robik
Komentarze do artykułów: 58
No tu się z Tobą trochę nie zgodzę.Nadal funkcjonują wodowskazy, są odczytywane i raportowane i dodatkowo działają w trybie automatycznym z pomiarem 10 min.W naszym regionie od chyba 1951 roku funkcjonuje wodowskaz w Jakubkowicac na Łososinie, a od przyszłego roku reaktywowany będzie wodowskaz w Piekiełku, więc nie jest tak źle, chociaż mogło być lepiej.Niestety teraz projektuje się przede wszystkim na podstawie map i produktów z projektu ISOK, ale to już inna bajka Pozdrawiam
"W tym miejscu należy wyjaśnić, że ryzyko wystąpienia wody stuletniej na danym terenie wynosi 1%, czyli ryzyko wystąpienia takiej powodzi to raz na 100 lat"I tyle teoria ....Ryzyko .... a tak naprawdę prawdopodobieństwo wystąpienia wody stuletniej to tylko i wyłącznie miara statystyczna.Mówi o tym że woda o takim prawdopodobieństwie może, należy podkreślić może wystąpić raz na 100 lat. W praktyce może wystąpić trzy lata pod rząd i nie można wtedy dziwić się że taka sytuacja występuje.Woda stuletnia miała miejsce w Limanowej w latach 1925, 1934, 1962, 1970, 1972, 1997Więc pewnie jeszcze wystąpi. Czy możemy być spokojni. Pewnie tak bo jeśli coś się stanie powiemy wtedy że to była woda 1000 letnia.A na poważnie należy mieć tylko nadzieję że faktycznie ktoś zaprojektował go dobrze i będzie służył wiele ładnych lat Pozdrawiam
Dokładnie z takich samych powodów nie możesz zobaczyć dokumentów, z jakich mieszkańcy Limanowej nadal nie wiedzą jak będzie przebiegać estakada. Przypuszczam że podobnie jak w tym przypadku ktoś coś gdzieś ustalił i konieczne jest żeby za wcześnie nikt się o tym nie dowiedział. A jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Ktoś zrobił plany, wydał dziesiątki, setki milionów złotych na projekt linii i jej zasilania, a potem okazało się że sieć energetyczna nie spełnia wymogów i trzeba linie nową ciągnąć z Chomranic. W normalnym świecie ktoś by beknął ale u nas co tam parę baniek w tą czy w tamtą. Przepisy co do inwestycji są. ale ..... obowiązują tylko zwykłego kowalskiego reszta ma wywalone.Apel do mieszkańców iść i walczyć o swoje. Zdrówka życzę.
Brawo .... Piękna koncepcja .... Wszystko ślicznie rozpisane. Powódź jak w roku 1997 i nie ma nowej drogi.Może by jeszcze z ludźmi porozmawiali jak ma przebiegać estakada po terenie bo .... nikt łaskawie nie miał odwagi mieszkańcom na pytania odpowiedzieć. W sumie to tylko koncepcja samo studium około 1,5 bańki. Oj wybory idą .....
Pawel93 Chcesz podyskutować to podyskutujmy Tak w Sowlinach funkcjonowała w XX wieku Rafineria, masz rację. Jest tylko jedno małe ale. W sumie małe ale dość kluczowe w tej sprawie. Więc po kolei. Skoro pamiętasz pozostałości rafinerii pamiętasz również także kilka wysokich kilkudziesięciometrowych kominów które tam stały. Emisja wszystkich zanieczyszczeń w tym pyłowych oraz gazowych zostawała wyrzucona poza strefę inwersji termicznej oraz poza tak zwaną strefę zmieszania, a dalej były przenoszone przez wiatr przeważnie zachodni i północno zachodni, bo taki przeważa w Limanowej, poza miejsce lokalizacji zakładu ale również poza miasto. Takie ówczesne podejście do sprawy powodowało że praktycznie żadne zanieczyszczenia nie były deponowane w mieście. Obecnie planowana inwestycja nie ma żadnych kominów, co będzie skutkować deponowaniem zanieczyszczeń w samej dolinie Sowliny i przemieszczaniem ich zgodnie z jej przebiegiem także do centrum ekologicznego i czystego miasta. Pomijam że jest to zwiększenie już istniejącego problemu smogu zimowego i smogu letniego, ale to przecież tylko mały szczegół skrupulatnie przez Inwestora i miasto pomijany. I w sumie można byłoby sprawę tak zostawić gdyby nie fakt że w raporcie oddziaływania na środowisko sprawa ta nie jest rozpatrywana z powodu wykazania, że w rejonie inwestycji nie ma wiatrów zachodnich tylko wiatr północny i południowy co potwierdzają dane anemologiczne i wszystko byłby ok gdyby nie to że dane jakie zostały przez autora raportu wykorzystane (autora który w drugim przypadku pochodził z Nowego Targu i w sumie na miejscu mógł wcale nie być) pochodziły …. Uwaga ….. z Nowego Sącza, który zlokalizowany jest w dolinie Dunajca o przebiegu południkowym a nie jak Kotlina Limanowej w układzie zachodnim, niby mała różnica ale …. Tyle w tej kwestii. 