namoR
Komentarze do artykułów: 1787
'...Każdy ma swój Everest...' Wszyscy razem spotkamy sie kiedys z Wami na tym najwyzszym szczycie po przejsciu roznokolorowych szlakow naszego zycia. Spoczywajcie w pokoju na wysokich i niebieskich graniach.
@ABS0LLUT Ciekawa hipoteza. Moze to polaczenie telefoniczne okolo godziny drugiej, to byla proba poinformowania kogos o zmianie wczesniejszych planow, tylko dlaczego nie zadzwonili jeszcze raz na inny numer, gdy ten ktos nie odebral za pierwszym razem? Gdyby chcieli jeszcze dluzej pochodzic aby np. dojsc do Morskiego Oka tak jak wspomniales, mysle ze ktos by Ich zauwazyl gdzies w okolicach Doliny Pieciu Stawow, gdzies blizej tego schroniska. Na dzien dzisiejszy nie mamy informacji, czy podali swoje namiary, gdzie sie znajdowali o godz 11 przy tym ostatnim kontakcie. Rozmawialem ze znajomym, doswiadczonym himalaista, ktory doskonale zna okolice Kozich Wierchow i Swinicy, powiedzial mi tylko tyle, ze wedlug Jego informacji, w sobote wial bardzo silny wiatr, przez co czas sie wydluza na to przejscie przez przelecz Zawrat, Pusta Dolinke do schroniska przy Przednim Stawie. Dzisiaj TOPR poinformowal, ze w Dolince Pustej zaobserwowali male zsuwy sniegu i ostatni raz widziano Ich wlasnie tam... Jak mowila przyjaciolka mezczyzn...'Za każdym razem byli perfekcyjnie przygotowani, zabierali ze sobą cały sprzęt, taki jak czekany, liny czy specjalne folie pozwalające przetrwać w ekstremalnych warunkach' Nadzieja umiera ostatnia, wiec jej nie tracmy.
@Doradca @kpiarz Gdybyscie wiedzieli jak wysoka jest smiertelnosc po polknieciu nawet malej czesci wykalaczki, gdybyscie wiedzieli ile takich przypadkow bylo w Stanach Zjednoczonych i nie tylko, gdzie zadna endoscopia, tomografia computerowa czy ultrasound nie pomogly, gdybyscie wiedzieli jakie spustoszenie potrafi zrobic infekcja docierajaca po kilku dniach do wielu narzadow wewnetrznych czlowieka z powodu takiej wbitej ostrej wykalaczki w przelyk, zaladek, watrabe, jelito itd., gdzie nastepstwem jest zakazenie krwi i niewydolnosc wielonarzadowa ... ...gdybyscie chociaz mala czesc takich danych posiadali, to byscie inaczej pisali...
cd. V - Konflikt interesów 17. Wiarygodność i niezależność dziennikarska jest nie do pogodzenia z przyjmowaniem prezentów o wartości przekraczającej 200 zł, korzystaniem z darmowych wyjazdów czy testowaniem przedmiotów, urządzeń. 18. Dziennikarzowi nie wolno zajmować się akwizycją oraz brać udział w reklamie i public relations - wyjątkiem mogą być jedynie akcje społeczne i charytatywne; materiały redakcyjne muszą być czytelnie oddzielone od materiałów reklamowych i promocyjnych. 19. Wysoce naganna jest kryptoreklama i zatajanie informacji dla własnych korzyści. 20. Dziennikarzowi nie wolno wykorzystywać we własnym interesie nieujawnionych publicznie informacji uzyskanych w działalności zawodowej, zwłaszcza w dziennikarstwie finansowym i ekonomicznym. 21. Angażowanie się dziennikarzy w bezpośrednią działalność polityczną i partyjną jest również przejawem konfliktu interesów i należy wykluczyć podejmowanie takich zajęć oraz pełnienie funkcji w administracji publicznej i w organizacjach politycznych. VI - Koledzy i przełożeni 22. Stosunki między kolegami i współpracownikami powinny być partnerskie, niedopuszczalna jest nieuczciwa konkurencja oraz przywłaszczanie cudzych prac, a nawet pomysłów. 23. Wobec przełożonych i wydawców lub nadawców obowiązuje dziennikarza lojalność, ale nie mogą oni nakazać dziennikarzowi, a dziennikarz ma prawo odmówić - wykonywania poleceń sprzecznych z prawem, etyką zawodową lub swymi ugruntowanymi przekonaniami. VII - Odpowiedzialność i kary 24. Za naruszenie zasad etyki dziennikarskiej odpowiada zarówno autor publikacji - prasowej, radiowej, telewizyjnej czy internetowej, jak i redaktor, wydawca czy nadawca. 25. Kary wymierzają sądy dziennikarskie, odpowiednio do charakteru i skali wykroczenia: upomnienie, naganę, czasowe zawieszenie w prawach członka SDP, usunięcie ze Stowarzyszenia; Naczelny Sąd Dziennikarski może orzec ogłoszenie werdyktu w mediach.' Zrodlo: http://www.sdp.pl/
