3°   dziś 2°   jutro
Środa, 25 grudnia Anastazja, Eulalia, Eugenia, Gloria, Piotr, Aneta

Uroczyście uczczono pamięć o 'Żołnierzach Wyklętych'

Opublikowano  Zaktualizowano 

Limanowa. Walczyli z okupantem, a następnie stawiali opór uzależnianiu Polski od ZSRR. Partyzanci, zabijani i wtrącani do więzień, o których istnieniu i bohaterskiej postawie władze komunistyczne chciały zatrzeć pamięć na lata. Dziś w Limanowej uroczyście uczczono pamięć o „Żołnierzach Wyklętych”.

Dziś w Limanowej odbyły się powiatowo-miejskie obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Poza licznie zgromadzoną młodzieżą, w uroczystości wzięli udział także przedstawiciele służb, instytucji i samorządów z terenu powiatu Limanowskiego. Nie zabrakło też rodzin limanowskich „niezłomnych” - na obchody przyszedł m.in. syn Wojciecha Dębskiego - „Bicza”, dowódcy grupy „Opór” Batalionów Chłopskich, który zresztą sam także działał w tej formacji.
Ks. Stanisław Wojcieszak podkreślał, że dzisiejszy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych jest dniem niezwykłym, a obecność licznie zgromadzonej młodzieży powinna cieszyć i świadczy o tym, że „ruch Żołnierzy Niezłomnych jest wciąż żywy”. Kapłan zwrócił przy tym uwagę, że w latach 1945 – 1955 represjonowano także osoby duchowne, aresztowano kilkuset księży i sióstr zakonnych.
Ks. Wojcieszak w przemówieniu do zgromadzonych na terenie kwatery wojskowej limanowskiego cmentarza zaznaczył, że na terenie Limanowej powinno zostać upamiętnione jeszcze jedno miejsce. - Chodzi o budynek który był siedzibą Urzędu Bezpieczeństwa, wcześniej gestapo i który jest miejscem zbrodni. Siedziba UB znajdowała się przy dzisiejszej ul. Matki Boskiej Bolesnej, wcześniej była to ulica Orkana, przed wojną Piłsudskiego, a w czasie wojny ulica poświęcona Hitlerowi. Sam byłem tam przesłuchiwany dwa razy. Warto aby tam była tablica upamiętniająca; ludzie byli tam sądzeni, bici, a także ginęli. Warto o tym mówić i pamiętać - przekonywał ks. Stanisław Wojcieszak.
Następie odbył się apel pamięci, który został przeprowadzony przez organizację „Strzelec”. - Stajemy dziś do uroczystego apelu w Limanowej, aby uczcić wszystkich żołnierzy podziemia niepodległościowego, żołnierzy niezłomnych, którzy w obronie niepodległego bytu państwa walczyli w latach 1945 – 1963 o suwerenność, samostanowienie, urzeczywistnienie dążeń demokratycznych społeczeństwa polskiego, przeciwstawiali się sowieckiej agresji i totalitarnej ideologii komunizmu - mówił dowódca limanowskiego „Strzelca”, Stanisław Dębski.
W apelu pamięci, poza ofiarami zbrodni katyńskiej, a także dowódcami podziemia niepodległościowego działającego w latach 1945 - 1963 – m.in. gen. Leopolda Okulickiego, gen. Augusta Emila Fieldorfa „Nila” czy rotmistrza Witolda Pileckiego, wspomniano też „niezłomnych” działających na Limanowszczyźnie.
Po apelu delegacje składały znicze na żołnierskich mogiłach w kwaterze wojskowej limanowskiego cmentarza parafialnego, następnie uczestnicy wydarzenia przeszli do bazyliki Matki Boskiej Bolesnej w Limanowej, gdzie o godz. 16:00 sprawowano uroczystą mszę św.
Na dalsze części programu uroczystości uczestników zaproszono do Limanowskiego Domu Kultury - na wykład dra Marcina Chorązkiego z Instytutu Pamięci Narodowej – oddział w Krakowie oraz koncert pieśni patriotycznych w wykonaniu orkiestry dętej „Echo Podhala”.
