8°   dziś 10°   jutro
Wtorek, 05 listopada Elżbieta, Sławomir, Dominik, Zachariasz, Balladyna

Asfalt na prywatnym gruncie

Opublikowano 31.07.2010 08:55:34 Zaktualizowano 05.09.2018 12:10:06 top

Limanowa. Teren, na którym leży asfalt w okolicach ulicy Żuławskiego okazuje się, że jest… prywatny, pomimo, że robiło go… miasto. Właściciel terenu postawił tam znaki, które utrudniają ruch, bo mają do tego prawo, gdyż to ich własność. Cierpią na tym jednak przyzwyczajeni okoliczni mieszkańcy.

Kilka dni temu na odcinku około 100 metrów, obok przebiegającej drogi w okolicach ulicy Żuławskiego w Limanowej (droga naprzeciw szpitala, nad torami kolejowymi) pojawiły się linie ciągłe i znaki „teren prywatny nieupoważnionym wstęp wzbroniony!”. W ostatnich kilku dniach w środek asfaltu zostały wbite znaki z zakazem ruchu.

- Do swoich domów możemy jeszcze dojechać, ale jeżdżąc po innym prywatnym polu – mówi jeden z okolicznych mieszkańców, który prosił o zachowanie anonimowości. – Większy problem będzie w zimie, lub będzie miała np. karetka czy straż pożarna, bo którędy dojedzie? Przyczyną tego tak naprawdę nie wiemy, co jest. Prawdopodobnie właścicielem drogi, z której od lat korzystaliśmy stała się osoba prywatna. Wzywana na miejsce była policja, ale znaki dalej stoją.

Właściciel posesji, który prosił o zachowanie anonimowości odpowiedział nam krótko: - Teren ten zawsze był i jest naszą prywatną własnością.

Urząd Miasta Limanowa, który pod koniec lat 90’tych XX wieku wykonał tam asfalt również potwierdza, że droga nie jest w ich władaniu. – Ten odcinek drogi nie jest nasz – mówi Rudolf Zaczyński, zastępca burmistrza miasta Limanowa. – Właściciele działki zwrócili się do nas o rozgraniczenie terenu. W trakcie rozgraniczenia okazało się, że większość tej drogi leży na terenie prywatnym. Dlatego też obecnie droga nie jest miasta i nic do niej nie mamy.

Jak do sytuacji w której mieszkańcy mają bardzo utrudniony dojazd do domów mogło dojść? To będziemy starać się jeszcze wyjaśnić.

Zobacz również:

View Larger Map

Komentarze (60)

stokoni
2010-07-31 09:23:33
0 0
Własciciele nie do końca mają rację.W grę wchodzi tzw.'służebność drogi'czy też 'służebność przejazdu',oraz 'zasiedzenie służebności przejazdu'-patrz Kodeks Cywilny.
Odpowiedz
KURARA
2010-07-31 09:31:43
0 0
Przerabiam podobny temat na naszym osiedlu. Pomimo własności gruntu zachowanie wlaściciela tejże nieruchomości jest żałosne. Najlepiej dać w d*pe sąsiadom. Człowieku może kiedyś będzie potrzebna pomoc sąsiadów a oni odwrócą się. Oprócz tych idiotycznych znaków pionowych i poziomych ja bym ten odcinek zaminował.
Odpowiedz
konto usunięte
2010-07-31 09:32:58
0 0
To ludzie ludziom zgotowali ten los. A miedza jest moja. Właściciel gruntu prezentuje iście prospołeczną postawę. Myślę że najlepsze było by opublikowanie z nim wywiadu wraz z zdjęciem. I dlaczego chce zachować anonimowość?? Wstydzi się tego co zrobił?
Odpowiedz
stokoni
2010-07-31 09:41:18
0 0
Wynika z niego(z KC),że droga,jeżeli nawet biegnie przez teren prywatny,a dotyczy co najmniej dwóch nieruchomości,oraz jest użytkowana,nie jest własnością właściciela posesji przez którą biegnie.Zatem nie ma on prawa 'ograniczać lub utrudniać' przejazdu. Gdyby nie określone przepisy prawa cywilnego,na większości dróg w polsce stawiano by bariery.W przypadku braku zrozumienia ze strony własciciela 'nieruchomości obciążonej',o służebności drogi rozstrzyga sąd niejako z urzędu.
