1°   dziś 1°   jutro
Piątek, 22 listopada Marek, Cecylia, Wszemiła, Stefan, Jonatan

robik

Dołączył do portalu: 2011-08-03 18:06:48
Ostatnia aktywność: 2024-10-14 18:55:11

Komentarze do artykułów: 58

Nerwowe i chaotyczne rozmowy o kolei

Szanowna pani Inko Jestem głęboko oburzony że wypowiada się Pani w imieniu mieszkańców których bezpośrednio dotyczy inwestycja. Nie ma Pani pojęcia o czym mówi i pisze. Po pierwsze własność jest własnością i z całym szacunkiem do niej należy się odnosić. Po drugie inwestycja w zakresie chociażby estakady nie leży na działkach kolejowych. Plany przebiegu linii kolejowej są znane od roku 2015 bo wtedy wybrano wariant jego przebiegu wcześniej było tylko gadanie. Przebieg ten był konsultowany w roku 2015 a w roku 2019 zmieniono jej przebieg na inny niż konsultowany bez wiedzy mieszkańców gruntów jak to Pani ujęła przykolejowych za które uczciwie płacą podatki. Więc wypadało by ich chociaż o inwestycji uczciwie poinformować. Nikt nie twierdzi żeby kolei nie było ale wzajemne poszanowanie jednak by się przydało. Co według Pani oznacza stwierdzenie grunty nie należą do właścicieli, widzę że marzy się Pani powrót do jedynie słusznych czasów kiedy to Jaśnie wielmożny sekretarz partii wiedział co jest najlepsze.? Rozumiem że nie przeszkadza Pani że ludzie płacą podatki za grunty na których stoją linie przesyłowe a Państwo ich doi od 60 lat ?? A może i grunt na którym Pani mieszka do Pani nie należy ?? I można tam postawić np smolarnię lub spalarnię śmieci bo przecież ulice i czystość jest ważniejsza niż Pani "Cisza i Spokój" Fajnie podyskutować z kimś kto ma jednak racjonalne argumenty. Pozdrawiam ps. Sugerowanie celowego inwestowania w tereny żeby na nich zarobić. Jest lekko nie na miejscu. Rozumiem że ma Pani dowody i zgłosi to odpowiednim władzom ? A co do specustawy to dotyczy ona tylko terenów pod a nie terenów obok inwestycji.