2. Piszesz że jest to strefa przemysłowa i mieszkańcy doskonale zdawali sobie sprawę ….. Otóż informuję Cię że Świat nie kręci się tylko wokoło ulicy Fabrycznej, po drugiej stronie znajdują się domostwa które lokalizowane były jeszcze w XIX i na początku XX wieku kiedy Rafinerii jeszcze nie było, lokalizowane były również później kiedy Inwestor na stojąco wchodził pod stół, a mieszkańcy już wtedy planowali swoją przyszłość i przyszłość swoich dzieci i wnuków. Nie będę wymieniał innych ulic nie o to tu chodzi, wymienię tylko że znajduje się tam bardzo duże Osiedle Zielone, które też jest w zasięgu inwestycji, co sam Inwestor przyznaje. Przyznaje również przy pomocy swojego raportu, że od tej strony nic mieszkańcom nie grozi po oddzielać od zakładu będzie ich Zielona Tarcza z rozległych i wiekowych drzew. Tych drzew które inwestor kilka lat temu wyciął, oczywiście nasuwa się pytanie czy miał na to odpowiednie pozwolenia, bo Ty nie wiem czy wiesz bez papierów nawet zwykłej starej jabłonki nie jesteś w stanie wyciąć. Pomijam już fakt że wiekowe drzewa osłaniające inwestycję, nawet jeśli inwestor je posadzi, będą ją osłaniać za lat 100 kiedy jej już nie będzie. Nie wiadomo czy w ogóle będą jakieś drzewa bo przecież od tej strony będzie estakada, ale do niej jeszcze wrócę. 3. Piszesz że technika idzie do przodu więc możliwe …….. Nie nie możliwe. Gdybyś przeczytał raport, a w sumie raporty Inwestora wiedziałbyś że technika, którą proponuje ma minimum 30 lat i jest w domyśle jedną z najbrudniejszych w tej sferze działalności przemysłowej, oczywiście inwestor wyjaśnia że poczynił kroki w celu opracowania usprawnienia tej technologii o nowoczesne procesy filtracyjne. Problem tylko taki że nigdzie, tak dobrze słyszysz nigdzie ta technologia nie jest wdrożona. Nigdzie nie działa i nikt nie potwierdzi że będzie oczyszczać proces produkcyjny. Twierdzi to tylko autor Opracowania, przy czym nigdzie tego nie sprawdził bo nigdzie to nie działa. Inwestor chce na mieszkańcach limanowej przetestować czy kilkudziesięcioletni śmierdziel, przypudrowany będzie mniej smrodził niż kilkadziesiąt lat temu. A i jeszcze jedna ciekawostka tej fantastycznej technologii przyszłości. Wg raportu wszelkie zanieczyszczenia pyłowe, gazowe, ba nawet hałas kończy się na …………….. płocie zakładu CUD !! Tak dokładnie takie mapy zostały zamieszczone w Raporcie, co jest fizycznie praktycznie, logicznie i kartograficznie nie możliwe. 4. Nie piszesz z domu i w wolnych chwilach sprawdzasz co dzieje się w regionie. I chwała Ci za to że jest ktoś kogo coś interesuje. Ale interesuje Cię to z daleka i bezpośrednio Cię to nie dotyczy. A ludzie którzy tam mieszkają będą musieli się z tym zderzyć, zderzyć się z rzeczywistością, w której budzą się rano i mają obok inwestycję, która ich truje, śmierdzi i uniemożliwia codzienne życie, czemu tak będzie bo ten zakład już okresowo był uruchamiany (zazwyczaj w sobotę), są na to zdjęcia, zgłoszenia na Policję i do Sanepidu i co …. I nic . Policja nie może, sanepid przyjeżdża w poniedziałek jak już wszystko jest posprzątane. To rzeczywistość że obok uciążliwego zakładu powstanie za chwilę estakada kolejowa, której przebieg wg dokumentacji środowiskowej wyłożonej zgodnie z przepisami do konsultacji społecznych był kilkaset metrów dalej i ludzie wychowani i żyjący z Koleją Transwersalną nie zgłaszali uwag bo kolej tam była i kropka, przecież tylko będą modernizować już istniejące tory. I co ? No i okazało się że po tajnych ustaleniach Władz PKP oraz Miasta wraz z Twoim „kochanym” inwestorem w przedziwny sposób niezgodnie z prawem (bo przebieg jest inny niż konsultowany) lokalizacja estakady została zmieniona i przesunięta na odległość 50 m od okien mieszkań. I nikt NIKT Tych ludzi o tym nie informuje nie odpisuje na pisma płacze prośby i groźby, mają ich wszyscy w głębokim poważaniu………. I nikt penie by nie polemizował, ludzie skulą uszy po sobie bo tak ma być wezmą jakieś ochłapy które da im władza, bo nie będą mieć wyjścia, bo nikt im nie pomoże. I pewnie będą siedzieć cicho jak na wspomnianym przez Ciebie zachodzie, bo w sumie normy. Tylko te normy powinny