Odpowiedz
Rasputin
2010-07-31 10:01:42
0 0
Trzeba być kalafiorem, żeby wpaść na taki zajebisty pomysł i utrudniać sąsiadom dojazd...Najlepsze jest to, że inne kalafiory asfalt położyły...'Polska...biało czerwoni' ;)))
Odpowiedz
AwM
2010-07-31 10:07:25
0 0
Całkowita porażka. Na szczęście obok jest droga kamienista, którą też się da przejechać (choć jest to trudniejsze).
Odpowiedz
gaga14
2010-07-31 11:09:46
0 0
wystawić mu fakturę za położenie asfaltu
Odpowiedz
ludins
2010-07-31 11:54:37
0 0
może jakiś sąsiad z żuławskiego się znajdzie i poda inicjały tego buraka???kalafior to zbyt łagodne określenie zachowania tego ciecia!!!
Odpowiedz
anilec
2010-07-31 12:41:52
0 0
Moim zdaniem to próba WYDOJENIA od miasta pieniędzy. Nie wiem czy znacie określenia chciwy-złośliwy. Gdyby tak chcieli postępować inni, to połowa dróg osiedlowych byłaby pozastawiana, a na przykład 'Równią Łososińską' (na pewnym odcinku)nit by nie przejechał. Można zrozumieć że ktoś się nie zgadza na budowę drogi, jeżeli to miałoby kolidować z jego posesją, lecz ta jest dawno zrobiona. Tu Policja nie mogła nic zrobić?, rozumiem, lecz przy lepszym przemyśleniu, niszczenie (wkopanie słupka) istniejącej drogi zbudowanej za wspólne środki jest karalne! A tak nie przed kamerą to muszą tego pana sąsiedzi 'chwalić', tak po (łacinie).
Odpowiedz
justynka
2010-07-31 12:48:52
0 0
beznadzieja....mam tam znajomych,którzy nie mają jak dojechać do domu,,poza tym nie mogą słuchać muzyki nawet w dzień,mają robioną sesje fotograficzną o której wracaja do domu-paranoja.NIC TYLKO WSPÓŁCZUĆ. JAK widać nie tylko rodzina D.... MOŻE SPRAWIAĆ PROBLEMY
Odpowiedz
baba
2010-07-31 13:03:14
0 0
Uważam, że obecna sytuacja jest aktem rozpaczy spowodowanym nieudolnością Władz i tupetem sąsiadów. Droga która częściowo znikła powstała z darowizny bratowej teścia p.S. w 1943r. na jego rzecz pozostawiając dla siebie służebność. Kolejni właściciele by poprawić dojazd do swoich działek pozostawili pas gruntu na poszerzenie tej drogi. Tam gdzie najwięcej zostawili jest obecnie najwęższa droga na skutek systematycznego skuwania asfaltu i zawężania drogi. Uniemożliwia to bezpieczny wyjazd z posesji, stwarza niebezpieczne sytuacje a nawet było przyczyną wypadków. Sprawa przesuwania drogi, skuwanie asfaltu, wbijanie rurek itp. było zgłaszane odpowiednim władzom. Zanim chciało się komuś zrobić na złość, może należało wcześniej pomyśleć?! Zamiast ronić obecnie krokodyle łzy jak dojedzie Straż Pożarna, Pogotowie itp Przy wsparciu Władz, uczciwym podejściu obu stron i chęci kompromisu gdyby właściciele działek przeciwległych też odstąpili na poszerzenie drogi tyle samo + darowana droga w 1943r. dało by to wygodną drogę, zlikwidowało konflikty sąsiedzkie które powstały.
Odpowiedz
konto usunięte
2010-07-31 13:59:43
0 0
e tam, gmina pewnie wywłaszczy ten pasek gruntu i po problemie, a jak nie to ustanowi się drogę konieczną.
