Szczepić dziecko przeciw COVID-19? Sprawdź, co mówi doświadczony pediatra
Mamy obecnie możliwość zaszczepienia dzieci z grupy wiekowej 5-11 lat przeciwko COVID-19. O to, czy pójść z dzieckiem do punktu szczepień, a jeśli tak, to dlaczego warto to zrobić, zapytaliśmy dr. hab. Ernesta Kuchara, kierownika Kliniki Pediatrii z Oddziałem Obserwacyjnym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, przewodniczącego Polskiego Towarzystwa Wakcynologii.
Wielu rodziców odczuwa strach przed zaszczepieniem swojego dziecka. Wie pan, dlaczego?
W kwestiach dotyczących szczepień często rządzą nami emocje, a gdy w grę wchodzi szczepienie dzieci - te emocje są wyjątkowo silne. Powoduje je niepokój lub wręcz jakaś instynktowna obawa przed nowymi i nieznanym. Dodatkowo tu decyzja jest szczególnie trudna, gdyż przez wiele miesięcy mówiło się o tym, że dzieci nie chorują lub że chorują rzadko na COVID-19, a jeśli już im się zdarzy – to najczęściej chorują łagodnie. Samo więc nasuwa się pytanie: no to po co je szczepić?
No właśnie – po co?
Faktycznie na początku pandemii dzieci chorowały rzadko, co wynikało z jednej strony z właściwości wirusa, a z drugiej z naszego zachowania – szczelnej ochrony dzieci przed kontaktami z ludźmi. Jednak wariant Delta wszystko zmienił – jest znacznie bardziej zaraźliwy i mówiąc w przenośni - „lubi” dzieci. Dawno nie mieliśmy tylu małych pacjentów. Po prostu ten wariant zakażenia SARS-CoV-2 jest o wiele bardziej zaraźliwy i w przeciwieństwie do poprzednich - nie oszczędza dzieci.
Po drugie, pojawiło się PIMS - wieloukładowy zespół zapalny powiązany z COVID-19, czyli typowo dziecięce groźne powikłanie, które może wystąpić także po bezobjawowym zakażeniu SARS-CoV-2. To oznacza, że nawet jeśli dziecko było zakażone bezobjawowo lub bardzo łagodnie, po około czterech tygodniach może trafić do szpitala z ciężką niewydolnością krążenia. I niestety, jest to stosunkowo częste powikłanie: jedno na kilkaset do tysiąca dzieci rozwija PIMS. To zupełnie zmienia bilans korzyści do ryzyka na rzecz szczepień.
Zobacz również:Kolejna sprawa to następne częste powikłanie long COVID, który dotyka ok. 10 proc. dzieci zakażonych SARS-CoV-2. Oznacza to, że u części dzieci po przechorowaniu COVID-19objawy chorobowe utrzymują się tygodniami, a nawet miesiącami. Głównie jest to osłabienie, np. dziecko nie może biegać, bo bardzo się męczy lub po najmniejszym wysiłku fizycznym lub umysłowym źle się czuje. Inne częste objawy to kołatanie serca, duszność, brak węchu czy zaburzenia snu.
A może odpowiedzialna jest za to pogarszająca się kondycja psychiczna dzieci wynikająca z izolacji, zamkniętych szkół i trwającej już dwa lata pandemii?
Z badania przeprowadzonego we współpracy z brytyjskim Narodowym Instytutem Badań nad Zdrowiem wynika, że jedno na siedmioro dzieci, które zachorowały na SARS-CoV-2, może mieć objawy tzw. long COVID.
Zbadano dwie grupy: dzieci, które uzyskały pozytywne wyniki testu RT-PCR w kierunku koronawirusa i dla porównania te dzieci, których wynik testu był w tym samym czasie ujemny.
