sarna
Komentarze do artykułów: 78
Kurczę, dostała żenująco niski wyrok i jeszcze się odwołuje? No ale to logiczny ciąg wydarzeń: gdyby zdawała sobie sprawę, co robi, że niszczy ludzi, ich zdrowie, a nawet życie, to przecież by chyba tego nie robiła. Totalne zaślepienie....
Urszulka, żeby zamknąc temat i podsumować: trafiłam ostatnio na taką myśl obecnego Papieża: 'W świecie, w którym kłamstwo jest potężne, za prawdę płaci się cierpieniem'. Dedykuję tą myśl Tobie. Wiem przecież, ile musiałaś wycierpieć.
Oczywiście - Raba Niżna, Łostówka, Podobin......same wybitne szkoły! Mówi wam to coś? Wszędzie tam przypadki ewidentnego mobbingu! Wykańczanie dobrych nauczycieli a promowanie miernot. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Da to komuś w końcu coś do myślenia?
Urszulka, jesteś wielka!
Kochani, zaraz, zaraz, uściślijmy fakty, bo to troche tak głupio wygląda. Nikt de facto Uli nie wyrzucił, zresztą co to za wyrzucenie z wiejskiem podstawówki do ogólniaka? Rzeczywiście, wskutek knowań niejakiego Jaśka od baranów (i ten mniej więcej poziom) oraz zakompleksionej dyrektorki, doprowadzono ją do załamania zdrowia, bo pewien poziom kłamstw jet dla uczciwego człowieka nie do udźwignięcia. Ale nikt jej nie wyrzucił tylko zgodziła się na propozycję zmiany pracy na mszańskie LO. To istotne, bo ktoś mógłby pomyśleć coś, co mija się z prawdą. I z tego co wiem, a mam szczęście zaliczać sie do jej przyjaciół, na Łostókwę wróćić by nie chciała. Bo po pierwsze teraz pracuje z ludźmi na jakimś poziomie i fajną młodzieżą z którą robi ważne rzeczy. A po drugie rozczarowałą się do Łostówki i ludzi, którzy potrafili podpisać się pod kłamstwami. Mówi, że nie umiała by spokojnie patrzeć im w twarz, bo widziała te podpisy. Pod obrzydliwymi kłamstwami. A tyle dobrego zrobiła dla dzieci niektórych z nich, sami wiecie. Jeśli ktoś podpisuje się, że NIGDY nie była na pielgrzymce z dziećmi, a była z jego dziećmi. Albo że NIGDY nie prowadziła żadnych nabożeństw w kaplicy,a do dziś w Łostówce niektózy dzięki jej znają 'Mój mistrzu' czy 'Zbawienie przyszło przez krzyz' bo dopóki była przed operacją, przyjeżdżała na drogi krzyżowe. Ja ją rozumiem, bo jak spojrzeć w te zakłamane twarze???Jak?
Na koniec się zawsze okazuje kto jest kim i kto jest co wart. Myślę, że praca pani Uli po ledwie 9 miesiącach pracy w LO doceniona w samej Warszawie mówi sama za siebie. Czemuście jej Janku nie obronili, nie zatrzymali?!
No cóż Panie Janku - miernoty popierają podobnych sobie a innych tępią, dlatego tak się dzieje. A skoro Łostówka wybrała sobie takiego przedstawiciela, który urazy i ciasne wyobrażenia przedkłada ponad interes społeczny i tak naprawdę niszczy własne środowisko, to takie są już koszty demokracji. Może ludzie coś zrozumieją i w następnych wyborach dadzą temu wyraz. Bo matactwa przecież w końcu wyjdą na światło dzienne. Zresztą wielu jest tego świadomych.
Panie Janku - Pan Bóg nierychliwy ale sprawiedliwy. Sam pan widzi, co się dzieje. Pomalutku każdy dostanie swoją odpłatę. W Rabie już to się dokonało. Pani Agata - pierwsza ofiara łostowskich knowań, będzie dyrektorką dużej szkoły. Pani Ula świetnie sobie radzi w Ogólniaku i można powiedzieć, że szkoła też skorzystała na tym transferze. Ona z kolei ma większe możliwości działania i widać,że to wykorzystuje dobrze, jak to ona zresztą. A ci 'mali' niech się tam kiszą w własnej złości i zawziętości. DLa nich też przyjdzie czas odpłaty. Pozdrawiam.