'KODEKS ETYKI DZIENNIKARSKIEJ Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich Przyjmując zasady Karty Etycznej Mediów i deklaracji Międzynarodowej Federacji Dziennikarzy, uznajemy, że: - zadaniem dziennikarzy jest przekazywanie rzetelnych i bezstronnych informacji oraz różno-rodnych opinii, a także umożliwianie udziału w debacie publicznej, - wolności słowa i wypowiedzi musi towarzyszyć odpowiedzialność za publikacje w prasie, radiu, telewizji czy Internecie, - dobro czytelników, słuchaczy i widzów oraz dobro publiczne powinny mieć pierwszeństwo wobec interesów autora, redaktora, wydawcy lub nadawcy. I - Informacje i opinie 1.Informacje należy wyraźnie oddzielać od interpretacji i opinii. 2.Informacje powinny być zrównoważone i dokładne, tak by odbiorca mógł odróżnić fakty od przypuszczeń i plotek, oraz powinny być przedstawiane we właściwym kontekście i opierać się na wiarygodnych i możliwie wielostronnych źródłach. 3.Opinie mogą być stronnicze, ale nie mogą zniekształcać faktów i być wynikiem zewnętrznych nacisków. 4.Błędy i pomyłki wymagają jak najszybszego sprostowania, nawet jeśli nie były zawinione przez autora lub redakcję i bez względu na to, czy ktokolwiek wystąpi o sprostowanie. II - Zbieranie i opracowanie materiałów 5. W zbieraniu materiałów nie wolno posługiwać się metodami sprzecznymi z prawem i nagannymi etycznie; ukryta kamera i mikrofon czy podsłuch telefoniczny są dopuszczalne wyłącznie w przypadku dziennikarstwa śledczego, tj. tropienia w imię dobra publicznego - za wiedzą i zgodą przełożonych - zbrodni, korupcji czy nadużycia władzy. 6. Nie wolno naruszać prywatności i sfery intymnej; wyjątek mogą stanowić - w uzasadnionych okolicznościach - działania w zakresie dziennikarstwa śledczego, także wobec osób publicznych. 7. Dziennikarza obowiązuje zachowanie tajemnicy źródła informacji, osoby i wizerunku informatora, jeśli on tego wymaga; tajemnica może być ujawniona - z tym zastrzeżeniem - jedynie przełożonemu. 8. Opracowanie lub skrót informacji, wywiadu czy opinii nie może zmieniać ich sensu i wymowy; materiały archiwalne i rekonstrukcje zdarzeń przedstawiane w mediach elektronicznych powinny być odpowiednio zaznaczone. III - Dziennikarz wobec rozmówców i odbiorców 9. Rozmówcy powinni być poinformowani, w jaki sposób zostaną wykorzystane ich wypowiedzi; autoryzacja obowiązuje, jeśli zastrzeże to rozmówca; wypowiedzi dzieci można wykorzystywać tylko za zgodą rodziców lub prawnych opiekunów. 10. Dziennikarz powinien okazywać szacunek osobom, bez względu na ich odmienność ideową, kulturową czy obyczajową, co nie oznacza zgodności z ich poglądami. 11.Trzeba dbać o to, by nie urazić osób niepełnosprawnych fizycznie lub psychicznie, starych i chorych, życiowo nieporadnych. 12.Szczególna ostrożność powinna towarzyszyć informowaniu o nowych metodach leczniczych, gdy nie są jeszcze w pełni sprawdzone i mają charakter jedynie eksperymentalny, a wróżby i horoskopy nie mogą być przedstawiane jako wiarygodne informacje czy wskazówki. 