2019-10-16 17:25:46
Nerwowe i chaotyczne rozmowy o kolei

Hmmm. Szanowni Państwo mówicie Chaos, bałagan, nerwy ..... A kto jest za to odpowiedzialny ?? Ludzie, których dotyczy wysiedlenie, utrata dorobku całego życia, mieszkańcy których pierwszym celem jest zapewnienie komfortu codziennego życia dla siebie i swoich dzieci, czy może Panowie, żeby nie Powiedzieć Paniska, otrzymujący stanowiska lub wybierani tylko dlatego że obiecują złote i srebrne góry ?? Jak to wygląda ano normalnie, standardowo, ktoś, gdzieś, z kimś ustalił coś. Nie bardzo wiadomo co ale .......... Można mieć nieodparte wrażenie że doszło do jakiegoś układu pomiędzy władza lokalną, Państwową i PKP. Tydzień wcześniej za problemy odpowiedzialna była władza lokalna, wczoraj współpraca pomiędzy Inwestorem i Burmistrzem była wzorowa. Pan Burmistrz obchodził , objeżdżał zainteresowane tereny wszystko było konsultowane i ustalone, przebieg trasy jest zaklepany i nie ma od niego zasadniczych ustępstw. Generalnie Sielanka. Pytanie brzmi tylko kto z kim gdzie i w jakich okolicznościach konsultował tą inwestycję. Pan Bochniarz przyznał że na stronie PKP (inwestora) są błędne mapy z niewiadomym przebiegiem. Pan Burmistrz Przyznał, że mapy z przebiegiem i infrastruktura drogową udostępnił około 3 tygodni temu. Przebieg trasy był konsultowany w roku 2015 i taka data widnieje na planach na stronie www.podleze-piekielko.pl jako MAPA PRZEBIEGU WYBRANEGO WARIANTU NOWOBUDOWANEJ LINII ORAZ WYBRANEJ OPCJI MODERNIZACJI LINII 104. Od tego czasu na stronie w kwestii map nic się nie zmieniło (w kwestii map) bo już prezentacja została zmieniona w ciągu tygodnia i estakada nie biegnie nad rzeką Łososiną tylko już Sowliną, a skoro zmieniono prezentację to dlaczego nie ma na stronie aktualnego przebiegu linii kolejowej. Od roku 2015 przebieg był znany i konsultowany, mieszkańcy nie zgłaszali sprzeciwu bo rozumieją że linia ma powstać, jakie były powody (merytoryczne, polityczne, gospodarcze) że trzy tygodnie temu opublikowano nowe mapy z innym, PODKREŚLAM INNYM przebiegiem estakady na terenie miasta. Różnice te zostały udowodnione i pokazane na spotkaniu i skwitowane stwierdzeniem że "To nie są nasze mapy więc my im nie wierzymy" Problem w tym że te mapy były wydrukowane ze strony PKP i strony Miasta . CO więc było konsultowane od roku 2015. Jaki jest rzeczywisty przebieg trasy. Z kim Pan Burmistrz i PKP konsultowała przebieg trasy. Bo na pewno nie z mieszkańcami, którzy o przebiegu trasy i estakady dowiadują się od geologa, który przyjechał wykonać odwierty badawcze. A której to estakady, przebiegu jak nie było tak nie ma. Mieszkańcy zainteresowani przebiegiem linii kolejowej mają od trzech tygodni do czego się odnieść i mogą pisać petycje pisma (chociaż ponoć i tak nic one nie dadzą) mieszkańcy w zasięgu estakady mogą .......... nic nie mogą bo przebiegu estakady NIE MA, Nie wiadomo jaki jest jej przebieg, jaką technologią będzie wykonana, na jakiej wysokości, czy będą ekrany, jaki będzie jej wpływ na sytuację osuwiskowa zarówno w trakcie budowy jak i eksploatacji, kto daje gwarancje że szkody powstałe, także w trakcie jej budowy będą naprawione i że mieszkańcy nie zostaną pozostawieni sami sobie. Do czego Ci ludzie mają się odnieść z kim porozmawiać, skoro Panowie odpowiedzialni za rządzenie co innego mówią w rozmowach telefonicznych, a w obecności świadków i mediów twierdzą co też Ci mieszkańcy opowiadają i żeby głupot nie wygadywali. Czy radni z poszczególnych dzielnic wiedzieli o sprawie, czy dowiedzieli się tak jak mieszkańcy, a może kłamią twierdząc że nic nie wiedzieli i mieli wiedzę, którą przed swoimi wyborcami ukrywali Pretensję o całą sytuację można mieć do wszystkich tylko nie mieszkańców i nie zmienią tego poklepywanie wzajemne Panów z Miasta i PKP oraz uśmieszki i kadzenie sobie, jak to my nie współpracowaliśmy, tylko z tej współpracy wyszedł chaos, niedomówienia, bajzel ..... a Panowie włodarze miasta niech pamiętają że zaufanie części mieszkańców już stracili, a jego odbudowa wcale nie będzie łatwa, no chyba ze ważniejsze przed kolejnymi wyborami będzie przecinanie wstęgi i uśmiechy wyborcze kosztem łez i utraty zdrowia przez ich własnych mieszkańców.

2019-10-16 16:10:11
Będzie przystanek osobowy, nie będzie przejazdu przez tory. „Gdzie była gmina, gdy uzgadniano materiały studialne?”