być ustanowione na podstawie konkretnych badań. Czy autor Raportu był na miejscu pewnie NIE, czy badał zanieczyszczenia NIE, czy badał hałas NIE, czy badał zapylenie NIE, czy sanepid był na miejscu NIE, czy rozmawiał z ludźmi po zgłoszeniach NIE, czy poinformowano uczciwie ludzi o inwestycji NIE, czy informowano ludzi o instalacji masztu nadawczego NIE, czy monitoruje się odziaływanie maszt już zainstalowanego NIE………… wiec nie mówmy o normach które zbytnio nie będą uprzykrzać życia mieszkańcom bo ich po prostu nie ma. 6. Nie chodzi tutaj o ból dupy kogoś kto zazdrości bo 70-letni mieszkańcy rejonu inwestycji nie mają zamiaru mu zazdrościć, Ci schorowani ludzie chcą tylko godnie i w spokoju dokończyć żywota patrząc na bawiące się wnuki, a nie martwiące się o to że muszą zostawić swój dorobek i stąd uciekać dla dobra ich zdrowia. Tak zostawiając swój dorobek bo nikt przy zdrowych zmysłach tego co tam zostanie nie kupi. A tak na marginesie kimże jest ten Inwestor, cóż uczynił takiego żeby mu zazdrościć, czego dokonał także dla społeczności lokalnej, tego że daje kilka miejsc pracy, a jego pracownicy pomimo tego że wiedzą co tam się dzieje boją się słowem odezwać żeby nie stracić pracy. To jest ten etos pracodawcy, szczerze wolałbym żeby na miejscu tego zakładu była ścieżka edukacyjna nastawiona na zabytki techniki, które notabene w większości zostały tam zniszczone. Przynajmniej dzieciaki mogłyby się czegoś nauczyć. 7. Jeśli prawda jest że firma zarejestrowana jest poza Limanową, zlokalizowana jest na terenie strefy przemysłowej, co powoduje najprawdopodobniej ulgi podatkowe i dodatkowo nie będą one odprowadzane do maista Limanowa, gdzie będziesz leczyć ludzi, także chorujący w wyniku tej działalności przemysłowe, kształcił dzieci, i naprawiał infrastrukturę, którą będzie niszczyć działalność transportowa tego zakładu, to tak mam z tym problem i całkowicie się na to nie godzę.
Pawel i Manitou Hmmm Klasyka gatunku, nie mam argumentów ... to po co kupowałeś mieszkanie koło strefy trzeba było myśleć. Więc tłumacze, może dotrze (chociaż wątpię). Ludzie mieszkali w okolicy zanim Pan od asfaltu się urodzi i wymyślił zakład w centrum miasta, ludzie zgodzili się na jego działalność bo obiecał, że innej szkodliwej nie będzie prowadził (gdyby tego nie zrobił pogonili by go lat temu kilkanaście) Inwestor o ludzkiej twarzy śmiał się potem tym biednym ludziom w twarz (klikasz z domu nie widziałeś więc nie wiesz, jak inwestor się zachowywał i jak się zachowuje) Nie nie kupiłem mieszkania na Fabrycznej i jestem z drugiego zakładu i nie boję się konkurencji chce tylko żeby wszystko odbywało się transparentnie i tak jak mówicie zgodnie z prawem i zasadami i mam do tego prawo i nikt a Wy tym bardziej nie będziecie mi tego zabraniać. To że kulisy całej tej działalności, zgód, decyzji i niejasności w Decyzjach środowiskowych były wałkowane wielokrotnie i nie są do końca poprawne wiedza Ci którzy dokumentację widzieli, Jak to jest że uwagi do Opracowania środowiskowego zawierają więcej merytorycznych uwag od samego opracowania i wszyscy mają to w ...... Dlaczego Władze nie zdecydowały się w trakcie procesu decyzyjnego zlecić niezależnej opinii w tej sprawie (rozumiem że Twoje stwierdzenie trzeba było nie kupować jest głównym argumentem za tą inwestycja?) Podajesz kolego argument zatrudnienia jak nie będzie tam pracy to powiat się wyludni ?? Czy Ty się słyszysz ?? widziałeś plan zakładu, jak wygląda automatyka zakładu, widziałeś jaka tam jest planowana liczba zatrudnionych ??? Zobacz przeczytaj dowiedz się a potem się wypowiadaj. Jeśli wyludnienie powiatu uzależniasz od tej inwestycji to szacun... A tak na marginesie broń inwestora (nie pytając gdzie zarejestrowana jest firma, gdzie pójdą podatki, kto na tym zyska, rozumiem że inne firmy które tam funkcjonują są zachwycone zmianą warunków zapachowych i chętnie rozwiną swoja działalność zwłaszcza tą ekologiczną. A dla Pani piszącej że inwestor ma 100% racji i walczy z prawem bo jest ono po jego stronie polecam odrobinę roztropności w wydawaniu sądów bo czarne nie zawsze jest czarne, a prawo nie zawsze jest po stornie tego którego się wydaje tylko po stronie tego który ma więcej pieniędzy.