13. Język wypowiedzi powinien być staranny, należy unikać wulgaryzmów i określeń obscenicznych. IV - Przestępstwa i sytuacje wyjątkowe 14.Przy ujawnianiu przestępstw i osób podejrzanych o ich dokonanie, należy zachować daleko idącą rozwagę, unikać opisów umożliwiających naśladowanie czynów antyspołecznych, oraz nie przesądzać o winie, zanim sąd nie wyda prawomocnego wyroku. 15. W relacjach z wojen, zamieszek i demonstracji dziennikarze powinni zachować postawę niezaangażowanych obserwatorów, tak by nie stać się przedmiotem manipulacji. 16. Niedopuszczalne jest pokazywanie w bliskim planie scen śmierci, a krwawe skutki wojen i katastrof, przejawy okrucieństwa i przemocy mogą być opisywane i pokazywane jedynie pod warunkiem zachowania równowagi między ścisłością relacji a względem na wrażliwość odbiorców, zwłaszcza rodzin ofiar i osób im bliskich. Zrodlo: http://www.sdp.pl/
@niski Juz pisalem o tym wiele razy, ze mieszkam i zyje w kraju, gdzie ta wolnosc, nie tylko slowa byla juz naciagana we wszystkie mozliwe strony o wiele dluzej niz przez okres 25 lat,w te dobre i bardzo zle strony rowniez. Rozumiem, ze prawdopodobnie nowe pokolenie w naszej Ojczyznie cos dopiero zmieni, ale uwierz mi prosze, widze roznice i wiem o czym pisze, rozumiem rowniez doskonale pojecie wolnosci slowa i wolnosci wypowiedzi w pelnym tego slowa znaczeniu, szczegolnie gdy sa one uzywane przez dziennikarzy. Nie interesuje mnie jakas publikacja cytowana przez Ciebie na jakims lexpress.pl autorstwa Pani Izabeli Czarnota z marca 2005 o jakichs uchwalach, po wydaniu ktorych ... '.... można było usłyszeć skrajne opinie o końcu ochrony czci w Polsce. Jednakże nie wydaje się, aby media miały od tej pory przyzwolenie na dowolne rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji. Przeciwnie, dziennikarz jest zmuszony do przestrzegania zasad etyki dziennikarskiej, gdyż publikując godzące w czyjąś cześć informacje, musi dołożyć profesjonalnej rzetelności i staranności. O tym, kiedy zachowanie dziennikarza będzie zgodne z obowiązującym wzorcem staranności, decydują okoliczności konkretnego przypadku....' Zrodlo: /http://www.lexpress.pl/ Prosze bardzo, jezeli Ty lub ktos inny ma tylko ochote, prosze poczytajcie w czasie Wielkiego Postu ponizszy material Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich z www.sdp.pl
@niski Bardzo Cie prosze, abys nigdy nie porownywal publikacji z tego portalu na temat bolesnej dla wielu smierci Meza i Ojca trojki dzieci, do innych tabloidalnych artykulow na temat roznych sensacyjnych 'aferek' przyciagajacych publike przed telewizor czy ekran monitora, dotyczacych Clintona i Lewinsky , jakichs traktorow i komornikow, afer podsluchowych, kryminalnych przestepstw, smiertelnych pobic czy innych politycznych afer z Kwasniewskim lub Millerem itd. To nie jest dobry czas i miejsce do az tak nieadekwatnych porownan z Twojej strony, nie ma to kompletnie sensu w zadnym wypadku i przypadku. Twoj komentarz ma sie nijak z wczesniejszymi artykulami i komentarzami wielu Uzytkownikow na ten temat. Te Twoje porownania nie maja zadnego zwiazku z moim komentarzem czy z kodeksem etyki dzinnikarskiej lub dzisiejsza publikacja o umorzeniu sledztwa w sprawie smieci 38-letniego pacjenta, ktory przed dwoma laty zmarl w limanowskim szpitalu. Dziennikarz moze pisac o czym sie mu tylko podoba, wedlug wlasnego uznania, wedlug wlasnego sumienia z poczuciem empatii lub nie, bez lub z pokazywaniem swoich sympatii lub antypatii czy preferencji ideologicznych. Redaktor albo jest porzadny i zachowuje sie etycznie albo nie. To do niego nalezy wybor kazdego dnia, ktory nie zawsze jest latwym i obiektywnym, a my jako czytelnicy mamy prawo wyrazac wlasne opinie i krytykowac rowniez dziennikarzy. Reszty Twojego komentarza nie komentuje.