Rzeczone spotkanie pokazało jak na dłoni jaki stosunek do społeczności lokalnej ma zarówno poprzednia jak i niestety obecna władza. Poziom buty i wywyższenia się Pana dyrektora był wprost proporcjonalny do jego wiedzy na tematy potrzeb lokalnych mieszkańców . Nie chodzi o chodzenie na klęczkach do Pana wójta, bo o to bym nawet Pana Dyrektora nie podejrzewał ale chodzi o jedną prostą rzecz. Za 311,7 mln zł pieniędzy podatników także mieszkańców Limanowej, a nie Pana Dyrektora PKP, Wójta, Ministra, Prezesa i Bóg wie kogo jeszcze, jest realizowany pierwszy etap inwestycji Państwowej, nie lokalnej i psim obowiązkiem inwestora czyli Państwa w tym PKP, jest poinformowanie społeczności lokalnej nawet wbrew niedobrej władzy, która rzucała kłody pod nogi Biednym Kolejom Państwowym i Politykom którzy od lat walczą jak lwy o powstanie tej inwestycji. Takiej informacji za kilkaset milionów złotych w Gminie i Mieście Limanowa nie było i to jest fakt. Robienie teraz dobrej miny do złej gry i zwalanie na poprzednią niedobrą władzę jest tylko półprawdą, cytując klasyka. Zauważmy jedną rzecz, Przebieg linii kolejowej w układzie drogowym z dokładną lokalizacją pojawił się w planach i w przestrzeni publicznej kilkanaście dni temu. Wcześniej na stronach PKP widniały prezentacje w powerpoincie z informacjami że np. estakada będzie przebiegać nad rzeką Łososiną (gdzie Rzym gdzie Krym) i mapami z przebiegiem linii wrysowanym niebiesko-zielonym pisakiem na spikselowanej ortofotomapie na której nie można odróżnić budynku od od kupy piachu. Mapy które ukazały się w ostatnim czasie odnoszą się tylko do przebiegu linii w odniesieniu do układów drogowych. i tak naprawdę dopiero teraz można je konsultować bo coś na nich widać. Jeżeli chodzi natomiast o przebieg 1,1 km estakady która na terenie Miasta Limanowa ma się znajdować. To mamy tu kwiatek rodem z informacji o "Kwiacie Mahameru" który kwitnie raz na 400 lat. Mianowicie. Informacja dla mieszkańców dotycząca przebiegu estakady na obszarze zalewowym który był kompletnie zdewastowany w roku 1997 oraz kolidowania jej przebiegu z linią przesyłową Wysokiego Napięcia przedstawia się tym razem jako wyraźna niebieska linia na mapie w skali 1:10 000 z lat chyba osiemdziesiątych bez aktualnej zabudowy z zupełnie innym przebiegiem niż ten który był konsultowany kilka lat temu w procesie środowiskowym. Mamy więc sytuację przebiegu inwestycji nie w ciągu starej linii kolejowej, czyli nie jest to rewitalizacja i modernizacja, a zmiana przebiegu, w dwóch różnych wariantach lokalizacji, obecnie w innym niż ten który był konsultowany. Jak więc to się ma do kwestii informowania społeczeństwa. Czy mieszkańcy dla których przebieg jest o tyle istotny że albo będzie przebiegał 500 m od okien albo 20 m od okien byli o tym informowani ..... no nie i to jest kolejny fakt, a z drugiej strony nie mogli być informowani bo sam inwestor chyba nie ma pojęcia jaki jest rzeczywisty jej przebieg. No chyba że jest on już znany tylko z jakichś powodów się go ukrywa, a mieszkańcy dowiedzą się o nim dopiero na etapie jego budowy. Generalnie chyba nie ma osób, które nie kibicują inwestycjom, bo to one generują rozwój regionu, podobnie jak to było po roku 1884 kiedy kolej powstawała, niemniej jednak inwestycje centralne pomimo animozji polityków powinny być realizowane z uwzględnieniem nie tylko dobra centralnego i dobra polityków na potrzeby kampanii ale przede wszystkim ludności lokalnej, która często mając całe życie za sobą nie będzie jeździć koleją do Krakowa po to żeby się zabawić, tylko zostanie na miejscu z realnymi problemami.

