Rodza sie dzieci wczesniaki, prawie poronione, cherlawe z cherlawych rodzicow, ktore bez postepow w medycynie nie przezylyby dnia bez inkubatora. Ale tu nikt problemu nie widzi, bo nauka koscielna jest inna. Duza role odgrywa pula genowa jaka dziedziczymy po przodkach , a wszystko inne jest tylko nastepstwem

Moze miejsce nie to, ale ryzykuje, bo mysli placza mi sie i placza. Czemu to, ach czemu, Antoni idol moj, do zbadania katastrofy lotniczej Miga 29 wyznaczyl byl ekspertow KBWE, a nie jedynie dazacej do prawdziwej prawdy podkomisji komisji ? Przeciez jedynie ona prawdziwa jest, nasza, patriotyczna, niezlomna.

Ludzie honoru, to we Włoskiej mafii występują. Co do honoru zaś, to najpierw trzeba go mieć. Honor przekazuje się w rodzinie z ojca na syna. Honor ma swoją niezbywalną wartość. Kiedyś tak było, że tracący honor strzelał sobie w łeb, by chociaż część honoru rodziny ocalić Teraz , to się mówi, że deszcz pada.

W Polsce jest tradycja taka, że zawsze sadzało się za politykę, trzeba było tylko dopasować paragraf. Tak było przed wojną, po wojnie i teraz. A PiS wybuchnie od środka. Problemy nawarstwiają się i widać brak pomysłów Nie będziemy przecież śpiewać znów po latach : Niech żyje nasz związek republik swobody Ruś wielka na setki złączyła je lat Niech żyje potężny jednością Narodów Z ich woli zrodzony, nasz kraj- Związek Rad.

Był kiedyś taki papież, nazywał się Jan Paweł II. On poluzował regułę kościelną i to są tego wyniki. Wyszyński nigdy by nie pozwolił na podobne numery.

W zasadzie pierwszy dzień stanu wojennego wyglądał tak, że służby przywoziły zatrzymanych na komendę milicji według listy sporządzonej jeszcze za Milewskiego. Na komendzie zatrzymani byli straszeni np perspektywą darmowej podróży koleją transsyberyjską w jedną stronę. Zatrzymani podpisywali więc lojalkę, zobowiązującą do podporządkowania sie regułom stanu wojennego i udawali sie z powrotem do domów, bo wesoło nie było. Przy zatrzymaniu nie proponowano współpracy z organami. ale razem ze związkowcami zatrzymywano też niektórych TW, aby ich uwiarygodnic w środowisku. Lojalka, a deklaracja współpracy, to dwie różne rzeczy. Ludzie masowo podpisywali te lojalki, bo np ruch drogowy był zamkniety i aby poruszać sie samochodem milicja wymagała specjalnego zezwolenia, którego bez podpisanej lojalki nie mozna było otrzymać. To tak gwoli prawdy, a nie sympatii.

To dziesięciny dla Watykanu, czyli świętopietrza już nie ma ?

Morawiecki będzie dobrym premierem. znacznie lepszym od Szydłowej, której brakowało kompetencji i decyzyjności. Morawiecki ukróci temperamenty i sprowadzi politykę z obłoków na ziemię. Decyzja Kaczyńskiego niewątpliwie słuszna.

Taką czapeczkę matrosa kerjsera Awrora każdy może sobie kupić na straganie w Petersburgu za marne parę rubli. Podobnie jak drewniane matrioszki , czy inne . Ja osobiście mam bardziej zdradzieckie foto, bo stoję na tle krejsera Awrora, co gorsze , z miną zadowoloną.

Teraz Morawiecki został dziesiątą najbardziej wpływową kobietą świata.

Sytuacja wygląda więc tak: Obywatel X , dobrze zapowiadający się piłkarz, skręca sobie noge w kostce na chodniku gminnym, ale przylegającym bezpośrednio do prywatnej posesji, której właściciel ma obowiązek odśnieżać, chociaż chodnik nie jego. Piłkarz kieruje sprawę do sądu o odszkodowanie i wycenia krzywdy na 200 000 zł Własciciel posesji wyciąga polise ubezpieczeniową i się nią zasłania Zakład ubezpieczeń uchyla sie od odpowiedzialnosci tym, że własciciel posesji nie dopełnił obowiazku i nie wykazał nalezytej staranności. Nie ma współodpowiedzialności gminy za brak odśnieżenia. Sąd blokuje rachunki bankowe własciciela posesji do końca załozonej sprawy, do wysokości złozonego roszczenia. Sprawa trwa dwa lata, angażując znaczne koszty na biegłych i prawników. Wychodzą na jaw nowe fakty: piłkarz skręcał sobie nogę wielokrotnie wcześniej, był podpity, buty miał sliskie. W końcu piłkarz przegrywa, a właściciel posesji jest bankrutem. Zatem, własciciele posesji- do sklepu po szufle sniegowe i trening poranny na sucho

Mam 100 metrów ogrodzenia wzdłuż chodnika. Całe szczęście, że miedzy płotem a chodnikiem jest gminny żywopłot, bo inaczej z rana , po opadzie musiałbym szuflować nie tylko chodnik, ale i kawałek pasa drogowego. Po opadzie, jeżdzi pług, który usypuje wał ze śniegu na chodnik. Zapewne musiałbym ten snieg wywozic, bo odpowiadałbym cywilnie za skręcone kostki. Zmiana , wspomniana w artykule polega tylko na tym, że gmina bedzie lepiej pilnować czy właściciel dobrze odśnieża i zrzuci na niego wszelką odpowiedzialność. Ciekawe tylko, gdzie znależć kogoś, kto szuflą odśnieży rano, bo teraz wszyscy mają 500+ i wcześnie nie wstają.

