Jak żyć z zaburzeniem psychicznym: historia młodego człowieka
Osoba z diagnozą psychiatryczną to normalny człowiek, który zachorował, tak jak można zachorować na każdą inną chorobę. I jak w każdej innej chorobie trzeba się jej nauczyć, m.in. po to, by wychwycić objawy zbliżającego się pogorszenia. Wiedzą o tym edukatorzy Fundacji eFkropka; poznaj historię jednego z nich.
Nazwa Fundacji nawiązuje do międzynarodowej klasyfikacji chorób (ICD). W każdej z jej edycji zaburzenia psychiczne są sklasyfikowane pod literą "F". Znajdują się tam takie problemy zdrowotne, jak schizofrenia, depresja, zaburzenia adaptacyjne, uzależnienia itp.
Maciej jest edukatorem Fundacji. Zachorował, gdy miał 16 lat. To był początek II klasy liceum. Zaczęły się kłopoty z koncentracją i z pamięcią, nie był w stanie uczyć się do klasówki z historii. Zawalił ją. Potem była nieprzespana noc i zaczął się psychotyczny stan chorobowy. Jakieś 2 tygodnie przed feriami zaczęły się urojenia, pewnego dnia chodził po w szkole i wykrzykiwał różne dziwne rzeczy.
- Na szczęście do tej samej klasy chodził kuzyn, który zadzwonił wtedy do mojego ojca i powiedział, że dziwnie się zachowuję. Ten przyjechał szybko i zabrał mnie ze szkoły, od razu pojechaliśmy do lekarza, przyjaciela rodziny. Stwierdził, że muszę iść do psychiatry. Tam okazało się, że muszę brać leki. To było traumatyczne przeżycie. Trudno jest myśleć, że jest się “wariatem”. Dlatego na początku nie chciałem współpracować – wspomina dziś Maciej Olbrysz.
Zobacz również:W końcu jednak zaczął brać leki i udało się opanować sytuację. Po feriach chłopak wrócił do szkoły i zachowywał się jak gdyby nic się nie wydarzyło. Koleżanki i koledzy byli zdziwieni, pytali czy wszystko ok. Prawdopodobnie wychowawczyni rozmawiała o tym incydencie z klasą.
Niby wszystko było dobrze, ale choroba dawała o sobie znać - zaczęły się problemy z pamięcią, Maciek stracił pewność siebie, do tego doszedł skutek uboczny przepisanych leków: ogromna senność. Rano ciężko mu było normalnie funkcjonować, co irytowało nauczycieli. Jakoś jednak udawało mu się uczyć i przechodzić z klasy do klasy.
Epizod drugi
W klasie maturalnej przyszedł drugi epizod - zaczęły się kłopoty z nauką, urojenia, myśli prześladowcze, omamy słuchowe. Maciek przeszedł na leczenie domowe, ale ponieważ nie przynosiło efektów, po dwóch miesiącach lekarze zdecydowali o umieszczeniu chłopaka w szpitalu.
- To była dla mnie trauma. Nie sam fakt tego, co tam się działo, ale tego, że ja tam jestem. Nic mi się nie chciało, cały czas leżałem w łóżku, interesowało mnie tylko, kiedy stamtąd wyjdę i ciągle o to pytałem lekarzy, ale nikt mi nie potrafił dać mi odpowiedzi, bo nikt nie wiedział. Nie chciało mi się żyć. W końcu pod opiekę wziął mnie ordynator. Choć wciąż miałem urojenia, to nie leżałem już w łóżku. W końcu poczułem się lepiej, zaczęto mnie wypuszczać na przepustki, a po trzech miesiącach udało im się podleczyć mnie na tyle, że wyszedłem – opowiada.
Przerwa w nauce i stan zdrowia chłopaka sprawił, że nie był wstanie zdać matury w terminie, ale obiecał sobie, że zrobi to za rok. I to się udało, a także dostać się na Politechnikę Warszawską. Niestety, leki znowu utrudniały naukę, dlatego kiedy w pierwszym semestrze zabrakło punktu, aby przejść na drugi, Maciek napisał do dziekana i ujawnił swoją chorobę. Pozwolono mu dalej studiować.
Epizod trzeci
- Wpadłem w bardzo ostrą psychozę, trafiłem do szpitala, ale z pierwszych dwóch tygodni właściwie nic nie pamiętam. A jednak mimo wszystko znosiłem to lepiej, nie byłem tym faktem załamany, jak za pierwszym razem. Już wiedziałem „z czym to się je” i wyszedłem stamtąd szybciej niż w klasie maturalnej, bo po dwóch miesiącach, co przy tak dużej psychozie jest sukcesem – mówi pacjent.
