Kiedy zdegradowane budynki podworskie doczekają się odnowienia?
Miasto ma plany i pozwolenia, szuka pieniędzy na inwestycję w parku podworskim w rejonie ul. Polnej w Limanowej. Tymczasem – jak wskazuje jeden z radnych – istniejący w tym miejscu obiekt niszczeje i może stanowić zagrożenie.
Radny Waldemar Śliwa na początku listopada zwrócił się do władz Limanowej o zabezpieczenie bądź rozbiórkę budynku podworskiego, znajdującego się przy ul. Polnej.
- Dach w dolnej części od obu stron jest naderwany i budynek ulega dewastacji. Swobodny dostęp postronnych osób może być przyczyną pożaru w niezabezpieczonym obiekcie – wskazał Waldemar Śliwa.
W odpowiedzi władze miasta zapowiedziały wysłanie na miejsce straży miejskiej. Ponadto urzędnicy rozważą możliwość zamontowania w tym miejscu fotopułapek w celu „zabezpieczenia obiektu przed osobami trzecimi”.
Zobacz również:Samorząd przygotował projekt, na który otrzymał pozwolenie na budowę dla przebudowy lub wybudowania nowego obiektu, którym jest dawna podworska stodoła.
- Mamy też przygotowaną koncepcję architektoniczną, która będzie dopiero uzgodniona z konserwatorem zabytków dotycząca powstania w miejscu, gdzie kiedyś był budynek dworu, budynku, który miałby być wykorzystywany jako centrum trzech generacji, czyli centrum edukacji dla rodzin wielopokoleniowych - Miasto zapewnia, że cały czas przygotowuje się do przedsięwzięcia od strony dokumentacyjnej. - Jeżeli zostaną ogłoszone stosowne programy, wówczas złożymy odpowiednie wnioski tak, aby można było uzyskać na taki cel środki - zapowiedział burmistrz.
Przypomnijmy, że miasto w 2014 roku zakupiło grunt za kwotę 318 tys. zł. Sprzedającym był Zbigniew Jerzy Biedroń, związany z rodziną Gibasów - ostatnich właścicieli dworu.
W skład nieruchomości wchodzą: działka starodrzewu parkowego o powierzchni 1,77 ha oraz zabudowania gospodarcze: budynek mieszkalno-gospodarczy murowany z kamienia o powierzchni 235 m2, budynek drewniany o pow. 90 m2, stajnia murowana o pow. 140 m2, stodoła drewniano-murowana o pow. 400 m2, garaż murowany o pow. 70 m2, oraz ruiny dworu z XVIII wieku, spalonego 19 stycznia 1945 r.
Po zakupie miasto informowało, że zamierza przywrócić do świetności park oraz urządzić tam filię muzeum o tematyce rolniczej, a w ramach przyjętego do strategii subregionalnej Programu „Park OdNowa”, urządzić tam przyjazną przestrzeń dla seniorów oraz zacieśnienia więzi międzypokoleniowych. Z kolei pod koniec ubiegłego roku urzędnicy zapowiadali plany utworzenia w tym miejscu centrum opiekuńczego, do którego na pobyt dzienny lub całodobowy będą mogły być kierowane osoby niepełnosprawne w ramach tzw. czasu wytchnieniowego dla ich rodzin i opiekunów.
Dwór Sitowskich
Historia tego miejsca zaczęła się w okresie staropolskim (XVII- XVIII w.) Okazały dwór w stylu typowym dla polskiej sarmacji powstał w czasach, gdy Mordarką zarządzały szlacheckie rody Lipskich i Dębińskich. Sama wieś Mordarka powstała najprawdopodobniej już w XV stuleciu. Najstarsze zachowane wzmianki pochodzą z 1415 r., i znajdują się w księgach sądowych Czchowskich. Pierwszymi jej właścicielami był rycerski ród Skarbków, którzy sprzedali Mordarkę Mikołajowi Słupskiemu herbu Drużyna ze Słupi koło Strzyżyca. Od XVI stulecia właścicielami zostali Jordanowie z Zakliczyna. W składzie ich dóbr oprócz Mordarki znajdowały się również: Limanowa (Ilmanowa), Lipowe, Sowliny i Stara Wieś.
W połowie XVII wieku wsią zarządzała Katarzyna Lipska, a od początku XVIII wieku była własnością Teresy z Lipskich Dębińskiej. Dzierżawili ją kolejno Tomasz, Jan i Walenty Gurzyńscy. Stare fotografie ukazujące szczegóły architektoniczne tego dworu zdradzają, że właśnie w tym okresie powstawała jego zasadnicza część. Obiekt był murowany, parterowy, z dwoma traktami pomieszczeń przedzielonych korytarzem międz traktowym. Od frontu zdobił go ganek wsparty na dwóch parach kolumn, dźwigający niewielki, trójkątny naczółek. Od strony wschodniej znajdował się ganek z balkonem wspartym na czterech, rozstawionych w kwadracie kolumnach. W trakcie frontowym znajdowała się sień ze schodami na piętro, a od ogrodu prostokątny salon. Trójpołaciowy dach mansardowy kryty był gontem. Jak wspomina później Jan Sitowski w swoich pismach, wygląd dworu prezentował się następująco:
„W Mordarce stoi obszerny starożytny dwór „pod lipkami”, wsparty z dwóch stron na filarach, wybudowany w stylu barokowym, majestatyczny starością i powagą. Grubość murów (z cegły) wynosi 80 centymetrów. Lipa, stojąca przy alei grabowej ma 670 centymetrów obwodu.”