Pani Ulu, tak trzymać! To się nazywa wychowanie.
A swoją drogą czy to jest w porządku, że do konkursu na dyr.szkoły staje osoba, która jest przewodniczącą (albo w każdym razie ważną osobą, bo nie wiem na sto procent) w wojewódzkiej komisji oświaty? Podlegają jej wobec tego kuratorzy i wyjaśnia się, dlaczego wiedziała, że obie panie kurator głosowały za nią. To zresztą jej stare metody - tak się odbywały poprzednie 'konkursy' w gminie. Dostała, na co zasłużyła. Każdego dopadnie sprawiedliwość, te pozostałe czupiradła niech też nie będą pewne dnia ani godziny.
No i co? 'LEŚNA' górą na limanowszczyźnie! Gratulacje dla dyrekcji i grona. Spokojna, wytężona praca popłaca.
Wyrok co prawda nieadekwatnie niski ale najważniejsze że jest precedens w naszym regionie. Może teraz inne (zwłaszcza w Łostówce, Rabie Niżnej) zastanowią się nad swoim postępowaniem. Tam też były i są dotychczas ewidentnie mobbingowane osoby. Nie wiem, czy to wystarczy tym 'paniom' na otrzeźwienie i rachunek sumienia, czy też dopiero musi dojść do podobnej tragedi? Bo na razie kończyło się tam 'tylko' szpitalem.
i to jest racja, co piszesz, sabich. Był taki bohater grany przez Harisona Forda, prokurator chyba, to od niego ten nick? Fajny, ale sprawa niefajna. Kłamstwa, deptanie ludzi, układy - czy tak powinna wyglądać polska szkoła? Sami na to pozwalamy, bo wszyscy mówią na boku a kto ma odwagę otwarcie wystąpić? Ludzie, szanujmy się! I reagujmy jak sie dzieją złe rzeczy. Chowanie głowy w piasek, udawanie że wszystko w porzo i liczenie że może do mnie sie nie dobiorą jak będę cicho. A potem jak można sobie spojrzeć w twarz w lustrze? A jak można, kiedy się komuś zniszczyło zdrowie albo popchnęło do jeszcze gorszego?
Młoda, zdolna, inteligentna, do tego prześliczna.....Nie wie ktoś, czy zajęta? Uniżone gratulacje, Joanno! Imię też piękne. Kurczę, jak ktoś ma szczęście, tgo już na całego.
'Zróżnicowanie tępa mówienia' oceniano? A może tępotę autora publikacji ocenić by trzeba? Ludzie, zmiłujcie się: Tischner, konkurs recytatorski, piękno języka, a tu taki żenujący byk! Poprawcie się. Tempo. W tempie. Ewentualnuie tępym narzędziem przyłożyć w parzystą liczbę liter, żeby zapamiętać już na zawsze.
Gadał dziad do obrazu. Widzę, że rozmowa z niektórymi na tym forum, to jak rzucanie grochem o ścianę. Tyle, andaluzja, potrafisz odpowiedzieć? Bo nie wiesz, co. Ja piszę o konkretnych faktach, któym trzeba stawić czoła. Ale okazało się, kto tu boi się prawdy. Więc sięganie do wycieczek personalnych. Biedni rodzice Magdy Umer, czymże tak strasznie zawinili? I co to może miec wspólnego z nią jako osobą samodzielną, dorosłą, odpowiedzialną? Załóżmy, że twoi rodzice to skończone dranie, czy z tego wynika, że jesteś śmieciem? Mój Boże, nic a nic nie zrozumiałaś. Nie wiem, czy to kwestia klapek na oczach, czy złej woli, trudno. Z twoich wypowiedzi możnaby spokojnie dać przykład typowego antysemity i ksenofoba. Ale to już twój problem. Ludzie przyzwoici wiedzą, co o tym myśleć. A zatem: żegnaj biedna antysemitko. Się zdziwisz kiedyś, oj zdziwisz.
