Miały być wielomilionowe kary, powiat wolał zapłacić należności wraz z odsetkami. Powodem brak argumentów
Limanowa. „Jest bardzo mało argumentów, które przemawiały na korzyść powiatu” - m.in. takie sformułowania padały ze stronu członków Zarządu Powiatu, którzy jednogłośnie wyrazili zgodę na zawarcie sądowej ugody z wykonawcą zakładu przyrodoleczniczego w Porębie Wielkiej, który mimo niedotrzymania terminu nie zapłacił kary umownej, samorząd natomiast zapłacił mu potrącone z tego tytułu należności wraz z odestkami i kosztami sądowymi. Takie rozwiązanie sporu, tłumacząc możliwymi dalszymi roszczeniami firmy i tzw. miarkowaniem kary które mógłby zastosować sąd, rekomendował samorządowcom radca prawny starostwa Krzysztof Jędrzejek.
Na posiedzeniu Zarządu Powiatu, które odbyło się 6 września 2019 roku, sprawa dotycząca powództwa spółki Rem-Bud I przeciwko samorządowi została obszernie zreferowana przez radcę prawnego powiatu, Krzysztofa Jędrzejka. Jak przypomniał mecenas, powodem sporu jest decyzja o naliczeniu wykonawcy inwestycji w Porębie Wielkiej kary umownej, wynikającej z niedotrzymania terminu zakończenia przedsięwzięcia.
Powiat został pozwany o należności z czterech faktur, opiewających w przybliżeniu na 191 tys. zł, 427 tys. zł, 343 tys. zł oraz 412 tys. zł (łącznie była to kwota 1 mln 375 tys. zł), które nie zostały uregulowane przez starostwo (kwoty te zaliczono na poczet kary umownej). Spośród czterech faktur, trzy wynikały ze zrealizowanych robót, a jedna była sporna – dotyczyła początkowego etapu robót, kiedy to już po rozpoczęciu inwestycji uznano, że budynku nie da się posadowić na istniejących ławach fundamentowych. Spór sprowadzał się do tego, czy rozbiórka fundamentów stanowiła roboty zamienne czy roboty dodatkowe.
Spółka ze Stalowej Woli zajęła stanowisko, że opóźnienia wynikały z braków w dokumentacji, czyli z winy leżącej po stronie inwestora, przez co jej zdaniem kary zostały naliczone niezgodnie z zapisami umowy. Firma stwierdziła też, że aby przetrwać trudny czas, wynikający z tego, że nie otrzymała zapłaty za materiał i zrealizowane prace, musiała sprzedać część swojego majątku.
Zobacz również:Jak mówił członkom zarządu radca prawny, pełnomocnicy obu stron prowadzili rozmowy na temat możliwości zawarcia ugody. Mecenas wyliczył, że suma roszczeń obejmuje nie tylko należności za faktury, ale także odsetki liczone od dat ich wystawienia i koszty sądowe, co łącznie dawało wówczas 1 mln 605 tys. zł i nie było kwotą ostateczną.
Termin, dwukrotnie przedłużany, został ostatecznie określony na koniec lipca 2017 roku. Elżbieta Nastałek, zabierając głos, informowała że wykonawca wystawiał faktury za prace, które jej zdaniem na pewno nie zostały wykonane w terminie. Jak ponadto mówiła, w drugiej połowie września (2017 r. - przyp. red.) basen został napełniony wodą, a wówczas kwota naliczonych wykonawcy kar, zgodnie ze stawkami za każdy dzień opóźnienia, opiewała już na 6 mln zł.
Jednocześnie zebrani na posiedzeniu Zarządu Powiatu zostali poinformani przez Krzysztofa Jędrzejka o instytucji miarkowania kary, stosowanej przez sądy. Mecenas wywodził, że w tym sporze „obniża ona perspektywę sukcesu, rozumianego jako oddalenie powództwa w całości”, gdyż opóźnienie nastąpiło na koniec inwestycji i nie przyniosło dla samorządu negatywnych konsekwencji, gdyż obiekt nadal nie działa.
Józef Jaworski przypomniał z kolei, że przed sądem przeciwko powiatowi mogą zeznawać była dyrektor wydziału oraz inspektor nadzoru.
