Czy w 2018 roku samorządy z Limanowszczyzny czeka prawdziwa rewolucja?
Jeśli PiS wprowadzi zmiany w ordynacji wyborczej, zakładające m.in. ograniczenie do dwóch kadencji dla wójtów, burmistrzów oraz prezydentów miast, w większości gmin w powiecie dojdzie do wymuszonej zmiany władzy. Ci, którzy zajmowali stanowiska nawet od kilkunastu lat, będą musieli się pożegnać ze „stołkiem”.
Jarosław Kaczyński, prezes rządzącej partii Prawo i Sprawiedliwość, zapowiedział w niedzielę istotne zmiany w ordynacji wyborczej. Najdalej idącą jest wprowadzenie ograniczenie maksymalnie dwóch kadencji dla wójtów i burmistrzów oraz prezydentów miast. - Planujemy zmiany w ordynacji wyborczej i są to zmiany bardzo oczekiwane przez społeczeństwo. Będą to zasady, które zabezpieczą wybory przed jakimiś nadużyciami. Przypuszczenie, że te nadużycia miały miejsce ma bardzo mocne podstawy w różnych faktach, analizach statystycznych. Musimy ten obecny bardzo ułomny stan ordynacji wyborczej i całej organizacji wyborów zmienić - powiedział prezes PiS podczas wywiadu dla szczecińskiego oddziału TVP.
Od kiedy będzie obowiązywać nowa ordynacja z ograniczeniem kadencyjności? Tego na razie nie wiadomo, choć Jarosław Kaczyński mówił już o najbliższych wyborach w 2018 roku, o ile Trybunał Konstytucyjny nie orzeknie inaczej. Wszyscy samorządowcy zadają sobie również pytanie, czy w tym przypadku prawo zadziała wstecz. - Na pewno będziemy chcieli wprowadzić tę kadencyjność; natomiast decyzja co do tego, od kiedy będzie to funkcjonowało, czy będą się liczyły te kadencje, które są za nami, to zależy od Trybunału Konstytucyjnego - mówił Kaczyński.
Dla Limanowszczyzny oznaczałoby to prawdziwą rewolucję. Gdyby zmiany dotyczyły również poprzednich kadencji, większość włodarzy gmin musiałoby pożegnać się ze stanowiskami, mimo że niektórzy wygrywają kolejne wybory z dużą przewagą lub nawet nie mają w nich kontrkandydatów. Z dwunastu samorządów powiatu tylko w dwóch najważniejsze funkcje pełnią debiutanci – to Paweł Ptaszek, wójt gminy Tymbark oraz Czesław Stanisławczyk, wójt gminy Laskowa. Na stanowisku mógłby pozostać jeszcze Józef Kowalczyk, burmistrz Mszany Dolnej – pod warunkiem, że zakaz będzie dotyczył dwóch kadencji następujących po sobie (Józef Kowalczyk był już burmistrzem miasta w latach 2002-2006).
Paweł Stawarz został wójtem gminy Jodłownik gdy miał zaledwie 27 lat. Czy po kilkunastu latach pracy w urzędzie będzie potrafił się odnaleźć poza samorządem? - Dla mnie będzie to chwila wytchnienia i odpoczynku - żartuje i dodaje: - Mam swoje dosyć duże gospodarstwo sadownicze, będę mógł się realizować w swoim zawodzie. Nie jest to dla mnie żaden problem. Trudno w tej chwili o tym mówić, bo nie wiemy jak te zmiany ostatecznie będą wyglądać. Ale nikt do stołka nie przyrósł. Choć oczywiście, lubię pracę w samorządzie; byłem radnym, a u schyłku tej kadencji minie 18 lat na stanowisku wójta, to kawał czasu, więc pewien sentyment pozostanie w pamięci - przyznaje. - Jeżeli wybory są bezpośrednie i wójt, burmistrz czy prezydent miasta wybierany jest decyzją większości społeczeństwa, to mamy sprawę jasną i wiemy że są to wybory demokratyczne. Inaczej było przed kilkunastoma laty, gdy to rada wybierała wójta. Po to wprowadzono wybory bezpośrednie, aby były one jak najbardziej demokratyczne. I wydaje mi się, że to osiągnęliśmy. Czemu służyć ma ta zmiana? Tego nie rozumiem. Gdy przychodzi nowy człowiek na stanowisko, to przez pierwszą kadencję właściwie będzie się wdrażał. Jeśli zostanie ponownie wybrany, będzie miał cztery lata a potem sytuacja powtórzy się z kolejnym wójtem. Strategiczne działania które podejmują wójtowie w długiej perspektywie rozwoju gminy nie będą mogły być realizowane, wszyscy wiemy jak prawdopodobnie będzie to wyglądało - komentuje Paweł Stawarz.
