Dla mnie nie ma znaczenia czy to rodzina romska czy jakakolwiek inna. Trzeci raz dochodzi tam do przemocy i zagrożenia dla kobiety i co ważniejsze dla dzieci. W głowie się nie mieści jak można tak postępować i czekać, że niby co 'do trzech razy sztuka'. Jeśli gość bije żonę i sam jest pijany to kto zajmuje się tymi dziećmi, które jeszcze są 'niewinne', ale tak sytuacja w domu zawsze odbija się na późniejszym życiu. Tą rodziną musi ktoś się zająć tak jak w każdym przypadku przemocy domowej. Nieważne jaka narodowość.

Niteczka pewnie jest tak jak piszesz z wyposażeniem szpitala ale nie wierzę w bezinteresowną pomoc personelu od początku porodu. W szczególnie trudnej sytuacji są młode pary oczekujące pierwszego dziecka, które nie wiedzą co i jak się załatwia. Wiem, że jak podpisze się umowę przed porodem to później można liczyć na pełną pomoc położnej od początku do końca i wtedy cała 'akcja' przebiega szybko i bez problemów. Ale jeśli ktoś nie wie na jakich zasadach to funkcjonuje to przyjeżdża do szpitala i karzą czekać, tylko że taka młoda przyszła matka nie bardzo wie na co. Wiem bo już widziałam porody w tych dwóch w/w wersjach. Z jednej strony pełna profeska a z drugiej łzy w oczach stają jak się słyszy co mogą z kobietą zrobić.

EarlGrey zgadzam się z tobą. Jest tak jak piszesz ale wcześniej trzeba zapłacić!!! W ostatnim czasie rodziło kilka moich znajomych. Kolega zaciął się i powiedział że nic płacić nie będzie bo przecież razem z żoną pracują i są ubezpieczeni. Ale od różnych osób nasłuchał się i w końcu na miesiąc przed terminem 'podpisał umowę' na zastrzyk i opiekę położnej. Później wszystko było w porządku. Niestety kuzynka znajomej nie miała tyle szczęścia i nikt jej nie uprzedził o 'podpisaniu umowy'. 28 godzin się męczyła zanim ktoś w szpitalu się nią zajął

joker i jacex28 zgodzę się w kwestii szatni. To rzeczywiście jest duży problem. Ale zarzuty jokera pod adresem nauczycieli są co najmniej wyolbrzymione i co najgorsze uogólnione. To też kiedyś była moja szkoła i jest tam paru nauczycieli którzy zasługują na szacunek za to jakimi pedagogami są. Wśród tych nauczycieli na pewno znajduje się 'część' dyrekcji. (Dla niewtajemniczonych w Ekonomie jest w sumie 3 dyr)

Wszyscy obrońcy owego Przewoźnika!!! Na linii Limanowa-Kraków jeżdżą busy (autobusy) trzech firm + 'PKS'. Na temat 'PKS' się nie wypowiem, bo nie jeżdżę, ale pozostałe znam 'od środka'. I stwierdzam że tylko MAXEM można w miarę bezpiecznie i komfortowo dojechać do celu. Dwie pozostałe firmy to: fatalny stan busów (szczególnie Tele...) oraz kierowcy (w tej dziedzinie też Tele.... przoduje)

Bardziej niż wasze pozbawione sensu komentarze interesuje mnie DLACZEGO zostali zwolnieni? I drugie pytanie czy ci złodzieje to nie przypadkiem znani w okolice złodziejaszki z których co najmniej jeden to cwaniak i wielokrotny recydywista, któremu prawie zawsze kradzieże uchodzą na sucho

Mam nadzieję że władze miasta ( nie tylko obecne ale każde następne) będą lepiej troszczyć się o ten zabytek. Jako dziecko często z innymi dzieciakami tam chodziliśmy i słuchaliśmy jak nasi pradziadkowie całe wzgórze porządkowali po bitwie. Tam gdzie dzisiaj są pola uprawne i łąki ziemia jest przesiąknięta krwią poległych. Bez względu na to czy byli to ruscy czy austro-węgry zmarłym należy się spokój. Na jednym z zebrań osiedla nr 6 mieszkańcy Jabłońca opowiadali co się tam dzieje: skakanie po murze, picie alkoholu i prezerwatywy na mogiłach a wielokrotne prośby o patrole straży miejskiej pozostawały bez odpowiedzi. Najpierw zróbmy porządek z chuligaństwem a później zastanawiajmy się czy msza katolicka czy ekumeniczna.