2019-10-10 13:45:59
Ponad hektar w zamian za 20 arów. Powiat wymienia się ze spółką

Hmmmmmm Coś mi tu znowu sprawą Smolarni śmierdzi .... Poprzednio jednym z argumentów przeciwko był brak dojazdu i przejazd przez inne działki. i nagle cudowną przemianą hektarów w ary dojazd się znajdzie. Chyba że się mylę i nie o ten rejon działek chodzi ??

2018-04-19 00:20:33
Po przebudowie i z nowym przebiegiem ma być alternatywą dla drogi wojewódzkiej

Jak to fajnie wymyślić coś co niby jest potrzebne i chwytliwe (już niedługo wybory), a co jest kompletnie awykonalne. 1. Konflikt inwestycji z planowaną inwestycja kolejową Piekiełko - Limanowa (ten sam przebieg) 2. Most kolejowy tworzy zwężenie w przypadku powodzi cały teren jest zalany włącznie z planowaną inwestycją 3. Przebieg inwestycji na odcinku 200 m przez obszar byłego wysypiska ŁPPD, teren nie został nigdy rewitalizowany technicznie wątpliwe do realizacji 4. Przebieg w obrębie czynnego osuwiska powyżej mostu kolejowego, koszt stabilizacji ...... Pytanie podstawowe jaki miałby być koszt tej inwestycji, skoro na Kamiennej nie można naprawić od lat tego co zostało zepsute w trakcie funkcjonowania jej jako drogi objazdowej. Jednym słowem zobaczymy po wyborach.

2017-10-02 20:25:51
'Mieszkańcy muszą wziąć sprawy w swoje ręce'

(paluch) Jest podobno różnica, między określeniem zrobić komuś łaskę i zrobić komuś laskę. A tak na poważnie to może u Ciebie, pod oknem zrobimy szambo. Takich urządzeń, ekologicznie oczyszczających ścieki naturalne, jest przecież pełno. Nie będzie problemu.

2015-11-18 22:33:38
'Mieszkańcy muszą wziąć sprawy w swoje ręce'

Najciekawszy fragment tego 'raportu' dotyczy zastosowanej mitycznej nowatorskiej technologii, czytając o niej można się było delikatnie mówiąc pośmiać. Ta mityczna część instalacji: minimalizuje, przechwytuje, dezaktywuje i jednocześnie 'nie występuje w typowych instalacjach produkujących mieszanki mas bitumiczno-mineralnych (asfaltowych).” Dlaczego mityczna, bo pojawia się na różnym etapie raportowania aż 11 razy. Została ona zaprojektowano jako jednostkowa indywidualna i nowatorska instalacja, która nie występuje. Nie ma o niej ani jednego konkretnego słowa. Jednym słowem kpina.

2015-11-18 20:56:44
Uczcili walczących o niepodległość (wideo)

Gratulacje dla organizatorów, a przede wszystkim dla młodzieży . Dobrze że nadal pamięta się o naszej historii zwłaszcza że przez długi okres czasu była ona zapomniana. Nasuwa mi się tylko jedno pytanie, kto wpadł na pomysł z tymi armatami. Kompletnie nie pasują do czasów historycznych tłamszą jeden z ładniejszych pomników z tego okresu.

2015-11-10 20:57:14
To problem całego miasta. Według mieszkańców otaczarnia już działała