Podczas badań naukowcy odkryli, że średnio 15 tygodni po wykonanym teście na koronawirusa 14 proc. młodych ludzi z dodatnim wynikiem wciąż miało co najmniej trzy utrzymujące się objawy pokowidowe, a 7 proc. z nich uskarżało się na pięć lub więcej objawów COVID-19. Wystarczyło łagodne przechorowanie…
A jednocześnie mamy dowody, że ludzie, którzy są szczepieni przeciwko COVID-19, a mimo to zachorują „z przełamania” - bo to się zdarza - mają long COVID znacznie rzadziej.
Warto przypomnieć, że kiedyś opisywano zespół przewlekłego zmęczenia po mononukleozie zakaźnej, który był podobny do tego, który występuje po COVID. Wygląda na to, że jest coś w rodzaju powirusowego zespołu, tyle że w przypadku COVID jest on bardzo nasilony.
Mamy więc trzy argumenty, by szczepić dzieci: ryzyko ciężkiego zachorowania ma COVID-19, spowodowanego przez wariant Delta, PIMS i long COVID.
No i dalej nie możemy zapominać o tym, że dzieci mogą przenosić koronawirusa, a bezobjawowy przebieg choroby wyklucza skuteczną możliwość odizolowania zarażonego dziecka...
To prawda, ale tego nie stawiałbym na pierwszym planie. Szczepimy dzieci przede wszystkim po to, żeby je chronić. Jeśli przy okazji zmniejszymy zaraźliwość, to będziemy mieć dodatkową korzyść. Ale to nie jest nasz cel.
W jaki sposób przekonaliśmy się, że szczepienie dzieci jest bezpieczne? Czy dzieci były poddawane badaniem klinicznym?
Oczywiście! To były badania na grupie ponad 3000 dzieci w czterech krajach: w Stanach Zjednoczonych, Finlandii, Polsce i Hiszpanii. Zainteresowanie udziałem w badaniu było w Polsce bardzo duże, mieliśmy znacznie więcej chętnych niż miejsc. Ostatecznie przebadano w Polsce 564 dzieci. Warto wyraźnie to powiedzieć: o tej szczepionce wiemy już bardzo dużo, przecież została podana już ponad 2 miliardom ludzi!
Nie możemy już używać argumentu, że brakuje nam doświadczenia. Nie dajmy się zwariować - 2 mld osób to ogromna grupa. Badanie kliniczne prowadzone wśród dzieci miało więc na celu wyłącznie ustalenie właściwej dawki szczepionki, która byłaby tak samo skuteczna u dzieci w wieku 5-11 lat jak u dorosłych.
Okazało się, że dzieci w tym wieku wystarcza 1/3 dawki, którą podajemy dorosłym. Mówiąc krótko: po podaniu dzieciom 10 mikrogramów szczepionki, osiągają taką samą odporność jaką po szczepieniu uzyskują dorośli.
Jaka jest skuteczność szczepień dzieci?
W całej grupie zaszczepionych dzieci zachorowała na COVID-19 trójka dzieci, a w grupie niezaszczepionych 16 dzieci, co dało nam wynik skuteczności szczepionki 91 proc. Dodam, że były to łagodne zachorowania. W grupie szczepionych dzieci COVID-19 przebiegał jak przeziębienie.
A jak jest z niepożądanymi reakcjami (NOP-ami) w przypadku dzieci?
Jeśli zaś chodzi o tolerancję była taka sama, a nawet nieco lepsza niż w grupie starszych dzieci (12-15 lat). Nie wystąpił żaden poważny NOP, choć oczywiście, trzeba jasno powiedzieć, że badana grupa była niewielka. Skoro mówimy np. o zapaleniu mięśnia sercowego, które występuje średnio raz na około 100 tys. zaszczepionych, to statystycznie trudno je wykryć w grupie liczącej 2 tys. badanych.