"zabawny" to może podaj adres zamieszkania gdzie można uciążliwe inwestycje lokować, może przy okazji masz jakąś działkę na zbyciu pod oknami się postawi jakąś fermę albo coś podobnego co będzie smrodzić i truć, o albo wysypisko śmieci bo nie ma ich gdzie składować i miasto dopłaca do wywozu, może u Ciebie się znajdzie miejsce. Po pierwsze lokalizacja jest kompletnie z czapy, raporty środowiskowe są nie do końca ścisłe w w dwóch "wykonywanych przez inwestora" powielają się te same błędy. Po drugie cała masa bitumiczna ma swój czas do momentu wykorzystania więc nie da się jej transportować na duże odległości, drugi taki zakład już jest w Limanowej więc odpowiedz proszę gdzie ten produkt będzie wykorzystany, bo dla ciągłości pracy zakładu produkowany być musi ....... rozumiem że betonujemy i asfaltujemy tak jak rynek i będziemy mieć baseny lokalne jako atrakcja turystyczna jak rynek kilka dni temu. Po trzecie dwa artykuły dalej mamy mowę o ewidencji źródeł spalania bo w kotlinie śródgórskiej mamy zanieczyszczone powietrze i nas truje. To jak to k....wa jest że zwykły kowalki nie może a Pan Inwestor ma wszystko w d. i trujemy i kopcimy Po czwarte jak ten zakład ma się do ustaleń włodarzy miasta oraz Kolei Państwowych w aspekcie przebiegu planowanej estakady w tym rejonie. Spotkania się odbyły ustalenia się odbyły teoretyczny przebieg estakady został zmieniony z konsultowanego społecznie na niekonsultowany. Planów brak, wszyscy wielcy nabrali wody w usta pytanie o co chodzi i kto na tym zyska bo na pewno nie okoliczni mieszkańcy A po piąte jeśli szanowni czytelnicy myślicie że połączenie smrodzącego zakładu z linia kolejową nie będzie przemieszczać zanieczyszczeń ciągiem komunikacyjnym do centrum miasta to życzę wam dużo zdrówka. Bardzo dużo zdrówka i świeżego powietrza
Manitou minusują chyba Ci co siedzą w domku w bloku i nic ich nie interesuje byle by inni mieli gorzej. Z punku widzenia geograficzno społecznego linia w obecnym stadium projektowym i przeznaczeniu docelowym, jak to słusznie zauważył przedmówca "towarówka" z jednym torem Przysłuży się może sąsiadom z południa, a nie lokalnej społeczności. Ci którym się wydaje i którzy usiłują przekonać mieszkańców że to coś im da kłamią w żywe oczy, nie mając pojęcia o czym mówią. Proszę przejechać się do Sowlin i zobaczyć jak wygląda organizacja ruchu przy dzisiejszych lekkich remontach i modernizacjach. A co do planowania, Manitou jak wspomniałeś, żeby wcześniej sprawdzać co się planuje i jakie mogą być inwestycje .... to i tak nie ma sensu w dzisiejszej sytuacji prawno kolesiowskiej. Planowany przebieg estakady był o 200 metrów inny na etapie konsultacji społecznych i mieszkańcy nie zgłaszali żadnych uwag bo linia kolejowa była tam od końca XIX wieku. Ktoś zaklepał uwarunkowania środowiskowe i w cudowny sposób po konsultacjach z niektórymi przedsiębiorcami lokalnymi, którzy otrzymali inne pozytywne uwarunkowania środowiskowe na działalność która zatruje pół miasta, przebieg estakady zmienił się cudownie zbliżając się do okien mieszkańców na 50 m. Oczywiście oficjalnie na dzień dzisiejszy nikt nic nie wie, planów przebiegu estakady nie ma i nikt ich nie widział, nikt z mieszkańcami nie chce się spotkać, mimo że w moim odczuciu prawo zostało złamane, Mieszkańcy nadal nie wiedzą jaki będzie przebieg inwestycji, a inwestor i media okrzyknęli sukces bo będę wykupywać grunty. Pytanie tylko jakie grunty ?? A być może cała ta inwestycja to jeden wielki "Miś" tak jak w latach 90-tych gdzie grunty w niektórych miejscach zostały wykupione, zapłacone i przedawnione, a teraz wykupywać się je będzie jeszcze raz ...... a na końcu zrobi się protokół zniszczenia albo się powie że się nie da budować bo jednotorowa linia jest nieopłacalne ...... Takie to mamy czasy. A procesów z Państwem i tak nikt nie wygra .......