Agata Zięba poinformowała, że po wysłuchaniu mecenasa „skłaniałaby się w kierunku ugody”. - Zwróciła uwagę, że roboty faktycznie zostały wykonane. Dodała, że jest raczej pewna, że sąd przyzna wykonawcy rację i ten 1 mln 100 tys. zł powiat będzie musiał wypłacić. Odniosła się też do czasu procesy sądowego, który jak twierdzi, może potrwać 2 -3 lata oraz do braku środków – napisano w protokole. Wicestarosta pytała, czy zawarcie ugody będzie wiązało się ze złamaniem dyscypliny finansów publicznych, ale usłyszała, że to nie grozi.
Mieczysław Uryga miał powiedzieć, że „ciężko jest nie zapłacić za wykonaną pracę, w tym za materiały”. Starosta pytał też, czy w grę wchodzi neogocjacja korzystniejszych warunków, ale odpowiedź mecenasa sugerowała, że nawet jeśli, to w niewielkim zakresie.
Jak czytamy w dokumencie, Czesław Kawalec uznał, iż „jest bardzo mało argumentów, które by przemawiały na korzyść powiatu”. Dodał, że jest on „skłonny aby ustąpić pola”.
Radca prawny poinformował, że aby doszło do zawarcia ugody, musi otrzymać od Zarządu Powiatu pisemne potwierdzenie decyzji o akceptacji zaproponowanych warunków. Jak mówił, należy wskazać, że powiat jest gotowy zawrzeć ugodę i zakończyć spór pod warunkiem, że spółka ustąpi w swoim roszczeniu o kwotę 500 tys. zł.
Po zakończonej dyskusji i poddanego przez starostę wniosku pod głosowanie, Zarząd Powiatu jednomyślnie, w obecności pięciu członków, podjął uchwałę w sprawie wyrażenia zgody na zakończenie sporu między powiatem a firmą budowlaną Rem-Bud I.
Kolejne posiedzenie Zarządu Powiatu, na którym omawiano spór ze spółką ze Stalowej Woli, odbyło się 23 września 2019 roku. Na początku posiedzenia radca prawny Krzysztof Jędrzejek przekazał „wyrazy uznania ze strony sądu prowadzącego postępowanie (…) w kontekście częstego przyjmowania przez podmioty samorządowe bezkrytycznej postawy dążenia do wyroku, bez względu na ostateczne koszty”. Mecenas podkreślił przy tym zapisy osnowy ugody, które chronią powiat przez ewentualnymi dalszymi roszczeniami ze strony firmy, która podnosiła, że przez potrącenie przez powiat należności za wykonane prace, została zmuszona do sprzedaży części swojego majątku.
W dyskusji członkowie zarządu nie zgłosili żadnych uwag do przedstawionego projektu, który został jednogłośnie zaaprobowany przez Mieczysława Urygę, Agatę Ziębę, Wojciecha Włodarczyka, Józefa Jaworskiego i Czesława Kawalca.
Jak sprawę komentuje Zarząd Powiatu?
- Odnosząc się do informacji zwartych w publikacji zamieszczonej na portalu pt. „Powiat zawarł ugodę: zrezygnował z kar umownych, musiał wypłacić wykonawcy należności z odsetkami - 1,2 mln zł” w związku z wątpliwościami opinii publicznej pragniemy poinformować, iż Rada Powiatu Limanowskiego w dniu 11 października 2019 r. jednogłośnie przyjęła uchwałę w sprawie zmian w budżecie gdzie w zestawieniu wydatków jasno wskazano zwiększenie planowanych wydatków związanych z ugodą sądową na kwotę 1 211 765,48 zł. Przedmiotowa uchwała wraz załącznikami znajduje się w BIP Starostwa – czytamy w oświadczeniu nadesłanym do redakcji. - Wszyscy radni powiatowi otrzymują materiały na posiedzenie rady min. na 5 dni przed jego terminem. Tak było i w tym przypadku – materiały w tym przedmiocie zostały przekazane radnym w dniu 4 października 2019 r. Uchwała w sprawie zmian w budżecie uzyskała także w dniu 9 października 2019 r. pozytywną opinię Komisji Budżetowej Rady Powiatu Limanowskiego. Nie zgłaszano do niej uwag. Kolejno wszyscy obecni na w/w sesji radni powiatu limanowskiego głosowali „za” przyjęciem przedmiotowej uchwały i nie budziła ona wówczas żadnych wątpliwości – piszą starosta Mieczysław Uryga, wicestarosta Agata Zięba oraz członek zarządu Wojciech Włodarczyk.