Paweł Ptaszek na wójta gminy Tymbark został wybrany w 2014 roku, co oznacza że nawet w świetle planowanych przez PiS zmian za dwa lata będzie mógł ubiegać się o reelekcję. W rozmowie z nami podkreśla jednak, że w jego gminie zawsze o najważniejsze stanowisko co cztery lata ubiega się kilku kandydatów, co daje mieszkańcom prawdziwą możliwość wyboru.
- Jestem wójtem pierwszą kadencję, mam kontrakt na cztery lata więc byłoby niezręczne z mojej strony mówić na ten temat. Ta zmiana, jak rozumiem, ma zapobiegać długoletniemu zajmowaniu stanowisk przez jedną osobę. Ale warto zwrócić uwagę na fakt, że w gminie Tymbark mechanizmy demokracji zawsze bardzo mocno działały. Wystarczy przypomnieć sobie każde kolejne wybory. W 2010 roku w wyborach wystartowało czterech kandydatów, cztery lata później, gdy ja je wygrałem było już pięciu kandydatów. To sprawia, że konkurencyjność i zasady demokracji u nas działają i każdy wójt jest poddany ocenie wyborców, którzy mają realny wybór pomiędzy kontynuacją a zmianą - mówi Paweł Ptaszek. - Uzyskanie akceptacji społecznej dla dobrych projektów, następnie przygotowanie dokumentacji, a potem wdrożenie tych pomysłów zabiera wiele czasu i te kilka lat upływa bardzo szybko - dodaje, pytany o to czy dwie kadencje są wystarczające, by zrealizować wszystkie plany i obietnice z kampanii.
Władysław Pazdan piastuje urząd wójta gminy Limanowa nieprzerwanie już czwartą kadencję. W kolejnej o reelekcję nie zamierza się ubiegać, dlatego sam uznaje że w tym temacie jego komentarz będzie najbardziej obiektywny.
- Rządzący zajmują się tym, na czym najbardziej im zależy: żeby partie ogólnopolskie weszły w samorządy, co do tej pory nikomu się nie udało. Dwukadencyjność to ostatnie co trzeba wprowadzać, wystarczy zajrzeć w statystyki, bo w Polsce wójt, burmistrz czy prezydent średnio zajmuje stanowisko właśnie przez dwie kadencje. Oczywiście, zdarzają się wyjątki. Ale regulacja jest zupełnie zbędna. Nie ma jeszcze ustawy, nie wiadomo czy ta zasada zadziała wstecz, ale byłoby to jeszcze bardziej karygodne. Natomiast nie mam złudzeń, że ta regulacja zostanie wprowadzona - ocenia Pazdan.
Wójt gminy Limanowa zwraca uwagę na kolejny aspekt tej sprawy – jego zdaniem, nowa ordynacja z ograniczeniem do dwóch kadencji sprawi, że wszyscy kandydaci będą „upartyjnieni”, a w dodatku do pracy w samorządzie przestaną garnąć się ludzie młodzi. Dla przykładu, na początku urzędowania zaledwie 29 lat miał Benedykt Węgrzyn, dziś 44-latek, który od 2002 roku rządzi w gminie Dobra. Mając tylko 27 lat, władzę w gminie Jodłownik obejmował wspomniany już Paweł Stawarz. Władysław Sadowski, który w tym roku kończy 52 lata, został wójtem gminy Kamienica w wieku 37 lat.
- Młodzi będą się tego bać, bo gdy ktoś będzie miał 30 lat i wygra wybory na wójta czy burmistrza, to po ośmiu latach, jeszcze przed czterdziestką zostanie bez środków do życia. Dlatego będziemy mieć kandydatów z kaprysu, a w dodatku, nie ubliżając nikomu, z uniwersytetu trzeciego wieku - przewiduje wójt gminy Limanowa. - Wszystkich dyskutantów z Wiejskiej skierowałbym na temat ich własnych kadencji. Warto sprawdzić, czy niektórzy z nich nie są tam za długo. A o samorządy się nie martwmy, bo weryfikacja wójta, burmistrza czy prezydenta jest codzienna, a co cztery lata ludzie doskonale wiedzą na kogo i na co głosują - dodaje na koniec.