Wrócił na studia z dużym poślizgiem, ale w końcu udało mu się je ukończyć. Zaczął pracować, przez 10 lat zdobywał doświadczenie w korporacjach, ale tam nie ujawnił swojej choroby. Nie odważył się, choć nie było łatwo. Na wyjazdach integracyjnych, gdy odmawiał alkoholu podejrzewano, że jest alkoholikiem. Taka ocena boli.
- Niedawno jechałem pociągiem obok mnie siedział pan. Wszystko było ok do momentu, w którym zadzwonił do mnie klient i w rozmowie padły słowa o zdrowiu psychicznym. Pan się przesiadł. Dziś takimi rzeczami się nie przejmuję, bo już się nie autostygmatyzuję, znam swoją wartość. Ale wiem, że są osoby, szczególnie które zachorowały pierwszy raz, które mogą mieć z tym duży problem. Ja też miałem z tym problem i żałuję, że kiedy to wszystko się zaczęło, nie kontaktowałem się z osobami po kryzysie, bo to mogłoby mi pomóc. Doświadczam za to stygmatyzacji pośredniej - mam mamę chorą na schizofrenię, która zachorowała, gdy byłem mały i obserwuję takie zjawisko, że nie jesteśmy uwzględniani w poważniejszych rolach rodzinnych. Może inni uważają, że sobie nie poradzimy? Nie wiem – zastanawia się.
Trudniej, ale da się żyć
Maciej przyznaje, że z tą chorobą żyje się trudniej, bo trzeba uważać i obserwować się, być czujnym, by wyłapać zbliżający się kryzys, który co jakiś czas będzie się zdarzał i trzeba umieć na niego zareagować. Ale są na to sposoby - czasem wystarczy na jakiś czas podnieść dawkę leku i kryzys przemija. Ważna jest jednak świadomość, że ze schizofrenią można normalnie żyć, bo wtedy jest się otwartym na wiedzę o chorobie i wiedzę o własnych objawach, a to naprawdę pomaga. Bo to nie jest tak, że kryzys przychodzi nagle i spada jak grom z jasnego nieba. Można rozpoznać, kiedy zbliża się kolejny epizod, on tli się pomału, to daje szansę, by jakoś zareagować.
- Warto korzystać z doświadczenia innych, szczególnie gdy pojawiają się objawy, których wcześniej nie było - u mnie to były kłopoty z pamięcią, które przeszkadzały mi w naucce. Może gdyby ktoś wtedy podpowiedział, jak temu zaradzić, byłoby łatwiej – ocenia dziś.
W zdrowieniu pomagają też dobrze dobrane leki i dobry lekarz. Maciej chodzi też na psychoterapię.
- Staram się nad tym pracować, żeby w moim życiu było mniej cierpienia. Zdaję sobie sprawę, że w 100 proc. się nie pozbędę się tego zaburzenia, ale staram się robić wszystko, aby żyło mi się jak najlepiej. Pomagają mi w tym moi przyjaciele, z których wszyscy są po kryzysie, ale to mi nie przeszkadza. Wcześniej miałem zdrowych znajomych, którym powiedziałem o chorobie mniej więcej po dwóch latach znajomości. Nie odrzucili mnie, ale z innych powodów niż choroba te znajomości się skończyły. Choć obecnie nie mam partnerki, to byłem w trzech związkach, z czego jeden trwał ponad siedem lat. Żyję więc normalnie, jak wielu innych – opowiada Maciej.
Znajdź swoją drogę
Schizofrenia to choroba, która ma okresy remisji i zaostrzeń. Jest przewlekła, co oznacza konieczność regularnego przyjmowania leków. W razie nasilenia objawów może wystąpić konieczność hospitalizacji, ale leki i terapia dają choremu szansę na normalne życie, realizację celów i zaangażowanie społeczne.
- Pracujemy, zakładamy rodziny, związki, mamy przyjaciół, mamy swoje pasje. Ja interesuję się technologią i IT. Przez wiele lat byłem nieszczęśliwy z powodu swojej choroby, ukrywałem ją. Aż w końcu stwierdziłem, że zacznę dzielić się nią z innymi. Działam w teatrze Kryzys, w którym aktorami amatorami są osoby po kryzysie psychicznym, a od 2019 roku zacząłem pracę jako edukator w Fundacji eFkropka – mówi Maciej.