Odpowiedz
konto usunięte
2010-07-31 14:01:56
0 0
To który teraz narzeka? Ten co zbijał asfalt? Ten, który malował linię chyba raczej nie...
Odpowiedz
joga
2010-07-31 14:47:18
0 0
Sprawa kolejnym dowodem na udolność władzy miasta. Służebność konieczna w sądzie nie przejdzie, bo nawet z dołączonej mapki jasno wynika możliwość dojazdu Ceglarską. Od niedawna można też dojechać od Słonecznej, chociaż limanowa in w tej ostatniej sprawie wietrzyła jakieś ciemne sprawy.
Odpowiedz
konto usunięte
2010-07-31 15:30:28
0 0
justynka: widzę, że ty najwyraźniej jesteś obeznana w temacie, to może odpowiesz na moje pytania, bo nadal tu czegoś nie kminię.
Odpowiedz
oskarczan
2010-07-31 16:18:40
0 0
ostatnio tamtędy jechałem i burak mi robił zdjęcia z balkonu , ktoś ma coś z czaszką. Pozdrawiam
Odpowiedz
konto usunięte
2010-07-31 17:41:06
0 0
GienekPigwa - ten kto zbijał asfalt żeby wstawić znaki i ten kto malował linie to jedna i ta sama osoba, której przeszkadzało, że ludzie korzystają z tej drogi!
Odpowiedz
konto usunięte
2010-07-31 18:07:58
0 0
buziaczek1988: serdecznie dziękuję. Obawiam się jednak, że masz wielki problem z czytaniem ze zrozumieniem. Oj! Wychodzą laby na ważnych zajęciach w szkole podstawowej :-)))) Z jednej z wypowiedzi wyraźnie wynika, że jeden zbił asfalt a drugi go pomalował. Czyżby po obu stronach ten sam właściciel a w środku miasto limanowa?
Odpowiedz
Mena
2010-07-31 18:15:55
0 0
Tak naprawdę prawda jest prosta, Chodzi tu tylko o kłótnie z sąsiadem, a cierpią za to inni. Państwo X z przyjemnością pokazali kto tu chce rządzić. Namalowali białą linie wzdłuż drogi, powbijali znaki i różne tabliczki przeczące same sobie, które są bezprawne. Ja jako jedna z właścicieli tej drogi muszę objeżdżać bokami, ponieważ nie mam przejazdu po własnej drodze. Oczywiście zgłaszałam na policję która interweniowała kilkakrotnie ale Państwo X mają pretensje do całego świata i wszelkiego rodzaju apele - nawet policji mają gdzieś. Najważniejsze jest jednak to, że o ten asfalt na drodze o który jest kłótnia chodziłam ja i mama Pana X. Jednak całą pochwałę za asfalt który nam położono wzięła na siebie mama Pana X, a małotego zrobiła do tego pełny wjazd z asfaltu w granicach 5-10m z tej drogi na swoją posesję, a teraz walczą z urzędem miasta, że jakim prawem położono asfalt na tej drodze. Więc pomyślcie gdzie tu logika? Owszem, drugi sąsiad skuł po przeciwnej stronie pas asfaltu ale do końca nie wiem dlaczego i czy miał do tego prawo. Państwo X monitorują i fotografują każdy samochód i osobę przechodzącą obok ich posesji po tej drodzę, a przecież jest to karalne. Teraz dobrze wiem o co w tym wszystkim chodzi - mianowicie Państwo X dążą do tego aby właściciele tej drogi, która istnieje ponad 50lat sądzili się w ich imieniu z ich sąsiadem z naprzeciwka. Reasumując to czysta parodia, chodzi oczywiście o pieniądze i o to kto tu rządzi niezważając jak bardzo psują atmosferę w gronie sąsiedzkim. Problem tych Państwa polega na tym iż nie potrafią odnaleźć się w społeczności sąsiedzkiej i zawsze muszą dominować nad tzw. 'niziołkami'.