LimE Czy Ty tak sam z siebie czy ktoś Ci za to płaci ?? 'Czy urząd może informować' ??? Urząd ma obowiązek informować, wiesz dlaczego są wątpliwości ludzie się denerwują i oskarżają władzę. Bo nie są poinformowani. Wiec kwestią sporną jest tylko czy społeczność lokalna jest stroną w sprawie. Ja twierdzę że jest bo sprawa dotyczy ich miejsca bytności, zdrowia i życia. Wg Ciebie jak również chyba i urzędników nie jest stroną w sprawie bo tak stanowią przepisy. Więc cytuję ...... Według art. 28 Ustawy z 14 czerwca 1960 r. – Kodeks postępowania administracyjnego (K.p.a.)2 stroną postępowania „jest każdy, czyjego interesu prawnego lub obowiązku dotyczy postępowanie albo kto żąda czynności organu ze względu na swój interes prawny lub obowiązek”. Natomiast art. 29 informuje, że „stronami mogą być osoby fizyczne i osoby prawne, a gdy chodzi o państwowe i samorządowe jednostki organizacyjne i organizacje społeczne – również jednostki nieposiadające osobowości prawnej”. i jeszcze co to społeczność w stosunku do inwestycji Z kolei zgodnie z definicją Dyrektywy UE 2003/353 (która jest nowelizacją dyrektywy 85/337) „społeczeństwo oznacza jedną lub więcej osób fizycznych lub prawnych oraz, zgodnie z krajowym ustawodawstwem lub praktyką, ich stowarzyszenia, organizacje lub grupy”. Według tej dyrektywy zainteresowana społeczność to „społeczeństwo, które jest lub może być dotknięte skutkami lub ma interes w procedurach podejmowania decyzji dotyczących środowiska (…)”. Więc mój drogi LimE jeżeli inwestycja może dotknąć skutkami społeczność lokalną, ta JEST stroną w sprawie. A to jak się ją ma poinformować stanowi prawo tak często przywoływane przez Ciebie.

2015-10-11 09:32:54
To problem całego miasta. Według mieszkańców otaczarnia już działała

Lime Nie wiem do kogo masz pretensje odnośnie oskarżeń o przekupstwo ?? Nigdzie nie pisałem o ile pamiętam że ktoś jest przekupiony. Piszesz, że UM nie jest przychylny 'biznesmenowi' ale wg mnie tak to niestety wygląda. Mieszkańcy są słabo informowani, to jest fakt. Piszesz o mieszkańcach Sowlin. W poprzedniej kadencji spotkanie z Burmistrzem było w Łososinie Górnej, czyżby obecna inwestycja mieszkańców Łososiny nie dotyczyła ?? Czy na spotkanie z którego czytamy relację byli oficjalnie zaproszeni mieszkańcy Łososiny ??? Czy na następne zostaną zaproszeni ??? A może tak naprawdę nie wiedzą co się obok nich dzieje. Wiem że to nie jest pytanie do Ciebie ale Ty 'dobrze wiesz jak jest w UM naprawdę. Problemem jest niestety informowanie społeczeństwa ale również wprowadzanie ludności w błąd. Bo do władzy, którą raz przyłapie się na mówieniu nieprawdy traci się zaufanie na zawsze. Nie ważne w tej czy innej kadencji.

2015-10-10 18:17:53
To problem całego miasta. Według mieszkańców otaczarnia już działała

Po pierwsze LimE Gdyby nie kombinował i naginał to już dawno by tą inwestycję zalegalizował. O korupcji nikt nie mówi bo jej nie udowodnił, ale o nieudolności służb ochrony jak najbardziej bo skoro limanowscy fachofcy (celowo 'f') mówią że wszystko dobrze, ekspert od raportów inwestora mówi że wręcz ta inwestycja poprawi jakość powietrza, a raport są wstrzymywana i odrzucane to świadczy albo o nieudolności albo o celowym wprowadzaniu (kłamstwie) w błąd społeczności lokalnej. A i jeszcze jedno obrońco procedur i prawa ...... cytuję ..... Poprzednim razem dopatrzyliśmy się błędów w obliczeniach zawartych w raporcie oddziaływania, ponadto urządzenia były już zamontowane dlatego decyzja była negatywna. Rozumiem popełniono błędy (hahahahahahahahahahahahaa) Ok URZĄDZENIA BYŁY ZAMONTOWANE ..... rozumiem że Ty jako obrońca procedur i prawa zgłosiłeś już zawiadomienie do prokuratury i nadzoru budowlanego zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa lokalizacji niezgodnej z prawem budowlanym i prawem dotyczącym ochrony środowiska i zagrażającej zdrowiu i życiu inwestycji bez wymaganych, powtórzę BEZ WYMAGANYCH zezwoleń. Proponuję mieszkańcom aby tą kwestią się zainteresować podobnie jak nadajnikiem, który też bez konsultacji społecznych stoi i szpeci nie mówiąc już o wpływie na zdrowie. A w kwestii odszkodowań Inwestor wg Ciebie jest pewny że dostanie, a mieszkaniec prowadzący działalność gospodarczą już nie ???? Trochę więcej obiektywizmu ....