Warto też może wyjaśnić co nazywamy NOP-em – przecież szczepienie to podanie obcego antygenu i po prostu musi wywołać odpowiedź organizmu. Jeśli więc pojawia się ból w miejscu szczepienia czy gorączka, to nie są to poważne problemy, szczególnie, że takie objawy po 1-2 dniach ustępują bez następstw. Nazywanie tego niepożądanym odczynem poszczepiennym to nadużycie. Poważniejszych reakcji, takich jak anafilaksja czy zapalenie mięśnia sercowego w badanej grupie dzieci nie zaobserwowano. Podobnie zresztą było w starszej grupie dzieci (12-15 lat) a to już znacznie liczniejsza grupa, bo w samych Stanach Zjednoczonych w tej grupie wiekowej zaszczepiono już 5 milionów dzieci i nie odnotowano sygnałów bezpieczeństwa.
Mówiąc o reakcjach niepożądanych musimy mieć na uwadze, że w tak dużych grupach zawsze może zdarzyć się ktoś z zapaleniem mięśnia sercowego, podobnie jak zdarzają się inne rzadkie rzeczy, choćby wypadki samochodowe. To jest uzasadnione statycznie.
Trudno jednak dziwić się zaniepokojeniu, zapalenie mięśnia sercowego brzmi groźnie...
To prawda: brzmi to strasznie, ale w zdecydowanej większości przypadków poszczepienne zapalenie mięśnia sercowego przebiega łagodnie - człowiek czuje się osłabiony lub szybko się męczy, ale często choroba przebiega niemal niezauważalnie i gdyby nie badanie EKG i badaniach biochemiczne, można byłoby to przegapić.
Co można powiedzieć rodzicom, którzy nadal nie czują się przekonani: niby wiedzą, że raczej nic się nie powinno zdarzyć, ale raz na ileś przypadków jednak się zdarza i zwyczajnie nie chcieliby, aby doświadczyło tego akurat ich dziecko.
Powiem tak: zapalenie mięśnia sercowego, ale znacznie cięższe, występuje z częstością od 10 do 30 razy częściej po przechorowaniu COVID-19. Trzeba więc zdecydować, co wybieramy. Prawda jest niestety taka, że COVID-19 nas goni - to nowy wirus i każdy z nas ma do wyboru tylko dwie drogi: albo przechorować albo się zaszczepić, trzeciego wyjścia nie ma.
Mówiłem już o long COVID i o PIMS, które zdarzają się naprawdę często. Przy tych powikłaniach, NOP-y które występują po szczepieniu wypadają blado. Mówiąc krótko: bilans korzyści do ryzyka jest zdecydowanie pozytywny i tak należy do tego podchodzić.
Czy może być tak, że szczepienie sprowokuje jakąś chorobę?
Warto może przypomnieć, że szczepienia nie są niczym nowym, od dziesiątek lat szczepimy dzieci przeciwko przeróżnym chorobom zakaźnym i nic złego się nie dzieje. Mamy tendencję do łączenia pewnych faktów, niezależnie od tego, czy jest to prawdziwy związek przyczynowy czy tylko czasowy i dlatego co jakiś czas ktoś oskarża szczepienia o różne rzeczy, ale dotychczas nie wykazano zależności.
Doskonałym przykładem jest zespół Dravet – genetycznie uwarunkowana, ciężka padaczka niemowląt. To choroba wrodzona, uwarunkowana genetycznie, w której kiedyś musi nastąpić pierwszy napad. Zdarza się, że dzieje się to w niedługim odstępie po szczepieniu, których dzieci w wielu niemowlęcym mają sporo, dlatego przez jakiś czas wiązano ze sobą te dwie rzeczy. Wypłacano nawet z tego tytułu odszkodowania. I oczywiście - szczepienie może czasami sprowokować pierwszy napad, ale wystąpienie choroby jest nieuniknione, bo choroba jest genetycznie uwarunkowana. Dziś już to wiemy – znamy dokładny mechanizm molekularny. Bez szczepień dzieci chore na zespół Dravet, też w mają napady, tylko być może w innym czasie.
