Zakończyła jedną, toczy kolejne

Limanowa. Drużyna braci Golec zakończyła w minioną sobotę przygodę w „Bitwie na głosy”. W drużynie występowała Sylwia Zelek ze Żmiącej.

Drużyna braci Golec odpadła w minioną sobotę z programu „Bitwa na głosy” organizowanego przez TVP2.

- To była świetna zabawa i wspaniała przygoda ale i ciężka praca – mówi Sylwia Zelek ze Żmiącej, która występowała w programie w drużynie Golców. - Poznałam tak wiele fantastycznych osób, że teraz ciężko mi się będzie rozstać, zostaną bezcenne wspomnienia.

Dzięki programowi Sylwia uwierzyła bardziej w siebie. - To, że znalazłam się wśród 16 osób wybranych z 200 dodało mi dużo odwagi i pewności siebie, jestem bogatsza o nowe doświadczenia - dodaje.

Sylwia jak i cała grupa byli zaskoczeni, że odpadli w tym odcinku. - Byliśmy zaskoczeni, bo uważam, że było to nasze najlepsze wykonanie w porównaniu do poprzednich występów - mówi Sylwia. - Byłam pewna, że przejdziemy, jednak to tylko zależało od telewidzów, ale zdecydowali inaczej. Cóż takie są zasady tego programu, ktoś musi odpaść, tym razem byliśmy my. Trudno się mówi ale odpadliśmy z klasą.

Uczennicę ostatniej klasy ZS nr 1 w Limanowej czekają teraz jednak kolejne bitwy, tym razem maturalne. - Zostały mi trzy tygodnie do matury, więc teraz nauka, a później jeśli się uda to planuje studia w Katowicach, Krakowie lub Nysie – mówi Sylwia.

Z nauki musi jednak wykreślić m.in. dzisiejszy dzień, gdyż bierze udział w eliminacjach wojewódzkich Ogólnopolskiego Konkursu Recytatorskiego – poezja śpiewana. - Będzie ciężko dostać się do finału, ale muszę dać z siebie wszystko i dobrze się zaprezentować, bo tylko jedna osoba przechodzi – dodaje.

(Fot Art Nuve)