Żołnierze Wyklęci i działacze podziemia niepodległościowego i antykomunistycznego z Limanowszczyzny:
Wojciech Dębski „Bicz” - żołnierz września 1939 r., dowódca oddziału partyzanckiego „Opór” Batalionów Chłopskich, z którym walczył na teremie powiatów limanowskiego i nowosądeckiego w latach 1942 – 1945, zamordowany przez funkcjonariuszy UB i NKWD na posterunku w Limanowej w dn. 21 kwietnia 1945 r.
Władysław Bukowiec – żołnierz Armii Krajowej, po 1945 r. dowódca oddziału Narodowej Organizacji Wojskowej, walcząc dalej o wolną Polskę został zamordowany w Żmiącej 7 września 1950 r. przez funkcjonariuszy UB i MO.
Ludwik Zelek – żołnierz Armii Krajowej, a po 1945 r. dowódca oddziału Narodowej Organizacji Wojskowej, zamordowany 3 marca 1947 r. przez funkcjonariuszy UB na posterunku w Limanowej.
Wincenty Bukowiec – żołnierz Armii Krajowej i Narodowej Organizacji Wojskowej, zastrzelony w 1949 r. w Żmiącej przez funkcjonariuszy MO i UB z posterunku w Ujanowicach.
Kazimierz Augustyn – żołnierz Armii Krajowej i Narodowej Organizacji Wojskowej, zastrzelony w rejonie Chomranic w 1953 r. przez funkcjonariuszy UB i KBW z Nowego Sącza.
Genowefa Kroczkówna „Lotna” – pielęgniarka i sanitariuszka Zielonego Krzyża, komendantka sekcji sanitarnej oddziału „Bicza”, zastrzelona 15 maja 1945 r. przez funkcjonariusza UB z Limanowej.
Antoni Mruk „Guzik” – żołnierz grupy „Opór” Batalionów Chłopskich, zastrzelony przez funkcjonariuszy UB i NKWD w dniu 21 kwietnia 1945 r. w czasie akcji uwalniania oficerów AK z więzienia Urzędu Bezpieczeństwa w Limanowej.
Franciszek Miśkowiec – żołnierz Armii Krajowej, zastrzelony przez funkcjonariuszy UB i NKWD w dniu 21 kwietnia 1945 r. w czasie akcji uwalniania oficerów AK z więzienia Urzędu Bezpieczeństwa w Limanowej.
Zygmunt Joniec „Zyg” - żołnierz września 1939 r., dowódca oddziałów „Ligas” i Centra” AK, po0 1945 r. skazany przez UB na wieloletnie więzienie.
Kazimierz Bukowiec - żołnierz Armii Krajowej i Narodowej Organizacji Wojskowej, wieloletni więzień polityczny.
Stanisław Salabura - żołnierz Narodowej Organizacji Wojskowej, wieloletni więzień polityczny.
Wincenty Gawron – żołnierz Armii Krajowej, więzień Auschwitz, a po ucieczce uczestnik Powstania Warszawskiego, następnie działacz emigracyjny i twórca Muzeum Wojska Polskiego w Chicago.
Stanisław Oleksy – żołnierz Batalionów Chłopskich, po 1945 r. wieloletni więzień.
Teofil Górka „Dywan” - żołnierz grupy „Opór” Batalionów Chłopskich, a od 1945 r. dowódca oddziału WiN, wieloletni więzień polityczny.
ks. płk. Józef Joniec – kapelan 2. Korpusu Polskiego gen. Władysława Andersa, po powrocie do Polski prześladowany i niszczony przez aparat UB.
ks. Ignacy Zoń – kapelan 3. Zgrupowania AK, od 1945 r. oddziału WiN, represjonowany w latach 50. przez UB;
ks. Władysław Gurgacz, kapelan okręgu nowosądeckiego AK, zamordowany przez UB w więzieniu w Krakowie,
ks. Józef Wróbel z Pisarzowej, ks. Józef Nowak z Ujanowic, ks. Bernardyn Dziedziak z Jaworznej, ks. Ignacy Dziedziak z Ujanowic, ks. Jan Lech z Kamienicy, ks. Eugeniusz Kubowicz z Kamienicy, ks. Julian Wójtowicz z Kamienicy.
Zobacz również:

Komentarze (18)

konto usunięte
2017-03-01 20:25:15
3 5
Wreście wracamy do normalnych proporcji, nagradzania bohaterów, napiętnowania zachowań oprawców.
Cieszy bardzo świadomość młodego pokolenia. ;-)))

Cześć i chwała bohaterom.

https://www.youtube.com/watch?v=evc6eKIuTTU
Odpowiedz
34607szczawa
2017-03-01 20:55:08
2 4
Wreszcie dobre zdjęcia. ;)
Odpowiedz
ema6
2017-03-01 21:27:11
1 3
Cześć i Chwała Bohaterom.
Wieczna hańba ich mordercom.
Odpowiedz
ewa
2017-03-01 21:35:49
0 3
83 letni dzisiaj Ks. Prałat Jan Bukowiec doczekał czasów uczczenia jego najbliższych rozstrzelanych i więzionych w więzieniach, skazanych przez UB.

Niejednokrotnie opowiadał ze smutkiem o tych tragicznych przeżyciach.
Odpowiedz
zabawny
2017-03-01 21:42:38
3 3
Spowiadając się chłop zaczął ot tego, że zastrzelił UBeka
Ksiądz mu przerwał mówiąc - najpierw wyznaj grzechy, potem możesz pochwalić się dobrymi uczynkami. :)

Gdzie mogę znaleźć nazwiska oprawców, szczególnie morderców Wincentego Bukowca ?
Odpowiedz
pikador
2017-03-01 23:15:02
2 1
A ja niestety widziałem na tej imprezie kilka farbowanych lisów, którzy za poprzedniego ustroju też chodzili na pochody i defilady albo takich co to recytowali w szkołach czerwoną poezję lub jeździli do Poronina
Odpowiedz
Hiena
2017-03-02 09:07:46
5 4
Mitomania i zakłamanie historyczne. Wynoszenie na piedestały bandytów i bandy opętanych chęcią zemsty terrorystów. Zasadniczo nie różnią się niczym w swoich czynach od funkcjonariuszy UB i tp.organizacji.
@GH, nie pisze się ,,wreście'a Ty akurat ten wyraz nagminnie tak właśnie zapisujesz. No cóż, chłop ze wsi wyjdzie, wieś z chłopa nie...
Odpowiedz
DRKidler
2017-03-02 09:36:47
3 2
..Ci co dziś ,,chwalą' wszystkich,,wyklętych'...chyba mają dziś ten sam umysłu..co Bury, Łupaszka, Ogień...w tamtym czasie.... ,,piękne wzorce'...dzisiejsze ,,świętoszki'....budujcie im ołtarze... Z wazeliną rządzących fe
Odpowiedz
DRKidler
2017-03-02 09:59:04
3 2
Liczba ofiar 'żołnierzy wyklętych' 5000 cywili w tym 187 dzieci poniżej 14-go roku życia 'Żołnierze wyklęci - bandyci przeklęci'. 'Żbik', 'Bury', 'Łupaszka', 'Sokół', 'Zygmunt', 'Szary', 'Ogień', 'Młot'. Opcja antysemicka: 'Groźny', 'Warszyc', 'Otto'. To o was!!!!!!!!!!
Odpowiedz
konto usunięte
2017-03-02 10:07:42
4 0
Jak to mawia wielu ludzi, m.inn. Marian Kowalski , temat zołnierzy niezłomnych , tudzież zwanych wyklętych, to taki papierek lakmusowy Polaków. Ci , którzy uważają ich za bandytow, to TYPOWI LEWACY, którzy przyjęli narracje UB-ków, komunistów, tych, którzy pisali tę fałszywą historię w czasach PRL-u.

W materiałach żródłłowych, dokumentach, IPN , nie ma dowodów na rzekomy bandytyzm żołnierzy niezlomnych .
Niestety to jest typowa ABERRACJA, oderwanie od rzeczywistości , lewacy patriotyzm nazywają bandytyzmem , nazizmem.

Ot, taka to cwaniacka propaganda.

@Hiena Tak się sklada, że nie dostałam preferencyjnych punktów na uczelni, z powodu braku pochodzenia chłopskiego, tudzież robotniczego.

To następne prostactwo z Twojej strony, kpienie z ludzi, tylko i wyłącznie z powodu pochodzenia społecznego, bądź miejsca zamieszkania.
Masz manie wyższości, skoro niedobory personalne, dobrego wychowania, chcesz NADROBIĆ miejscem zamieszkania. To jest twoja małostkowość.
Odpowiedz
pawell
2017-03-02 10:42:52
0 3
...czyli wraca normalność?...nikt nie może być aresztowany i skazany bez postawienia zarzutów...ważnym jest kto te paragrafy pisze i wg. 'czyich zasad'...brutalne przesłuchania poza granicami Polski. Nie ma czarno-białych życiorysów, jednak istnieją czyny które przechowywane są w ludzkiej pamięci...historia ma też swoje ciemne strony...jednak uczącą się młodzież nie zawsze o tym się informuje i jej nieznajomość faktów można wykorzystywać do celów politycznych. (bez urazy dla komentatorów)
Odpowiedz
KaKropka
2017-03-02 10:57:11
2 2
@grazynahayes Faktycznie, Marian Kowalski to wielki autorytet. Gratuluję wzorców.