2015-10-10 17:03:05
To problem całego miasta. Według mieszkańców otaczarnia już działała

Widzisz ja o niebie a Ty o chlebie. Skoro wierzysz w instytucje to powtórzę Proponowana instytucja została trzykrotnie ODRZUCONA. Raporty o tego typu przemyśle są jednoznaczne. Więc mówię ta instalacja będzie szkodliwa zarówno dla ludzi jak i środowiska. Żeby zmiana zagospodarowania mogła dojść do skutku to jeszcze bardziej kosztowna była rewitalizacja tego terenu. A może przedsiębiorca się zrzuci na odszkodowania dla mieszkańców. Ci się wyprowadzą a on będzie mógł bez pytania nawet reaktor postawić. Przecież już nadajnik tak postawił. Kogoś zapytał o zdanie ?? A piszesz że jest na swoim to może i urzędnik mu nie może zabronić. Ja mam świerka do wycięcia myślisz że mogę go bez zgody wyciąć czy też nie ???

2015-10-10 13:44:03
To problem całego miasta. Według mieszkańców otaczarnia już działała

LimE No problem polega na tym że się nie stosuje. 1. Zgłosił inwestycję - osuszanie piasku, mimo protestów i wątpliwości okłamał mieszkańców i urzędników że to ostateczna inwestycja i smolarni tam nie będzie (zaznaczam już wtedy były wątpliwości). 2. Zgłasza rozszerzenie inwestycji o produkcję mas bitumicznych - raport oddziaływania zostaje odrzucony wszędzie tylko nie w instytucjach limanowskich. 3. Zgłasza rozszerzenie inwestycji o produkcję mas bitumicznych ponownie - ponownie zakłamany i nieścisły raport zostaje odrzucony sprawa zostaje zamrożona. 4. Mijają 2 lata w międzyczasie w oparciu o istniejące wątpliwości dokonuje najprawdopodobniej podziału działki tak żeby nie mieć już problemu z konserwatorem zabytków i żeby zabytkowe budynki już na wnioskowanej działce się nie znajdowały. Zgłasza rozszerzenie inwestycji o produkcję mas bitumicznych zgłoszenie bez informowania ludności leży w Urzędzie 1,5 roku niby po to żeby kontrowersyjny inwestor skompletował wszystkie dokumenty 'cytat urzędnika Miasta'. Zaskakujące jak na tak kontrowersyjną inwestycję nie informując o tym mieszkańców. Zgodnie z ustawą umieszcza się Raport gdzieś zakopany na nowych stronach ekokart gdzie obecne wyszukiwanie jest możliwe chyba dla informatyków a nie starszych osób które często uczą się komputera. Bez ogłoszeń na tablicach osiedlowych i Miejskich czeka się po cichu może się uda. Niestety mieszkańcy poruszają sprawę i ile maja czasu na składanie uwag do inwestycji, powtarzam NIE MA PRAWA WYKRACZAĆ POZA DZIAŁKĘ NA KTÓREJ SIĘ ZNAJDUJE. Pan Burmistrz mów że zmiana w Planie Zagospodarowania trwa długo nawet dwa lata. I wszyscy są przeciwni. To dlaczego Władza nie zaczęła procedować zmian 2-3 lata temu. Bo władza ma mieszkańców w d........ Bo to mieszkańcy są dla nich a nie oni dla mieszkańców (oni celowo z małej litery). O sytuacji administracyjnej wiedzieli wszyscy, Burmistrz, radni, lokalni politycy, wydziały ochrony środowiska, i sanepid, o łamani prawa wiedziała policja. A Ty piszesz że Pan działa zgodnie z prawem. A kto to prawo stanowi ?? W najbliższych latach zgodnie z prawem mieszkańcy będą mieli najprawdopodobniej zakaz palenia węglem w celu ochrony powietrza w turystycznej i otwartej na gości Limanowej, a właściciel będzie truł pół powiatu bo takie mamy prawo. Uwierz mi że zdesperowani ludzie już w takich przypadkach wychodzili na ulicę. Komuna już się skończyła i ludzie coraz częściej potrafią walczyć o swoje.