Człowiek modyfikuje genetycznie rośliny i zwierzęta od tysięcy lat stosując dobór naturalny. Kilkadziesiąt lat temu kury znosiły kilkanaście jaj rocznie i tylko w okresie, kiedy mogły odchować pisklęta. Teraz codziennie do śmierci. Krowa miała różne mleko w roku, albo nie miała. Teraz codziennie ma. Psy modyfikuje się genetycznie w setki różnych ras, ale ciągle to potomkowie dzikiego psa stepowego. Dzisiejsze zboża, to selekcjonowane dzikie trawy, które miały na jesień po kilka ziarenek. Dlaczego więc, grożnie brzmiące GMO miałoby szkodzić ? Zapewne z biblijnego przekazu, że Bóg zmajstrował ziemię i okolice w stopniu skończonym i doskonałym, co oczywiście prawdą nie jest

Nie wypowiem się w temacie, albowiem komentarz nie byłby zgodny z obowiązującym trendem.

Wcale nie musiał być zwolniony dyscyplinarnie , co więcej, wcale nie musiał być zwolniony. Mógł zostać ukarany np naganą z wpisaniem do akt. Obowiązuje bowiem uznaniowość przełożonego. Aby zwolnić dyscyplinarnie, potrzeba zwykle coś więcej oprócz nietrzeżwości.

Sprawa finansowania nowych partii, to temat bardzo poruszający, tajemniczy i w niektórych przypadkach wstydliwy. Nikt w zasadzie nie zwierza się, skąd kilku facetów, którzy obmyślili sobie założenie nowej partii, nagle znależli na to fundusze. Longin Pastusiak za komuny opisywał działanie systemów partyjnych w USA , zarzucając, że chodzą na pasku wielkiego kapitału i faktycznie wybory wygrywa pieniądz, a nie idea. U nas z pewnością jest podobnie, pytanie tylko, kto przynosi pierwszą walizkę pieniędzy tym kilku facetom i co za to dostaje.

Ciekawe, dlaczego jedni pracownicy będą mieć przymusowe wolne niedziele, a inni nie ? Może niektórzy woleliby pracować w niedzielę za dodatkowe pieniądze lub dzień wolny w tygodniu .

Miała być Wielka Polska a są małe kombinacje małych kombinatorów.

Za czasów słusznie minionych, na plenum KC Edward Gierek powiedział : mówi się, że kradną, no, kradną, ale z pewnością w słusznej sprawie. Na pewno nic się nie zmarnuje i znajdzie przeznaczenia dla pomyślności Polski Ludowej. W latach 60tych mój znajomy kradł z budowy codziennie jedną cegłę i dobudował sobie werandę. Obecnie weranda nadal stoi , ale tego, co wtedy budowano już nie ma.

Rozwód może być równie kosztowny , co śluby, a nawet droższy. Można go też nigdy nie dostać. Może trwać latami. Sąd może zasądzić alimenty dla partnerki (dla partnera wyjątkowo) od których możesz się nigdy nie uwolnić. Facet zazwyczaj przegrywa sprawy o rozwód z orzeczeniem winy, co otwiera partnerce drogę do uzyskania od niego comiesięcznych wpłat na konto. Alimenty są dotkliwe. Możesz przestać je płacic dopiero, gdy partnerka wyjdzie za mąż, ale taka głupia nie będzie- będzie mieć partnera. Alimenty płaci się od całości dochodu w pierwszej kolejności. Jak drugi raz ożenisz się i urodzisz dziecko nawet niepełnosprawne, nic to nie zmieni. Jak stracisz pracę, Sąd może nie zmniejszyć alimentów. Jeżeli odejdziesz od żony bez rozwodu, ona urodzi dziecko, którego zostaniesz ojcem z urzędu. Jeżeli nie zaprzeczysz skutecznie ojcostwa zaraz po urodzeniu, zostanie tak na zawsze. Jeżeli żyjesz w konkubinacie, to masz zobowiązania tylko do dziecka. Unieważnienie ślubu kościelnego można przeżyć. Nawet jak są dzieci urodzone w związku , kościół może uznać małżeństwo za niebyłe. Jeżeli zdaje Ci się, że jesteś w prawie, bo znalazłeś coś fajnego dla siebie w Kodeksie Rodzinnym, to jesteś w błędzie- istotne dla Sądu są orzeczenia Sądu Najwyższego w podobnych sprawach.