Zobacz również:
Komentarze (71)
Co do naszych kochanych polityków z wiejskiej to niech od siebie zaczynają bo ryba się od głowy psuje.
Do mnie do domu przyszli trzej królowie,dwa kucyki i ptaszyna to wiem co mi nabiera wali. Jak do tej pory to wójtowi dobrze wychodzą zdjęcia,te na których jest blisko obiektywu.
Panie wójcie, z całym szacunkiem, a to jest taki zawód jak 'wójt gminy' albo 'prezydent miasta'? Bo ja nie słyszałem. Jak gminą czy miastem ma władać jakiś niedorajda, co to potrafi tylko brać pensje z budżetówki i puszczać wiatry w stołek, a jak się go pozbawi takiej posadki, to już nie umie nic innego, to ja dziękuję za takiego włodarza. Jak człowiek, który nie umie prywatnie zarządzać swoim życiem i karierą ma być dobry w zarządzaniu jednostka samorządową?
a tu może być tak jak w tym cytacie do przemyślenia dla każdego z osobna :-) :
'W dzisiejszym program PiS Tak czy nie w Polsatnews Poseł Suski zapowiedział gorący rok w samorządach. Nie ukrywał intencji PiS, skoro nie możemy zmienić prezydentów, wójtów i burmistrzów w wyborach, to pozbawimy ich prawa startu.'
....kadencyjność powinna dotyczyć też radnych wszystkich szczebli i posłów...o senatorach nie wspomnę bo ich byt jest chyba niepotrzebny...
http://www.starosadeckie.info/info-z-rejonu/szczawa-nowa-gminawojt-gminy-kamienicy-zawiadamia-cba/
Podzial gminy był inicjatywą oddolną mieszkanców Szczawy.
Jesli chca cos zmienic pierwsze niech zaczną od posłów, tam przede wszystkim sprzydalaby się wymiana!
Te i jeszcze inne patologie trzeba zwalczać i każde posuniecie które choćby utrudnia zrobienie z samorządu prywatnego folwarku zasługuje na poparcie.
Mam rodzinę i znajomych w Łukowicy i wiem, że urzędująca tam Pani Wójt nadaje się na to stanowisko, bo jest tam już blisko 40 lat (wcześniej stanowisko wójta było chyba równoznaczne z naczelnikiem gminy...)
Gdyby była zła, to nie wybieraliby jej ciągle....
Chyba, że wybory są fałszowane, a członkowie bądź zwolennicy PIS, już nie raz w mediach wspominali o fałszowaniu wyborów.
Jest taka (nie)przewidywalna.....
Wracając do meritum sprawy. Uważam , że dwukadencyjność jest jak najbardziej KONIECZNA. należy ROZBIĆ STARE UKŁADY, KLANY. Zgadzam się z @kpiarz ,@ tribunal , @WSI oraz @34607szczawa.
Młodzi ludzie, którzy zazwyczaj są KREATYWNI i odważni inaczej postrzegają realia życia , często podejmują się nowych wyzwań. Tak jak napisał @kpiarz ludzie kreatywni zawsze znajda sposób na życie , zarobkowanie po skończonej kadencji w samorządzie.
Powinny SKOŃCZYĆ SIĘ CZASY gdy np. PSL-owcy przynosili w teczkach kandydatów , wszystkich członków wlasnych rodzin .
zawsze znajdą..........
wszystkich człoków własnych rodzin...........
tak miało być, przepraszam.
To dramat finansowy zgotowany przez 38 letniego młodzieńca,który nie miał pojęcia o wójtowaniu.
To typowy przykład niekompetencji i niegospodarności , przez 17 lat-doprowadziły finanse tej gminy do stanu katastoficznego przy równoczesnym opóżnieniu w rozwój gminy.
Porównując wskaźnikami gmina ta nie dość ,że do maxa zadłużona w budowie podstawowej infrastruktury jest daleko ,daleko za gminami limanowskimi.
To tragedia dla jej mieszkańców,którzy do dziisiaj nie są zorientowani w temacie .