Dlaczego zatem skoro szczepienia przeciwko COVID są w porządku nie szczepiono dzieci od początku?
Przede wszystkim dlatego, że wszystkich na raz zaszczepić się nie da. Przypomnijmy sobie, że na początku szczepionek było mniej niż chętnych, zaczęto więc szczepić według wieku – począwszy od najstarszych, bo wiek jest głównym czynnikiem ryzyka ciężkiego przebiegu i rozwoju powikłań.
Po drugie, w naszej kulturze chronimy dzieci i dopiero, gdy coś sprawdza się u dorosłych, podajemy dzieciom. I dlatego teraz kiedy już wiemy, że szczepienia przeciwko COVID są bezpieczne – szczepmy dzieci właśnie po to, by je chronić.
Z dr. hab. Ernestem Kucharem rozmawiała Monika Wysocka, zdrowie.pap.pl
Dr hab. Ernest Kuchar, specjalista pediatrii i chorób zakaźnych,
Jest absolwentem Akademii Medycznej we Wrocławiu, którą ukończył z wyróżnieniem. Uzyskał trzy specjalizacje: pediatrii, chorób zakaźnych oraz medycyny sportowej. Skończył też szereg kursów i staży w Niemczech, Szwajcarii i Stanach Zjednoczonych. Jest stypendystą Fogarthy Foundation oraz American-Austrian Foundation. Brał udział w szkoleniach organizowanych przez New York State University, Harvard University oraz Weil Cornell Medical College z Nowego Jorku. Kieruje Kliniką Pediatrii z Oddziałem Obserwacyjnym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Doceniany popularyzator nauki i sportu. Członek krajowych i międzynarodowych towarzystw naukowych, m.in. International Organisation of Sports Medicine (FIMS) oraz European Society for Paediatrc Infectious Diseases (ESPID). Miłośnik sportu, podróży, dobrej lektury i kina.
Może Cię zaciekawić
Ostrzeżenie IMiGW: intensywne opady śniegu
Szczegóły ostrzeżenia Zjawisko: Intensywne opady śnieguStopień zagrożenia: 1Prawdopodobieństwo wystąpienia: 80 procentCzas o...
Czytaj więcejWięcej kroków może wpłynąć na zmniejszenie objawów depresji
W czasach, gdy mamy do dyspozycji tak wiele różnorodnych rodzajów aktywności, specjaliści niezmiennie zachęcają do tego, by jej dawkę zwiększ...
Czytaj więcejOd jutra Kraków ekspresowo połączony z Warszawą. Otwarcie tras S7 i S52
Jak poinformował Kacper Michna z krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA), łączna długość udostępnianych...
Czytaj więcejJak zadbać o bezpieczeństwo podczas przedświątecznych zakupów?
Święta Bożego Narodzenia to nie tylko czas radości i spotkań z bliskimi, ale także okres wzmożonych zakupów. Niestety, tłumy w sklepach i ros...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Ekspertka: przeciętny Polak zje podczas świątecznego dnia 6 tys. kalorii
Prof. Danuta Figurska-Ciura z Wydziału Biotechnologii i Nauk o Żywności Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu podkreśla, że Polacy na święt...
Czytaj więcejEkspert: coraz częściej dorośli są narażeni na choroby zakaźne wieku dziecięcego
Prof. Tomasiewicz odniósł się do najnowszego raportu Najwyższej Izby Kontroli dotyczącego realizacji szczepień obowiązkowych w Polsce. Uznał r...
Czytaj więcejDr hab. Balwicki: należy wprowadzić wyższe ceny na alkohol i ograniczyć jego dostępność (WYWIAD)
Polska Agencja Prasowa: Z jakimi wyzwaniami będzie musiał się mierzyć nowo powołany konsultant krajowy w dziedzinie zdrowia publicznego? Dr hab....
