Burmistrz do przewodniczącej: "Zacząłem wątpić w to, jak nauczyciele dbają o dobro dziecka"
Limanowa. Kolejny raz radni i burmistrz polemizowali podczas sesji – znów w tle znalazła się oświata w mieście. Przewodnicząca Jolanta Juszkiewicz apelowała o wycofanie się ze zmian w liczbie i liczebności klas, argumentując to dobrem dzieci. - Zacząłem wątpić w to, jak nauczyciele dbają o dobro dziecka i czy tych słów nie wykorzystują tylko wtedy, jak jest im to potrzebne – powiedział burmistrz, krytykując m.in. sposób realizacji zdalnego nauczania.
Temat nauczania w dobie pandemii poruszony został podczas ostatniej sesji Rady Miasta Limanowa w kontekście wytycznych do arkusza organizacyjnego, które władze miasta przekazały dyrektorom szkół. Zgodnie z nimi, przy tworzeniu klasy czwartej, jeśli w roczniku nie ma więcej, niż 36 dzieci, nie należy tworzyć drugiego oddziału.
Przeciwko takiemu rozwiązaniu stanowczo opowiadają się rodzice. - W wytycznych do arkuszy wyraźnie zapisano, iż klasy powyżej IV mają mieć liczebność nie większą niż 36 uczniów. Pokazane jest to na przykładach jak klasy organizować. Łączenie bądź reorganizacja klas sprowadza się do powstania oddziałów nawet o liczebności 36-osobowej w czwartej klasie w Szkole Podstawowej nr 3, w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 4 - klasa 32-osobowa, natomiast w Szkole Podstawowej nr 2 przeniesieniu w IV klasie podlega jedno dziecko z dwóch klas 25 osobowych, co spowoduje powstanie oddziałów po 24 i 26 dzieci. Podobna reorganizacja dotyczy Szkoły Podstawowej nr 1, gdzie jak pionka na szachownicy zamierza się przesunąć jedno dziecko. W imię czego? - pyta przedstawiciel rady rodziców jednej z limanowskich szkół w wiadomości przesłanej do redakcji.
W trakcie poniedziałkowych obrad z apelem o wycofanie się z decyzji, której skutkiem ma być zmniejszenie liczby oddziałów i jednoczesne zwiększenie liczebności klas, zwróciła się do Władysława Biedy przewodnicząca Rady Miasta, Jolanta Juszkiewicz.
Zobacz również:- Apeluję do pana o klasy czwarte, 36-osobowe. Mówił na ten temat pan prezydent podczas pobytu w Limanowej, mówi o tym pani kurator. Wszyscy mówią, że to nie jest dobre rozwiązanie. Proszę wziąć pod uwagę rozwój emocjonalnych tych dzieci, one też cierpią z powodu pandemii, na pewno bardziej, niż my dorośli. I mamy ich jeszcze skazać na 36 osobowe klasy? Nie dziwię się rodzicom, którzy walczą o to, by klasy były mniej liczne – powiedziała przewodnicząca Jolanta Juszkiewicz. - Jak uczniowie nadrobią zaległości, jak będą się uczyć w tych zatłoczonych klasach? Panie burmistrzu, można oszczędzać w wielu miejscach, ale nie na dzieciach, nie na 10-latkach.
W dosadnych słowach formę nauczania skomentował burmistrz Władysław Bieda, który zarzucił nauczycielom limanowskich szkół, że podnoszą argument „dobra dzieci” tylko wtedy, gdy mają w tym interes.
- Zacząłem wątpić w to, jak nauczyciele dbają o dobro dziecka i czy tych słów nie wykorzystują tylko wtedy, jak jest im to potrzebne – powiedział burmistrz, krytykując sposób zdalnego nauczania, polegający na przesyłaniu materiałów do zrealizowania oraz zadań uczniom, przypominając jednocześnie, że kadra pedagogiczna limanowskich szkół nie zaakceptowała darmowego systemu do prowadzenia lekcji online za pomocą transmisji wideo na żywo.