aurelia, andaluzja....ksenofobia polega właśnie na tym, że na innych reaguje się dokładnie takimi tekstami, jak wy: a czy oni, a co oni dla nas itd.Podział na 'my', 'nasi', 'nasze' i 'oni', 'obcy'....'gorsi'. Od tego zaczynały się wszelkie wielkie zbiorowe tragedie narodów. Holokaust, ale i rzeż w Rwandzie, i na Bałkanach. Otóż, drogie ksenofobki nie rozumiecie podstawowych rozróżnień. W mszańskim LO nie wspominano egzotycznych mieszkańców Izraela, ale OBYWATELI MSZANY I OKOLICY, którzy tu się urodzili. mieszkali od pokoleń, tworzyli historię i kulturę. Na przykład założyli pierwszą bibliotekę w Mszanie, z której mogli korzystać wszyscy mieszkańcy. Tego m.in. można się było dowiedzieć na wspomnianym przedstawieniu. Zatem pytanie o to, czy w Izraelu obchodzi się polskie święta jest całkowicie nietrafione. Ale tak, owszem, obchodzi się. Zaprasza się nawet polskich artystów, by wystąpili. Wiem o takich wyjazdach Magdy Umer, Wojciecha Młynarskiego i innych polskich piosenkarzy i aktorów. Jednak to naprawdę nie o to chodzi. Młodzież z nauczycielami chciała wspomnieć polskich obywateli wyznania mojżeszowego, zamordowanych tu w czasie wojny. Sąsiadów i przyjaciół ich dziadków. Naprawdę widzicie w tym coś niestosownego? Zastanówcie się nad tym głęboko, czy to godziwe czy naganne. A Nowy Testament - Słowo Boże mówi: 'Nie ma już Żyda ni Greka, nie ma poganina (....) Wszyscy jesteśmy kimś jednym w Chrystusie'. Ale wy bardzo nie lubicie biblijnych cytatów. Ciekawe, dlaczego? Co do Marka Edelmana - świetnie, że cytujecie tego wielkiego bohatera. Tyle, że w innym miejscu on mówi tak: 'Polacy robili dużo dobrego. I za to dostają ordery w świetle jupiterów. Ale zrobili również wiele złego. I za to niech się biją we własne piersi' ('Życie.Po prostu' str. 373 I na tej samej str.: 'Mord w Jedwabnem nie był pierwszy, ani nie był czymś wyjątkowym.To się nie zaczęło w 1941 r. W Polsce już od chwili wejścia Niemców czuć było atmosferę do zabijania Żydów'. 'Jeśli pozytywny dorobek Polaków traktujemy jako dziedzictwo narodowe, to musimy również uznać brudne występki popełniane przez Polaków. Dlatego trzeba pamiętać o Jedwabnem' (tamże, str. 372). Edelman wspomina również z bólem, jak nie udało się w szpitalu, gdzie pracował jako goniec, uratować podpalonych żydowskich dzieci. Ukrywały się z matką w ziemiance. gdy ta poszła szukać żywności, grupka Polaków zakradła się, polała materiałem łatwopalnym i podpaliła te dzieci żywcem. 'Bo chcieli zobaczyć jak się Żydki palą'. Wiecie, czemu tak łatwo im przyszedł tak okrutny czyn? Bo nie uważali ich za ludzi. To byli 'nie nasi'. Nie ludzie. Dlatego tak ważne jest to, by pamiętać. I nie dzielić świata tak, jak wy to robicie.
Sowizdrzal, jesteś wielki. Przecież używanie 'ajwaj' to mniej więcej tak, jakby ktoś uważał, że ma pojęcie o kulturze polskiej, powtarzając bezmyślnie pewne popularne przkleństwo na 'k'. Dziewczyny, wstyd. Jakbyście miały choć trochę pojęcia, napisałybyście 'szalom'. Ale to nie ten poziom. Niestety.
- poprzednia<
- 1
- 2
- 3
- 4
- następna>