Czytaj więcejProf. Mysłajek: obniżenie statusu ochronnego wilków sprawi, że będzie można do nich strzelać
W Radzie Europy przegłosowana została we wtorek zmiana w statusie wilka - ze "ściśle chronionego" na "chroniony". Teraz swoje przepisy będzie mog...
Czytaj więcej- Ostrzeżenie IMiGW: intensywne opady śniegu
- Więcej kroków może wpłynąć na zmniejszenie objawów depresji
- Od jutra Kraków ekspresowo połączony z Warszawą. Otwarcie tras S7 i S52
- Jak zadbać o bezpieczeństwo podczas przedświątecznych zakupów?
- Ekspertka: przeciętny Polak zje podczas świątecznego dnia 6 tys. kalorii
Komentarze (31)
Kiedyś ludzie śpiewali /............. a na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści/
Nadchodzi czas na zmianę piosenki , która będzie się kończyć ........... szczypawkowi specjaliści .
Piekło istnieje w zaświatach , a jednak okazuje się że na ziemi też istnieje piekło , co gorsza nawet dla pięcioletnich Aniołków ,
Ps.
Szanowna redakcjo.
W dniu dzisiejszym do wieczora , nie zapomnijcie o następnych dwóch/trzech artykułach STRASZĄCYCH czytelników śmiertelną plandemią . :)
Zatrzymajcie to szaleństwo błagam UWAGA! TO JEST PRZEŁOM Sam Wynalazca technologii mRNA apeluje: nie szczepcie swoich dzieci przeciw COVID-19!„Jestem zaszczepiony przeciw COVID i generalnie jestem zwolennikiem szczepień. Poświęciłem całą karierę opracowywaniu bezpiecznych i skutecznych metod walki z chorobami zakaźnymi” – mówi dr Robert Malone, jeden z wynalazców technologii mRNA, który jednocześnie kategorycznie odradza szczepienia dzieci preparatami przeciw koronawirusowi bazującymi na tej technologii.Zanim podejmiecie nieodwracalną w skutkach decyzję o podaniu zastrzyku swojemu dziecku, chciałem przedstawić naukowe fakty dotyczące tej szczególnej szczepionki genetycznej, która jest oparta na stworzonej przeze mnie technologii mRNA.
Istnieją trzy kwestie, które rodzice muszą zrozumieć, zanim podejmą tę nieodwołalną decyzję.
Po pierwsze, genom wirusa zostaje wstrzyknięty do komórek waszych dzieci. Zmusza on organizm do wytwarzania toksycznych białek kolczastych. Białka te często powodują trwałe uszkodzenia newralgicznych narządów dziecka, w tym:
ich mózgu i układu nerwowego;
ich serca i naczyń krwionośnych, z wywoływaniem skrzepów włącznie;
ich układu rozrodczego.
A co najważniejsze, ta szczepionka może wywołać fundamentalne zmiany w ich układzie odpornościowym. Najbardziej niepokoi, że gdy te szkody już wystąpią, nie da się odwrócić ich skutków.
Nie możecie naprawić uszkodzeń powstałych w ich mózgach.
Nie możecie wymazać blizn powstałych w tkance serca.
Nie można naprawić genetycznie zresetowanego układu odpornościowego, a ta szczepionka może spowodować uszkodzenia układu rozrodczego, które mogą mieć wpływ na przyszłe pokolenia waszej rodziny.
Drugą rzeczą, o której musicie wiedzieć, jest fakt, że ta nowatorska technologia nie została odpowiednio przetestowana.
Potrzebujemy co najmniej 5 lat testów/badań, zanim naprawdę zrozumiemy zagrożenia związane z tą nową technologią. Szkody i zagrożenia związane z nowymi lekami często ujawniają się wiele lat później.