@niteczka Napisalas bardzo ladny i wywazony komentarz. Chociaz dalem Ci 'plusa', nie ze wszystkim sie zgadzam. Od bardzo dawna nawolywalem rowniez do tej etyki i sumienia jako jeden z czytelnikow. Dzisiaj sroda popielcowa, napisze wiec tak. Zawod dziennikarza czy redaktora nie jest latwym zawodem i bardzo ciezko zadowolic wszystkich czytelnikow. Sprawa przepraszania kogos lub nie, nalezy rowniez do osobistych odczuc i sumienia kazdego czlowieka. Mozna budowac poczytnosc swoich publikacji bazujac je czesto na nieszczesciu, w pogoni za sensacja i ogromnymi tragediami ludzkimi, mozna serwowac 'podchwytliwe tytuly, mozna wyrywac fragmenty cudzych wypowiedzi z kontekstu itd, ale trzeba rowniez pamietac o tej jakze waznej etyce w kazdym zawodzie. Kazdy z nas z pewnoscia ma wiekszy lub mniejszy zalazek empatii w sobie. Tak jak napisalas, personel szpitala obowiazuje tajemnica medyczna, wiec tym bardziej nie powinno sie bazowac takich publikacji dotykajacych i raniacych wielu na relacjach innych osob lub informatorow. Oczywiscie Redakcja zawsze moze stwierdzic i 'umyc raczki', ze przedstawia relacje stron, wiec nie klamie, tylko cytuje slowa innych osob, rodziny, komendanta, swiadka wypadku, rzecznika itd. Przyklady: '- Nie dysponujemy obszernymi zeznaniami pokrzywdzonych ze względu na emocje i stan psychiczny - mówi prokurator. ' 'Jak dodaje prokurator rodzina w zawiadomieniu kwestionuje postępowanie personelu. Sugeruje, że nie chciano od pacjenta pobrać krwi, a w trakcie reanimacji na oddziale nie było sprzętu reanimacyjnego.' Nie czesto sie wypowiadam na takie tematy, nie jestem odosobniony w tych opiniach i dotyczy to wielu tragedii ludzkich, wypadkow samochodowych i tak, to prawda, taka 'nadgorliwosc' rani bardzo wielu niestety.... Niteczka napisala '... Proszę się zastanowić ile osób pracuje w limanowskim szpitalu, ile osób codziennie poświęca tam swój czas, ile osób pracuje tam z oddaniem, począwszy od sekcji higieny,przez pielegniarki i ratowników,lekarzy, administrację, kuchnię itd... Każdy z powiatu ma w rodzinie kogoś pracujego w szpitalu. Ci ludzie robią to z ogromnym poświęceniem, a Pan jednym zakłamanym artykułem miażdży ich wysiłki...(a właściwie to wieloma,sic!) Wiadomo,że są wyjątki od reguły jak w każdych miejscach pracy zdarzają się lenie i obiboki, ale nie można przez nich zniesławiać większości. Gwarantuję Panu, jeżdżąc po świecie nie jest u nas tak źle...' @TOP Panie Redaktorze Toporkiewicz Nie sama liczba wyswietlen zyje czlowiek...ja rozumiem doskonale ze takie 'sensacje' daja czytelnosc, liczby wyswietlen, podbijaja page rank itd... ale prosze pomyslec, jaka opinie moze sobie przecietny czytelnik taki jak ja wyrobic o szpitalu czytajac takie np. slowa :'38-latek zmarł w łazience szpitala'.....'Wczoraj wieczorem w łazience limanowskiego szpitala rodzina znalazła wykrwawiającego się 38-letniego mężczyznę. ' 'Jak dodaje prokurator rodzina w zawiadomieniu kwestionuje postępowanie personelu. Sugeruje, że nie chciano od pacjenta pobrać krwi, a w trakcie reanimacji na oddziale nie było sprzętu reanimacyjnego.' Nie chce mi sie szukac w innych publikacjach, ale jest tego bardzo duzo na tym portalu...zdaje sobie rowniez sprawe z tego, ze na Panu ciazy presja czasu, ale prosze sie zastanowic nad tym, ze emocje spoleczne bardzo czesto pociagaja za soba dzialania skierowane przeciw konkretnym osobom bez powodu. To wszystko jest pozniej powielane czesto przez 'prawde24' na caly kraj i swiat, a po komentarzach z tych wszystkich wczesniejszych publikacji, nie tylko z przed dwoch lat mozna juz wyczytac wyroki, osady itp. Nikt nie mysli i nie wspomina wtedy o zasadzie domniemania niewinnosci...ciagle widze stwierdzenia, ze szpital limanowski to 'umieralnia' itd itp... Dlaczego Pan tak bardzo zabiega o to, aby jak najwiecej pisano zle o tym szpitalu? Moze dlatego, aby jak najwiecej osob stracilo zaufanie do tego szpitala? W jakim celu? ...a zreszta.... wystarczy z mojej strony, mozna by wiele o tym pisac i chocby 20 publikacji o tej tragedii napisano, to i tak nic nie pomoze tej Matce ,ktora zostala sama z trojka dzieci...