- Teraz nauczyciel przesyła tylko zadania, których dziecko nie wie jak rozwiązać, rodzice nad tym siedzą nie wiedząc jak to zinterpretować i co nauczyciel miał na myśli. A już nie mówię o nauczaniu wczesnoszkolnym, w którym dzieci nie potrafią czytać – powiedział burmistrz. - Nauczyciele powiedzieli że nie będą lekcji tak prowadzić, bo się boją hejtu, że się inni mieszkańcy miasta będą z nich naśmiewać. Gdzie tu jest dobro dziecka? Dobrem dziecka się wtedy szachuje, jak jest to potrzebne. Nie patrzy się na dobro dziecka w każdej sytuacji. I to jest właśnie ten problem, że kiedy nam pasuje, to sobie wyciągniemy dobro dziecka. Czemu te dzieci teraz nie są dobrze uczone?
- Nie wiem co bym dała, bym mogła wrócić do szkoły i uczyć dzieci normalnie. I powiem panu, że dużo mniej czasu by to zajęło. Nie można też odnosić tego do wszystkich nauczycieli. Młodsze pokolenie jest bardziej wyedukowane jeżeli chodzi o sprawy informatyczne, są nauczyciele którzy nagrywają lekcje i je wysyłają. Więc nie ma pan pełnej wiedzy o nauczycielach – opowiedziała Jolanta Juszkiewicz. - Pan nie jest od oceny nauczycieli! Jest mi naprawdę przykro, jak pan traktuje nauczycieli.
- Panie burmistrzu, proszę spojrzeć na nauczycieli łaskawym okiem, bo to jest naprawdę trudny zawód – powiedziała Irena Grosicka.
- Proszę nie przedstawiać mnie jako wroga nauczycieli, bo sam nim byłem przez 25 lat i 6 miesięcy. Ale zawsze jestem i byłem wrogiem niesprawiedliwości, dlatego proszę nie stawiać takich tez i wykręcać tego w atak personalny na mnie. Mam działać jako burmistrz, mam dbać o interes miasta i mieszkańców. Proszę o odejście od prywatnych, imiennych wycieczek, bo nie jesteśmy tutaj po to, by robić sobie wytyki – odpowiedział burmistrz.
Do spraw związanych z edukacją miejską będziemy powracać w kolejnych publikacjach.
Może Cię zaciekawić
Od jutra Kraków ekspresowo połączony z Warszawą. Otwarcie tras S7 i S52
Jak poinformował Kacper Michna z krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA), łączna długość udostępnianych...
Czytaj więcejJak zadbać o bezpieczeństwo podczas przedświątecznych zakupów?
Święta Bożego Narodzenia to nie tylko czas radości i spotkań z bliskimi, ale także okres wzmożonych zakupów. Niestety, tłumy w sklepach i ros...
Czytaj więcejEkspertka: przeciętny Polak zje podczas świątecznego dnia 6 tys. kalorii
Prof. Danuta Figurska-Ciura z Wydziału Biotechnologii i Nauk o Żywności Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu podkreśla, że Polacy na święt...
Czytaj więcejSilny wiatr w południowej Małopolsce – IMGW ostrzega!
Synoptycy prognozują wystąpienie silnego wiatru o średniej prędkości do 40 km/h, z porywami do 70 km/h, wiejącego z południowego zachodu i poł...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Decyzja środowiskowa dla sądeczanki; droga będzie budowana etapami
Jak podkreślił wiceminister Bukowiec podczas sobotniego briefingu w Brzesku, wydanie decyzji środowiskowej dla nowej DK75 to pierwszy krok w kierun...
Czytaj więcejRuszają wzmożone kontrole policji na drogach
Policjanci ruchu drogowego mają przede wszystkim pomagać kierowcom i zapewniać płynność ruchu na głównych trasach w kraju. Jak przekazał kom...
Czytaj więcejWypadek autobusu. Droga Limanowa-Bochnia zablokowana
Do działań zaangażowano służby: ratownictwo medyczne, Policję, Straż Pożarną. - Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego jest w kon...
Czytaj więcejSilny wiatr w południowej Małopolsce. Największe zanotowane porywy były w Jodłowniku
Według prognoz, w czwartek, 19 grudnia 2024 r., mogą wystąpić silne porywy wiatru. Prognozy wskazują na wystąpienie wiatru z południoweg...
Czytaj więcej- Od jutra Kraków ekspresowo połączony z Warszawą. Otwarcie tras S7 i S52
- Jak zadbać o bezpieczeństwo podczas przedświątecznych zakupów?