To jaskrawy przykład skutków braku kadencyjności.
naiwni jesteście :-) kadencyjność nic nie zmieni, stare układy po prostu wystawią figurantów i dalej będzie jak było (nawet w co najmniej jednej gminie naszego powiatu tak się stało po skompromitowaniu długoletniego wójta...) :-) to ludzie muszą się zmienić i mądrzej wybierać a nie jak barany za tłumem albo owce za pasterzem... PiS znowu robi prawo pod własny interes i dla wykopania niewygodnych na stanowiskach ...i tyle w temacie - pozdrawiam :-)
Pytam wszystkich oponentów zmiany ordynacji wyborczej: dlaczego opozycja się temu sprzeciwia?
Czego sie obawia?
Tutaj znajdziemy odpowiedź na pytanie dlaczego nieudolni samorzadowcy byli wybierani na wiele kadencji.
Następna kwestia , tak jak już niektórzy tutaj wspominali , to klany rodzinne w samorządach. Czemu ma służyć taki stan rzeczy? 'Kupowanie' sobie wyborców, poprzez 'szczególne' przywileje dla wąskiej grupy ludzi.
Podam przykład , na przykład nasz Wójt na jednym z zebrań z mieszkańcami powiedział:
Pragnę wyraźnie podkreślić, będę pomagał tylko tym , którzy będą ze mną kooperować, tym , którzy się sprzeciwią NIE BĘDĘ POMAGAĆ.
Tak Panie Stawarz taki to sukces Pana 18 lat rzadów!! Nie wspomnę tutaj O akcjach chwalenia sie na zebraniach w lokalnych szkoŁach, NA ZEBRANIACH SZKOLNYCH RODZICOW Z NAUCZYCIELAMI , akcji przypodobania się strażakom , słynnych 'wyskokowych' imprezach z nimi, a , jeszcze coś promowanie siebie poprzez datki na tacę w Kościele. To tak w skrócie o akcji pod tytułem WIECZNY WÓJT.
WÓJT 4 KADENCJI , z największym swoim osiągnięciem dla gminy Jodlownik w postaci ok. 90 % ZADŁUŻENIA GMINY!!!!!!!!
OTO JAKIE SĄ ZAGROŻENIA I MECHANIZMY promowania NIEUDOLNYCH samorządowców.
Podobne mechanizmy sa w Polsce. Teraz Łatwo zrozumieć dlaczego ta zmiana jest potrzebna.
Nie pisz proszę, że PS chce obecnych włodarzy wymienić na swoich, bo to ludzie, wyborcy DECYDUJĄ o tym.
Dlatego też muszą oni mieć DOSTĘP do RZETELNYCH INFORMACJI.
Rola mediów społecznościowych i zwykle ludzkie zainteresowanie pracą samorzadowców powinny być tutaj NADRZĘDNE.
W polityce lokalnej, przynależność partyjna ma mniejsze znaczenie niż osoba kandydata (przynajmniej w mniejszych miejscowościach). Często kandydat jest wybierany na kolejne kadencje, bo po prostu się sprawdza. Ciekawe jak na zmiany zapatrują się np. mieszkańcy Słopnic czy gminy Chełmiec. U nas w mieście też nie wyobrażam sobie na obecną chwilę innego kandydata niż obecny burmistrz.
Przez odsunięcie dotychczasowych 'pewniaków' PiS robi miejsce dla swoich, a wiadomo, że obecnie jest to partia z największym poparciem. 8 lat niezbyt udanych rządów PO, brak pomysłu na konstruktywną opozycję i kupowanie głosów wyborców za 500+ przyniosło efekt.
Zastanawia mnie dlaczego takie propozycje nie padają w stosunku do ław poselskich :)
O te przyszłe kadry też bym się trochę obawiał. Ostatnie wybory do rady powiatu wygrał u nas PiS.
A skończyło się tak, że oddali najważniejsze stanowiska koalicjantowi :)
A sam mityczny 'układ' nie zniknie tylko zostanie przeprowadzona wymiana na 'swoich' (nawet takich nie posiadających kompetencji lub nie spełniających wymogów posady) tak jak to się dzieje obecnie w spółkach skarbu państwa :)
Co do transmisji online, przezroczystych urn to ciężko mi coś powiedzieć. Byłem dwa razy członkiem komisji wyborczej i szczerze mówiąc nie widzę tutaj jakiegoś sensownego uzasadnienia. Przecież w trakcie liczenia mogą być obecni mężowie zaufania. Ja nie widzę większych problemów.
