Obawy i wątpliwości radnych, druga uchwała rodziców bez większości w głosowaniu
Limanowa. Do procedowania na sesji Rady Miasta Limanowa kolejny raz skierowano uchwałę dotyczącą zmiany statutu Limanowskiego Domu Kultury w kontekście prowadzenia przez tę jednostkę szkolnych kuchni. To drugi projekt, którego autorami są rodzice, sprzeciwiający się zmianom, wprowadzonym przez władze miasta. Tym razem postulowano utrzymanie opłat za tzw. wsad do kotła, bez wliczania kosztów wynagrodzeń i utrzymania szkolnych kuchni, ale pozostawiając możliwość komercyjnego sprzedawania posiłków na zewnątrz. Większością głosów uchwała nie została podjęta.
Przed głosowaniem część radnych apelowała, by dać szansę sprawdzenia, jak zadziała nowy system zbiorowego żywienia uczniów w szkołach. Jak podkreślali, na każdym etapie możliwe będzie wdrażanie zmian, które poprawią niedociągnięcia. Inni jasno
Poważne obawy mieli jednak rodzicie. Jak mówili, radni i burmistrz własnymi rękami zniszczyli stołówki w mieście Limanowa.
- Nie po to ktoś ustalił kiedyś prawo oświatowe, by tak łatwo można było je omijać, a do tego ta zmiana prowadzi - powiedziała przedstawicielka rodziców. - To będzie wasza decyzja, my jej nie zmienimy, ale miejcie świadomość, że dwa tysiące ludzi podpisało petycję w tej sprawie, a te podpisy nie wzięły się znikąd. To smutne, że coś co funkcjonowało i czym mogliśmy się chwalić, zostało zniszczone. Czy warto odebrać dzieciom jeden ciepły posiłek, w czasie gdy my ciężko pracujemy na podatki dla miasta? - pytała radnych.
Zobacz również:Poważne zastrzeżenia rodziców wzbudziły nie tylko wyższe ceny, ale i zaproponowany jadłospis. - W całym wrześniowym jadłospisie nie ma pomidorowej czy barszczu czerwonego, czyli tego, co litrami schodzi gdy gotujemy to dzieciom w domach. Jest za to zupa krem z zielonego groszku z pomarańczą. Ciekawe, ale dla nas. Czy ten jadłospis pisała Magda Gessler? - pytała jedna z matek. Wskazywała również na wykorzystywanie w przepisach alergennych produktów, takich jak miód czy sezam.
- Wysłuchaliśmy płomiennej wypowiedzi, dowiedzieliśmy się co pani w domu gotuje i jakie ma smaki. Na temat smaków i apetytu trudno jest jednak dyskutować. Ale ten zaproponowany jadłospis jest praktycznie kopią jadłospisu jednej z kuchni szkolnych i został sprawdzony przez dietetyki. Przy zgłaszaniu dziecka do obiadów będą zbierane informacje o czynnikach alergennych, wówczas w tych indywidualnych przypadkach kuchnie będą proponować dania alternatywne, które dziecka nie uczulą – odpowiedział burmistrz na uwagi dotyczące jadłospisu.
Odniósł się także do cen posiłków. - Dzisiaj kanapka kosztuje więcej, niż 3,50 zł, a państwo oczekujecie, że tyle ma kosztować dwudaniowy obiad. Przepraszam, ale ktoś czegoś tu nie rozumie – stwierdził Władysław Bieda. - Zaproponowaliśmy program osłonowy dla wszystkich, którzy są w trudnej sytuacji. Ale nawet jeśli ktoś z niego nie będzie korzystał, to wyżywienie dla dziecka będzie kosztować około 135 zł za cały miesiąc. Zejdźmy na ziemię i się zastanówmy – zaapelował. - To kuriozalne spojrzenie na całą sprawę, bazujące na wykorzystywaniu drugiego – ocenił.
Wacław Zoń przywołał opinię prawną, według której proponowany projekt jest niezgodny z przepisami. Wskazał też, że formuła zakładająca przygotowywanie posiłków w każdej szkole (a nie w tańszej, centralnej kuchni z dowożeniem do poszczególnych placówek) jest formą kompromisu, a ten co do zasady nie zadowala żadnej ze stron. - Zmieniamy tylko szyld, relację między kuchniami a szkołami – zapewniał w dalszej części dyskusji Wacław Zoń.
Według rodziców, istotą problemu jest wzrost cen, który może spowodować rezygnację wielu rodziców z wykupowaniem posiłków dla ich dzieci, a w konsekwencji – likwidację szkolnych stołówek. - Mamy nadzieję, że to zadziała. Ale wyobraźnia podpowiada mi, że po takim wzroście cen, nie będzie stołówek we wszystkich szkołach, po rezygnacji z obiadów dla wielu uczniów. Są takie dziedziny, w których nie liczą się finanse, tylko dobro mieszkańców – podsumowała jedna z matek uczestniczących w dyskusji.
W głosowaniu 6 radnych opowiedziało się za przyjęciem zaproponowanej przez rodziców uchwały, 8 zagłosowało przeciwko, a 1 wstrzymał się od głosu. Uchwała nie została więc przyjęta.