Epizody psychotyczne mogą wystąpić nie tylko w przebiegu schizofrenii, ale też innych zaburzeń.
eFkropka powstała z inicjatywy osób zawodowo zajmujących się leczeniem i pracą terapeutyczną na rzecz ludzi z doświadczeniem choroby psychicznej. Edukatorzy Fundacji są ekspertami przez doświadczenie, czyli osobami, które doświadczyły kryzysu i mówią o nim otwarcie, aby przeciwdziałać dyskryminacji wobec osób chorujących psychicznie. Zostali przygotowani do dzielenia się własnym doświadczeniem chorowania i zdrowienia przy udziale profesjonalistów. Otwarcie mówią o swojej chorobie psychicznej, jako ambasadorzy idei, że nie powinna ona wykluczać ze społeczeństwa. Występują na konferencjach naukowych, w mediach, w ośrodkach.
Od kilku lat w ramach Fundacji edukatorzy prowadzą szkolenia „Razem wbrew stereotypom” dla różnych grup zawodowych, a także spotkania otwarte, na które może przyjść każdy. Od 2019r. prowadzą również warsztaty antyautostygmatyzacyjne dla osób po kryzysach psychicznych. Potrzeba takich warsztatów bierze się stąd, że cierpiących na zaburzenia psychiczne doskwiera zarówno stygmatyzacja w otoczeniu, jak i wewnętrzna autostygmatyzacja.
Całodobowe bezpłatne numery pomocowe
- Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym 800 702 222
- Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży 116 111
- Telefon wsparcia emocjonalnego dla dorosłych 116 123
- Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka 800 121 212
(Źródło: Monika Wysocka, zdrowie.pap.pl)
Może Cię zaciekawić
Ostrzeżenie IMiGW: intensywne opady śniegu
Szczegóły ostrzeżenia Zjawisko: Intensywne opady śnieguStopień zagrożenia: 1Prawdopodobieństwo wystąpienia: 80 procentCzas o...
Czytaj więcejWięcej kroków może wpłynąć na zmniejszenie objawów depresji
W czasach, gdy mamy do dyspozycji tak wiele różnorodnych rodzajów aktywności, specjaliści niezmiennie zachęcają do tego, by jej dawkę zwiększ...
Czytaj więcejOd jutra Kraków ekspresowo połączony z Warszawą. Otwarcie tras S7 i S52
Jak poinformował Kacper Michna z krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA), łączna długość udostępnianych...
Czytaj więcejJak zadbać o bezpieczeństwo podczas przedświątecznych zakupów?
Święta Bożego Narodzenia to nie tylko czas radości i spotkań z bliskimi, ale także okres wzmożonych zakupów. Niestety, tłumy w sklepach i ros...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Ekspertka: przeciętny Polak zje podczas świątecznego dnia 6 tys. kalorii
Prof. Danuta Figurska-Ciura z Wydziału Biotechnologii i Nauk o Żywności Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu podkreśla, że Polacy na święt...
Czytaj więcejEkspert: coraz częściej dorośli są narażeni na choroby zakaźne wieku dziecięcego
Prof. Tomasiewicz odniósł się do najnowszego raportu Najwyższej Izby Kontroli dotyczącego realizacji szczepień obowiązkowych w Polsce. Uznał r...
Czytaj więcejDr hab. Balwicki: należy wprowadzić wyższe ceny na alkohol i ograniczyć jego dostępność (WYWIAD)
Polska Agencja Prasowa: Z jakimi wyzwaniami będzie musiał się mierzyć nowo powołany konsultant krajowy w dziedzinie zdrowia publicznego? Dr hab....
Czytaj więcejProf. Mysłajek: obniżenie statusu ochronnego wilków sprawi, że będzie można do nich strzelać
W Radzie Europy przegłosowana została we wtorek zmiana w statusie wilka - ze "ściśle chronionego" na "chroniony". Teraz swoje przepisy będzie mog...
Czytaj więcej- Ostrzeżenie IMiGW: intensywne opady śniegu
- Więcej kroków może wpłynąć na zmniejszenie objawów depresji
- Od jutra Kraków ekspresowo połączony z Warszawą. Otwarcie tras S7 i S52
- Jak zadbać o bezpieczeństwo podczas przedświątecznych zakupów?
- Ekspertka: przeciętny Polak zje podczas świątecznego dnia 6 tys. kalorii
Komentarze (3)