawet wręcz przeciwnie.

Plusem bycia na jakimkolwiek stanowisku państwowym, które ma jakąś możliwość podejmowania decyzji jest to, że nie muszą "oni" myśleć. Nie jest to wymagane do tego typu stanowisk. Nawet wręcz przeciwnie.

AdamKnigt to pokazuje pomysłowość inwestora. Czyli po co się wysilać.

Zrobi dla nas tyle samo co inni politycy......... g...o

Niesamowite

To nie piesi są problemem. Problem to ruch tranzytowy przez środek miasta. Przecież nie ma opcji aby piesi i kierowcy przy takiej ilości jednych i drogich piękne współpracowali. Nawet gdyby to było w innym mieście. Jest problem komunikacyjny w mieście. To należy rozwiązać. Bez obwodnicy się nie obejdzie. Nie trzeba dużo aby to miasteczko się samo zablokowało. Kwestia czasu

Obawiam się, że cały ten projekt połączenie ścieżek rowerowych z połączeniem choćby trasami wokół Mogielicy ograniczy się do: narysowaniu kilku znaków poziomych droga dla rowerów ( rowerzysta na asfalcie), kilku znaków pionowych, że to cześć jakiejś tam trasy i wydrukowaniu mapek. Chyba, że mają powstać bezpieczne, bezkolizyjne trasy rowerowe - które były by strzałem w 10- tke. Ciekawe, która opcja jest bardziej realna.

Czy to miasto w końcu przestanie się rozwijać? Czy się zatrzyma? Tempo zmian i inwestycji oszałamiające. Grad pomysłów, ciekawych realizacji a wszystko okazuje się strzałem w dziesiątkę. Niesamowite.....

Parking będzie równoległy do jezdni. Na sporym wzniesieniu. Nie lepiej było zrobić pod skosem do jezdni? Znacznie ułatwiło by to manewry oraz bezpieczeństwo

Limanowa to zapadła dziura, bez wizji rozwoju. Po co ktoś miałby inwestować w pokoje czy agroturystykę, skoro i tak nikt nie chce tu przyjrzeć, oprócz osób wizytujacych rodzinę. Ciekawe czy któryś z zarządzających turystyką wybrały limanową jako cel swojej podróży. Wątpię. Brak infrastruktury drogowej, turystycznej, rozrywkowej. .... brak wizji. oto na jakim jesteśmy etapie

Wzorowa postawa obywatela Dawida!!