3°   dziś 2°   jutro
Wtorek, 24 grudnia Adam, Ewa, Irmina

Małopolanie mają dość busów - petycja do marszałka o „godne warunki podróży”

Opublikowano  Zaktualizowano 

Już ponad 400 osób podpisało się pod petycją pod nazwą „Przywróćmy cywilizowany transport autobusowy w Małopolsce”, której adresatem jest marszałek województwa małopolskiego.

- Zapowiadane przed wyborami parlamentarnymi przywracanie PKS-ów idzie jak po grudzie, a mieszkańcy Małopolski nadal nie mogą podróżować komfortowymi autobusami, które obiecywał wicemarszałek Małopolski Łukasz Smółka. Zamiast obiecanych autobusów, Urząd Marszałkowski oszczędza na pasażerach i uruchamia połączenia o niskim standardzie, dużo gorszym niż na sąsiedniej Słowacji – podkreślają inicjatorzy zbiórki podpisów. 

W petycji do marszałka Smółki mieszkańcy regionu domagają się dotrzymania obietnic i godnych warunków podróży, które są standardem u naszych sąsiadów: Czechów, Słowaków i Niemców.

Autorzy petycji twierdzą, że w wyniku niedopatrzenia podległych marszałkowi urzędników z Departamentu Infrastruktury Drogowej i Transportu Urzędu Marszałkowskiego, z rządowego funduszu autobusowego dofinansowane zostały nie długo wyczekiwane połączenia autobusowe, ale ciasne i niewygodne busy, od których pasażerowie i podatnicy chcieliby już odejść, podróżując na lokalnych trasach w europejskim standardzie, a nie jak w Rosji i Mołdawii. 

Zobacz również:

- Stało się to możliwe na skutek niewłaściwie sformułowanych kryteriów przetargowych. Powstała więc nowa petycja pt. „Przywróćmy cywilizowany transport autobusowy w Małopolsce” - informuje Sebastian Kolemba, autor petycji. 

- Małopolska z naszym „systemem” ciasnych, niewygodnych i jeżdżących jak chcą busów w stylu postradzieckim jest pośmiewiskiem w całej Grupie Wyszehradzkiej. Sąsiedzi z przygranicznych obszarów słowackiej Orawy i Spisza obserwując małopolskie „busiarstwo” odnoszą się do Małopolski jak do jakiegoś kraju Trzeciego Świata, w którym władze nie potrafiły przez tyle lat stworzyć normalnego systemu autobusów regionalnych na wzór tego funkcjonującego chociażby u nich – czytamy w treści petycji.

Petycję w obronie autobusów wojewódzkich podpisało już ponad 400 osób. Dlaczego tyle osób zdecydowało się poprzeć tą inicjatywę? Po przeglądnięciu wpisów, które mieszkańcy umieszczali przy okazji podpisywania petycji, okazało się, że głównymi uwagami był niski komfort przejazdu czyli wszechobecny ścisk – co jest ważne szczególnie w czasie pandemii COVID-19 i związanych z nią zaleceń sanitarnych. Kolejne zastrzeżenia to brak możliwości przewozu osób niepełnosprawnych, rowerów i wózków dziecięcych.

Sygnatariusze petycji są zgodni co do tego, że komfortowe i przestronne autobusy w standardzie takim jak na Słowacji i w Czechach są też niezbędne dla rozwoju turystyki w Małopolsce.

- Wielu zagranicznych gości przybywa do Europy Środkowej samolotami lub pociągami i na miejscu porusza się lokalnym transportem, przyzwyczajeni do wysokiego komfortu podróży w krajach takich jak Austria, Niemcy czy Francja. Zetknięcie się z małopolskim „busiarstwem” wywołuje u nich szok poznawczy i nie sprzyja rozwojowi turystyki, która po pandemii potrzebuje nowych impulsów – zaznacza Sebastian Kalemba.

Petycja jest dostępna w Internecie pod linkiem: www.petycjeonline.com/autobusyregionalne. Autorzy zachęcają do jej podpisywania i udostępniania, może to zrobić każdy mieszkaniec Małopolski jak i odwiedzający region turyści.

