'wypieszczonych łatwizną życia np. Warszawiaków, to nie przeżyli by w tych nadzwyczaj trudnych warunkach, ani roku.' ciekawe stwierdzenie, zważywszy, że połowa warszawiaków pochodzi z jakichś zapadłych dziur.

Radary i będzie spokój.

a podobno wszyscy na tej limanowszczyżnie tacy gorliwi katolicy oraz przy okazji prawi i sprawiedliwi.

niby co mieli zrobić na miejscu? odciski palców ściągać? po 2 godzinach przyjechali, spisali podstawowe dane właściciela i samochodu, spytali o monitoring, ew sąsiadów a później pewnie kazali i tak pofatygować się na komendę. trzeba było od razu iść na komisariat a nie czekać.

Jak to poddał się karze? Rozumiem, że dostał mandat za niszczenie koszy a za czynną napaść z automatu wniosek do sądu.

Jestem fanem lamentujących kierowców. Przecież łatwo przechytrzyć strażników miejskich z fotoradarami - wystarczy jechać z przepisową prędkością!

Że niby Policja Cyganów się boi, dobre. Spacyfikowanie tego tałatajstwa to żaden problem. Medialna wrzawa, oskarżenia o rasizm, tłumaczenie się w komendzie wojewódzkiej z podjętych działań, zarzuty prokuratora... to jest hamulec, to jest powód bierności.

Tylko nie wygłupiajcie z dodawaniem Jarka Kaczyńskiego do tej listy wyklętych.

'Lubię to!' Szkoda tylko, że dała się złapać.

Niektórzy wysoko lecą, nie dzięki skrzydłom lecz plecom. Dzieci peselowskich bonzów zawsze się ustawią.

raczej siwek.

a może po prostu tylko cudzotapczanili.

a który stopień roztopów?

a ja kocham Józka.

Kraków dostaje nówki a po wsiach upycha używki.

Cóż to się stało, że Ziobro przestał się wstydzić swojego prowincjonalnego pochodzenia?

Radnym chyba coś się pomieszało, co ma wspólnego art 25.2 ustawy o samorządzie gminnym do pojęcia funkcjonariusza publicznego. Ustawowa ochrona jaka im przysługuje nie ma nic wspólnego z tym co napisali nasi uczeni mężowie czyli 'samodzielności działania i odporności na wpływy'. Tutaj akurat ma zastosowanie Kodeks Karny min art 115 § 13 i cały katalog ochrony od art. 222 do 231a KK.

Zagadki ze znikającą wodą rozwiązuje tylko nieustraszony detektyw As.

Finezja godna Arsena Lupin'a.

Nie inaczej jak Bęc Maryna.