DrQ
Komentarze do artykułów: 22
Zwłaszcza, że większość OSP jest w KSRG i duża ilość wyjazdów odbywa się do zdarzeń poza miejscowością stacjonowania i w większości do zdarzeń drogowych. Jaki w takim przypadku jest sens włączania syreny? Chyba żaden. OSP mają systemy powiadamiania swoich strażaków i nie odbywa się to tak jak kilkadziesiąt lat temu, że każdy kto usłyszał syrenę biegł do remizy. A stan faktyczny teraz jest taki, że dźwięk syreny stał się na tyle normalny, że nikt nie zwraca na niego większej uwagi.
W centrum Laskowej często jest podobna sytuacja. Godzina 5-6 rano to najlepszy czas na spalanie odpadów w jednym z budynków usługowo-mieszkalnych. W lecie bywało jeszcze gorzej. Ładowali piec syfem około 22 i odpalali jak zamykali sklep, gwarantując najbliższym osiedlom inhalacje toksynami do 2 w nocy. Podobnie zresztą jak okoliczne zakłady obróbki drewna, które równo ładują w piec prawdopodobnie resztki sklejek, płyt itp. Smród na całego w samo południe. Ale co się dziwić skoro praktycznie pod oknami UG można takie cyrki odprawiać...
Niesłychanie duże koszty ogrzewania gazem to mit. W moim przypadku jest to kwota +/- 500 - 600 zł więcej w skali roku niż koszt ogrzewania węglem - w pierwszym roku użytkowania - w tym roku już jest lepiej. Wliczone jest w to również podgrzewanie wody użytkowej. Jest trochę drożej ale za to praktycznie sprawa ogrzewania domu odbywa się bezobsługowo. Ustawiamy temperaturę np. na dzień i noc i tyle. Kocioł steruje grzaniem, biorąc pod uwagę również temperaturę zewnętrzną. Żadnego wożenia węgla, popiołu, pyłu, smorodu itp. Współczesne kotły kondensacyjne są dużo bardziej wydajne niż te, które większość z nas pamięta z dawnych lat. Co prawda koszt kotła nie jest mały, ale jeśli kogoś stać albo ma możliwość zdobycia dofinansowania to polecam.
W całej sytuacji niepokojącym jest fakt, iż trzeba było czekać do niedzielnej nocy na jakieś mniej lub bardziej oficjalne informacje na temat niezdatności wody do spożycia - przy czym już w sobotę wieczorem można było sądzić, że z wodą jest coś nie tak. Wystarczyło poprosić proboszcza, żeby na Mszy w niedzielę ogłosił, aby ludzie uważali. A tak to pół wsi zjadło niedzielny obiad ugotowany na nie wiadomo czym. Rozumiem, że Laskowa to wieś, ale w przypadku gdyby ktoś celowo zatruł wodę to jakoś to wszystko słabo widzę. Umieszczenie w nocy informacji na stronie UG to niezbyt skuteczny sposób powiadamiania o zagrożeniu...
https://www.youtube.com/watch?v=SDexH7tLh84 Podobna sytuacja z Litwy.
Porażka jest również wysyłanie do odśnieżania dróg samochodu terenowego z pługiem. Takim wynalazkiem to można odśnieżać podwórko a nie drogi powiatowe i gminne.
Pani Ewo, a kiedy wreszcie UG zajmie się problemem palenia śmieci w samym centrum Laskowej w budynku Pana Ch.??? Proszę przyjść kiedyś do centrum wsi przed 7 albo po 22. Smród jak na wysypisku śmieci. Zajmuję się promowaniem turystyki w małopolsce. Udało mi się zachęcić parokrotnie ludzi, żeby przyjechali do Laskowej.Reklamowałem, że nie ma tutaj przemysłu, jest czyste powietrze, piękne widoki itp. I co? Schodzimy ze szlaku po wschodzie słońca a w centrum smród gorszy niż w Katowicach w godzinach szczytu. Podobnie wieczorem niby piękny park i fontanna ale wytrzymać się nie da tak śmierdzi. Jest mi po prostu wielokrotnie wstyd. Bo z jednej strony reklamujemy Laskową jako 'perełkę małopolski' a w rzeczywistości nic nie robi się dla ekologii.