Proszę, abyście zadali sobie pytanie, czy jako rodzice chcecie, aby wasze własne dziecko było częścią najbardziej radykalnego eksperymentu medycznego w historii ludzkości.
Ostatnia uwaga: powód, dla którego zalecają szczepienie dziecka, jest kłamstwem. Wasze dzieci nie stanowią zagrożenia dla rodziców ani dziadków. W rzeczywistości jest wręcz odwrotnie. Ich odporność wytworzona po przechorowaniu COVID ma kluczowe znaczenie dla uratowania waszej rodziny, jeśli nie świata, przed tą chorobą.
Podsumowując: uwzględniając ryzyko problemów, z którymi zarówno wy, jak i wasze dziecko możecie zmagać się do końca życia, szczepienie przeciwko stanowiącemu dla nich niewielkie zagrożenie wirusowi nie przyniesie zasadniczych korzyści. Ani dzieciom, ani waszej rodzinie.
Dysproporcja ryzyka i korzyści w przypadku podania tej szczepionki dzieciom jest zdecydowanie zbyt wielka. Dlatego jako rodzic i dziadek gorąco wzywam do oporu i walki o ochronę dzieci.Podajcie dalej
Źródła:
https://health-desk.org
https://cosmosmagazine.com
https://fakehunter.pap.pl
Covid to jest największy przekręt , Dla ukrycia rekordowej liczby zgonów w 2018 roku w Polsce i nie tylko tutaj , spowodowanej nowotworami z napromieniowania z masztów telefonii komórkowych wymyślono tego cudaka.
To jest czas APOKALIPSY czyli ujawniania PRAWDY czyli tego systemowego ludobójstwa obejmującego szereg zorganizowanych, zaplanowanych działań jak:
emisja szkodliwego promieniowania, zatruwanie wody fluorkami, chlorkami, żywność z substancjami szkodliwymi, szczepionki z zanieczyszczeniami chorobotwórczymi lub śmiercionośnymi, chemikalia zwane mylnie lekami pełniące rolę podobną do szczepionek, , a nawet wymazującą lurdzką pamięć- stąd nie wiem kim naprawdę jesteśmy, to jest kwestie natury duchowej człowieka i jedności z naturą.
Opryski chemtrails z samolotów, program kontroli umysłu , nielegalne eksperymenty medyczne na ludziach, i wiele innych.
Jakim prawem ktoś mówi rodzicom co mają oni robić ze swoimi dziećmi za które to są oni prawnie moralnie odpowiedzialni??
To są psychopaci, ludobójcy .
Proszę organizować w tv debaty i zapraszać ludzi, którzy mają przeciwne zdanie w sprawie szczepień - czego się boicie?
Przecież ci doktorzy celebryci, bez problemu obalą argumenty adwersarzy i ludzie zaczną się masowo szczepić (przyjmować preparat). ...
Jedni fachowcy twierdzą, że nie szkodzą tylko pomagają i są bezpieczne. Inni wręcz odwrotnie. A te suplementy diety znamy i stosujemy od lat. Szczepionka powstała bardzo niedawno i już o niej wiemy wszystko??? Pojebanie z pomieszaniem i podupceniem!!!
Polecam wszystkim
https://www.bitchute.com/video/vD4eJTRT1Cg0/
BitChute – środowisko serwisu zostało opisane w mediach jako skupiające przedstawicieli skrajnej prawicy i propagatorów teorii spiskowych. Serwis jest także oskarżany o hostowanie materiałów mających charakter mowy nienawiści.
Istotnie, położono Rozalię na sosnowej desce (Antek patrzył na to z rogu izby) i wsadzona ją, nogami naprzód, do pieca.
Dziewczyna, gdy ją gorąco owiało, ocknęła się.
- Matulu, co wy ze mną robicie? - zawołała.
- Cicho, głupia, to ci przecie wyjdzie na zdrowie.