- Ekspertka: przeciętny Polak zje podczas świątecznego dnia 6 tys. kalorii
- Silny wiatr w południowej Małopolsce – IMGW ostrzega!
- Decyzja środowiskowa dla sądeczanki; droga będzie budowana etapami
Komentarze (59)
Boże radą.....Nie mają nic konkretnego do powiedzenia jak ratować budżet miasta na zbliżające sie trudne czasy tylko kazdy swojego interesu pilnuje albo raz na jakiś czas interpelacja w sprawie czyszczenia rowów czy podcięcia konarów drzew a trudne wybory zostawiacie Burmistrzowi a jak coś nie wyjdzie to tylko psy na nim wieszacie a rada powinna mu pomagać a nie stawiać kłody pod nogi.....zaczyna się robić jak za poprzedniej kadencji rady w Tymbarku i co - do niczego dobrego to nie doprowadziło....
A jesli chodzi o "A22" to jestem tego samego zdania
Według mnie rodzic nic nie wie o tym jak dziecko jest traktowane, a dziecko boi się cokolwiek powiedzieć rodzicom. Pozwolę przytoczyć sobie jedną sytuację gdzie jedno dziecko w klasach 1-3 gimnazjum było wyśmiewane a sprawą zajął się dopiero rodzic. Na sam koniec nie tylko szkoła państwowym się trzeba przyjrzeć, również przedszkola prywatnym o tym jak żywią dzieci.
Im większa klasa to mniejsze koszty.?
To ja wolę stary rynek i piśmiennych mieszkańców.
Szkoda, że ich wiedza w innych tematach jest żenująca. Znikomy procent z młodego pokolenia wie, co to był apartheid. Niektórzy zapewne to wiedzą, bo w każdym roczniku są osoby bardziej zainteresowane i mniej. Ale wiedza ogólna młodych pokoleń jest mała. Ogranicza się do memów i tego, co jest teraz modne. Nie wiem. Nie mam takiego kontaktu z nimi. Oczywiście można powiedzieć, że przed wojną było jeszcze lepiej, ale nie wiem czy uczenie greki klasycznej i łaciny miało większy sens. Uważam, że najlepszy poziom szkoły to lata 90'.
U mnie nauczyciele pogrążyli się podczas zmiany polegającej na likwidacji gimnazjów. Słysząc argumenty o tym, że jakaś liczba nauczycieli straci pracę - mały procent, to załamywałem ręce. To znaczy nie rozumiałem, jak ludzie tak głupi lub tak nastawieni na swój interes. Mogą być nauczycielami.
Dla kogo jest szkoła? Dla ucznia, nigdy nauczyciela. To nauczyciel wykonuje usługę, a uczeń tę usługę przyjmuję. Nie ma usługobiorcy, zamykamy interes.
Jeśli mamy wieś, gdzie mieszka 2000 ludzi i mamy 200 uczniów, otwieramy szkołę? Tak.
Jeśli mamy wieś, gdzie mieszka 2000 ludzi i mamy 20 nauczycieli, otwieramy szkołę? Nie. Bo kogo oni chcą w tym momencie uczyć?
I dobrze, że stracą pracę - to spowoduje pewne zamieszanie, które odświeży środowisko. Ci którzy stracą pracą, zmobilizują się do tego, żeby podnieść kwalifikacje. Ale tu jest racja - skoro nie wybieramy nauczycieli na zasadach konkursów, tylko znajomości, to ciężko żeby takie zamieszanie pomogło. Bo jeśli 10 tys. pracowników ma bezpieczne miejsca, to nie łudźmy się, że będą oni aktywni. Będą wygodni.
Poza tym nie rozumiem, jak likwidacja gimnazjów mogłaby zmniejszyć liczbę miejsc pracy. Przecież nie zabijamy uczniów, tylko likwidujemy gimnazja. Oczywiście nie powstają nowe instytucje w ich miejsce, ale za to jest więcej pracy w liceach i szkołach podstawowych. Może tego nauczyciele nie rozumieją, a mają nas edukować. Nie zabijamy uczniów - liczba uczniów pozostaje taka sama, więc musi być tyle samo pracy. No prosty rachunek.
Niektórzy nauczyciele potrafili uczyć po kilka przedmiotów, więc na pewno z pracą nie mieli problemów. Szczególnie, że jeśli klepiesz ten sam materiał przez 40 lat pracy, to gdzie tutaj wysiłek?