Oj rację mają przedmówcy że wybory idą. Koszt 7 mld, 10 ?? Spokojnie znając nasz styl inwestowanie około 15 mld. Pytanie tylko dlaczego tak drogo ...... Może ktoś z dziennikarzy portalu zapyta oficjalnie inwestora i miasto dlaczego, w żadnych dokumentach nie ma informacji jak ma wyglądać estakada w Sowlinach co ma ona wspólnego z istniejącą infrastrukturą, dlaczego jej przebieg jest utajniony i nie ma nigdzie jej wizualizacji pomimo iż jest jednym z kluczowych elementów na terenie Limanowej. No i klucz dlaczego jej przypuszczalny obecny przebieg jest niezgodny z przebiegiem jaki był procedowany w planie środowiskowym (de fakto) obecnie bez konsultacji społecznych pomimo całkowitego zmienionego przebiegu w stosunku do istniejącej linii ???
W uzupełnieniu pochodzą z roku 1904
Hmm czytam i czytam i czytam i stwierdzam że się nie znam nie mam wykształcenia, doświadczenia, wiedzy, oczytania ..... ale się wypowiem. Szczepienia są dobrowolne nie wiemy jak zachowa się nasz organizm (o teoriach spiskowych nie wspomnę bo się nie znam), ale czy to coś dziwnego że się boimy stojąc przed czymś nowym technologie, GSM, 5G szczepionki, samoloty, samochody, rowery, proch, łuk, koło ? Zawsze tak było że to co nowe i niezrozumiałe budziło strach, teorie spiskowe, niedowierzanie i obawy. Tak było zawsze, jest i będzie. Dlaczego?. Nie wiem może z braku wiedzy może z innych powodów. Czemu tak twierdzę ... może coś zacytuję ? celowo wykreślając jedno słowo .... "Szczepienie .... nie tylko jest złudzeniem, ale wprost przekleństwem i zgubą rodzaju ludzkiego, publiczną zbrodnią i największym na świecie cygaństwem" i jeszcze jeden cytat "Kto walczy przeciwko szczepieniu ...., ten wyświadcza wielką przysługę ojczyźnie i ludzkości" Przytaczane są tu linki do wywiadów, opinii jednoznacznych, według niektórych dowodów na różne teorie i fakty. Moje przytoczone cytaty pochodzą z pierwszej strony wiekopomnego ponad dwustustronnicowego opracowania Spowiednika kościoła najświętszej Maryi w Krakowie niejakiego X. Wincentego Pixa o wiele mówiącym tytule "O krzyczącej niedorzeczności i strasznej szkodliwości szczepienia Ospy" Nikt nikogo do niczego nie zmusza każdy wierzy w to co chce ale oby ta wiara oparta była na wiedzy i nauce w przeciwnym razie wiara ta do niczego dobrego nie prowadzi. Miłego weekendu i udanej dyskusji Pozdrawiam
Nula nikt Cię nie che jeść za to co mówisz..... ale kiedyś palono węglem i nikt się nie przejmował, bo Ty tak mówisz, to wytłumacz skąd w Polsce największy odsetek ludzi umierających na nowotwory, rozumiem że nowotwory biorą się dziś i zarażasz się jak covidem na ulicy, otóż nie to co dzieje się dziś jest pokłosiem tego co było kilkadziesiąt lat temu to dawne palenie podkładami kolejowymi, sklejkami płytą pilśniową i czym popadnie daje właśnie skutek, mentalność ludzi doprowadza do tego że teraz pali się plastikiem, bo ludzie nie mają wiedzy. Problemem jest brak edukacji uświadamiania ludzi i łamania własnych zasad oraz wprowadzania zasad durnych. Zgadzam się że zakłady kopcą ale kiedyś zakłady miały kominy po 20 m i zanieczyszczenia wychodziły ponad strefę zmieszania i paradoksalnie w mieście było czyściej niż teraz. Ale rozumiem że zwracanie na to uwagę powoduje że, ten kto o tym mówi musi walnąć się w łeb. Nie nie jest to pompowanie problemu bo stwierdzone jest również że ludzie chorują na choroby płuc i obecnie na covid i przechodzą gorzej te choroby właśnie przez osłabienie organizmu wynikające z zanieczyszczenia. Ale co ja tam wiem ...... Zgoda ludzie stracili prace i źródła utrzymania ale to nie jest powód żeby o pewnych rzeczach racjonalnie nie rozmawiać. Dziś jest trudniej jutro łatwiej, ale żyć w tym pięknym mieście trzeba dalej.