Przeczytaj jeszcze raz ostatnie zdanie mojego komentarza...;)
@P36 Z twoich wczesniejszych komentarzy zauwazylem, ze interesujesz sie estetyka i przestrzenia publiczna miasta Limanowa. Masz bardzo ciekawe i madre podejscie do tych spraw, dlatego znalazlem cos, co moze Cie zainteresowac. 'URZĄD MIASTA LIMANOWA OGŁASZA NABÓR NA WOLNE STANOWISKO PRACY referent ds. projektowania przestrzeni publicznej' http://bip.malopolska.pl/umlimanowa/Article/get/id,1021655.html Jezeli nie Ty to moze znasz kogos, kto bylby odpowiednim kandydatem na to stanowisko i moze ten ktos wprowadzilby i uporzadkowalby te wszystkie uchwaly, prawa i wiszace wszedzie reklamy i nie tylko, abym nastepnym razem bedac w Limanowej nie dostawal 'oczoplasu'...;)
@PAN Szanowny Panie Antkiewicz Prosze mnie poinformowac kto jet autorem tych kilku zdan w tym akapicie tzn. kto konkretnie z samorzadu o tym przypomina: '- Jak pamiętamy budowa przeciągała się na skutek niedotrzymywania terminów przez firmę Budoimpex ze Straszęcina, z którą miasto rozwiązano umowę w lutym ubiegłego roku. Należności zostały uregulowane, przy czym część pieniędzy otrzymali niektórzy podwykonawcy, a ponadto Miasto zatrzymało ponad 350 tys. zł – zapłaty firmie na poczet kary umownej, należnej z uwagi na niedotrzymanie terminu. Kara umowna wynosiła 13 000 zł miesięcznie i była liczona od 20 stycznia 2014 r. do wypowiedzenia umowy. I na tym nie koniec, bo miasto nie rezygnuje z dochodzenia wszystkich swoich roszczeń. Inwestycję ostatecznie dokończył miejscowy wykonawca – firma „Gurgul” - przypomina samorząd. ' Nie moglem znalezc tego na UML a jestem ciekaw, ktoz to taki jest pewien tego, dlaczego i na jaki lub czego skutek ta budowa sie przeciagnela? Z tego co chyba informowaliscie wczesniej, to tocza sie lub odbeda sie jakies rozprawy sadowe w tej sprawie, a tu juz zatrzymywane sa zaplaty na poczet kar. Czyli mam rozumiec ze wyrok w tej sprawie zostal juz ogloszony? Czy aby napewno ta kara umowna wynosila 13 000 zl miesiecznie? Z tego co ja pamietam, to ta suma chyba byla naliczywana codziennie....