(Fot.: archiwum)
Może Cię zaciekawić
Jaka pogoda na Święta? Według IMiGW mróz i śnieg
W przedświąteczny weekend do kraju napływać będą jeszcze nieco cieplejsze masy powietrza znad Atlantyku. Termometry w dzień wskażą do 8-9 st....
Czytaj więcejBudowa Sądeczanki - pierwsze przetargi w 2026 roku
Dziś wiceminister infrastruktury Stanisław Bukowiec oraz posłanka Urszula Nowogórska przekazali informację, że decyzja środowiskowa, któr...
Czytaj więcejOd pierwszego stycznia będą nowe zasady polskiej ortografii
Rada Języka Polskiego przy Prezydium PAN 10 maja 2024 r. ogłosiła zbiór zasad ortografii i interpunkcji zawierający zmiany, które będą obowią...
Czytaj więcejDobre wieści dla portfeli mieszkańców. W 2026 roku prąd od Taurona będzie tańszy
Koniec roku to tradycyjnie czas niepewności dotyczący kosztów utrzymania domu w nadchodzących miesiącach. Tym razem jednak komunikaty płynące o...
Czytaj więcejSport
Michał Probierz zrezygnował z funkcji selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski
"Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera" - ...
Czytaj więcejSukces Limanowskiej Grupy Rowerowej na L’Étape Poland by Tour de France 2025
Mateusz Dyrek na podium – drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Największy sukces podczas tegorocznej edycji odniósł Mateusz Dyrek, któ...
Czytaj więcejKlaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejPozostałe
Elena “rekordowym” noworodkiem w limanowskim szpitalu
O wyjątkowych narodzinach poinformował lek. Wojciech Kuchta - ginekolog i położnik pracujący w Szpitalu Powiatowym w Limanowej im. Miłosierdzia ...
Czytaj więcejZderzenie na autostradzie. Tworzą się korki
Do zdarzenia doszło niedaleko przed Węzłem Zakopiańskim. Jak wynika z pierwszych informacji, było to klasyczne najechanie na tył, w którym udzi...
Czytaj więcejFinał Grand Press 2025: Przemysław Antkiewicz w gronie najlepszych w Polsce
Grand Press to bez wątpienia najważniejsze wyróżnienia w polskim świecie mediów. Tym bardziej jesteśmy dumni, że w gronie "najlepszych z najle...
Czytaj więcejTak ciepłego grudnia nie było od 74 lat
Ekspert poinformował, że w czwartek, 11 grudnia, zanotowano piętnasty rekord dobowej temperatury w Polsce (8,2 st. C), a tym samym jest to trzecia ...
Czytaj więcej
Komentarze (18)
A może któryś z rodziców ma ochotę na te rolę.
To bardzo urozmajcony jadłospis kuchni domowej.
Kompromitacja.
O czym Wy będziecie dyskutować jak się skończą te tematy?, musicie zawiesić sesje, przecież inne sprawy miasta, mieszkańców Was dosłownie nie interesują, za co bierzecie diety ?.
Jeżeli Burmistrz nie ma racji, to proszę udowodnić, mu to na komisjach, liczcie przeliczajcie na różne sposoby, warianty, macie dostęp do wszystkich materiałów, ustaw, rozporządzeń, budżetu, zasięgajcie opinii prawnych i na sesjach przedstawiajcie sprawy merytorycznie, a nie odstawiajcie co nóż szopki.
Są dopłaty do wyżywienia dla dzieci z rodzin o mniejszych dochodach, stołówki nadal w szkołach, pracownicy Ci sami, to czego jeszcze mamuśki/ i ta grupa radnych/ oczekujecie? Jadłospis też nie pasuje ?, a to szanowne mamuśki gotujcie same, bo jak świat światem istnieje, to utrzymanie dzieci w pierwszej kolejności spoczywa na rodzicach. Tyle obecnie jest różnych pomocy socjalnych i jeszcze źle ?
Boga nie obrażajcie, bo nikt nie wie jakie jeszcze mogą przyjść czasy, w moich latach szkolnych stołówek nie było, a dzieci najczęściej miały na suchą bułkę i żadne dziecko z głodu nie umarło.
Wystąpienie mamusiek to kompromitacja.
W całej tej sprawie rozumiem poruszenie rodziców, choćby ze względu na obawy przed zlikwidowaniem tych kuchni we wszystkich szkołach, a co za tym idzie zwolnienia ludzi. I to chyba był główny problem, a jadłospis to kwestia poboczna. Choć oczywiście ja jadam inaczej niż moje dzieci,gdyż z natury nie chcą niczego nowego próbować,tak to już z dziećmi.
A Panie Radne pierdoły opowiadają bo nikt dzieci nie pilnuje czy jedzą, prosta zasada jesz to dobrze nie chcesz trudno.
Pani Dyrektor nie mogła uczestniczyć w sesji bo jest zajęta prowadzeniem kuchni
Pani Dyrektor nie mogła uczestniczyć w sesji bo jest zajęta prowadzeniem kuchni