Odpowiedz
konto usunięte
2010-07-31 18:17:57
0 0
'Właściciele działki zwrócili się do nas o rozgraniczenie terenu. W trakcie rozgraniczenia okazało się, że większość tej drogi leży na terenie prywatnym.' Przepraszam najmocniej, ale... Z czego może wyniknąć taki stan? Czy miasto, wykonując asfalt nie widziało co robi? Zdumiewające. P. Zaczyński twierdzi, że większość tej drogi leży na terenie prywatnym. Wnioskować więc należy, że ta reszta, która pozostała jest własnością miasta. Cóż. Zdumiewającym jest, że od tak sobie można naruszyć cudzą własność, byczyć się po niej jak pan na włościach a potem ryczeć, że coś jest nie tak. Panie Zaczyński, jestem przekonany, że do takiej 'imprezy' nie dopuścił Pan na własnym gruncie.
Odpowiedz
konto usunięte
2010-07-31 18:21:49
0 0
oskarczan: jak dawno nic o Tobie nie słyszałem...
Odpowiedz
BialyRumun
2010-07-31 18:22:05
0 0
Właściciel ma rację, jego działka i może na niej zrobić wszystko.
Odpowiedz
konto usunięte
2010-07-31 18:25:20
0 0
Mena: wnioskuję, że i Ty z tych niezwykle pokrzywdzonych. Ogólnie rzecz biorąc, z niektórych wypowiedzi wyraźnie wynika, że chętnie rozpłaszczają się na cudzym. W momencie, gdy ktoś powie 'nie, dziękuję, wystarczy już tego dobrego' należy wystawić go, najchętniej na pniak, i biczować. Nie sądzę, by ktokolwiek chętnie widywał jakichś intruzów we własnym ogrodzie. Tak więc MenaX nie jest w tej kwestii inna/y. Tego jestem przekonany.
Odpowiedz
konto usunięte
2010-07-31 18:29:07
0 0
Pani Justynko: z Pani wypowiedzi wnioskuję, że w jednym z owych domów mieszka jakaś, jeszcze nieznana gwiazda. Może by tak TV, by poznał ją świat. Nie wiem, ale może jest jeszcze ta francuska, która zapowiedziała się u P. D*****? Nie daleko, to może by i się tak obrócili. Przecież nie muszą nabijać zbyt wielu kilometrów?
Odpowiedz
Czekolada90
2010-07-31 18:55:58
0 0
Baba: a co do pogotowia to by się przydało. Bo nikt normalny o zdrowym umyśle się tak nie zachowuje...
Odpowiedz
hahaha
2010-07-31 21:06:59
0 0
hahaha ciekawe czy państwo J. też czytają komentarze ;D
Odpowiedz
Wolf
2010-08-01 06:00:52
0 0
..ha,ha dobre to wszystko ;) skoczę na myjnie i aż sie tam przejadę chyba... :)..a jak lali asfalt to oczywiscie siedzieli cichutko..??? ech...
Odpowiedz
justynka
2010-08-01 06:32:52
0 0
Panie Skorpionie wszechwiedzący,czy znajdzie się na tej stronie jakiś temat,w którym nie byłbyś najmądrzejszy????gratuluję intelektu i wszechstronnej wiedzy. Szkoda że nie na temat....pozdrawiam
Odpowiedz
skorpion
2010-08-01 08:01:19
0 0
justynka,do którego skorpiona te Twoje gratulacje ? ja jestem skoorpionem ze Słopnic i to pierwszy wpis do tego tematu ,ale na tym nie koniec -czekam na WENĘ......
Odpowiedz
skorpion
2010-08-01 08:05:19
0 0
KOMENTARZE skorpiona13,popieram całkowicie...
Odpowiedz
limonovion
2010-08-01 08:26:13
0 0
Rasputin krótko i słusznie to ujął po rostu kalafiory... a ja słyszałem o podobnym przypadku kiedy to energetyka limanowska postawiła skrzynkę elektryczną w asfalcie ponieważ tam właśnie w tym asfalcie 'została zaprojektowana' i mając już 'zatwierdzony projekt' przez starostwo limanowskie uparli sie że tam musi stać a nie z boku koło drogi. Na dodatek podobno ten sam człowiek z energetyki zaprojektował tą skrzynkę w drodze asfaltowej i póżniej się uparł żeby stała w asfalcie bo tak jest na projekcie no i ... stoi sobie jak ten znak... kalafiory ,kalafiory. Stokini wydaje mi się że tu nie tyle KC ma zastosowanie co KK i wtedy nowy urzędas na miejscu starego 'doświadczonego' styranego od 'ciężkiej'pracy urzędasa by sobie na takie numery już cyba nie pozwalał...czyli byłoby normalniej.