Nikt tego nie kontroluje bo. ... kontrola jest zapowiedziana tydzień wcześniej. Nic opłaty za deszczówkę już się wprowadza, opłatę za czyste powietrze się podniesie i super .... Grunt że władzy dobrze .....
Hmm Zimowa Klasyka w Kotlinach .... Ale spoko jeszcze Otaczarnie się w Sowlinach postawi i będzie GIT
grazynahayes Proszę http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20190001712 Ja tą ustawę nazywam 100 metrową ze względu na brak konieczności informowania powyżej tej odległości. Mamy w Sowlinach klasyczny przykład jej działania. Stronami w sprawie jest Inwestor, trzy sąsiednie działki (Miasto, Wody Polskie, PKP) Ii mieszkańcy którzy dowiedzieli się wczoraj że praktycznie wszystko już jest klepnięte.
LimE Smolarnia Sowliny -Będzie protest "Kłamców trzeba zlikwidować więc gdzie są Ci co wymyślali jak się Emiter budował ?? Czy to była prawda ?? To samo teraz mówicie przy budowie smolarni więc nikt wam już nie uwierzy ,zbłaźniliście się !! 2013-02-15 20:52:27 " O likwidowaniu Pisałeś dokładnie w tej samej sprawie tylko kilka lat temu. Ale nie o tym dyskusja. Również do Dagi Nie będziemy się przegadywać macie swoje zdanie i uważacie że Mamy bandę urzędników i kropka, Zdecydowana większość tych urzędników wykonuje rzetelnie swoją pracę płaci podatki i mieszka w Waszym sąsiedztwie. To wy określacie ich jako bandę nierobów. W momencie przykładowego zrównania przedsiębiorców i nazwania ich podobnie zapala wam się czerwona lampka i bronicie ich jak lwice oburzając się na wrzucanie ich do jednego worka. Ludzie z Sowlin dobrze wiedzą jak wygląda sytuacja, a problemem polskiej przedsiębiorczości są tak samo procedury, brak prostego i przejrzystego prawa jak również utrzymywanie przez przedsiębiorców swoich bezrobotnych rodzin i przeznaczanie pieniędzy na inne cele pozainwestycyjne. Problem przedsiębiorców w Polsce i ich funkcjonowania to zupełnie inna bajka. W tym przypadku mamy. Zupełnie inną sytuację. A mianowicie. Inwestora który kupił działkę po preferencyjnych cenach w strefie gospodarczej z niższymi lub zerowymi podatkami (i o to nie mam do niego pretensji). Niemniej jednak deklarował w trakcie zakupu że takiej działalności nie będzie prowadził pomimo obaw i pytań w tamtym czasie. Skłamał więc jego wiarygodność już jest podważona i nie ma się co ludziom dziwić że nie wierzą w jego najszczersze chęci. Cała prowadzona przez Niego procedura inwestycyjna jest co najmniej wątpliwa. Dwukrotnie została wywalona do śmieci nie dlatego że ktoś się uwziął tylko dlatego że wynajęci przez Inwestora "fachofcy" od raportów kłamali w żywe oczy i dlatego tej inwestycji nie było a nie dlatego że banda urzędników się na niego uparła. Kropka. Tej inwestycji w dalszym ciągu by nie było gdyby nie zmiana prawa, które umożliwia nie informowanie mieszkańców o planach inwestycji i wyłączenie ich z procesu inwestycyjnego. O to pretensje można mieć tylko do władzy. Co nie zmienia faktu że przedstawicielem Inwestora jest autor raportu. A raportu nikt nie widział. Gdyby intencje były czyste to inwestor jak poprzednim razem z ludźmi by rozmawiał a nie kwitował idzie sobie do sądu i tak mi nic nie zrobicie. Obniżając swoją wiarygodność do zera, pomijając już fakt instalacji maszyn i testowanie ich w niedziele i soboty wbrew prawu. Zauważcie że ludzie nie mają pretensji do innych przedsiębiorców w okolicy. Jeszcze inną kwestią jest dziwne moim zdaniem powiązanie przedsiębiorcy z obecną stroną postępowania czyli PKP. Jaka była pierwsza wersja przebiegu linii kolejowej. Kiedy została zmieniona, dlaczego, czy miał na to wpływ przebieg linii przez obszar zakładu. Co wpłynęło na nowy przebieg estakady jak teraz biegnie w sąsiedztwie zakładu i dlaczego jej przebieg nie był konsultowany. Czy te dwie sprawy są powiązane ?? Chciałbym żebyście rzetelnie podchodzili do sprawy i starali się uwzględnić wszystkie strony a nie tylko bronili Inwestora, który akurat mieszkańców i środowisko ma w głębokim poważaniu. Tylko tyle i aż tyle.
