4°   dziś 4°   jutro
Sobota, 30 listopada Maura, Andrzej, Justyna, Justyn, Konstanty, Ondraszek, Maura

Czwartoligowy dołek, będzie przełom?

Opublikowano  Zaktualizowano 

Dwie drużyny z powiatu limanowskiego występujące w IV lidze okupują w tej chwili dwa ostatnie miejsca w ligowej tabeli. Turbacz Mszana Dolna znajduje się w tragicznej sytuacji, również KS Tymbark nadal ma problemy z odnoszeniem zwycięstw. Obie drużyny liczą, że następna kolejka będzie przełomowa.

W minionej kolejce drużyny z terenu powiatowego walczyły bardzo dzielnie. Turbacz przegrał u siebie z liderem Wolanią Wola Rzędzińska 0-1, a KS Tymbark na wyjeździe 0-2 z wiceliderem, Skalnikiem Kamionka Wielka. Dobra gra niestety nie przyniosła im punktów.

KS Tymbark, czołowa czwartoligowa drużyna ubiegłego sezonu, nadal osiąga wyniki poniżej oczekiwań. Podopieczni Łukasza Bukowca mają na swoim koncie najwięcej remisów ze wszystkich drużyn, a w tym sezonie wygrali tylko trzy razy. Do tego po przerwie zimowej nie zdobyli jeszcze gola. Liczono przede wszystkim na skuteczność Urbańskiego, który w spotkaniach sparingowych strzelał mnóstwo bramek. Tymbark jednak nie panikuje, różnice punktowe nie są bowiem duże, a gra w pierwszych dwóch spotkaniach ligowych w tym roku miała sporo pozytywów. Dużym testem dla zespołu będzie spotkanie z najbliższej niedzieli (godz. 13). Wówczas KS Tymbark zmierzy się u siebie z Rylovią Rylowa, szóstą drużyną w tabeli.

W Turbaczu próbują się jeszcze mobilizować, chociaż sytuacja jest fatalna. Ekipa z Mszany Dolnej po zmianie w sztabie szkoleniowym gra wprawdzie lepiej, ale na koncie ma zaledwie 5 punktów i ogromną stratę do reszty stawki.

- W tym roku zdobyliśmy jeden punkt w trzech meczach, ale naszymi rywalami były czołowe zespoły ligowej tabeli – powiedział Wojciech Tajduś, trener bramkarzy. – Mamy problemy z ciążącą na nas presją, bo każda starta punktów niezwykle komplikuje naszą sytuację. W takiej warunkach niezwykle trudno gra się z faworytami. W najbliższą niedzielę na wyjeździe rywalizować będziemy z Jadowniczanką Jadowniki. To zespół z dolnych rejonów tabeli i zobaczymy jak wypadniemy na tle takiego rywala. Ciągle wierzymy, że jeśli wygramy to mamy jeszcze szansę na utrzymanie. W najbliższym spotkaniu zagramy bez pauzującego za żółte kartki Piekarczyka, ale do składu wraca Wierzycki i Irek Potaczek.

Fot. Archiwum KS Tymbark (facebook).

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Czwartoligowy dołek, będzie przełom?"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]