Odpowiedz
konto usunięte
2010-08-01 10:25:08
0 0
Pani Justynko: wnioskuję, że Pani wypowiedź była pod moim adresem. Nie zgadzam się z Panią, że piszę nie na temat. Więc teraz dokładniej. Pani wypowiedź: '... poza tym nie mogą słuchać muzyki nawet w dzień,...'. Z tej części Pani wypowiedzi należy wnioskować, że nocą tak czy tak Pani 'poszkodowani' znajomi otrzymali zakaz, bo komuś było zbyt kolorowo? Interesującą jest również wypowiedź @baba, w której mowa o: '... systematycznego skuwania asfaltu i zawężania drogi...' oraz '... wbijanie rurek itp.'. Uważam, że istnieje wiele pytań, na które Pani najwyraźniej zna szczegółowo - precyzyjne odpowiedzi, więc i w tych kwestiach winna Pani zająć stanowisko. Z niecierpliwością oczekuję na Pani wypowiedź. Pozdrawiam.
Odpowiedz
konto usunięte
2010-08-01 10:32:01
0 0
@limanowion: trafnym jest tutaj przytoczenie przez Ciebie KK, zwłaszcza, że mowa o organach administracji publicznej, które najwyraźniej od tak, wyłożyły asfalt na prywatnych posesjach, co równocześnie, jak wynika, doprowadziło do sporów i w chwili obecnej, zgodnie z wypowiedzią P. Zaczyńskiego: 'Dlatego też obecnie droga nie jest miasta i nic do niej nie mamy.' Jak dla mnie słowo 'obecnie' oznacza, że kiedyś urząd 'coś' do niej miał. Zostaje więc pytanie: kiedy, i co do niej miał?
Odpowiedz
aga
2010-08-01 13:26:02
0 0
Ludzie!!! Byłam tam właśnie i powiem wam, że jakby mi ktoś gwiznął taką wiuchę przed oknami, to chyba by mnie 'coś' zalało... Czegoś takiego nigdzie jeszcze nie widziałam. A to osiedle?! Tragedia!! Urzędy chyba mają jakąś komitywę z warsztatami samochodowymi bo raz tam przejechać i zawieszenie do wymiany. Ciekawe, którędy dojeżdżali tam właściciele tych nowo wybudowanych domów przed tzw. 'remontem' ul. Bednarczyka o którym pisano na forum. Chyba nie po tej wąskiej dróżce, która teraz jest zablokowana???....
Odpowiedz
Mirek
2010-08-01 13:36:58
0 0
To nie pierwsza sprawa, której musiałem stawić czoła od pokoleń trwa konflikt P. J z resztą świata. Zgromadziłem na ten temat tom dokumentów nie tylko w sprawie drogi. P. J przyjęli postawę wielkiego obrażonego „Guru” bo nie wyszło im z sąsiadami i nadzorem budowlanym, w wszystkich administracyjnych sprawach ponosili klęskę, bo nie było konkretnych podstaw, aby udowodnić swoją rację. Skoro nie dali rady sąsiadowi z naprzeciwka to przynajmniej chcą wywołać konflikt sąsiedzki. Nie rozchodzi się o kawałek gruntu, bo przecież mi tego nie spakują. Jestem pewien, że stosunki sąsiedzkie są najważniejsze tylko, że to nasze zdanie, które działa w jedną stronę. Wczoraj ogrodzenie w rowie, który został zasypany wcześniej dzisiaj linie, znaki oraz kamienie … Powiedźcie mi, co będzie jutro. Jeśli chodzi o Karetkę czy tez straż pożarną to do mnie i do wszystkich sąsiadów jest zapewniony dojazd prócz P.J, którzy ukamienowali najsłynniejszą w powiecie ulice.
