4°   dziś 4°   jutro
Sobota, 30 listopada Maura, Andrzej, Justyna, Justyn, Konstanty, Ondraszek, Maura

Justyna Kowalczyk-Tekieli odchodzi. Burza w Polski Związku Biathlonu.

Opublikowano  Zaktualizowano 

Pochodząca z Kasiny Wielkiej, Justyna Kowalczyk-Tekieli zrezygnowała z pracy dla Polskiego Związku Biathlonu, gdzie pełniła funkcję dyrektora sportowego. W jej ślady poszło kilku trenerów. O sporze w PZB mówiło się już od dawna.

- Dziś przestałam pracować w Polskim Związku Biathlonu. Wymówienia złożyli również trenerzy Slonina, Wierietielny, Jakieła. Dziękuję zawodnikom i trenerom za ogromne wsparcie, list do Zarządu, który miał na celu nas zatrzymać. Jeśli mogę jakoś pomóc, to zawsze jestem – napisała na Twitterze Justyna Kowalczyk-Tekieli, w przeszłości znakomita zawodniczka biegów narciarskich.

Kilka miesięcy temu na kolejną kadencję prezesa Polskiego Związku Biathlonu nie został wybrany prof. Zbigniew Waśkiewicz (mimo, że był jedynym kandydatem).

Justyna Kowalczyk-Tekieli w wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego” stwierdziła, że może zrezygnować z funkcji dyrektora sportowego PZB. Stanęła murem za Zbigniewem Waśkiewiczem, a za całe zamieszanie obwiniła byłego trenera kadr A biathlonu, a obecnie członka zarządu PZB, Adama Kołodziejczyka.

Pod koniec lipca odbyły się kolejne wybory. Z kandydowania zrezygnował Adam Kołodziejczyk, ale jest z Zarządzie PZB. Prezesem została Joanna Badacz. Zapowiedziała rozmowy z Justyną Kowalczyk-Tekieli na temat jej przyszłości w biathlonie.

Fot. archiwum PZN.

Komentarze (1)

powrotdzedaja
2022-10-12 21:16:50
0 0
Poprzednio pracowała z kadrą juniorek-seniorek w biegach i też wtedy odeszła po jakimś konflikcie. Wtedy coś się pisało, że trenowały na jakiejś trasie, przyszedł jakiś stary dziad, który miał cieciować na tym obiekcie treningowym i ją coś tam wyopieprzał, a ona miała stwierdzić, że więc odchodzi. Nie śledziłem tego i nie wiem, czy na koniec z tego powodu odeszła. Raczej to wyglądało na wymówkę, bo zbliżał się jej ślub i chyba stwierdziła, że koliduje jej to z cieszeniem się z początkiem sielskiego życia u boku ukochanego, więc szukała powodu, żeby się wyplątać. Teraz znowu odchodzi po bardzo krótkim okresie. Zawsze miała mocny, wojowniczy charakter i widać, że pożytku w strukturach raczej z niej nie będzie. Dobrze się czuje, kiedy można samemu decydować, ale kompromis to nie dla niej.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Justyna Kowalczyk-Tekieli odchodzi. Burza w Polski Związku Biathlonu."
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]