2015-10-10 13:27:24
To problem całego miasta. Według mieszkańców otaczarnia już działała

A i jeszcze jedno LimE sprawdziłem ówczesne mapy topograficzne. Planowana otoczarnia ma powstać nie na terenie rafinerii tylko na terenach otuliny i strefy bezpieczeństwa tej rafinerii.

2015-10-10 12:14:43
To problem całego miasta. Według mieszkańców otaczarnia już działała

Jeszcze jedna uwaga w kwestii decyzji Sanepidu Kiedy mieszkańcy zgłaszali sobotnie prace zakładu, smród, zapylenie i nielegalną działalność (udokumentowaną fotograficznie) to jakoś kontrole sanepidu nie mogły być wykonane bo przecież pracują dopiero od poniedziałku. Dodatkowo o kontrolach przecież się kontrolowanego informuje. To jak Ten sanepid chce prowadzić ten monitoring o którym pisze ?? Fikcja i kpina ze społeczeństwa, które za tą fikcję płaci.

2015-10-10 12:11:58
To problem całego miasta. Według mieszkańców otaczarnia już działała

LimE - Miło że się wypowiadasz, bo to świadczy o tym że jakieś zainteresowanie sprawą istnieje, masz prawo do opinii ale kieruj się argumentami merytorycznymi a nie pisz tylko po to żeby pisać lub być przeciw. Odpowiem pytaniem na Twoje pytanie. Co było wcześniej osiedla mieszkaniowa czy inwestycja i otoczarnia Pana właściciela ?? I to pytanie powinno całkowicie zamknąć Twój post. Ale, żeby nie było że nie ma argumentów to w kwestii Rafinerii. Posiadała ona trzy kominy o wysokości powyżej 30 m co przekraczało znacznie poziom mieszania warstw powietrza uwzględniający szorstkość terenu w dolinach śródgórskich. Jednym słowem zanieczyszczenia były roznoszone po całej okolicy a nie w centrum miasta. Dodatkowo zmieniła się również infrastruktura i gęstość zaludnienia, a o zabezpieczeniu Sowlinki już nie wspomnę. Argumentowanie że coś tam kiedyś było to ludzie nie maja prawa godnie i zdrowo żyć jest argumentacją lekko mówiąc głupią. A z ciekawości zadam Ci pytanie masz pojęcie jakim powietrzem już oddychasz ??

2015-10-10 12:05:03
To problem całego miasta. Według mieszkańców otaczarnia już działała

Ależ oczywiście Szanowny Panie Burmistrzu 'właściciel nieruchomości ma prawo ubiegać się o odszkodowanie z racji obniżenia wartości gruntu' Bardzo dobra uwaga, słuszna i trafna. Chciałbym zaznaczyć że setki mieszkańców również ma prawo do ubiegania się o odszkodowanie z racji obniżenia wartości gruntu i zagrożenia zdrowia i życia. Proszę się w przypadku powstania zakładu spodziewać jednego wielkiego pozwu zbiorowego. Jestem przekonany, że o Limanowej ponownie usłyszy całą Polska. A i jeszcze jedno 'Zapisy miejscowego planu dopuszczają działalność na tym terenie zakładów produkcyjno -usługowych,ale tylko takich których działalność zamknie się w granicach danej działki' Rozumiem że oficjalnie podpisze się Pan i urzędnicy, że żadne zapachy, zanieczyszczenia poza granicę działki się nie wydostaną. A dla mieszkańców, proszę zwrócić uwagę na manipulację, przede wszystkim inwestora ale i delikatnie mówiąc nieścisłości w Urzędzie Miasta. Po pierwsze sprawa nie wraca ponownie, inwestor dokonał manipulacji w nazwach działek. Cała inwestycja jest proponowana na innej działce (inne numery) leżącej w obrębie poprzedniej. Ktoś o Tym wiedział i nie informował mieszkańców. Dokumenty wpłynęły do Urzędu w marcu 2014. Tak dokładnie 2014 a na stronie ekokarty info o raporcie we wrześniu 2015. Półtorej roku sprawa leżała w Urzędzie bez informowania społeczeństwa. Jednym słowem sprawa śmierdzi na odległość a ten smród nie zamknie się tylko w obrębie strefy ekonomicznej, z której po otwarciu inwestycji inwestorzy uciekną szerokim łukiem.

