7°   dziś 5°   jutro
Środa, 27 listopada Walerian, Wirgiliusz, Maksymilian, Franciszek, Ksenia

Limanowianie rozgromili Wisłę Kraków

Opublikowano 20.10.2014 16:19:21 Zaktualizowano 04.09.2018 14:11:07 jaca

Koszykówka, III liga: MKS Limblach przed tygodniem wygrał na wyjeździe z Cracovią. Wczoraj rozgromił krakowską Wisłę. Początek sezonu jest dla limanowskiego zespołu bardzo udany.

TS Wisła Kraków - MKS Limblach Limanowa 73 - 107 (20-39) (6-27) (14-30) (33-11)

Punkty dla Limblachu: Zając 26 (5 zbiórek, 2 przechwyty) Kwandrans 18 (10 zb., 2 bloki), Hasior 17 (10 zb., 3 prz.), Obrzut 14, Kindlik 9 (11 asyst, 5 prz., 1 blk) - Strzelec 6 (2x3, 3 prz), Boroń 5, Augustyniak 4 (3 prz.), Twaróg 4 (8 zb.), Ubik 2, Syktus 2

Z pewnością o meczu z Limblachem zawodnicy drużyny krakowskiej Wisły będą chcieli szybko zapomnieć. Limanowianie zagrali wyśmienite spotkanie, górowali pod każdym względem. Mecz zaczął od celnego rzutu za 3 Piotr Kwadrans, potem dwie szybkie kontry zakończył świetnie tego dnia dysponowany Zając i trener gospodarzy po minucie gry wykorzystał pierwszą przerwę na żądanie. Nie pomogło to wiele, zawodnicy MKS-u kontynuowali znakomitą grę, sukcesywnie powiększali swoją przewagę do stanu 39-20. Zawodników Wisły ratowały jedynie celne rzuty za 3 oddawane w ostatnich sekundach czasu przeznaczonego na akcję. W II kwarcie goście uszczelnili obronę i rozbili gospodarzy 27-6. Główną rolę w grze Limblachu odnotowali Zając i Hasior. Krakowianie w żaden sposób nie mogli sobie poradzić w ataku ze znakomicie zorganizowaną drużyną gości. Wynik na koniec drugiej kwarty 66-26 mówi wszystko za siebie.

Kolejną odsłonę trener limanowian, mimo gigantycznej przewagi, potraktował bardzo poważnie. Goście nie odpuszczali, grając twardo i konsekwentnie. Jednocześnie na boisku pojawiali się rezerwowi, którzy znakomicie wkomponowali się w drużynę. Wynik na koniec kwarty 96-40 oznaczał, że na parkiecie dokonała się demolka gospodarzy (rekordowe prowadzenie różnicą 57 punktów było w 9 minucie III kwarty)

W ostatniej odsłonie trener korzystał przede wszystkim z rezerwowych. Oprócz Obrzuta (2 osobiste) w IV kwarcie punktowali już tylko Augustyniak i Boroń. Gospodarze rzucili resztkę swoich sił by ratować wynik, bronili na całym boisku, z czym nie radzili sobie do końca młodzi (gimnazjaliści) zawodnicy Limblachu. Wiślacy wygrali ostatnią odsłonę 30-11 i doprowadzili do względnie dobrego wyniku, który nie odzwierciedlał tego, co działo się na parkiecie.

Limblach zagrał znakomicie w Krakowie. Nie pozwolił zdolnym i walecznym zawodnikom Wisły na jakiekolwiek pokazanie swoich umiejętności. Kwadrans, Hasior i Twaróg zdominowali oba pola podkoszowe. Na obwodzie i w kontrach szaleli Kindlik, Obrzut i Strzelec. Wyśmienite spotkanie rozgrywał Kindlik, którzy dał niezłą szkołę rozgrywającym Wisły, często zabierając im piłkę na własnej połowie i znakomicie obsługując asystami kolegów. Punktowali wszyscy zawodnicy z Limanowej. Pierwsze punkty w III lidze zdobyli Boroń i Syktus. Cieniem kładzie się tylko faul techniczny Obrzuta, który nie wytrzymał braku reakcji sędzi Agaty Czopor na ewidentny faul – przeciwnik niemal się na nim położył, a stojąca obok sędzia raczyła tego nie odgwizdać.

Zawodników MKS czeka w środę ciężki wyjazd do Kielc, gdzie oczekuje już na nich jeden z faworytów ligi - AZS Politechnika Świętokrzyska-Galeria Echo Kielce, którzy wczoraj doznali jednak niespodziewanej porażki po dogrywce z Niwą Oświęcim 71-78.

Po trzech spotkaniach wyjazdowych zapraszamy na mecz z drużyną KU AZS Politechnika Krakowska, który odbędzie się w hali „Trojki” już 9 listopada.

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Limanowianie rozgromili Wisłę Kraków"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]