Każdy kolejny miesiąc jest rekordowy, wyrabiają po 900 % normy jak murarze po wojnie przy odbudowie Warszawy.

To już nie ma kogo innego do zachęcania tylko akurat ten Michalik? Przecież tego człowieka nie można traktować poważnie, ludzie pomyślą że to kolejny lapsus. Ciekawe ile sam od siebie dał na Filipińczyków ?

Tu należy udać się po wiążącą opinię do eksperta w tej dziedzinie czyli arcybiskupa Michalika. Powinien wygłosić oficjalny lapsus.

Zaangażowanie wiernych w budowę nowego kościoła jest mniej więcej porównywalne z ich zaangażowaniem w zakup i spożycie alkoholu. Według prezentowanych na portalu danych rocznie w gminie wydaje się na trunki prawie 2 mln zł, mnożąc to przez pięć lat daje sumę ok. 10 mln zł- prawdopodobnie zbieżną z całkowitym kosztem budowy świątyni.

Budowa świątyni w baśniowym stylu jest- pomijając kwestię gustu- o tyle niestosowna, że może sugerować iż cała religia jest bajką.

Fucha jest to prawda, bo za nicnierobienie biorą kasę prawie 3 razy większą niż (p)osły krajowe. Jednak nie do końca, bo w większości przypadków muszą oddawać haracz na rzecz swoich partii.

Trzeba wziąć poprawkę iż spora rzesza tubylców zaopatruje się w ten artykuł pierwszej potrzeby poza powiatem, np. w Krakowie, N.Sączu itp. Tak więc rzeczywiste wydatki są o wiele większe.

Prawdziwy Piłsudski był duuużo ładniejszy.

A nie, są jeszcze ci którym przypadnie za chwilę wręczać nagrody.

Publiczność składa się z osób które dopiero co wystąpiły albo zaraz będzie ich kolej.

Tutaj lud bogobojny sprawdza ilość wódki w wódce organoleptycznie, przy czym najważniejszy jest efekt finalny. Jeśli sponiewiera to znaczy że jest ok, produkt jakościowo bez zarzutu.

Faktycznie, zdjęcie dowodzi że nie doszedł...

Skoro będzie rekonstrukcja wjazdu marszałka to pewnie za pół roku będzie rekonstrukcja zamachu majowego ?

Przecież za to można było wybudować ze dwadzieścia kościołów. Albo wyremontować ze sto. I to tylko w ciągu jednego roku !

To ten katolicki lud miast i wsi tego bogobojnego powiatu ponad 100 dużych baniek wydał na przechlanie ? Niesłychane...

To co ,teraz dają premie na siłę ???

Ale że kurs prawidłowego dojenia krów trwał bite 5 dni ?

Tylko niepotrzebnie ten uratowany lżył i bluzgał na kapłana. Jawna niewdzięczność.

Dobrze zrobił że się zatrzymał !

Można było przypuszczać jaki był cel zorganizowania 'białej soboty'.