@kpiarz Czy Ty sie dobrze czujesz dzisiaj? Ty naprawde uwazasz ze publikacje na tym portalu zmusily kogos do czegos w tym przypadku? O jakiej Ty wysmiewajacej opinii publicznej piszesz? Nikt niczego nie wysmiewa, oczywiscie oprocz Ciebie i kilku Twoich wirtualnych portalowych kolegow. Ten portal w ogole jeszcze nie istnial, bylo natomiast netowskie forum limanowskie, a papiery pewno juz lezaly w Warszawie na ta inwestycje i niestety, aby przejsc cala biurokracje zajmuje to wiele lat w Polsce. Ty myslisz, ze jakbys nagle wpadl na pomysl stworzenia kopalni wegla brunatnego w Sowlinach, to w ciagu roku mialbys koncesje i wszystkie inne pozwolenia? Obudz sie czlowieku! Jak juz odgarnales chodnik ze sniegu, to wyjdz z ta parasolka na ten 'Twoj' chodnik poniewaz Ci sie nalezy, poniewaz jak juz zrobiles cos dla lokalnego spoleczenstwa, to ten chodnik jest teraz Twoj, poloz sie na kocyku z lemoniada w rece i porozmawiaj z ludzmi na ten temat, wtedy moze dowiesz sie opinii publicznej. Nie bardzo rozumiem, skad u niektorych komentujacych takie niezadowolenie? Zostala podpisana umowa z wykonawca na realizacje jednej z wiekszych inwestycji w powiecie, a Wy co? Zamiast sie cieszyc ze po tylu latach staran nie tylko o koncesje w koncu dochodzi do tej realizacji, kilku z Was nadal wysmiewa ta inwestycje. Ja uwazam, ze lepiej wszystko doprowadzic w papierkach do porzadku przed rozpoczeciem jakiejkolwiek inwestycji, a nie szybko, szybko jak po 'diable' rozkopac a pozniej wloczyc sie po sadach bo cos bylo niedopracowane wlasnie w tych papierkach. Lepiej cierpliwie zaczekac a nie rezygnowac bo kosztorys za wysoki, bo sie nie da, bo pieniazki z danej puli trzeba 'przesunac' aby doplacic do innej inwestycji itd..przykladem moze byc plan zagospodarowania Miejskiej Gory. Tak mlody, wyksztalcony i inteligentny czlowiek, skad u Ciebie tyle nienawisci? Dlaczego obrales tak dziwna taktyte lokalnej 'walki' politycznej ze starostwem? Czy w ogole jest ktos lub cos co jest zwiazane ze Starosta zebys Ty byl kiedykolwiek zadowolony? Co za mentalnosc...ej ludzie ludzie... ...ale co tam, ja nic nie wiem, ja nic nie widze, jestem w bledzie i w ogole wybaczcie ze sie wtracam do jakze elokwentnej dyskusji na temat umowy z wykonawca na realizacje pierwszego etapu budowy Centrum Rekreacji i Balneologii na bazie wod geotermalnych w Porebie Wielkiej. ;) Milego weekendu wszystkim zycze.
@lg1 Prosze bardzo...:) ...aby Cie pocieszyc chociaz w tym, ze jestes 'dobry' w prowokacji innych, abys mial ta radosc raz na miesiac i akurat dzisiaj, ze ktos sie do Ciebie odezwal, ja napisze cos do kpiarza...:)) Prosze Cie tylko o jedno, nie czytaj i nie odpowiadaj..:))
@lg1 Czy ty uwazasz, ze Pan Burmistrz zobaczyl czy znalazl jakas okazje i z niej skorzystal? Przeciez wyraznie powiedzial ze: '- Wtedy, jeżeli urlop jest niewykorzystany, to zgodnie z Kodeksem Pracy wypłacany jest ekwiwalent...' Popieram komentarz Uzytkownika pikador, ktory wspomnial o chorym systemie, jak rowniez ciekawe linki podali Uzytkownicy Hiena i MAJA12, gdzie ktos tam podaje przyklady na pewne 'luki' w tym systemie czy Kodeksie Pracy. Pytac i szukac odpowiedzi, tak powinno byc na kazdej sesji Radnych nie tylko miast, ale rowniez gmin i powiatow.
@kpiarz Tak, tak, tak.... masz racje..:) Ja tylko plodze kazania, nie rozumiem istoty Twojego wpisu, Twoj kraj PRZESZKADZA Ci w rozlozeniu parasolki z krzeselkiem na chodniku, abys mogl sie napic lemoniady i poobserwowac ludzi... ...tak, tak, tak, masz racje....odsniezyles 'swoj' chodnik dla innych, to masz calkowite prawo, aby sie na nim rowniez opalac na kocyku, a nie tylko pic lemoniade...:) Tak, tak, tak masz calkowita racje..:)) Pozdrawiam i milego dnia zycze.
