Gmina proponuje przejęcie prowadzenia dwóch miejskich szkół
Limanowa. Samorząd gminy zamierza zaproponować władzom miasta przejęcie prowadzenia dwóch szkół – Szkoły Podstawowej nr 2 i Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 4 w Limanowej – zapewniając przyjęcie wszystkich dzieci bez jakichkolwiek dopłat. Sprawie finansowania nauczania dzieci z gminy w miejskich placówkach poświęcono obszerną dyskusję na ostatniej sesji Rady Gminy.
Podczas czwartkowej sesji Rady Gminy Limanowa wójt Jan Skrzekut nawiązał do wypowiedzi burmistrza Limanowej Władysława Biedy na temat finansowania oświaty, w kontekście przyjmowania do miejskich szkół dzieci z terenu gminy Limanowa.
- Bardzo ważny szczegół został w tym wszystkim pominięty – w całym systemie miejskich szkół jest 620 dzieci z gminy Limanowa. Na tych uczniów subwencja idzie z ministerstwa do szkół miejskich, choć powinna trafić do naszych szkół. My w ten sposób tracimy 5,3 mln zł, a 3,8 mln zł idzie za naszymi dziećmi do szkół miejskich. To nie jest tak, że nasze dzieci idą tam bez żądnego dobrodziejstwa, bo za każdym z nich do szkoły trafia subwencja. Chciałbym, żebyście państwo to wiedzieli – zwrócił się wójt do radnych.
Jan Skrzekut tłumaczył, że bez dzieci z gminy, kwota dopłaty do funkcjonowania szkół z budżetu miasta byłaby znacznie wyższa. Jednocześnie zmniejszyłyby się dopłaty do oświaty, które do oświaty musi zapewnić w ramach środków własnych samorząd gminy.
Zobacz również:- Będę chciał zaproponować wspólne posiedzenie rad miasta i gminy, żeby można było podyskutować wspólnie o oświacie, by radni przedstawili swoje argumenty – zapowiedział wójt. - Chcę powiedzieć publicznie, że jesteśmy w stanie przejąć te szkoły, nie na własność, ale by spisać porozumienie, tak byśmy mogli prowadzić szkoły w Łososinie Górnej i Sowlinach. Przyjmiemy wszystkie dzieci, będziemy prowadzić te szkoły bez żadnych dopłat ze strony miasta, jeżeli zgodzi się na to burmistrz i radni – oświadczył Jan Skrzekut.
Wójt zachęcał mieszkańców gminy do posyłania dzieci do wiejskich szkół. Zwrócił się także do mieszkańców Limanowej. - Wasze dzieci przyjmę do naszych szkół bez żadnych dopłat ze strony miasta. Witamy was z otwartymi ramionami – powiedział.
W dyskusję włączyli się radni, którzy wysuwali swoje propozycje i przedstawiali argumenty. Szeroko finansowanie oświaty z perspektywy gminy omówił radny Daniel Łącki, który przypomniał, że rodzice uczniów w miejskich szkół licznie wzięli udział w ostatnim posiedzeniu komisji oświaty Rady Miasta Limanowa, by poznać m.in. plany zmian w liczebności i liczbie oddziałów. Tymczasem do porządku obrad na wniosek burmistrza Władysława Biedy wprowadzono informacje na temat naboru dzieci z gminy do miejskich szkół.
- Mam wrażenie, choć mam nadzieję że się mylę, iż ten temat miał przykryć problemy burmistrza z miejskimi szkołami – powiedział radny Daniel Łącki. - Są już takie sygnały, że wśród dzieci można usłyszeć „moi rodzice do ciebie dopłacają”. Jeżeli zamierzeniem było skłócenie tych rodziców, to gratuluję skuteczności.
Radny kontynuował, mówiąc że średnia to niebezpieczne lub wdzięczne narzędzie, w zależności od tego, jak się jej użyje. - Jeżeli chcemy pokazać pana burmistrza jako dobrego gospodarza, to podzielmy dopłatę, którą wykazuje, przez liczbę uczniów w miejskich szkołach; wyjdzie 5 tys. zł, a nam wychodzi 8 tys. zł dopłaty. Ale jeżeli te straty podzielimy przez liczbę szkół, to nagle okaże się, że pan burmistrz dopłaca 4 mln zł do jednej szkoły, a gmina tylko 1,2 mln zł. W ten sposób, w mojej opinii, burmistrz dopuszcza się manipulacji – ocenił Daniel Łącki.
Przekonywał też, że należy przedstawiać koszty w podziale na stałe i zmienne, a także zacząć mówić o przychodach generowanych przez dzieci z gminy, nie tylko o kosztach. Jak wyliczał radny, większość dzieci z gminy przyjmowanych jest na dopełnienie oddziałów, a jedynie dwie klasy trzeba w miejskich szkołach tworzyć z myślą o uczniach z gminy; łączny koszt tych dwóch oddziałów to około 2 mln zł, podczas gdy kwota subwencji na dzieci z gminy – ponad 4 mln zł.