Do LimE Nie lubię odzywać się personalnie ale czasem po prostu trzeba Znalazł się obrońca uciśnionych przedsiębiorców i jedynej słusznej władzy. Z marzeniami o likwidowaniu swoich przeciwników. Już raz pisałeś że Tych co mają inne zdanie należy zlikwidować. A teraz merytorycznie ... Po pierwsze rozumiem że dbasz również o prawa własności mieszkańców, którzy wraz z obecnym prawem zmienionym przez obecny Sejm o inwestycjach szkodliwych dla społeczeństwa i środowiska nie muszą być informowani. Czekam więc na komentarz w ich obronie. Po drugie "Rozumiesz" że na działce dopuszcza się stawianie kopciucha. Tu nie chodzi o rozumienie tylko o wiedzę Proszę o pokazanie planów zagospodarowania, które jasno pokazują możliwość budowy zakładu o takim charakterze, jeśli nie to obowiązują Pana procedury jakie by one nie były w tym konsultacje społeczne i opinie biegłych a nie tylko swojego reprezentanta, który na zlecenie zrobił mu raport. Oczywiście nikt go nie widział i jest prawdopodobne że jest tak samo spier..... jak dwa poprzednie na których fachowcy nie zostawili suchej nitki. PO trzecie mówisz o bandzie urzędników utrzymujących ..... standard jakbym władzę słyszał. ..... A może powiesz o bandzie przedsiębiorców dorabiających się na pracownikach z minimalna krajową, przestarzałym sprzętem, łamiącym przepisy prawne i środowiskowe, wykorzystujących kruczki prawne i znajomości w urzędach oraz płacących na rzesze prawników na których normalnego Kowalskiego nie stać przy okazji korzystając z ulg podatkowych. Ile Ten Przedsiębiorca zapłacił w Limanowej Podatku. ??? Biorąc pod uwagę strefę ekonomiczną i miejsce zameldowania. Nikt Panu nie broni użytkować działki, niech ją użytkuje zgodnie z Prawem czyli zgodnie również z prawem mieszkańców do czystego i normalnego życia. Tylko Tyle i aż Tyle. A przy okazji niech pokaże zarówno właściciel jak i jego reprezentant przykłady takich zakładów w innych miejscowościach położonych w kotlinach górskich które się sprawdzają i nie trują będzie miał argument. Miłego dnia.
Hmmm to było do przewidzenia ... 1. Podziękować obecnej władzy która zmieniła przepisy w oparciu o które ludzi już się nie informuje i dowiadują się w ostatniej chwili jak już większość procedur została przeprowadzona. 2. Strona w sprawie jest obecnie Miasto Limanowa (zostanie wykluczone z podejmowania decyzji ze względu na konflikt interesów. Decyzję podejmie inny organ administracyjny najprawdopodobniej Wojewoda który jest swój. Kolejną strona są Wody Polskie, które to nic nie obchodzi. Trzecią strona jest PKP, która wydała opinie pozytywną. 3. W normalnym Państwie całą sprawą zainteresowały by się natychmiast Służby bo jak to jest możliwe że mieszkańcy nie znają przebiegu inwestycji kolejowej a PKP dogaduje się pokątnie z prywatnym inwestorem i przedsiębiorcą wydając mu od tak zgodę na inwestycję uciążliwą dla środowiska. Nadal nie pokazując planów inwestycji, a o takich spotkaniach wiedzą wszyscy tylko nie zainteresowani. Jak to ktoś powiedział "dogadali się" 3. Żądać publikacji raportu oddziaływania na środowisko oraz dokumentacji projektowej nowej linii kolejowej z dokładnym sprawdzeniem co było procedowanie na co mają pozwolenia oraz dokładny wykaz chronologiczny przyjmowanych dokumentów i projektów oraz ich zmian. Oraz kto personalnie jest za nie odpowiedzialny. Dlaczego PKP wycofała papiery z procedowania decyzji środowiskowych w Krakowie. 4. Nie wierzyć nikomu na słowo, Ta kiszonka jest ze sobą powiązana, ktoś Go do Limanowej wpuścił, ktoś przymykał do tej pory oko na działalność nie do końca zgodną z prawem. Oczywiście że produkcję już testował i było to zgłaszane jest dokumentacja fotograficzna. Dlaczego nikt nie wyciągnął konsekwencji kto za to odpowiada. Sanepid, Policja, Urząd Miasta ? Jak wygląda dokumentacja postawionej tam stacji sieci komórkowej. Kto wydawał zgody bez informowania mieszkańców jeszcze wg starych przepisów. ??? 5. Gdzie są Radni, dlaczego informacja o inwestycji pojawia się dopiero po wydaniu decyzji pewnych instytucji. 6. Inwestycja Uciążliwa nie będzie dla PKP bo PKP ma mieszkańców Limanowej w ...... czterech literach .... w skrócie przejazd 4 pociągów na godzinę z prędkością ok 150 km/h przez obszar smolarni w jednym i w drugim kierunku zawali całą Kotlinę Limanowską smrodem i chemią a was mieszkańcy będą dronami sprawdzać czym palicie w piecach . Jednymm Słowem KPINA