"Dzwonek jest dla nauczyciela"
?
Naprawdę dzwonek jest dla nauczyciela? Nie, dzwonek jest dla ucznia, bo szkoła jest dla ucznia, a ty masz się zmieścić w 45 minutach, bo to dzieci mają przerwę 10 minut pomiędzy lekcjami. Nauczyciele mają często okienko, więc jaki sens miałby dla nich dzwonek? Nauczyciele też są dla uczniów, a nie odwrotnie. To tak jak by powiedzieć, że pacjent jest dla lekarza, a nie lekarz dla pacjenta. I może to pacjenci mają leczyć lekarzy.
"Dzwonek jest dla nauczyciela"
?
Naprawdę dzwonek jest dla nauczyciela? Nie, dzwonek jest dla ucznia, bo szkoła jest dla ucznia, a ty masz się zmieścić w 45 minutach, bo to dzieci mają przerwę 10 minut pomiędzy lekcjami. Nauczyciele mają często okienko, więc jaki sens miałby dla nich dzwonek? Nauczyciele też są dla uczniów, a nie odwrotnie. To tak jak by powiedzieć, że pacjent jest dla lekarza, a nie lekarz dla pacjenta. I może to pacjenci mają leczyć lekarzy.
A może iść za przykładem Gminy Mszana Dolna gdzie w Szkole Postawowej w Glisnym uczy się coś około 28 uczniów.
Takiego rarytasu pedagogicznego to nie zapewniają renomowane prywatne szkoły.
Rząd twierdzi że subwencja jest wystarczająca co jest nieprawdą więc włodarze szukają oszczędności nie tylko w oświacie.
Miasto ma nie tylko realizować zadania oświatowe.
No i należy rozwiązać problem finansowania nauki dzieci z gminy w miejskich szkołach bo podatnik miasta dofinansowane ich edukację.
Nastały ciężkie czasy wymagające trudnych decyzji niestety niepopularnych ale koniecznych.
Im wcześniej tym lepiej i mniej boleśnie.
" .............. i jak pomyślę o ciałach pedagogicznych, ...................... , to boję się o wnuki w szkole,..................... a rodzinne stresy potrafią ROZŁADOWYWAĆ na maluchach " . :)
Moim zdaniem dla co niektórych nie jest łatwo nauczać online, bo jakoś i sposób Ich pełnionej misji, może dotrzeć do Kuratorium .
:)
Witam
Mowa nienawiści, zwłaszcza do tych co służą. Obrabiani byli medycy (a mam ich w najbliższej rodzinie), traktowani jak trędowaci, najlepiej pomalować ich domy, aby wiadomo było kogo omijać z daleka. Teraz obrabiani są nauczyciele, którzy podobnie jak uczniowie znaleźli się w trudnej sytuacji.
Sam mam w domu zdalne nauczanie i zdalną pracę. Z jednego komputera i jednego laptopa korzysta 5 osób. Staramy się to pogodzić.
Gdyby wszyscy nauczyciele z każdego przedmiotu chcieli online prowadzić w trakcie swoich lekcji zdalne nauczanie na wizji, nie miałbym możliwości zorganizować tego w domu. Ktoś musiałby być poszkodowany. Dobrze, że część zajęć wysyłanych jest w formie wykładów, a następnie przygotowanych do nich zadań.
Proszę więc nie utrudniajmy życia tym co się starają, chcą jak najlepiej. Szkoły krakowskie znam i to ekskluzywne i to zanim zdalne nauczanie nastąpiło.
Młodzież która jest zdolna, albo jeśli chce, da sobie radę sama i nie potrzebuje nagonki.
Życzę wszystkim zdrowia i pogody ducha.
Pozdrawiam
..ale klasy ponad 30 osobowe .....to trudno będzie uczyć ...dawniej takie były klasy ...ale inni byli uczniowie ..inni rodzice i inni nauczyciele...inne media...
Sesja ma być przygotowana merytorycznie, jest tyle ważnych problemów w mieście, a nie przytyki ,wycieczki, tego już chyba mają mieszkańcy dość. A pani Przewodnicząca niech się nie promuje kazaniem, bo to marnie wygląda.