- Jeżeli ktoś mówi o uczciwości, to trzeba mówić uczciwie do końca – zaznaczył. - Nawet jeżeli będziemy mówić o porozumieniu bezkosztowym, to nie jest to rozwiązanie korzystne dla gminy. Gmina na nim traci, ale to jest ruch, którego wymagają od nas mieszkańcy, a my musimy odpowiadać na ich potrzeby – podsumował Daniel Łącki.
O podpisanie porozumienia apelowała do władz gminy radna i sołtys z Koszar, Zuzanna Kolawa. - Ubolewam, że szkoła w Łososinie choć w połowie nie zostałą przejęta przez gminę, bo wtedy moglibyśmy utworzyć oddziały. Jeżeli nie będzie podpisanego porozumienia, to cały czas będziemy się z tym problemem borykać. Jeżeli do porozumienia dojdzie, będziemy mogli spokojnie spać - mówiła.
Adam Ryś wspomniał, że cała sytuacja wynika z zaszłości historycznych. - To parafia Limanowa i parafia Łososina Górna, teraz ktoś próbuje przeciąć to tępym nożem, nie skalpelem. Stawiam pytanie: co ma na celu skłócanie społeczeństwa wiejskiego i miejskiego, które kiedyś stanowiło jedność? - pytał.
O skłócaniu społeczności wspominał także Antoni Frączek. - Burmistrz opowiada różne rzeczy, chyba tylko po to, by ludzi skłócić. Chce dopłat do cmentarza, wprowadza kartę, parkingi i autobusy też będą droższe dla przejezdnych.
Radny Daniel Łącki, który ponownie zabrał głos, informował że odszukał kilka porozumień samorządów w Polsce w sprawie oświaty. - Nie znalazłem w skali kraju porozumienia, w którym ktoś komuś dopłaca. We wszystkich przypadkach dzieci traktowane są jak skarb. Pani Juszkiewicz powiedziała, że oświata to najważniejsza inwestycja i pod tymi słowami naprawdę można się podpisać. W tych porozumieniach nie ma wzoru na cztery strony. Gmina przekazuje gminie, jako źródło finansowania wskazuje się subwencję oświatową i to jest koniec – powiedział. - W związku z sytuacją sprzed trzech lat, rozmawialiśmy w kuratorium, w innych miejscach gdzie zajmują się oświatą, każdy był zdziwiony, że dziecko można traktować jako koszt i tym dzieckiem próbuje się dzielić społeczeństwo – dodał.
Jerzy Jabłoński proponował, by wójt zwrócił się do Zarządu Powiatu Limanowskiego z propozycją przejęcia udziałów w budynku Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 4, co jego zdaniem, rozwiązałoby problem.
Z apelem do rodziców zwróciła się także Iwona Wojak-Ćwik. - Zachęcam rodziców, by myśleli o dzieciach i zapisywali je do szkół wiejskich, gdzie komfort nauki jest bardzo dobry. Mam bardzo dobre wykształcenie, a chodziłam do szkoły wiejskiej. Nie uważam, że jestem gorszym sortem – oświadczyła.
Radny Władysław Lachor, choć jak sam zaznaczył, nie prowadził statystyki, z całą pewnością stwierdził jednak, że dzieci wiejskich szkołach osiągają lepsze wyniki od ich rówieśników z miasta. - Przyjrzyjcie się wynikom nauczania, przyjrzyjcie się absolwentom szkół miejskich i wiejskich. Uczniowie ze szkół wiejskich mają lepsze wyniki w konkursach i na egzaminach – uznał.
Cecylia Kochańczyk nawiązała do konsekwencji rozdziału miasta i gminy, które blisko 30 lat temu tworzyły jeden samorząd. - Sprawa szkoły w Łososinie to krzywda historyczna wyrządzona mieszkańcom tamtego terenu, ich żal jest uzasadniony. Ale takich krzywd wynikających z podziału jest więcej: sprawa cmentarza i niesnaski wywołane zróżnicowaniem cen, ale też wodociągi czy kanalizacja. Jesteśmy zakładnikami podziału, który został nie do końca sprawiedliwie wykonany, a miasto chce na nim zarobkować - powiedziała.
Do tematu będziemy powracać.
Może Cię zaciekawić
MSZ Rosji: amerykańska baza w Polsce od dawna jest jednym z celów wojskowych
Wroński ocenił też, że wobec ponawiania rosyjskich gróźb, NATO będzie musiało wzmocnić obronę przeciwlotniczą wschodniej flanki. Rzecznicz...
Czytaj więcejDaniel Obajtek stawił się w siedzibie NIK na przesłuchanie ws. fuzji Orlenu i Lotosu
Daniel Obajtek ma odpowiadać na pytania dotyczące fuzji Orlenu i Lotosu oraz o umowy sprzedaży udziałów Rafinerii Gdańskiej firmie Armaco. Info...