Jak się dowiedzieliśmy, we wtorek odbyło się nieformalne spotkanie w którym uczestniczyła większość radnych. Rozmowy były poświęcone tematowi opisanemu przez nas w minioną niedzielę w artykule Powiat zawarł ugodę: zrezygnował z kar umownych, musiał wypłacić wykonawcy należności z odsetkami - 1,2 mln zł. Sprawę wyjaśniał radnym mecenas starostwa, Krzysztof Jędrzejek.
- Wszystkie materiały, które są przekazywane na moje ręce od Zarządu Powiatu następnie podaje do informacji Radzie Powiatu. Projekty uchwał są przedmiotem obrad komisji i ostatecznie poddawane pod głosowanie podczas sesji Rady Powiatu Limanowskiego. Zarząd Powiatu korzysta z uprawnień nadanych mu przez Radę i w kwestii podpisania umowy nie doszło do złamania prawa. Skutki finansowe, jakie pociągnęło za sobą podpisanie ugody, ujęte zostały w uchwale dotyczącej zmiany w budżecie na rok 2019 i były przedmiotem obrad podczas sesji 11 października 2019 r. Niemniej jednak w momencie, gdy dotarły do mnie obecne informacje, iż nie wszyscy posiadają pełnię wiedzy, niezwłocznie zorganizowałam spotkanie Rady z Zarządem w celu wyjaśnienia kwestii ugody - mówi Ewa Filipiak, przewodnicząca Rady Powiatu Limanowskiego. - Dodam również, iż uchwała została wówczas przyjęta jednogłośnie i nie było wówczas żadnych pytań do jej treści. Osobiście jestem zaskoczona, iż najwięcej obecnie zapytań kierowanych jest przez osoby, które były stronam bądź świadkami w procesie z firmą Rem-Bud. Ja osobiście nie byłam członkiem ani poprzedniego Zarządu, w obecnym również mnie nie ma. Jestem Przewodniczącą Rady Powiatu od listopada 2018 r. W poprzednich kadencjach niejednokrotnie sama miałam problem z dostępem do informacji. Wiec dzisiaj dbam o to, by każdy radny otrzymywał wszelkie informacje, o które się zwraca. Działalność Rady, Zarządu jest jawna.
Do tematu będziemy powracać.
Aktualizacja - 11:44.
(Fot.: Starostwo Powiatowe w Limanowej)
Może Cię zaciekawić
Pallotyn abp Adrian Galbas nowym metropolitą warszawskim
W lutym 2025 r. kard. Nycz skończy 75 lat i osiągnie wiek emerytalny. Mimo tego już w grudniu 2023 r. złożył na ręce papieża rezygnację z urz...
Czytaj więcejWypadek szkolnego busa; dwoje dzieci w szpitalu
„Pozostałe dzieci, które podróżowały busem, zostały zabrane przez opiekunów z miejsca zdarzenia” – poinformował rzecznik małopolskiej s...
Czytaj więcejGęsta mgła i śliskie drogi: ostrzeżenie meteorologiczne na najbliższe godziny
Według najnowszych danych, mieszkańcy regionu powinni przygotować się na warunki ograniczające widoczność. Gęsta mgła, której występowanie ...
Czytaj więcejKs. Michał Olszewski składa podziękowania
Kochani! "Widzę dom, w nim otwarte drzwi, Ojciec czeka na mnie w nim, woła mnie, wiem, że mogę wejść, On opatrzy rany me." Słowa tej pieś...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Dziś w Kościele obchodzona jest uroczystość Wszystkich Świętych
W uroczystość Wszystkich Świętych Kościół wspomina wszystkich wiernych, którzy po śmierci osiągnęli zbawienie i przebywają w niebie, takż...
Czytaj więcejOd czwartku na drogach będzie więcej policyjnych patroli
Komenda Główna Policji zwróciła uwagę, że zbliżający się okres Wszystkich Świętych zawsze charakteryzuje się dużym natężeniem ruchu poj...
Czytaj więcejNowe opłaty drogowe, mają zależeć od emisji CO2 i EURO
Jak wskazano w poniedziałek w wykazie prac legislacyjnych i programowych rządu, Ministerstwo Infrastruktury pracuje nad projektem nowelizacji ustawy...
Czytaj więcejMecenas Wąsowski publikuje wyjaśnienia w sprawie ks. Michała
Z szacunku wobec Czytelników „Gazety Wyborczej” i w trosce o wiarygodność mediów cytujących dzisiejsze „rewelacje” tego periodyku przekaz...
Czytaj więcej
Komentarze (15)
Jeszcze taka luźna sugestia "Tylko nie mów nikomu".