Powiem tak, jeżeli miasto stać na utrzymanie klas o mniejszej ilości dzieci ,to jak najbardziej, ale jeżeli budżet miasta zmusza do szukania oszczędności w dobie kryzysu, to też żadna tragedia jak powstaną klasy ponad 30 dzieci, przecież dawniej były tak liczne klasy i jakoś dzieci nie wychodziły mniej douczone, a nawet nie trzeba było dawać im prywatnych lekcji . Sedno sprawy jest w systemie i metodzie nauczania, a nie głównie w liczebności klas.
Uczniowie są tacy sami, są jak najbardziej OK (może mają inną technologię, niż dawniej). Bardziej roszczeniowi są chyba rodzice. Było im teraz dobrze. Nagle zrobiło się źle. Trzeba dziecko przypilnować, aby odrobiło lekcje. To też dla nich trudne, czasami ich przerasta. Trzeba to zrozumieć. Mam trochę dzieci (nie napiszę ile, bo znowu spotkam się z wpisami, że jestem patologią. Dodam, że nie brałem na nich 500-set ), ale żadne z nich nie chce być nauczycielem (o czymś to świadczy, o tej ciągłej nagonce). Teraz to nawet medykami nie będą chciały zostać (kolejna nagonka).
Co się dzieje, że tak na siebie ludzie naskakują. Czy ten pieniądz, zdobyty bez wysiłku to sprawił?!
Skąd bierze się tyle nienawiści wśród ludzi. Nie pojmuję tego.
Pozdrawiam
a czym mają teraz dojechać do szkoły, jeśli nie są mobilni?!
Nie każdy ma 5 fur koło domu (bo może go na to nie stać).
Żyjesz w jakimś swoim cudownym świecie, że każdy domownik ma samochód.
Pozdrawiam
Jeśli Cię uraziłem to przepraszam.
Moja córka np. nie ma czym dojechać do pracy. Nie ma teraz busów, jak to było wcześniej (nie ma samochodu, a nawet prawo jazdy). Sprawdź sobie jak teraz jeżdżą. Też mają problem.
Co do nauczania zdalnego. Mam dzieci, te jedne z najmłodszych (studiują), wiem jak to wygląda zdalne nauczanie.
Mają zajęcia nawet o 21.00. Na studiach nikt się nie pyta, czy ma na czym uczestniczyć w zajęciach i o jakiej porze.
Chociaż tęsknią za powrotem na uczelnię. Chcą być w swoim młodym środowisku. Mają dość tej izolacji.
Natomiast jest różnica w przedszkolu, szkole podstawowej, czy nawet średniej (może tu trochę mniejsza).
Jeśli ma się kilkoro dzieci (nawet dwoje) wyobraź sobie naukę ze szkoły online, kiedy równocześnie mogą być zajęcia z przynajmniej dwóch przedmiotów, bo jest dwoje dzieci, a co jak jest więcej?!. Sprawdź, jakie możliwości pracowni komputerowych mają szkoły np. podstawowe. Sprawdź ile przedmiotów klasy mają dziennie. Sprawdź ile uczniów jest w szkole ( bo jak 1000, to jest to nierealne).
@drewniany
miło było z Tobą podjąć konwersację. Nie robię nic złośliwie. Staram się tylko wyjaśnić pewne kwestie, choć nie wiem, czy mi się to uda. Jest to czas trudny dla nas wszystkich.
Czas chyba na to, aby wreszcie przestać panikować i wrócić do rzeczywistości.
Większość zaczyna bać siebie nawzajem. Dawnych relacji chyba nie da się już odbudować. Obym się mylił
Pozdrawiam. I nie miej mi za złe, ze staram się pewne rzeczy wyjaśnić, bez krytykowania osób trzecich.
Naprawdę nazwałeś moje komentarze mową nienawiści? Czy ty, baranie, rozumiesz, co to jest mowa nienawiści?
Mowę nienawiści uprawiasz ty, chociażby wobec mnie i rodziców, pisząc, iż są roszczeniowi.
Z twojego profilu widzę, że jesteś tutaj 7 lat i napisałeś większość komentarzy odnośnie oświaty. Domyślam się, iż jesteś nauczycielem i już jesteśmy w domu. Wiemy skąd twój hejt.