Czytaj więcejProkuratura Krajowa dla PAP: Pierwszy akt oskarżenia ws. Funduszu Sprawiedliwości wobec 9 osób już w najbliższych tygodniach
Przygotowywany obecnie akt oskarżenia, który głównie dotyczy przyznania ponad 98 mln zł dotacji dla Fundacji Profeto, z których 66 mln zł zosta...
Czytaj więcejTrzaskowski: wybory prezydenckie będą m.in. o bezpieczeństwie
W otwartym spotkaniu Trzaskowskiego w Białymstoku wzięły udział m.in. regionalne władze, samorządowcy i działacze PO. "Jestem przekonany, że t...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Chcesz skorzystać z wakacji składkowych w ZUS jeszcze w tym roku? Ostatnie dni na złożenie wniosku
Co to są wakacje składkowe w ZUS? Wakacje składkowe to możliwość jednorazowego w roku kalendarzowym zwolnienia z opłacania składek na ubezpie...
Czytaj więcejZnana cena prądu w 2025 roku - projekt
W projekcie nowelizacji ustawy o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparciu niektórych...
Czytaj więcejDwa ostrzeżenia meteorologiczne dla regionu
Ostrzeżenia meteorologiczne Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia meteorologiczne dla południowych powiatów województwa m...
Czytaj więcej1000 dni wojny - najważniejsze wydarzenia od początku rosyjskiej inwazji
Według danych amerykańskiego i brytyjskiego wywiadu straty po stronie rosyjskiej mogą wynosić nawet 700 tys. zabitych i rannych żołnierzy, a po ...
Czytaj więcej- MSZ Rosji: amerykańska baza w Polsce od dawna jest jednym z celów wojskowych
- Daniel Obajtek stawił się w siedzibie NIK na przesłuchanie ws. fuzji Orlenu i Lotosu
- Prokuratura Krajowa dla PAP: Pierwszy akt oskarżenia ws. Funduszu Sprawiedliwości wobec 9 osób już w najbliższych tygodniach
- Trzaskowski: wybory prezydenckie będą m.in. o bezpieczeństwie
- Chcesz skorzystać z wakacji składkowych w ZUS jeszcze w tym roku? Ostatnie dni na złożenie wniosku
Komentarze (27)
wszystko się wali im na łe... to chcą kazdego skubnąc
A wice burmistrz o czy będzie dyskutował jal sam najmądrzejszy
z ciemna wiejską masą
Czemu rodzice z gminy nie posylaja swoich pociech do gmin szkół. skoro tak źle jest w miejskich szkołach.
Czyżby były obawy o poziom nauczania i o tym nie należy zapominać.
Wójt potrzebuje dzieci do szkół by mniej dopłacać do ich utrzymania a rodzice są bezduszni i wolą kształcić swoje dzieci w mieście.
Już widzę jak rodzice dzieci z miasta przyjmą z entuzjazmem propozycję wójta o zapewnieniu ich dziecomedukacji pod szklydlami gminy.
Może ty wiesz ile dzieci z miasta uczy się w gminnych szkołach.
Gdyby poziom nauczania w szkołach gminnych był wyższy od poziomu w miescie to zapewne rodzice by nie zapisywali dzieci z gminy do miasta.
Proste rozwiązanie nie było by problemu.
Dzieci z gminy uczą się w gminie a dzieci z miasta w mieście.
Ilość szkół nauczycieli i obsługi dopasować do ilości uczniów.
Uprawiają populizm udają znawców szkolnictwa.
Niech dadzą przykład zarówno swojej społeczności swoim słowom ale też mieszkańcom miasta którym proponują uczyć ich dzieci kiedy ich dzieci uczą się gdzie???.
Przecież mamy prawo żyć i wypoczywać jak przystało na XXI wiek.
Inwestycje są realizowane bo poprzednicy nic nie robili i powstała zapaść.
Wykorzystywanie realizowanych inwestycji jako przyczynę złego stany edukacji dzieci to jest niemoralne i nie mające pokrycia w rzeczywistości
Zobaczcie jak szkoły wyglądają dzisiaj a jak to miało miejsce w 2010 roku
Wiem że pamięć ludzką jest ulotna.
Za tamtej władzy też były środki europejskie tylko nikt nie podjął trudu by je pozyskać.
Powtarzasz przekaz dnia jakoby wykorzystywano dzieci poprzez obniżenie poziomu ich kształcenia.
To powiedz czemu tak rodzice walczą z z gminy by dzieci ich uczyły się w mieście.
Chyba nie z sentymentu i że pracują w mieście.
Gdyby bylo tak źle jak piszesz to który rodzic byłby samobójca.
A Twoje dzieci wnuki to gdzie się uczą uczyły?.
Przyjdzie taki czas że z ustawy będą łączyć na nowo samorządy a system oświaty min.to wymusi.
Nie stać państwa na tak rozbudowany ilościowo samorząd z tyloma min radnymi wszelkiego szczebla.
Po co ich tyłu.
Za co odpowiadają.
A mądrzyć się każdy umie i nad wszystkim się znać a jak mowia klej uniwersalny jest do niczego.
Wiesz ilu jest radnych w Nowym Jorku?.