Już ją wsunęły baby do połowy; dziewczyna poczęła się rzucać jak ryba w sieci. Uderzyła znachorkę, schwyciła matkę obu rękami za szyję i wniebogłosy krzyczała:
- A dyć wy mnie spalicie, matulu!...
Już ją całkiem wsunięto, piec założono deską i baby poczęły odmawiać trzy zdrowaśki...
- Zdrowaś, Panno Mario, łaski pełna...
- Matulu! Matulu moja!... - jęczała nieszczęśliwa dziewczyna. - O, matulu!...
- Pan z tobą, błogosławionaś ty między niewiastami...
Teraz Antek podbiegł do pieca i schwycił matkę za spódnicę.
- Matulu! - zawołał z płaczem - a dyć ją tam na śmierć zaboli!...
Ale tyle tylko zyskał, że dostał w łeb, ażeby nie przeszkadzał odmawiać zdrowasiek. Jakoś i chora przestała bić w deskę, rzucać się i krzyczeć. Trzy zdrowaśki odmówiono, deskę odstawiono.
W głębi pieca leżał trup ze skórą czerwoną, gdzieniegdzie oblazłą.
- Jezu! - krzyknęła matka ujrzawszy dziewczynę niepodobną do ludzi.
I taki ogarnął ją żal za dzieckiem, że ledwie pomogła znachorce przenieść zwłoki na tapczan. Potem uklękła na środku izby i, bijąc głową w klepisko, wołała:
- Oj! Grzegorzowa!... A cóż wyście najlepszego zrobili!...
Znachorka była markotna.
- Et!... Cicho byście lepiej byli. Wy może myślicie, że dziewuszysko od gorąca tak sczerwieniało? To tak z niej choroba wylazła, ino że trochę za prędko, więc i umorzyła niebogę. To wszystko przecie w mocy boskiej”.
No to teraz Quiz - komu zaufacie znachorce czy Lekarzowi?! - daniell, mikos, ogonek, grazyna ...
Czasy się zmieniają a Antek ciągle na czasie ....
Jak byście, ludzie, nie byli tacy posłuszni, to by tego nie było...
Dr Dorota Sienkiewicz, prezes zarządu Polskiego Stowarzyszenia Niezależnych Lekarzy i Naukowców, apeluje do dzieci i młodzieży by nie dały się oszukać. Choroba COVID-19 wam nie zagraża, a tak zwane „szczepionkami” na nią, które nie są prawdziwymi szczepionkami lecz eksperymentalną terapią genową, są śmiertelnie niebezpieczne i nikt (oprócz Was i waszych rodziców) nie ponosi odpowiedzialności za śmierć lub choroby, jakie wywołają. Nie dajcie się oszukać rządowi i producentom tych preparatów, zastraszyć uciążliwościami ani przekupić prezentami, bo zdrowie jest najcenniejsze i zabawka, ciastko lub chwilowa zabawa wam go nie zwróci.
https://www.medonet.pl/porozmawiajmyoszczepionce,jakby-mi-pol-mozgu-urwalo--trzecia-dawka-mocno-dala-im-w-kosc--zaczelo-sie-po-kilku-godzinach,artykul,88945378.html
z resztą to nieuk i oszołom - nawet się nie obroniła na uczelni
https://bip.umb.edu.pl/doktorat-habilitacja/1926/dorota-sienkiewicz
Dr Dorota Sienkiewicz prezes
Polskiego Stowarzyszenia Niezależnych Lekarzy I Naukowców
(PSNLIN)
Materiał trwania niecałe 4 minuty
Polecam wszystkim wysłuchać lekarzy z tytułami , jest ich naprawdę sporo. To nic nie kosztuje. Trochę czasu i wyciągać wnioski.
Wchodźcie na PSNLIN
https://rumble.com/vqvsax-apel-do-modych-polakw-dr-dorota-sienkiewicz-prezes-psnlin.html
https://banbye.pl/watch/v_9B6a61z-t0vu