Troszkę trudno mi się odnieść do argumentów, które są atakiem na mnie, a nie kontrargumentami. Ta inwestycja dotyczy wszystkich - wszystkich mieszkańców Polski, a nie tylko ludzi mieszkających obok. Wiem, że większość ludzi myli własność z prawem do zagospodarowania. A prawo do zabudowy wcale nie wynika z prawa własności. Odsyłam do ustaw. Plany były znane wcześniej. Trzeba było się zainteresować. Jeżeli któraś działka leży w obrębie inwestycji, zostanie wykupiona, a nie zabrana za darmo. Pani Inko Nie wiem gdzie widzi Pani w mojej wypowiedzi atak na Pani osobę, wręcz przeciwnie. Proszę jednak pamiętać że to Pani odbiera prawo posiadania, własności i rozporządzania swoim majątkiem za który od lat płaci się uczciwie podatki a jeszcze bezprawnie cześć tych gruntów jest wykorzystywana przez Państwo bez zgody właścicieli. To Pani opinia, że inwestycja ta dotyczy wszystkich mieszkańców Polski a nie tylko mieszkających obok. W związku z powyższym uważa Pani również że można tych ludzi traktować byle jak, nie liczyć się z ich życiem, historią i planami dla ich dzieci i wnuków bo wszyscy mieszkańcy Polski tego chcą. Kiedyś już tak było była wola partii i kto się z nią nie zgadzał ten był zdrajcą narodu. Bardzo proszę w takim razie w kilku słowach wyjaśnienie mi tej różnicy pomiędzy własnością a jak to Pani ujęła prawem do zagospodarowania. Tak w kilku słowach żeby 80 letnia osoba mogła to zrozumieć. A co do Planów... z uporem maniaka powtarza Pani, zgodnie z przekazem wczorajszego spotkania że Plany były znane wcześniej. A ja z uporem maniaka odpowiadam że nie nie można było się wcześniej zainteresować bo tych planów nie było i nadal ich nie ma. Proszę pokazać dokładny przebieg estakady i wytłumaczyć który przybliżony przebieg jest rzeczywisty ten ze stron inwestora czy ze stron miasta ??? Myślę że skoro były one znane to odpowiedź będzie prosta i pokazująca definitywnie że faktycznie nie zainteresowali się mieszkańcy wcześniej niż trzy tygodnie temu. A co do wykupu to tak ma Pani rację wykupią grunt pod inwestycją, podziela działki "ogryzki" bez dojazdu zostaną i bando baranów płać z nich podatki bo cała Polska potrzebuje, a i chciałem Panią uświadomić że 20 m od okien wielu domów będą jeździć pociągi z prędkością 120 km/h i oczywiście nikt z tego powodu nie da nikomu nawet złotówki, ale o Tym już Pani nie mówi i cała Polska się Tym bynajmniej przejmować się nie będzie. Pamiętajcie Państwo łatwo jest mówić, jeśli ta inwestycja bezpośrednio Państwa nie dotyczy. łatwo jest obniżać standardy życia innym samym nie ponosząc szkody. Ale proszę uważać za chwilę każdego z Państwa może to spotkać i możecie być w tej samej sytuacji osamotnionych bez prawa do własności dziedzictwa i planów, bo cała Polska tego oczekuje.
I jeszcze jedna uwaga do wszystkich mieszkańców Limanowej i korzyści linii kolejowych. Linia która powstała pod koniec XIX wieku rozwinęła region bo nie było dla niej alternatywy, no może konie i furmanki. Kiedy ją ukończono w Powiecie Limanowskim było około 10 przystanków w tym co najmniej 3 towarowe. Wszystko to decydowało o wpływie inwestycji na lokalne środowisko. Obecnie z całym szacunkiem mieszkańcy wiedzą tylko tyle że linia będzie, nie wiedzą nic co do jej wpływu na środowisko, społeczeństwo i miasto. A tak na marginesie miasto jest na taką inwestycje kompletnie nieprzygotowane.