2015-10-10 10:17:21
Chcą obalać mity i odkryć na nowo historię bitwy

Genialnie początek Bitwy pod Limanową opisany jest w jednej z książek Piłsudskiego, o ile można wierzyć spisanym notatkom geneza początku starcia i rozwinięcia frontu, to gotowy scenariusz na bardzo dobry film historyczny. Ciekawostką jest że w pewnym momencie Marszałek myślał o samobójstwie wynikającym ze straty najlepszej konnicy, której w wyniku szczęścia w końcowym rozrachunku jednak nie stracił. Czyta się to jak fantastyczny kryminał Pozdrawiam Robert

2014-12-09 22:26:56
Pogotowie: sytuacja stabilna

Wygląda na to że druga fala intensywnych opadów, przejdzie przez okolice Limanowej około 4 może 5 nad ranem. Jeżeli nic się nie zmieni to dobowy opad przekroczy 100 mm

2014-05-16 00:35:48
Fala protestów w sprawie otaczarni

A i jeszcze żeby rano wam się dobrze komentowało to cytat (a ze nie wolno mi cytować) więc lekka parafraza 'Teren objęty opracowaniem zgodnie z przeznaczeniem ‐ tereny (rolne) – mogą być przeznaczone pod lokalizację (oczyszczalni gnojowicy bydlęcej). Wykorzystywanie tego terenu przez instalację do (oczyszczania gnojowicy bydlęcej) nie wpłynie na stan środowiska, ponieważ jest to urządzenie nowoczesne, dotrzymujące najbardziej restrykcyjnych standardów emisji (zapachowych) do powietrza oraz (związków trujących). Ponadto podczas procesu (oczyszczania gnojowicy) nie powstają żadne odpady technologiczne, nie wykorzystywana jest woda jako surowiec. Bliskie sąsiedztwo licznych (pól uprawnych) na których wskazane jest wykonanie (nawożenia) jak również (zaoranie nowych pól) na potrzeby której miałaby powstać planowana (oczyszczalnia gnojowicy bydlęcej) eliminuje do minimum uciążliwość transportu i dowozu (gnojowicy na pole). Z powyższych względów przyjęty wariant (uprawy pola) uznano za najbardziej korzystny i nie przewiduje się innych wariantów oczyszczania gnojowicy. Kilka słów mojego komentarza istniejąca (oczyszczalnia gnojówki) już funkcjonuje, więc nic więcej się nie zmieni, będziemy oczyszczać gnojowicę zamiast gnojówki, trzeba tylko dobudować trzy szamba o pojemności kilku tysięcy litrów, Parowozownię przerobimy w sumie to ona już przerobiona na stację naprawy szambowozów. Ludziom nie będzie to przeszkadzać bo wszyscy albo mają półotwarte szamba albo robią za przeproszeniem na trawnik (jak to tu niektórzy komentują) Generalnie perfumeria. A i zapomniałbym że przecież wg Raportu Gnojowicę bydlęcą na tej działce to czyszczono już od 30 lat. ps. gnojowicę bydlęca proponuję zastąpić wiadomo czym Pozdrawiam

2013-02-26 00:49:07
Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]