TOP widziałeś może tą ulicę? Położyli asfalt i musieli zniwelować różnicę miejscami nawet kilkunastu centymetrów więc nasypali po bokach żwiru. Fakt teraz jeździ się przyjemniej na tym wyremontowanym odcinku ale nie czarujmy. Nierozwiązany jak na razie jest problem fosy na całej długości tego odcinka. Jeśli ktoś orientuje się gdzie jest ul. Wiejska, to wie też, że na ulicę non stop spływa woda ze wzgórza Jabłoniec (wschodnie zbocza). Położenie nawet najlepszego asfaltu będzie bezsensowne jeśli woda będzie go podmywać. Ludzie zasypali fosy- moim skromnym zdaniem bezprawnie i powinny zająć się tym służby od Straży Miejskiej począwszy a na Urzędzie Miasta skończywszy. Inaczej asfalt będzie wiecznie remontowany i pieniądze zostaną wyrzucone w błoto (w wodę ściśle rzecz ujmując)

Wasze komentarze są przerażające. Fakt faktem człowiek miły, mały ale z wielkim poczuciem humoru. Nie zmienia to jednak faktu że chcąc tak skasować samochód trzeba szybko jechać. Szczęściem w nieszczęściu jest to że nikt akurat tam nie szedł albo że przed domem nikogo nie było, bo mogło się to różnie skończyć. Też czasami jeżdżę tą drogą i jest ryzyko ale TYLKO I WYŁĄCZNIE przy dużej prędkości. Wtedy z zakrętów wynosi

Jeśli chodzi o postawę radnych to ja osobiście wolę żeby dyskutowali, sprzeczali się i przedstawiali własne propozycje. Mało tego mieszkańcy (=wyborcy) z imienia i nazwiska powinni wiedzieć kto i za czym jest. Opisy sesji powinny być bardziej konkretne. Lepszy Radny dyskutujący niż baran, który zgadza się na wszystko i jest mu obojętne, byle tylko dieta na konto wpływała. WIĘCEJ DYSKUSJI I INFORMOWANIA SPOŁECZEŃSTWA.

dzasmina niczym lwica broni Pana Burmistrz. Zgadzam się że Burmistrz ma jeszcze czas aby się wykazać ale na razie idzie mu to średnio. Niedawno musieli odwoływać skarbnika miasta, bo okazało się że to nie takie banalne zarządzać finansami publicznymi i jeszcze ponosić za to odpowiedzialność (nie wystarczy być SWOIM człowiekiem). Podwyżki ok ale za nimi powinna iść jakość i ROZWÓJ. Niech wypowiedzą się ci którzy są na etapie przyłączy do sieci wodn-kan. Jaki bałagan, rozwlekłość czasowa i ciągle upominanie się o rzecz wydawałoby się w XXI w normalną.

Mój Śp. dziadek zawsze mówił, że parafia Sowliny jest ciężka i ludzie tam trudni do zrozumienia i dyskusji. Jak nie problem z budową kościoła (mieszkańcy tak po 30-stce pamiętają jak to było z barem i kościołem) to znów teraz z ekranami. Najpierw było za głośno - no to wycięli drzewa i chcą ekrany, teraz chcą drzewa a nie chcą ekranów. Ja proponuję przenieś całe osiedle jak najdalej centrum i dróg. Może w okolice Krzyża. No ale przecież tam dzwony, w takim razie na peryferie w stronę St. Wsi Woli, ale tam problemy z doprowadzeniem wody i kanalizacji i drogi dziurawe, no to w stronę Siekierczyny za Jabłoniec, ale ulica Walecznych niebezpieczna. To ja już nie mam pomysłów. Wyłączyć Piłsudskiego z ruchu i bajka.

SUPER! nie chcę szydzić ale to naprawdę dobre wiadomości. Ale żeby nie było za kolorowo, niedługo skończą odcinek Wiejskiej (ok 300 metrów) a już alej osuwa się asfalt i na wiosnę na pewno będą musieli coś wymyślić. Mam nadzieję że przez zimę pomyślą bo w tamtym roku uzupełniali osuniętą część drogi i teraz jest to sam.

Panie ZNANY NIE NA CAŁYM JABŁOŃCU ! Nie cała ulica Wiejska jest podłączona do kanalizacji !!!!!! Nie wiem jak wygląda to w innych miejscach ale kilka domów na Wiejskiej nie ma ani kanalizacji ani wody z wodociągu i nie wiadomo czy kiedykolwiek będzie. TO JEST TEREN MIASTA!!!!!!

Wie ktoś może jakie są przepisy odnośnie kanalizacji? tzn. czy są przepisy (np UE)które nakazują skanalizowanie terenów miejskich do xxxx roku? Co w sytuacji gdy Miasto nie chce przyłączyć do kanalizacji niektórych mieszkańców tłumacząc się brakiem funduszy lub terenem na którym nie NIE DA SIĘ wybudować kanalizacji bo np duża różnica terenu albo osuwisko. Mowa o terenie na którym od dawna są rury gazowe i nic jak do tej pory się nie działo.