Odpowiedz
konto usunięte
2010-08-01 13:43:12
0 0
@Mirek: o jakich stosunkach piszesz? bo ja pod pojęciem 'stosunek' pojmuję tylko jedno ;-)))))....
Odpowiedz
aga
2010-08-01 13:53:24
0 0
Mirek: jak mieszkasz na przeciwko potomka Picasso, to pewnie to są Twoje te rozstawione śmieszne opony (chyba ze na sprzedaż?, a te korytka to pewnie poidła dla urzędników. Czemu lub komu miało posłużyć to zbijanie asfaltu i wbijanie rurek o którym mowa na portalu? Czyżby 'dobrym stosunkom międzysąsiedzkim'? Nie widzę lepiej jak dowiedzieć się od źródła, pod warunkiem, że to 'Ty'?
Odpowiedz
Ktosik
2010-08-01 14:18:07
0 0
Ktoś musiał pozwolić na położenie tego asfaltu.Jeśli znajduje się na prywatnej działce to urząd powinien wystawić rachunek za jego położenie temuż właścicielowi,gdyż wprowadził urząd miasta w błąd.
Odpowiedz
konto usunięte
2010-08-01 14:39:22
0 0
Ktosik: Ty chyba jesteś niepoważny... Niby kto miał wprowadzić urzędników w błąd? Każdy, kto inwestuje, może wyłącznie inwestować na gruncie, którego jest właścicielem. Chyba, że się mylę, to kupię sobie działkę i chętnie wprowadzę urzędników w błąd, by wybudowali mi dom, bo właśnie jestem na bezrobociu i nie potrafię związać końca z końcem. I właściwie tak powinni zrobić wszyscy bezrobotni w Limanowej. Oj! Z pewnością w ten sposób nie byłoby bezrobocia, a ja i inni na stówę mielibyśmy robotę.... Hehehe.......
Odpowiedz
Mirek
2010-08-01 15:08:26
0 0
GienekPigwa: „głodnemu chleb na myśli” poczytaj słownik polski i nie łap mnie za słowa…
Odpowiedz
Mirek
2010-08-01 15:16:14
0 0
Aga: kup działkę, wybuduj sobie dom, zasiej trawę a później pozwól to innym niszczyć.
Odpowiedz
konto usunięte
2010-08-01 15:16:27
0 0
Mirek: nie przeczę. W tym 'głodzie' chyba coś 'tkwi' ;-)
Odpowiedz
aga
2010-08-01 15:49:32
0 0
Mirek: a wyobrażasz sobie sytuację, że każdy z nas zrywa po kawałku asfaltu przed swoim domem i sieje trawę, a później narzeka, że nie ma jak dojechać karetka i straż, bo ja nie.
Odpowiedz
Mirek
2010-08-01 16:01:28
0 0
Aga: Ja nie narzekam, że nie mam dojazdu… bo go mam. Jak chcesz sprawdzić to możesz się przejechać do mnie, nawet możesz sobie wybrać ulice… albo prawa strona Żuławskiego a jak nie to Bednarczyka, a co do asfaltu pokaże Ci dokumenty i znaki graniczne.
Odpowiedz
aga
2010-08-01 16:15:47
0 0
Mirek: dziękuję za zaproszenie. Jak będę w pobliżu to skorzystam. Zastanawia mnie tylko co by było gdybym ja zerwała kawałek asfaltu przed swoim domem (granicę również mam w środku drogi publicznej). Podejrzewam, że sąsiedzi zafundowali by mi bilet w kosmos, ewentualnie druga opcja, wywóz taczkami z miasta Limanowa.
Odpowiedz
Mirek
2010-08-01 16:19:17
0 0
Aga: Ja nie mam nic do ukrycia w tej kwestii uważam, że władzę działały w dobrej wierze i szacunek im za to. A jeśli chodzi znowu o asfalt to jest udokumentowane do wglądu u mnie tak jak już wcześniej pisałem.