Odpowiedz mi proszę na pytanie:
Dlaczego poprzednie rządy nie ' kupowały' Polaków żadnymi prospołecznymi programami?
Dlaczego nie przeznaczały pieniędzy PODATNIKÓW na walkę z UBÓSTWEM?
Dleczego uważasz, że MITYCZNY 'UKŁAD' NIE ZNIKNIE? Kto Tobie lub innym broni startować w lokalnych wyborach?
Ja nie mam problemu z takimi urnami i kamerami. Po prostu nie widzę w tym sensu.
Oczywiście urnami nie powinny być plastikowe kosze na śmieci, jak to bywało :)
A o to musisz ich pytać, nie mnie. Może chodzi o to, że nie rozdawali pieniędzy których nie mieli?
Ciężko powiedzieć.
Wg mnie program wsparcia rodzin jest potrzebny, ale nie w tej postaci co 500+.
Powinny być wysokie odpisy podatkowe na każde dziecko.
Z jednej strony odciążało by to rodziny, z drugiej zachęcało do pracy zawodowej (żeby odpisać, należy mieć dochody) i nie promowało życia wyłącznie z socjalu.
Promowało by to także pracę na 'biało', a nie kombinowanie z częściową wypłatą pod stołem, pracą na czarno itp. itd.
Tak uważam bo widzę co się dzieje, zresztą napisałem wyżej.
Osoby powiązane z PO są zastępowane przez te z PiS.
Jeden 'UKŁAD' zastępuje inny. Jeszcze, żeby Ci zastępcy byli kompetentni...
Niestety tak nie jest. Oczywiście nie twierdzę, że nie ma wyjątków.
Nikt mi nie broni, ale nie specjalnie mam ochotę grzebać się w tym bagnie jakim jest polityka, nawet ta lokalna.
Pisałam wielokrotnie NIE LUBIE ŻADNYCH SZKODLIWYCH UKŁADÓW..
Ludzie twojego pokroju zawsze myslą , że jak NAGŁAŚNIASZ I mówisz o faktach nieudolnych ludziach, typowych karierowiczach oraz walczysz z przekrętami różnego rodzaju, tych często z tzw. układu to robisz to dla przysłowiowego STOŁKA.
Otóż nie jest tak w moim wypadku, moje całe życie jest tego zaprzeczeniem.
Jak ŚMIESZ mi mówić gdzie mam mieszkać? Jestem Polką , tu jest moje miejsce, w MOJEJ OJCZYŻNIE.
Jakieś problem z tym masz?
'Ostatnie wybory do rady powiatu wygrał u nas PiS.
A skończyło się tak, że oddali najważniejsze stanowiska koalicjantowi :) '
W tym konkretnym przypadku , zgadzam się z Twoja opinią, nie powinno tak sie stać. To jest moje zdanie.
Miejmy jednak nadzieje, że w następnych wyborach będzie inaczej, nowy system bowiem powinien temu zapobiec. Oczywiście najważniejsza tutaj jest świadomość ludzka, świadomość wyborców.
Odnośnie odpisów podatków na każde dziecko to mógłby również być dobry program, może nawet lepszy od obecnego , ale sa dwa przeciwskazania do tego rozwiązania na dzień dzisiejszy.
Pierwsze przeciwskazanie jest takie, że nie rozwiązywałoby to problemu dzietności, a jest to niezmiernie ważne w stosunku do przyszłego zatrudnienia Polaków oraz emerytur.
Drugie przeciwskazanie jest takie , że obecnie nie stać nas na takie rozwiązanie.
Kwestia pracy ' na czarno' jest obecnie wprowadzanie uregulowanie prawne zapobiegające takim sytuacjom. Te rozwiązanie jest częścią planu Morawieckiego. Mozesz sobie to odnależć I sprawdzić.
Nie podobają się tobie te nazwiska ? ;-)
Jak chcesz zmień swoje nazwisko, bo ja nie mam zamiaru niczego zmieniać.
Widzę, że masz jakieś ogromne KOMPLEKSY.
A jak się nazywała (nazywa) żona Prezydenta Dudy?
Nazwisko Kornhauser może być?
Nie przeszkadza?
A ostatnio Prezydent z żoną Kornhauser-Duda 3 dni z wizytą w Izraelu był .....
