7°   dziś 5°   jutro
Środa, 27 listopada Walerian, Wirgiliusz, Maksymilian, Franciszek, Ksenia

Wygrana w dobrym stylu na koniec sezonu i awans do play-off

Opublikowano 21.03.2017 07:35:45 Zaktualizowano 04.09.2018 13:59:23 top

MKS Limblach Limanowa – KS Cracovia Kraków 1906 86 : 78 
(25:13|20:18|20:11|21:36).

Peciak 29 (5x3), Zając 22 (1x3), Olczyk 16, Kindlik 11 (2x3), Więcławek 2 – Nowak 3, Twaróg 2, Syktus 1, Augustyniak, Kurczab , Tąta po 0, Kwandrans(-)

Limanowscy koszykarze wygrali w niedzielę w ładnym stylu z Cracovią, drużyną, która ostatnio sprawiła parę niespodzianek i nastraszyła również poważnie najlepsze drużyny w lidze. Dzięki temu MKS Limblach Limanowa zajął miejsce w pierwszej trójce III ligi i uzyskał awans do rozgrywek play-off (tzw. turniejów finałowych), w których zwycięstwo jest premiowane awansem do II ligi.

Limanowianie musieli bezwzględnie wygrać ten mecz aby zająć miejsce w pierwszej trójce. Pierwszy krok zrobili już 21 stycznia, pokonując bezpośredniego rywala w tabeli MUKS 1811 Unia Tarnów. Następnie, 19 lutego po najlepszym meczu w Limanowej od lat odesłali z kwitkiem niekwestionowanego lidera, KK Uniwersytet Rolniczy Kraków i 12 marca wygrali horror na hali przy ulicy Reymonta w Krakowie przeciw Wiśle II Kraków. Przeciw Cracovii MKS wystawił najmocniejszy możliwy skład, a treningi w tygodniu przed meczem były ustawione pod niedzielnego przeciwnika.

Już w pierwszej kwarcie Limblach stłamsił przeciwników. Rewelacyjnie zaczął Olczyk, który w mniej niż 5 minut rzucił 8 punktów. Potem Peciak odpalił dwie trójki z rzędu, jedną dodał Kindlik i zrobiło się 21-10 dla gospodarzy. Na koniec kwarty jeszcze dobre akcje zagrali Kindlik z Zającem i na koniec kwarty widniało na tablicy 25-13.

Proces 'tłamszenia' przeciwnika limanowianie kontynuowali z powodzeniem w II kwarcie. Peciak wybił gościom obronę strefową trzema trójka, punkty dorzucili wszyscy obecni na boisku gracze MKSu a przewaga wzrosła do nawet do 23 punktów (41-18). Jednak przez rozprężenie pod koniec kwarty i słabszą grę rezerwowych ze stanu 45-25 w ciągu niecałej minuty zrobiło się 45-31 na koniec pierwszej połowy.

W III kwarcie krakowscy zawodnicy zaczęli kryć na całym boisku jednak przygotowani na to gospodarze łatwo przeprowadzali piłkę, a akcje kończyli najczęściej Peciak z Zającem. Po kolejnych łatwych punktach (potężny wsad Olczyka), goście odpuścili ten sposób obrony. Wygrana 20-11 w tej kwarcie i wynik 65-42 świadczył o przytłaczającej przewadze gospodarzy.

W IV kwarcie trener dał pograć rezerwowym, którzy niestety nie pokazali niczego dobrego i przegrali tę kwartę aż 36-21. Przewaga była niezagrożona, natomiast obrona pozostawiała wiele do życzenia. Zadowoleni byli na pewno krakowscy zawodnicy, którzy podreperowali sobie statystyki.

Widowisko podobało się bardzo limanowskim kibicom, a wynik nie świadczył o tym, że zawodnicy krakowscy się poddali. Stawiali ciężkie warunki, jednak doświadczenie limanowskich zawodników wzięło górę. W zasadzie mecz wygrali Peciak, Zając, Olczyk i Kindlik, a reszta zespołu próbowała im nie przeszkadzać. Na szczególne wyróżnienie zasłużył Olczyk, który oprócz dobrej gry w ataku, rozdawał czapy rywalom na prawo-lewo i zniechęcił przeciwnika do pokazywania się w strefie podkoszowej. Co prawda nie prowadzono statystyk, ale naliczono mu 7-8 bloków i kilkanaście zbiórek, co w połączeniu z szesnastoma punktami jest rewelacyjnym wynikiem dla prawie 41-letniego zawodnika. Peciak już przyzwyczaił kibiców bo ilości zdobywanych punktów. Wtórował mu Zając, a Kindlik jako jedyny rozgrywający w MKSie będący w stanie prowadzić grę na trzecioligowym (i wyższym) poziomie bardzo dobrze kierował grą, co znalazło odzwierciedlenie w wyniku.

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Wygrana w dobrym stylu na koniec sezonu i awans do play-off"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]