Nie jesteś żaden bystry, tylko głupi. Właściwie tylko debil może w nicku sobie dać słowo bystry.
Kolejna oznaka twojej bystrości:
"a czym mają teraz dojechać do szkoły, jeśli nie są mobilni?!
Nie każdy ma 5 fur koło domu (bo może go na to nie stać).
Żyjesz w jakimś swoim cudownym świecie, że każdy domownik ma samochód."
I drewniany odpisał ci w punkt. Jest tyle możliwości dojazdu, poza tym to kwestia pracownika dotrzeć do miejsca pracy, a nie pracodawcy, tym bardziej skarbu państwa.
To jest twój argument? Bo nie każdy jest mobilny? To jak nie jest mobilny, to niech nie pracuje. Siedzi w domu. Ty nie jesteś bystry, tylko głupi.
Pojawiło się kilka krytycznych komentarzy i jak widać grupa nauczycieli od razu przyszła wypluć jad.
@drewniany, nawet nie dyskutuj z tym bystrym inaczej, bo to jest poziom najmana.
Uzasadniona krytyka to nagle nienawiść? Ktoś napisał nieprawdę? Potrafisz rzeczowo się odnieść, zamiast używać figur retorycznych? Schowaj osobiste przytyki i dyskutuj rzeczowo, bo ludzie rzeczowo tutaj podają przykłady odnośnie nauczycieli. Zamiast się oburzać, może warto zmienić siebie. Nie widziałem, żeby tutaj ktoś napisał, iż nienawidzi nauczycieli. Każdy nauczyciel to osobny człowiek, a ludzie są różni. Takie rzeczy wiedzą małe dzieci.
Mnie nauczyli pisać i czytać rodzice, a ciebie?
Nawet jeśli ktoś ciebie czegoś nauczy, to nie znaczy, że ma być ponad prawem. Zapamiętaj to sobie. To jest argument niewolnictwa - ja ciebie mogę uderzyć, bo ja ciebie utrzymuję. Nie stosuj takich idiotycznych argumentów.
Uzasadniona krytyka to nagle nienawiść? Ktoś napisał nieprawdę? Potrafisz rzeczowo się odnieść, zamiast używać figur retorycznych? Schowaj osobiste przytyki i dyskutuj rzeczowo, bo ludzie rzeczowo tutaj podają przykłady odnośnie nauczycieli. Zamiast się oburzać, może warto zmienić siebie. Nie widziałem, żeby tutaj ktoś napisał, iż nienawidzi nauczycieli. Każdy nauczyciel to osobny człowiek, a ludzie są różni. Takie rzeczy wiedzą małe dzieci.
Mnie nauczyli pisać i czytać rodzice, a ciebie?
Nawet jeśli ktoś ciebie czegoś nauczy, to nie znaczy, że ma być ponad prawem. Zapamiętaj to sobie. To jest argument niewolnictwa - ja ciebie mogę uderzyć, bo ja ciebie utrzymuję. Nie stosuj takich idiotycznych argumentów.
Jeśli uraziłem Twoją osobę, to przepraszam.
Bardzo przepraszam.
Widocznie się nie zrozumieliśmy.
Może faktycznie jestem głupi. Masz rację. Popieram i pozdrawiam. Dużo zdrowia i siły życzę (szczerze)
Pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą co do obligatoryjnych i wręcz mistrzowskich kompetencji informatycznych
wszystkich nauczycieli. Mam zupełnie inne zdanie w tym względzie, a mianowicie: nauczyciel uczący matematyki, fizyki, chemii, itp. powinien być mistrzem merytorycznym i metodycznym w SWOJEJ dziedzinie i jest mi zupełnie obojętne, jakie umiejętności prezentuje w dziedzinie informatyki; lekarz, który mnie diagnozuje, powinien świetnie znać się na leczeniu w obrębie swojej specjalizacji, chirurg, który mnie operuje, powinien znać się na krojeniu i lata mi, czy oni wszyscy piszą receptę na komputerze mniej czy bardziej sprawnie. To jest dla mnie, pacjenta kompletnie nieistotne. Idąc tokiem Twojego ciasnego rozumowania, powinni również odejść na emeryturę wszyscy znakomici , ale już starzy lekarze (nie wiem, czy stary to znaczy 18+?) bo być może nie najlepiej wychodzi im praca w charakterze informatyka i stenotypisty.