A nie tak dawno 'pluto' na żydów, właśnie z tej prawej strony....
Tu nie chodzi o to, że wygrali i 'UKŁAD' wybrał obecnego starostę.
Chodzi o to, że kandydaci PiS nie nadawali się do czegokolwiek :)
Pamiętam debatę wyborczą i uszy krwawiły w trakcie słuchania wypowiedzi kandydata PiS.
Z takimi kadrami to nie dziwię się, żebrali obecnego starostę. Tylko po co tworzyć fikcję i udawać, że ma się jakieś merytoryczne podstawy do sprawowania władzy :)
O tych kadrach świadczy chociażby słynna nominacja Misiewicza.
Osoba bez kwalifikacji, bez wykształcenia została zatrudniona w MON.
Brakowało wyższego wykształcenia? Zmieniło się wymagania :)
Aż się przypomina powiedzenie: nie matura, a chęć szczera zrobi z ciebie oficera.
A 500+ rozwiązuje? Nie sądzę.
Problem dzietności rozwiąże stabilizacja finansowa rodzin.
Praca za godziwe pieniądze, mieszkanie, opieka medyczna, dobre warunki życia itp. itd.
Na odpisy podatkowe nas nie stać, ale na 500+ stać? Wyczuwam brak logiki.
Te pieniądze na 500+ skąd się biorą? Rosną na drzewach?
Nie, te pieniądze pochodzą z podatków.
Łatwiej jest czegoś nie zabierać niż zabierać i później dzielić. Sama obsługa systemu kosztuje duże pieniądze. A tak mamy tylko odliczenie %.
Co do planu Morawieckiego.
Jestem lekko sceptyczny.
Z czegoś pieniądze na socjal muszą brać.
Niestety łączy się to jeśli nie ze wzrostem, to przynajmniej z utrzymaniem dotychczasowych obciążeń.
Poszukaj sobie jak rozwiązali to na wspomnianej przez Ciebie (z lekką ironią) RUMUNI.
Ja chyba bym chciał, żeby u nas też tak było...
Tym bardziej kobiety, które zmieniają nazwisko gdy wychodzą za mąż. Moje panieńskie nazwisko jest 100% polskie I kończy się na 'wska'. Nie mniej jednak to nadal niczego nie zmienia. Ważne żeby zachowywać sie według ogólnie przyjetych norm i godnie reprezentować Polskę, być patriotą i uczciwym człowiekiem.
A tak wogóle to się z Tobą zgadzam, ludzie powinni być zaangażowani i interesować się sprawami społecznymi. Nie wiem dlaczego przytoczyleś @wartownika, bo nie wydaje mi się aby on wnosił coś do dyskusji , poza UBLIŻANIEM innym komentującym , z których zdaniem się nie zgadza. Dobrze byłoby gdyby wreszcie podjął wspólnie z nami jakąś merytoryczną dyskusję .
Nie przeszkadzaja mi NIKOGO odmienne zdania, poglądy, pisałam o tym wielokrotnie.
Powinniśmy jednak skończyć z tą dziecinadą skakaniem sobie do 'gardeł' zamiast poważnie komentować i skupiać się na problemach, na szukaniu rozwiązań, Nie ma nic lepszego niż PRAWDZIWA BURZA MÓZGÓW. ;-)
Pozdrawiam
Co do @trybunała nie pominąłem go celowo jednak jego (jak się domyślam) zdjęcie na konkurencyjnym portalu daje mi do myślenia.
http://fakty.interia.pl/swiat/news-europoslowie-z-polski-bija-na-alarm-beda-nowe-przepisy,nId,2340342
@marekmintal 'Pojechałeś' z tym Jasiem w starostwie. Nie czytasz moich komentarzy więc piszesz bzdury. Pisałam to był błąd.
Wszystko zależy od osoby, jakie ma predyspozycje personalne, wiedzę i oczywiście chęci podejmowania wyzwań.