Komentarze (10)

limanueva
2021-05-16 07:21:09
12 11
To Polska właśnie - marzą o superlotnisku, przekopanej mierzei albo elektrowni atomowej, a nie radzą sobie z transpotrem zbiorowym czy smieciami w potoku...
Odpowiedz
aviator
2021-05-16 08:48:57
0 16
Sprawa nie jest jedno wymiarowa, jest złożona. Obecny stan rzeczy wynika z kilku składowych. Dla przewoźników liczy się ekonomia, czyli minimalizm kosztów maximum zysku ( małe ciasne busy o dużej pojemności ludzi , plus mało spalające paliwa i szybsze na trasie ), samorządy natomiast przez lata patrzyły na to z przymrużeniem oka, poniważ Ci przedsiebiorcy realizowali poniekąd za nich obowiązek organizacji transportu zbiorowego. Ta karawana jechała pewien czas, ten czas się kończy. Przedsiębiorca nie obsłuży nierentownej lini, samorządy nie mają pojęcia co robić ( jak już coś zrobią to będzie nas, podatnuka, kosztowało krocie ). Trzecią płasczyzną jest dzika prywatyzacja dworców i częśći infrastruktry po 89' ( przykład: patrz Limanowa, Maszana ), gdzie sprzedaje się coś co działało, a później buduje się coś co nie działa... Rozwiązań problemu zapewne jest kilka, nich się wezmą ludzie do tego powołani, ktzórzy piastują funkcje ku temu właściwe. Nasuwa się na koniec pytanie : Gdzie jesteśmy w tym wszystkim My, Naród polski, szarzy, codzienni ludzie ?
Odpowiedz
sliwa5
2021-05-16 09:05:39
0 15
Aviator masz rację, jak sprywatyzowano bazę limanowskiego PKS, kto pierwszy był za jego sprzedażą ano przewodniczący "Solidarność" przy PKS obecnie "najwiekszy patriota" i radny z Przyszowej, który uwlaszczył się na terenie bazy PKS i prowadzi swój interes biznesowy. Zbieg okoliczności czy przypadek? Ano nie, coś za coś i tak prywatyzowano całą Polskę a co najciekawsze ludzie ci składają kwiaty na ołtarzach nazywając się wielkimi patriotami bo inni to komuniści. Ludzie solidarności przewracają się w grobach widząc taką obłudę
Odpowiedz
widok1
2021-05-16 11:40:30
0 6
Sliwa5 co ty piszesz wszystko w całości się spaja. Radny z Przyszowej podczas sesji mówił że jego interes taxo bardzo dobrze prosperuje i choć go nie wybrali przewodniczacym rady on sobie radę da nie potrzebuje diety radnego. A przecież on jest teraz przewodniczącym "Solidarności rolników" w gminie. Tworzą duet z p. Włodarczykiem z powiatu. I tacy ludzie wkręcają się tam gdzie czują kasę i interes mówią "jesteśmy patrioci"
Odpowiedz
newman
2021-05-16 11:50:36
0 7
Winę za taki stan rzeczy ponoszą samorządy. Minibusy realizują usługi transportu zbiorowego na terenie miasta, których zasady wcześniej opracował samorząd. Jak to jest możliwe, że w ogóle dopuszczono minibusy do realizowania takiego transportu? Jak to możliwe, że w zasadach nie określono konieczności by w pojazdach obowiązkowo znalazło się miejsce na przewóz osób na wózkach inwalidzkich lub wózków z dziećmi ?! O rowerach nie wspominając. Dlatego mamy to co mamy. Zdezelowane minibusy dobre do przewozu kartofli, a nie osób.
Odpowiedz
visitor
2021-05-16 12:23:31
0 17
Od lat kilkunastu korzystałam z komunikacji łączącej Dolny Śląsk z Krakowem i dalej z Limanową, gdzie mieszka moja rodzina, a kiedyś sama też mieszkałam. Od lat fotografuję przystanek autobusowy, z którego odjeżdżam w Limanowej i tylko nie wiem po co? Chyba żeby rozładować swoją złość na to, co widzę i co mnie czeka w podróży po Małopolsce.
Sprawdziłam wszystkie trasy z Limanowej do Krakowa licząc, że może któraś okaże się bardziej cywilizowana.
Tajne rozkłady jazdy aktualizowane tylko na jakichś karteczkach i nie zawsze aktualizowane w sieci, a na przystankach ich nikt nie znajdzie, bo podobno trwa jakaś wojna przewoźników z władzami miasta. Tylko nie wiem co pasażer, czy turysta ma do tego?
Dalej - dramatyczny stan busów, brud, brak okien, brak bagażnika i możliwości zapakowania większego bagażu, nie wspomnę o wózku inwalidzkim (tych Małopolska wykluczyła), telefon w ręce kierowcy i prywatne, okraszone przekleństwami dyskusje na całej trasie. Zaznaczam, nie są to pojedyncze rozmowy, które mogą się zdarzyć. Tak przewoźnicy dbają o nasze bezpieczeństwo i taki mają szacunek dla pasażera.
Ale to nie wszystko.
Dyskusje w czasie podróży, jak to wiozą trzy pszczółki urągają wszelkim standardom, obrażają ludzi. Tak, panowie z Telesfora! Jazda niesprawnymi busami i przesiadka w okolicy Łapanowa na niewiele lepszy bus, to też wasz standard!
A dlaczego zakończono kursy z Krakowa przez Mszanę Dolną do Limanowej? Dlaczego nie ma kursów z Limanowej do Koninek? I tu pytanie do pana burmistrza Biedy i władz miasta. Też się nie opłaca? Przecież to też rodzaj wykluczenia, a są to atrakcyjne turystycznie okolice.
Ale tak jest od kilkunastu lat i na zmianę nie ma żadnego widoku, mimo zapowiedzi Pana Marszałka, czy Ministra Infrastruktury.
Jestem wyborcą tego rządu, który mamy, ale nie godzę się na taki stan publicznego transportu zbiorowego w Małopolsce.
Dlaczego po Dolnym Śląsku może nadal jeździć transport PKS, dlaczego do niewiele oddalonych od Wrocławia miejscowości można dojechać pociągiem, a w Małopolsce nie?
Gdzie podziały się dworce PKS i PKP? Dlaczego nie jeździ żaden pociąg, dlaczego ludzie muszą jeździć w tak upokarzających warunkach, jakich nie widziałam nawet podróżując po Kambodży? Tak, już nie porównuję nas do sąsiadów z południa, czy zachodu, ale Kambodży, kraju którego historię chyba wszyscy znają.
I jeszcze pytanie o bezpieczeństwo w czasie pandemii, czy każdej innej klęski, czy zagrożenia. Jaką komunikacją mają jeździć mieszkańcy kiedy transport prywatny ogranicza swoje kursy, bo się nie opłacają? Czy to nie obszar strategiczny? A co na to władze miasta Limanowa?
Gdzie troska o środowisko, kiedy w Limanowej sznur samochodów ciągnie się od Centrum aż do Sowlin, a w każdym jeden pasażer, czyli kierowca?
Taką komunikacją Małopolska nie przyciągnie turystów, a szkoda, bo to wciąż zaniedbany i niewykorzystany obszar.
I zgadzam się również z tym, w tej petycji, że wstydzę się wsiadać do tej komunikacji, bo czuję się nie tylko jako obywatel drugiej kategorii, ale po prostu wysiadając na końcu podróży jestem wymięta, i po prostu brudna. A jak ma się czuć człowiek, którego może czeka wizyta u lekarza, czy w urzędzie? Już nie mówiąc o obecnej epidemii i zasadach sanitarnych.