Ponadto nie mamy w skali całego państwa łączy internetowych o najwyższej przepustowości, instytucje państwowe, np. szkoły, szpitale, przychodnie nie kupują sprzętu informatycznego najwyższej światowej jakości, bo ich zwyczajnie na to nie stać. Wszystko to powoduje rozmaite perturbacje w trakcie zdalnego nauczania i nie tylko. Aby krytykować, trzeba najpierw orientować się w elementarnych realiach finansowych wielu budżetowych instytucji państwowych oraz postawić sobie pytanie o priorytety. Należy sobie też zadać kolejne pytanie: czy nauczyciele w skali całego państwa byli kiedykolwiek szkoleni na okoliczność zdalnego nauczania, czy też rzucono ich nagle na głęboką wodę bez umiejętności pływania. Przemyśl sobie, to co napisałem, zanim zaczniesz wydawać pochopne sądy.
Komentarze chociaż kontrowersyjne nie są czymś niezwykłym przecież przykład burzliwych wypowiedzi idzie od najważniejszych osób powiatowego miasteczka. hi,hi
co Wam Ci lekarze i nauczyciele zrobili ?
Prezydent zostal OSKARZONY w sprawie polskich dzieci , a ci niby polscy politycy i rzad NIECH WYTLUMACZA wszystkim jak to zarejestrowano POLSKE jako firme w USA?
WSZYSTKO inne przy tym wysiada.............
"Jako międzywymiarowa istota światła pytam na Twitterze co to wszystko ma znaczyć?
https://twitter.com/MikaelSatori/stat...
"Skarb Państwa Rzeczypospolitej Polskiej może od czasu do czasu oferować do sprzedaży
do 4 000 000 000,00 USD dłużnych papierów wartościowych na podstawie informacji zawartych w niniejszym prospekcie emisyjnym i różnych jego uzupełnieniach. Papiery wartościowe będą bezwarunkowymi, niezabezpieczonymi i ogólnymi zobowiązaniami Rzeczypospolitej Polskiej. Papiery wartościowe będą równo traktowane jako prawo do płatności w stosunku do wszystkich innych niezabezpieczonych i niepodporządkowanych zobowiązań Rzeczypospolitej Polskiej i będą wspierane przez pełną wiarę i kredyt Rzeczypospolitej Polskiej."-29.04.2020
Andrzej Duda oskarżony o prezydenckie poplecznictwo w porywaniu i wykorzystywaniu dzieci
"Fundacja Wolne Społeczeństwo oskarża Andrzeja Dudę, ubiegającego się o ponowne powierzenie mu urzędu prezydenta, o czyny poplecznictwa wypełniające znamiona przestępstwa znieważania obywateli, a wśród nich — osób wspierających oskarżyciela, wolontariuszy i działaczy oskarżyciela, poprzez naruszające istotę prawa do społecznej ochrony dziecka, umyślne i dokonywane dla osobistych i politycznych korzyści ignorowanie oraz ukrywanie społecznego sprzeciwu wobec zbrodni na dzieciach oraz ignorowanie potrzeby ochrony dziecka i rodziny drogą egzekwowania prawa."
..............................................
https://www.youtube.com/watch?v=4qGFX9Ya5jc
ZRODLA:
https://www.rpo.gov.pl/pl/content/pol...
https://sec.report/CIK/0000079312
http://familyprotection.eu/fp/?x=entr...
https://m.youtube.com/channel/UCd7dL-...
To o czym My dyskutujemy?
O nauczaniu i KOLONII USA z poddanczym rzadem, politykami oraz samorzadami realizujacymi polityke odgorna?
Teraz interweniujcie u swoich "panow", jak juz.
Sytuacja jest trudna zarówno dla rodziców jak i nauczycieli. Trzeba spokoju i zrozumienia a nie pogłębiania podziałów społecznych...
Tak na marginesie szkoły w Limanowej uczą czytać w pierwszym półroczu pierwszej klasy podstawowej. Dzięki Bogu mamy już drugie półrocze, nauczanie wczesnoszkolne czyta. Wystarczyło zapytać jakiegokolwiek nauczyciela to by się nie plotło takich bzdur.
A dzieci nauczyciele chodzą do normalnych szkół? Skąd was biorą, ludzie?