1. Po co nam tacy radni, ktorzy nie maja pojecia nad czym glosuja.
2. Zarzad Powiatu ze Starosta na czele bardzo lekko wydaje nasze pieniadze.
3. Najlepiej byloby obwinic za wszystko Mecenasa.
4. Winnego lub winnych tego bubla nalezaloby jednak pociagnac do odpowiedzialnosci.
Czy pozwolicie sobą manipulować, czy pozwolicie aby Wam zarzucano nieporadność?
Czy wiedzieliście o ugodzie na około 1 200 000,00 zł? we wrześniu 2019 roku, czy dowiedzieliście się z artykułu na portalu w dniu 15.06.2020 r.?
Kto mówi prawdę?
Odpowiedź z Zarządu:
Zarząd twierdzi, że Radni o wszystkim wiedzieli, materiały dostali 5 dni wcześniej przed głosowaniem, a poza tym Pani Przewodnicząca Rady Powiatu nie widzi problemu, poinformowała: „Osobiście jestem zaskoczona, iż najwięcej obecnie zapytań kierowanych jest przez osoby, które były stronami bądź świadkami w procesie z firmą Rem-Bud.”
Pani Przewodnicząca, jak pani odniesie się do tego:
1. Portal obnażył prawdę, publikując informacje o zawarciu ugody, która nie była zamieszczona na stronie Biuletynu Informacji Publicznej Starostwa Powiatowego w Limanowej (co było obowiązkiem) przez 8 miesięcy – to źle?
2. Radni są zaskoczeni, zadają pytania, domagają się wyjaśnień od Zarządu - to źle?
3. Opinia publiczna dowiaduje się po 8 miesiącach o Ugodzie – to źle?
4. Na kilku sesjach Rady Powiatu słowem nie zająknęliście się na temat UGODY. Milczeliście jak zaklęci.- tak powinno być?
5. Brak jakiejkolwiek informacji na temat ugody w sprawozdaniach pomiędzy sesjami tak bardzo ważnej sprawie jaką jest ugoda na kwotę 1 200 000,00 zł.
ROK 2017:
1. Ten sam Zarząd w składzie jaki jest obecnie (Agata Zięba, Mieczysław Uryga, Wojciech Włodarczyk) podejmują jednogłośnie Uchwałę Zarządu w sprawie naliczenia kar dla firmy budowlanej (źródło: Protokoły z posiedzeń Zarządu) Decyzja była oparta z pewnością o opinię wielu specjalistów z zakresu prawa i finansów. W tamtym czasie zarówno Zarząd jak i prawnicy rekomendowali naliczanie kar (2017 rok)
2. Jak wynika z protokołów w tamtym czasie:
„Elżbieta Nastałek skarbnik, były i obecny, zabierając głos, informowała że wykonawca wystawiał faktury za prace, które jej zdaniem na pewno nie zostały wykonane w terminie.”
– To jest przestępstwo. Dlaczego tego faktu obecny Zarząd nie zgłosił do prokuratury (fałszywe wystawienie dokumentów bez pokrycia) , tylko podpisał ugodę na około 1 200 000,00 zł?
3. Protokoły z komisji rewizyjnej: gdzie Skarbnik twierdzi, że kary zostały dobrze naliczone.
Może Radni Powiatowi w końcu wyjaśnią o co chodzi?
4. „W drugiej połowie września (2017 r. - przyp. red.) basen został napełniony wodą, a wówczas kwota naliczonych wykonawcy kar, zgodnie ze stawkami za każdy dzień opóźnienia, opiewała już na 6 mln zł.”
Było 6 mln zł naliczonych kar!
We wrześniu 2019 r. Zarząd podjął uchwałę o umorzeniu 1,2 mln zł. W rezultacie firma budowlana nie utraciła żadnych korzyści, bo kary na podstawie ugody zawartej pomiędzy Zarządem Powiatu a firmą budowlaną utraciły moc.
5. Dlaczego Pan Józef Jaworski, obecny członek Zarządu Powiatu obawiał się zeznań dwóch osób?
„Józef Jaworski przypomniał z kolei, że przed sądem przeciwko powiatowi mogą zeznawać była dyrektor wydziału oraz inspektor nadzoru”
Panie Józefie, wyszłoby, kto jest winny i kto nadzorował wydział inwestycji? A może jest coś o czym nie wiemy? Jakieś podpisy, jakieś spotkania, ktoś, coś … (?)
Jaką cenną wiedzę posiada zwolniona pani Dyrektor Wydziału Inwestycji i Inspektor Nadzoru?
…