Odpowiedz
scholastyka
2021-05-16 14:38:08
0 8
W przeszłości po naszych drogach jeździły autobusy. Co się stało z autobusami, dworcami? Prywatyzowano w myśl ojca prywatyzacji Balcerowicza. Miał być kraj dobrobytu.
Odpowiedz
dzinio
2021-05-16 14:44:21
3 3
Jaka władza taki transport
Odpowiedz
pacho
2021-05-16 17:03:53
0 4
@visitor
akurat Telesfor jest w miarę ok, na dodatek jako jeden z nielicznych jeździ w niedziele (no teraz to już coraz mniej) ... pod resztą Twojej opinii niestety się podpisuję. Powinno być dobre dofinansowanie przewozów z programów ogólnopolskich i jasne wymagania co do standardu i częstotliwości.... a tajność obecnych rozkładów wynika z doświadczeń sprzed ponad 10 lat , gdy bursiarze podstawiali busy tuż przed odjazdem konkurencji by jej odebrać pasażerów....
Odpowiedz
kamil197
2021-05-16 22:09:46
0 2
Polecam najpierw petycje o obniżenie kosztów utrzymania takiego pełnowymiarowego autobusu, następnie petycję o budowę normalnej drogi do Krakowa- to co jest aktualnie to jakiś żart, a następnie krzyk o cywilizowany transport. Ludzie nie rozumieją ile jest chorych kosztów utrzymania takiego auta wraz z kierowcą, legalizacji, opłat, gównoszkoleń- to wszystko kosztuje. W tym kraju nic się nie zmieni na lepsze do póki ludzie nie zrozumieją że za cokolwiek co "da" im marszałek czy inny politykopasożyt zapłacą oni sami lesz połowa po drodze się straci na utrzymanie kolejnych pasożytów przy biurkach
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Małopolanie mają dość busów - petycja do marszałka o „godne warunki podróży”"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]