@KaKropka Pozwol, że zacznę od wspomnianej Rumuni, otóż nie było tam żadnej ironi z mojej strony. Wiem co tam zrobiono, obniżono podatki i odnosza sukces. Widzisz jeśli coś porównujemy musimy znależć wspólne punkty, podobieństwa do sytuacji i ewentualnych rozwiązań. W tym konkretnym przypadku założenia są zupelnie inne oraz okoliczności. Rumunia nie stawia na wzrost populacji, nie ma tam opozycji, która gania ze skargami do Brukseli na własny rząd . Te bowiem destrukcyjne działania naszej opozycji doprowadziły do sytuacji tego rodzaju, że obniżono Polsce rating i aby uniknąć kolejnych restrykcji ze strony Agencji ratingowych należało BEZWZGLĘDNIE dostosować się do ich zaleceń. Te zalożenia są następujące: Polska MUSI wprowadzać innowacje oraz inwestycje aby zapobiec kolejnym obniżeniom ocen ratingowych. Te każde ewentualne obniżki ocen zawsze skutkują stratami ekonomicznymi dla Polski. Inna sprawa to ewentualne zagrożenie utraty dotacji unijnych na ten cel.
Kwestia debaty wyborczej , domyślam sie, że piszesz o lokalnych kandydatach. Tutaj nie mogę zająć żadnego stanowiska w sprawie ponieważ nie byłam na tej debacie.
Kwestia kwalifikacji Misiewicza: z tego co wiem w tej sprawie to nie zmieniano wymogów w naborze do MON, one już takie były.
Kwestia programu 500+ : tutaj sie nie zgodzę, gdyż jest wiele krajów w Europie spełniające wymogi o których piszesz a pomimo tego dzietność tam jest NAWET NIŻSZA niż w Polsce. (porownaj kraje typu: Niemcy, Francja, Belgia , Holandia, kraje skandynawskie.
Zapomniałes tutaj o tym, że podniesiono minimalne wynagrodzenie w Polsce, ruszył program mieszkanie plus, podniesiono minimalną emeryturę do 1000 zlotych, opieka medyczna to był już prawie 'trup' w czasie transformacji ustrojowej, tak więc czeka nas wiele lat pracy nad reformą zdrowia. Póki co w tym roku rusza reforma zdrowia z siecią nowych szpitali publicznych, podwyżkami dla służby zdrowia, likwidacją NFZ itp.
Osobiście bardzo dobrze oceniam plan Morawieckiego, założenia są bardzo dobre , Morawiecki już wprowadził 30 punktów spośród 100 docelowych tego planu plus znalazł juz wielu inwestorow zagranicznych. Wszystkie Agencje ratingowe dobrze oceniły plan Morawieckiego. Wszyscy wiemy jacy byli sceptyczni w ocenie gospodarki Polski przed wprowadzeniem tego planu. Także program 500+ wszystkie Agencje ratingowe dobrze oceniły oraz jego wpływ na polską gospodarkę.
Pozdrawiam.
Taka jest rola opozycji, żeby patrzeć partii rządzącej na ręce, a nie żeby siedzieć cicho i nie zabierać głosu.
Zgadzam się z tym, że obecna opozycja parlamentarna nie ma pomysłu jak to robić z głową.
O ile mnie pamięć nie myli to PiS także latał na skargi to do PE, to do USA.
Ratingi to raczej pochodna polityki rządu, a nie zabiegi opozycji.
Są bezpośrednimi następstwami kolejnych decyzji...
Nie masz racji, zmienili status PGZ, 31 sierpnia.
Zresztą jakby na to nie patrzeć jest to jaskrawy przykład obsadzania stanowisk 'SWOIMI'
Polecam konferencję pani premier z przed kilku dni i jej odpowiedź na pytanie dotyczące tych spraw.
Żenujące przedstawienie.
Odnośnie Rumuni i przyrostu naturalnego...
Z danych, które znalazłem (rok 2014) Rumunia/Polska odpowiednio -0,29 / -0,11
Za kilka lat okaże się, która droga była lepsza.
Obstawiam, że Rumuni lepiej na tym wyjdą.
Co nam z tego ewentualnego minimalnego wzrostu, skoro i tak duża część tych ludzi po prostu z kraju wyjedzie. Tak jak się to dzieje obecnie.
Osoby, które wyjechały z PL zrobiły to głównie z powodów ekonomicznych.
Mając podobne warunki materialne tutaj, pewnie duża część by jednak została.
500+ w żadnym stopniu tego nie zastąpi.
A i jeszcze jedno.
Czytając, słysząc od czasu do czasu o planach naszych wspaniałych władz, zawsze na końcu wypowiedzi czekam na słynne pytanie: 'Pomożecie? '
EOT z mojej strony.
Swoje zdanie na temat przewodni wyraziłem w pierwszym swoim poście.