Będzie korekta oznakowania poziomego

Limanowa. Wczoraj z mieszkańcami, którym zmiana organizacji ruchu na ul. Kościuszki utrudnia dojazd do posesji, rozmawiał burmistrz Limanowej. Władysław Bieda zadeklarował, że w sprawie będzie interweniował w GDDKiA. Jak udało nam się ustalić, zarządca drogi podjął już decyzję o skorygowaniu oznakowania poziomego za przejściem dla pieszych.

Przypomnijmy: w minioną sobotę na ul. Kościuszki w Limanowej drogowcy zmienili organizację ruchu: utworzono lewoskręt dla kierowców jadących od strony Nowego Sącza, a także krótki odcinek mający pozwolić na włączenie się do ruchu dla kierowców jadących z marketu w kierunku Limanowej.

Wprowadzona zmiana stwarza jednak problem dla około 20 rodzin mieszkających w pobliżu, gdyż uniemożliwia lewoskręt do posesji jadąc od strony Limanowej, a w jednym przypadku wyjazd z posesji znajdującej się po prawej stronie, w kierunku Limanowej.

Wczoraj rano z okolicznymi mieszkańcami rozmawiał burmistrz miasta Władysław Bieda, deklarując interwencję w GDDKiA. Jak powiedział nam Władysław Bieda, na temat zmian w organizacji ruchu na ul. Kościuszki rozmawiał już dyrektorem krakowskiego oddziału GDDKiA, Jackiem Grygą, który obiecał zając się tą sprawą.

Zdesperowani mieszkańcy nie zamierzają się poddać. Kierują pisma do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Limanowej oraz wojewody małopolskiego Jerzego Millera, w którym dzielą się uwagami i zastrzeżeniami co do wykonanych prac.

- Problem z wjazdem dotyczy przede wszystkim mieszkańców, ale również wszystkich służb ratowniczych, zwłaszcza dużych wozów straży pożarnej. Uniemożliwiono także bezpieczne przejście z przystanku, przez pasy, na drugą stronę. A przecież głównie korzystać będą z tego dzieci - powiedział nam jeden z mieszkańców. - Podważono w ten sposób bezpieczeństwo osób, które mieszkają tutaj od ponad 50 lat, a wszystko przez inwestycję typu sklep. To jest niewspółmierne z naszym bezpieczeństwem, które stało się drugorzędne.

O stanowisko w tej sprawie poprosiliśmy zarządcę drogi krajowej nr 28, której częścią jest ul. Kościuszki w Limanowej.

- W miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego miasta teren był przeznaczony pod zabudowę mieszkaniową i usługi. Ponieważ organy architektoniczno-budowlane uznały za dopuszczalną lokalizację wolnostojącego dużego sklepu i wydano pozwolenie na budowę, GDDKiA jako zarządca drogi ma obowiązek określenia takich warunków dojazdu, które nie pogarszałyby bezpieczeństwa ruchu na drodze krajowej. Stąd warunek budowy pasa wyłączenia z ruchu i pasa dla relacji lewoskrętnych - informuje Iwona Mikrut, rzecznik krakowskiego oddziału GDDKiA. - Wykonanie pasa dla lewoskrętu faktycznie wiąże się z ograniczeniami dla dojazdów do posesji po przeciwnej stronie drogi. Chodzi o kilka zjazdów indywidualnych i pogorszenie warunków zjazdu na drogę wewnętrzną, ul. Czyżewskiego. Ze względów bezpieczeństwa ruchu nie ma innych możliwości - tłumaczy.

- Całą przebudowę realizował inwestor marketu w zakresie wynikającym z wyposażenia zjazdu do jego obiektu. Zarządca drogi nie ma możliwości nakazania prywatnemu inwestorowi wykonania innych robót jak pas dla lewoskrętów do drogi wewnętrznej po przeciwnej stronie drogi, ponieważ nie wynika to z dojazdu do marketu - dodaje Iwona Mikrut. - Przystanek został tylko nieznacznie przesunięty w stosunku do poprzedniej lokalizacji.

Jak poinformowała nas rzecznik GDDKiA w Krakowie, podjęto decyzję o wprowadzeniu zmian, które mają poprawić dojazd do posesji mieszkańców. Będzie to korekta poziomego oznakowania drogi w tym miejscu.

- Zarządca drogi podjął decyzję o skorygowaniu oznakowania poziomego za przejściem dla pieszych w kierunku Nowego Sącza, tak aby poprawić dojazd dla relacji lewoskrętnych do drogi wewnętrznej, ul. Czyżewskiego. Zostanie usunięta malowana powierzchnia za wysepką - zapowiada Iwona Mikrut.

W pismach do wojewody i inspektora nadzoru budowlanego, mieszkańcy podnoszą kwestię pominięcia interesów osób trzecich oraz zasad bezpieczeństwa użytkowania.

Do tematu powrócimy.

Kawa w trakcie odchudzania – czy warto ją pić? Franczyza dla małych miast – jakie oferty sprawdzą się w lokalnych społecznościach?