A czy można wiedzieć gdzie znaleziono tablicę?
i to kolejny na indyjskim serwerze
Dzięki wielkie.Masz rację z tym dawnym podziałem administracyjnym. Laskowa to taki trochę odmieniec w gminie, gdzie większość wiosek była własnością sądeckich klarysek a Laskowa była w posiadaniu świeckim (pomijając epizod misjonarzy krakowskich). Może to błędna teza ale wydaje mi się, że chyba też dlatego dużo mniej na temat jej historii opracowań. Wszystko co jest dostępne sprowadza się do kilku stron, w których przepisywane są jakieś fakty opublikowane w latach 60-tych XX wieku. Wioski klucza strzeszyckiego doczekały się opracowań i tylko Laskowa taka bieda pozostała. Warto by było coś o Laskowej napisać.
Walt a czy istnieją jakieś opracowania dotyczące działań wojennych (II wojna światowa) na terenie Laskowej? Możesz podać jakąś bibliografię?
Nie jestem historykiem i nie znam metodologii badań historycznych, wydaje mi się jednak, że nie można traktować opowieści Śp. Pani Michałowskiej o pobycie w dworze laskowskim generała Koniewa jako jakiegoś pewnika historycznego. Z tego co mi wiadomo to Pani Michałowska pierwszy raz w Laskowej była w latach 60-tych XX wieku. A cała jej wiedza dotycząca Laskowej i rodu Michałowskich to wiedza nabyta na drodze rozmów z członkami rodziny.
W tych zielonych strojach to Orkiestra z Laskowej, której Pan Profesor przez wiele lat służył pomocą. Szkoda, że autor nic nie wspomniał o jej udziale w uroczystości.
Szkoda śliwki miodu i sera. Ledwie ta imprez 'okrzepła' w terminarzu nie tylko gminnym i powiatowym a tu taka akacja.
Chociaż jestem stosunkowo młody:D to bardzo cenię muzykę Anny Jantar. Potrafiła stworzyć swój niepowtarzalny styl i wybić się na tle ówczesnych PRL-owskich wokalistek. Zwłaszcza eksperymenty z wchodzącymi na stałe do muzyki w latach 80-tych syntezatorami brzmią bardzo obiecująco i jestem ciekawy co by z tego wyszło. Niestety nie dowiem się tego nigdy. Ale cóż, pewnie Cecylii brakowało wokalistki do kapeli niebiańskiej. Śpiewa pewnie dziś gdzieś indziej, z rzeszą równych sobie 'niezastąpionych' muzyków, na tym najważniejszym koncercie.
Ja dzisiaj jadąc MAXBUSEM zostałem przeproszony przez kierowcę, który powiedział,że taki stan to nie jego wina i że jest mu przykro:D
Kombinatorzy.
Ewa Ty chyba jeszcze nie widziałaś jak w Laskowej 'młodzież' jeździła motocyklami na tylnym kole. Proszę bardzo, mają pieniądze, mają umiejętności niech jeżdżą (pełen szacunek bo ja tak nie potrafię), ale nie na ogólnie dostępnej drodze publicznej. Chcą się zabijać proszę bardzo, ale przy okazji niech nie zagrażają innym. A policja limanowska po raz kolejny wykazuje się amatorszczyzną. Oczywiście kontrolują pojazdy, tylko nie te co trzeba. A wystarczyłoby podjechać kilka razy, sprawdzić stan techniczny, dokumentacje tych bolidów i byłoby po sprawie. A tak to czekamy na kolejnego kaskadera, który przywali w drzewo. Mam nadzieję, że przy okazji nie zabije dziecka, które będzie wracało z kościoła.
Tak i już jesteście wrzodem na ****laskowskiej społeczności więc nie musisz się domagać takich drastycznych kroków. Obiektywnie to popatrz, że zgrywacie takich młodych gniewnych a jedzie od was z daleka wiochą i prostactwem. Chcecie zgrywać bohaterów to weźcie te wasze bolidy i zabijajcie się z dala od ludzi na jakimś torze. Chcecie zgrywać herosów wybierzcie się do Nowej Huty, zobaczycie co to życie:D
I bardzo dobrze. Skoro nasza jakże wspaniała Policja nie potrafi zrobić w Laskowej porządku z grupką gówniarzy, którzy szaleją i zagrażają postronnym osobom to może sami się wykończą albo przynajmniej trochę się przestraszą.