Kazdy z Was ma prawo pytac, nie tylko Pani Grosicka. Wyplaty, ekwiwalenty, platne urlopy, wykorzystane lub nie..itd, sa wyplacane z Waszych pieniedzy, Waszej 'wspolnej kasy' i jezeli ktos ze spoleczenstwa ma jakiekolwiek watpliwosci trzeba pytac, aby wszystko bylo jasne dla kazdego, nawet dla tego, ktory nie popiera dzialan i nie glosowal na Pana Burmistrza w ostatnich wyborach. Jezeli... '...wszystkie jednostki samorządu terytorialnego z powiatu limanowskiego na ekwiwalenty za niewykorzystane urlopy musiały wydać ze swoich budżetów grubo ponad 350 tys. złotych. Zauważalne były duże dysproporcje – gdy jedni zarobili nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych, inni nie otrzymali nic...' ...to w takim razie trzeba sie przyjrzec troche blizej temu Kodeksowi Pracy, jesli ktos ma jakiekolwiek watpliwosci dotyczace nie tylko tych dysproporcji... PS. Ogladajac zapis ostatniego spotkania Rady Miasta, zauwazylem wiele ciekawych pytan i odpowiedzi. Nikt sie nie 'klocil' i tak powinno byc. Radni jako przedstawiciele lokalnego spoleczestwa powinni zadawac pytania, te niewygodne rowniez...
@kpiarz Pamietasz te slowa, ktore kiedys powiedzial John F. Kennedy: '... ask not what your country can do for you, ask what you can do for your country.' Zastanow sie teraz pomimo tego, iz jest to nieadekwatne, ale tak dla zabawy, jak sie to ma do tego, co Cie tak irytuje od lat. Dlatego, ze odgarnales chodnik, to juz cos Ci sie nalezy? Irytuje Cie ten fakt, ze nie mozesz napic sie lemoniady na 'swoim' chodniku bo 'Panowie wladza...', bo mi sie nalezy, bo tak powinno byc itd:) Zrob cos bezinteresownie dla miasta, gminy, powiatu czy wlasnego panstwa i nie oczekuj na cos w zamian, bo 'Panowie wladza...' czy cos tam innego...co za mentalnosc, skad takowa sie narodzila? :( Ej ludzie ludzie... 'Nie pytaj, co Twoj kraj moze zrobić dla Ciebie , zapytaj co Ty mozesz zrobic dla swojego kraju '. PS. Masz kciuka w dol ode mnie za ta 'lemoniade z parasolka na chodniku'...:))
Niech mi ktos napisze dlaczego tak jest. Nie bede sie zaglebial w to, kto i jakie drogi czy chodniki ma odsniezac, gminne, powiatowe, miastowe czy prywatne itd. Wy to wiecie lepiej. Ja Wam tylko podam taki przyklad dla porownania z mojej okolicy, czyli powiatu Cook. Kilka dni temu nasypalo nam okolo 40 cm sniegu, w niektorych miejscach ponad pol metra. Byl to piekny widok, gdy sobie tak jezdzilem po okolicy, widzialem cale rodziny na zewnatrz z lopatami, maszynami do odsniezania, miotlami i to do poznych godzin nocnych. Dzieci sie bawily, inni odsniezali przylegle chodniki, wjazdy do garazow, pomagali sasiadom i starszym osobom. Gdy przejechal plug z miasta po glownej drodze, nikt nie 'latal z siekiera' i nie klnal na kierowce..:), ludzie wychodzili jeszcze raz i odsypywali ten snieg. Przy jednym domu nawet widzialem jak pewien gosciu w rekawiczkach posilal sie w przerwach jedzonkiem z barbecue przed domem..:) Nastepniego dnia wszysto wygladalo ogolnie pieknie. W miastach wszystkie biznesy, sklepy czy wlasciciele biur maja obowiazek odsniezyc chodnik wiec bylo to zrobione. Natomiast wszystkie chodniki wzdluz drog powiatowych ktore ja widzialem, sa zasypane do tej pory czasami ponad dwumetrowymi 'haldami' sniegu z tych szerokich drog. Nikt nie narzeka, nikt nie interweniuje, nawet przystanki autobusowe w niektorych miejscach tez sa zasypane. Wszyscy sobie doskonale zdaja sprawe, ze nikt nie bedzie tracil czasu i pieniedzy na odsniezanie dziesiatkow czy setek kilometrow chodnikow, ktrorymi i tak rzadko ktos chodzi szczegolnie w zimie. Chodzi mi konkretnie o to, ze mieszkancy w USA jakos sobie radza, pomagaja, dowoza dzieci i innych, gdy ktos nie ma samochodu lub nie moze itd. Nie siedza przed kompem, telewizorem czy przed oknami z telefonem w reku, aby do kogos dzwonic z pretensjami, nie narzekaja na to ze np. ze 'solniczka' nie przyjechala jeszcze, cierpliwie czekaja gdy droga jest jeszcze nie odsniezona, nie narzekaja bo chodnik zasypany, bo slisko, bo samochod zawalony sniegiem, a dawniej tak nie bylo, a teraz tak jest, a dlaczego, przeciez mi sie wszystko nalezy, przeciez place podatki...itd . Skad taka mentalnosc? Czy co poniektorzy z Was nie maja naprawde wiekszych problemow zyciowych od tych, mozna powiedziec takich 'przyziemnych'?