A w temacie wspomnianego przez Ciebie IPN:
http://ipn.gov.pl/pl/dla-mediow/komunikaty/9989,Informacja-o-ustaleniach-koncowych-sledztwa-S-2802Zi-w-sprawie-pozbawienia-zycia.html
Odpowiedz
your
2017-03-02 11:00:55
0 3
Na szczęście jeszcze żyją ludzie pamiętający tamte czasy i im żadnych dokumentów nie trzeba.
Zawsze trzeba kierować się prawdą. I należy oddzielić morderców (to margines podziemia) od bohaterów, inaczej cień ich zbrodni niszczy pamięć o wszystkich.
Odpowiedz
pawell
2017-03-02 12:04:33
0 1
...jedynie dzisiaj można zapytać tych żyjących od Nobla...czy otake Polskę walczyli.
Odpowiedz
konto usunięte
2017-03-02 12:56:31
0 2
Poznając dwie strony medalu powinniśmy wyciągać wnioski na dziś.
1 Do czego prowadzi fałszowanie wyborów?
2 Do czego prowadzi nie uznanie wyniku wyborów?
3 Do czego prowadzi kradzież majątku różnych organizacji?
4 Do czego prowadzi zakłamanie prawdziwej rzeczywistości?
Wszystkie te rzeczy były podstawą walki w latach 1944-1963.
Niestety powtarzają się dziś. Jakiej trzeba iskry?
Odpowiedz
joga
2017-03-02 12:57:09
0 1
Nie można odkłamywać historii przeinaczając fakty. I tak:1) Wieczorem 17 kwietnia 1945r Łazik” tj. J. Wąchała /były żołnierz 1PSP AK/ w porozumieniu z A. Mrukiem „Guzikiem” i T. Górką „Dywanem” zorganizował wypuszczenie więźniów z aresztu PUBP w Limanowej. Pod koniec akcji wywiązała się jednak strzelanina w wyniku której zginęli „Guzik” i „Wacek” tj F. Miśkowiec. NKWD wówczas w Limanowej nie było. 2)Wojciech Dębski „Bicz” zginął zmaltretowany i powieszony w celi w dniu 19 kwietnia przez funkcjonariuszy UB-limanowskich i przybyłych z Krakowa, którzy /niesłusznie/oskarżyli go o zorganizowanie akcji. Zwłoki zakopali na śmietnisku w skarpie za budynkiem PUBP. T. Górka. F. Miśkowiec, A Mruk oraz kilkunastu innych byłych partyzantów oddziału Opór BCh, na polecenie starosty A Mamaka, zostało w lutym 45r członkami plutonu wartowniczego w PUBP w Limanowej. 3) T. Górka po ucieczce 17 kwietnia przez kilka miesięcy dowodził swoim oddziałem korzystając ze starych „wojennych” kryjówek. Brak dowodów na jego związki z WiN-em w tym okresie. W lipcu 45 r jego oddział a także oddział „Łazika” honorowo złożył broń. Część partyzantów przyjęła ofertę służby w MO, co nie uchroniło ich od represji w późniejszych latach 4) Jednym z b partyzantów „Oporu” był T. Lecyn „Czapka”. Był jedynym który gorliwie poparł UB. Większość wskazuje na niego jako zabójcę G. Kroczkówny „Lotnej” / ale nie jej ówczesny narzeczony/. Może dlatego, że zastrzelił kilka innych bezbronnych osób min. zwiadowcę od „Łazika”, dezertera z WP itp.
Odpowiedz
pacho
2017-03-02 22:28:23
0 1
przepraszam , ktos pamieta jeszcze o AK? BCh? w zadeciu nowej władzy,wyraznie zadnej przelania jakiejs krwi na ołtarz swojego poczucia bezsensu , Ci którzy budowali Panstwo Podziemne nie sa warci wiele bo po ujawnieniu i amnestiii przeciez włączyli sie w odbudowe Polski ( wielu zgniło w katowniach UB za ta chec) zamiast besensownie mordowac. Taka chrzescijanska refleksja, bez znaczenia w obecnym nadeciu....
Szlag mnie trafia na ta propagande głoszona przez ludzi spod maminego pierza stanu wojennego, wetujacych swoje niespelnienie przez gloryfikacje wyrzynania sie do konca...
Odpowiedz
konto usunięte
2017-03-03 01:50:04
1 0
Ten film zmieni Wasze spojrzenie na wszystko, co do tej pory uważaliście za ważne.
To dokumentalny film, o tym jak bez naszej wiedzy niszczy się życie na naszej planecie, pod pozorem walki z globalnym ociepleniem. Gorąco polecam.

https://www.youtube.com/watch?v=40E20u9DdkA
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Uroczyście uczczono pamięć o 'Żołnierzach Wyklętych'"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]