Odpowiedz
konto usunięte
2010-08-01 20:52:11
0 0
... nie pozostaje nic innego jak pogratulować poziomu intelektualnego i pozazdrościć tak wielkiego wsparcia urzędników ...
Odpowiedz
ulubieniec
2010-08-01 22:52:09
0 0
G P – Ja tak myślę, że to nie koniec uwaga ten się śmieje, kto się śmieje ostatni. Urzędnicy często się mylą a jeszcze jak telewizja zapuka do ich drzwi, bo na pewno zapuka i spytają, dlaczego doprowadzili do takiego stanu ulicy która istniała i była przejezdna od 43 roku i jeszcze sami położyli asfalt, sprawiedliwość istnieje czasami. Dobranoc wasz ulubieniec.
Odpowiedz
damka
2010-08-02 22:12:59
0 0
Pan J.walczy o pół metera ziemi a nie potrafi zająć się połową hektara pola, która od dobrych kilku lat jest zarośnięte trawami,chwastami....
Odpowiedz
konto usunięte
2010-08-02 22:34:43
0 0
damka: pewnie czeka, aż żuci się na tą trawę stosowne bydło :-))))
Odpowiedz
konto usunięte
2010-08-02 22:51:49
0 0
danka: widzę, że jesteś po sąsiedzku, to może by tak wyjechać z traktorkiem i w ramach 'Jestem pewien, że stosunki sąsiedzkie są najważniejsze' skosić sąsiadowi to pole? :-)
Odpowiedz
konto usunięte
2010-08-02 22:52:28
0 0
Przepraszam, za literówkę. Miało być 'damka'...
Odpowiedz
ulubieniec
2010-08-02 22:57:38
0 0
Pan J. interesuje się wszystkim i wszystkimi tylko nie sobą, powinien się leczyć na nogi bo na głowę jest już za późno!!
Odpowiedz
konto usunięte
2010-08-02 23:01:09
0 0
ulubieniec: zaczynasz być moim ulubionym. Za 'niezwykle' cięty język. Ufam w ciąg dalszy ;-)
Odpowiedz
konto usunięte
2010-08-02 23:24:28
0 0
I jeszcze jedno, do wszystkich zabierających głos w tej sprawie. Na naszym osiedlu mieliśmy niemal identyczny problem, który został rozwiązany po tym, jak ktoś wpadł na pomysł, by dokładnie przeanalizować swoje dokumenty w domu i podzielić się uwagami na zebraniu. Wszyscy jednogłośnie doszli do tego, że urzędnicy nie dosyć tego, że chcieli to im się to udało. Mianowicie skłócić ludzi. Z tego co czytam w tych wypowiedziach jest tak samo. Może by lepiej było sprawdzić dokumenty i wyciągnąć odpowiednie wnioski a nie rzucać się jeden na drugiego tylko na urzędy, bo to one są odpowiedzialne za stany dróg i całe inne zaplecze. W końcu za to dostają grubą kasę?
Odpowiedz
romeo
2010-08-03 09:06:32
0 0
Witam wszystkich przepraszam że się wtrącam ,ja tak sobie czytam i wiem z doświadczenia. Droga mająca dwóch i więcej właścicieli bez spulnego porozumienia nie można jej remontować ani wykonywać różnych prac na części sąsiada, sami sobie nazłoć robią a później będą sami płakać że są poszkodowani.
Odpowiedz
justynka
2010-08-05 02:21:28
0 0
ojoj,pan skorpion usunął konto,co za smutek...
Odpowiedz
ulubieniec
2010-08-15 20:44:11
0 0
Chyba dał mu do świadomości Romeo. Ahtung !!
Odpowiedz
Justyna
2010-08-15 21:42:07
0 0
Pozdrowienia dla Romea, Diany, Jerrego i innych użytkowników drogi. Tęsknię za Skorpion 13.
Odpowiedz
konto usunięte
2010-08-22 17:14:38
0 0
Szczerze przyznaję, że w ogóle nie jestem zaszczycony Pani tęsknotami, i jeśli chodzi o mnie, powinna Pani wzdychać pod adresem petentów Pani pokroju.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Asfalt na prywatnym gruncie"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]