Slyszalem ta wypowiedz Pana Wojtasa we wtorkowym zapisie obrad Rady Miasta Limanowa i powiem Wam, ze wyglada mi to na dosyc powazny problem. Kiedys podczas spotkania ze znajomymi, dyskutowalismy na ten temat troszeczke z innej strony, poniewaz sa na tym swiecie osoby, ktore czasami chcialyby byc 'dobrymi samarytaninami', sa rowniez tacy ktorzy brzydza sie takimi osobami i omijaja z daleka i wreszcie tacy, ktorzy w ogole nie widza zadnego problemu twierdzac ze jest to ich samych wina, wiec niech sobie leza nieprzytomni czy 'zapruci na smierc'... W dzisiejszych czasach ludzie boja sie nawet podejsc do takich osob gdzies tam lezacych, aby sprawdzic czy oddycha i ma puls. To jest normalny odruch, poniewaz strach ten jest spowodowany tym, ze czesto sie slyszy o agresywnosci tych osob, mozliwosci zakazenia chorobami, narkomani moga miec strzykawki z iglami, jakas bron przy sobie itd. itp. Oczywiscie tak samo sprawa wyglada z nietrzezwymi ale jeszcze przytomnymi, sprawiajacymi klopoty i zagrozenie nie tylko dla siebie w miejscach publicznych czy np. na drodze , Policja natomiast nie ma za bardzo wyboru, dostosowuje sie do ustawy o wychowaniu w trzezwosci i musi izolowac takie osoby, gdy jest zagrozenie zycia badz zdrowia innej osoby lub swojej, szczegolnie w zimie. Czasami sa to ludzie bezdomni, innym razem obarczeni nalogiem alkoholizmu, a jescze innym razem tacy, ktorzy po prostu na jakiejs imprezie wypili za duzo i w drodze do domu po prostu 'odpoczywaja'. Nie bede sie rozpisywal jak to wyglada w wiekszych miastach, w innych krajach, gdzie czesto jest tak, ze po prostu sa to albo ludzie nacpani, albo bezdomni, albo pijani jak 'bela', albo tacy ktorzy stracili swiadomosc z powodu braku skaldnikow odzywczych w organizmie czy niskiej ilosci cukru we krwi itd. Z pewnoscia nie moze tak byc, aby Wasz szpital zajmowal sie ciagle nietrzezwymi a inni pacjenci czekali !. Nie znam danych i chetnie poznalbym jakies liczby na ten temat, ile w jednym tygodniu lub miesiacu jest takich interwencji? Jezeli samorzady teraz juz wplacaja pewien ryczalt do Nowego Sacza, to mysle ze jest to dobry pomysl, aby powstala taka odizolowana izba wytrzezwien na miejscu w Limanowej. I jeszcze na koniec, troszeczke zmartwilo mnie to stwierdzenie Pana Wojtasa: 'Rodzina nie chce przyjąć takiej osoby....' Czy naprawde w Limanowej i okolicach sa osoby juz tak nisko 'zdegradowane' roznymi nalogami czy losem zyciowym, ze nawet najblizsza rodzina sie od nich odwraca ?
Mam nadzieje, ze na tym targowisku bedzie rowniez wiele gasnic przeciwpozarowych rostawianych w wielu widocznych i latwo dostepnych miejscach dla kazdego. Jak patrze na te piekne wylakierowane deseczki... nie daj Boze, aby w ktoryms miejscu nastapilo zapruszenie ognia.