Limanovia przez większą część meczu grała w liczebnej przewadze, ale nie zdołała wygrać

IV LIGA, MAŁOPOLSKA-WSCHÓD, 14 kolejka. Limanovia zremisowała na wyjeździe z Sokołem Borzęcin Górny. Zwycięstwa odniosły dwa inne czołowe zespoły: Barciczanka (1-0 z BKS Bochnia) i Watra Białka Tatrzańska (1-0 z Glinikiem Gorlice). Limanovia zajmuje 3 miejsce ze stratą 4 punktów do prowadzącej Barciczanki.

SOKÓŁ BORZĘCIN GÓRNY – LIMANOVIA LIMANOWA 1 : 1 (0 : 1)

0:1 Wierzycki 40 (karny), 1:1 gol dla gospodarzy w 80 minucie z rzutu karnego

W 40 minucie zawodnik gospodarzy otrzymał czerwoną kartkę za faul.

Limanovia: Bieda – Mąka (46 Wsół), Ruchałowski (55 M. Czaja), Wierzycki, Kandel – Piwowarczyk, K. Kurczab, Gajewski, Kaczor (75 Lichota) – Kożuch (63 G. Mus), Kurek.

Goście po zakończeniu meczu byli mocno rozczarowani wynikiem tego spotkania. Niemal przez całe spotkanie posiadali wyraźną przewagę do tego od 40 minuty grali w liczebnej przewadze. Już w pierwszej połowie Limanovia nie wykorzystała kilku klarownych sytuacji. Jednak wydawało się, że tuż przed przerwą sytuacja została opanowana. W polu karnym sfaulowany został Kurek, sędzia ukarał zawodnika gospodarzy czerwoną kartkę, a dodatkowo przyznał Limanovii rzut karny. Jedenastkę precyzyjnie wykonał Sylwester Wierzycki.

Po zmianie stron goście kontrolowali wydarzenia na boisku, ale mimo kilku kolejnych okazji nie potrafili podwyższyć swojego prowadzenia. Niewykorzystane okazje zemściły się na 10 minut przed końcem. Po faulu Kandela sędzia przyznał Sokołowi rzut karny, który po chwili został zamieniony na wyrównującego gola. Kilka minut później bliski zdobycia zwycięskiej bramki dla gości był Kamil Kurczab, ale piłka po jego uderzeniu odbiła się od słupka.