Stachowi i jego poplecznikom marzy sie wielka polityka. I bardzo dobrze, kazdy powinien miec marzenia. Niestety w takiej gminie jak Laskowa nie ma miejsca dla polityka, tam potrzeba gospodarza. W inwestycjach marnie. Oszczednosci szuka sie nie w urzedzie, ktory rozrosl sie ponad miare, lecz w oswiacie i kulturze. Tych problemow nie rozwiaze Szydlo, Duda, Trzaskowski czy inny Bosak. Tam potrzeba ludzi z polotem i niezaleznych od jakichkolwiek ukladow. Nalezy zasypac podzialy miedzy ludzmi i zabrac sie rzetelnie do roboty. Kto chce bawic sie w polityke, niech jedzie do Warszawy. Ciekawe, ze od kiedy Beata Szydlo zarabia w Euro, juz nie krytykuje Unii.

Jak za komuny, niekonczace sie oklaski i okrzyki zachwytu. Ta polityka wyjdzie jeszcze Laskowej bokiem. Stach niech zacznie samodzielnie myslec i dzialac, bo trzymanie sie korczowo spodnicy mamusi skonczy sie dla niego jak onegdaj dla Zonia.

A moze Janczyk pomoze?

Jaki Posel takie pytania. Wstydzic musimy sie niestety wszyscy.

Nadmiar wladzy i pieniedzy deprawuje. Dlatego dla naszego wspolnego dobra potrzebna jest rownowaga. Niestety o prezydencie Dudzie nie mozna powiedziec, ze jest niezalezny. Krajem rzadzi jeden czlowiek i to jest chore.

W oswiacie na naszym terenie cofamy sie do lat 70-tych, kiedy to poziom wiedzy u dzieci ze wsi i malych miasteczek znaczaco roznil sie od poziomu uczniow z duzych miast. Bez kosztownych korepetycji nie beda mialy szans dostac sie do dobrych szkol srednich czy uczelni. Wszystkie gminy i male miasteczka szukaja oszczednoisci zaczynajac od oswiaty. Laczenie klas, likwidacja kol zainteresowan itp. Nie slyszalem, by ktory urzad ograniczyl ilosc urzednikow, ktorych moim zdaniem jest za duzo. Rodzice powinni sprzeciwiac sie tym pseudo -reformom, walczac w ten sposob o dobro wlasnych dzieci i rownoczesnie Polski. Madre narody inwestuja w rozwoj oswiaty i nauki. Edukacja to nie budowa mieszkan, ktora mozna nadrobic w ciagu jednego roku.

Za malo cienia, a za duzo betonu i rabatek. Posadzic kilka wiekszych drzew, a czesc betonu i rabatek zamienic na trawniki i bedzie ok.

Ci, co chca miec 100-procentowa pewnosc, powinni sie badac przynajmniej raz w tygodniu i tak bez przerwy do konca swiata.

Kredyty to rzecz normalna i pozyteczna pod jednym warunkiem, ze rzetelnie opracujemy prognoze przychodow. Niestety u nas przewaza myslenie -jakos to bedzie. Oby pszyszle pokolenia nie musialy nas przeklinac. Zycie ponad stan zawsze prowadzi do marnego konca.

Tak w Polsce stanowi sie prawo, bez dyskusji i nalezytego namyslu. Pozniej potrzeba 7-miu profesorow prawa, by rozstrzygnac co autor mial na mysli. Przykre to i zenujace.

Nie dziwie sie reakcji Niemcow na z pozoru sluszne i niewinne przejawy nietolerancji i dzielenia ludzi na lepszych i gorszych. Oni doskonale pamietaja, jak rodzil sie w Niemczech faszyzm i do czego to doprowadzilo. Polacy bardzo lubia manifestowac swoja religijnosc i przywiazanie do okreslonych wartosci i postaw, a w rzeczywistosci wcale nie sa lepsi od przecietnego europejczyka. Czesto zewnetrzny lukier przykrywa wewnetrzne bagno.

Jak zwykle nie ma winnych. Szkoda, ze nie dzialali za wlasne pieniadze.

Pomysl dobry, tylko czemu zrobiono z tego publiczne przedstawienie? Kardynal Wojtyla przebywal tam "incognito" i nie robil z tego sopki i sesji zdjeciowej jak wyzej pokazani.

Przykro mi to otwarcie przyznac, ale wine za to wszystko ponosim< my, Tak MY wszyscy, bo wybralismy takich radnych, co maja blade lub zadne pojecie o inwestycjach. Bo co winna jest gospodyni domowa, czy pracownica Osrodka Pomocy Spolecznej, czy urzednik (ka) urzedu gminy czy miasta? Wystartowala w wyborach, bo jej zaproponowano, a to ze ja (go) wybrano to przeciez nie jej (jego) wina. No i mamy to co mamy. Mam nadzieje, ze nauka tym razem nie pojdzie w Las. Nie ma co liczyc na ich samokrytycyzm. Kazdy wybrany ma sie za wybranca narodu i jest pewny, ze skoro Go wybrano, to nie bylo lepszych. Szkoda ze znowu "madry Polak po szkodzie"

Panie Pawle, zaczynam Pana lubic, co wcale nie oznacza, ze sie z Panem zgadzam.

Pies psu ogona nie urwie - brzmi ludowe powiedzenie. Komisje bez udzialu osob niezaleznych lub bedacych w opozycji, zawsze beda towarzystwem wzajemnej adoracji.

Czy spotkal ktos urzednika, ktory dobrowolnie stwierdzil ze jest niekompetentny?

thenever1 - badzmy precyzyjni - przez bylych nauczycieli. Najwyzszy czas, by Bieda z Zoniem wrocili do wyuczonego zawodu i pokazali co potrafia.

Najwyzszy czas, by nauczyciele zaczeli odwaznie i szczerze mowic o swojej pracy. Byc moze spotkacie sie z fala hejtu, bo w dzisiejszych czasach za caloksztalt niepowodzen w zyciu czesci spoleczenstwa, winni sa nauczyciele ale warto. Uwierzcie, ze warto bronic swojej godnosci. Burmistrz zapomnial juz, ze kiedys byl nauczycielem i ze urzednik ma sluzyc, a nie atakowac. Mam nadzieje, ze w Wasze slady pojda inne szkoly. Wyrazy szacunku i uznania.

Problemem Limanowej jest fakt, ze rzadza tutaj nauczyciele, ktorzy rzadko potrafia zaakceptowac, ze moga nie miec racji. Kazde odmienne zdanie traktuja jako atak. Pkt 1 Nauczyciel zawsze ma racje. Pkt. 2 Jezeli nauczyciel nie ma racji to patrz pkt.1 Dlatego nauczyciele powinni uczyc a nie kierowac urzedem. Rzadzic potrafia wszyscy, kierowac juz nie.