Okazała posiadłość ziemska w roku 1752 przeszła w ręce rodu Dydyńskich, spokrewnionych z poprzednimi właścicielami. Dydyńscy posiadali także majątek w Starej Wsi (obecny dwór w Parku Miejskim, gdzie mieści się siedziba Muzeum Regionalnego Ziemi Limanowskiej. Od tegoż rodu Mordarkę wykupił Ignacy Dunikowski w 1818 roku, a następnie przekazał swej córce Ewie, która wyszła poślubiła Józefa Wielogłowskiego ze Starego Rybia. W czasach ich zarządzania majątkiem doszło w 1848 roku do powstania chłopskiego w czasie słynnej Rabacji Galicyjskiej. Również i na majątek w Mordarce napadli zbuntowani chłopi z okolicznych wsi. Właściciele wraz z ludnością Mordarki uciekli do Limanowej, aby stawić w mieście zorganizowany opór. Bitwa miała miejsce 26 lutego. Chłopi rabowali dwór w Mordarce, któremu ze względu na bitwę w Sowlinach nikt nie mógł pomóc. Pierwszy oddział przybył na miejsce pod koniec grabieży, zastając tylko ok. 40 chłopów, z których schwytali dowódcę oddziału Hipolita Dzięciołowskiego i Żyda Zachariasza, po czym zaprowadzili jako jeńców do miasta. Kolejna potyczka miała miejsce ok. 12-tej godziny na Szaryszu. Chłopi napadłszy i ograbiwszy dwór, pastwili się nad mieszkającym tam Feliksem, weteranem wojen napoleońskich. Tu bohaterską postawą wsławili się Wojciech Piątkowski i wójt Limanowej, którzy odebrali rabusiom zrabowane dobra i uwolnili przywiązanego do płotu Feliksa, nie dopuszczając do rozlewu krwi. W starciu wzięli ok. 15 jeńców (5 kobiet).
Mordarski dwór przeszedł później w ręce ich dzieci – Anny z Wielogłowskich, która poślubiła Seweryna Głębockiego. W tych czasach dóbr słynął z organizacji polowań i hucznych zabaw. Jak wspomina następca Głębockiego Jan Sitowski, sięgając pamięcią do lat 70-tych XIX wieku, wspomina ową rezydencję następująco: [...] Nie mogę pominąć i hucznych zabaw, które odbywały się u Seweryna Głębockiego w Mordarce w dzień jego imienin (8. Stycznia) tudzież pikników rok rocznie we dworze Mordarskim urządzanych [...]. Młodziutka, zaledwie z pączka wykwitająca córeczka gospodarza, urodziwa panna Henia, czyniła honory domu, albowiem jej matka Anna z Wielogłowskich już nie żyła. Zabawy kipiały tu całym życiem i trwały do drugiego dnia. Przy dobrej orkiestrze Domitrów z Łososiny Górnej tańczono gładko i dziarsko, zamaszyście i siarczyście; od żwawych hołubców młodzieży aż zwracadła się częsły a podłogo jęczała.
W latach 80-tych XIX wieku obok dworu wybudowano fragment kolei transwersalnej – linie wiodącą z Chabówki do Nowego Sącza. Po śmierci Seweryna jego córka Henryka wraz z mężem Józefem Matuzińskim nabyli posiadłość jako część spadku po przodkach. W ten sposób małżeństwo Matuzińskich stało się jedynymi właścicielami całej Mordarki z Bąkówką. Jakkolwiek w roku 1894 sprzedali dworski majątek doktorowi Edmundowi Wójtowiczowi i jego żonie Anieli z Chrystianich. Nowi właściciele szybko sprzedali swoją posiadłość w 1902 roku Zofii z Myszkowskich, żonie sędziego Jana Sitowskiego herbu Bróg. W tym czasie dobudowano do dworu od strony ogrodu trójosiowe pięterko, a połacie dachowe wzbogaciły się o okna facjat, doświetlających poddasze.
Nowy właściciel Jan Sitowski był synem Karola i Marii z Najderów, osiedlonych w Limanowej w 1858 roku. W swoim życiu zawodowym był sędzią grodzkim i radcą Sądu Krajowego. W latach 1877-1886 pracował w sądzie powiatowym w Starym Sączu, a potem w Mielcu, Krościenku i Nowym Sączu. Od 1905 roku przebywał na emeryturze. Niewielki dom w Limanowej sprzedał w 1903 roku. W czasie I wojny światowej mieszkając w mordarskim dworze pisał wspomnienia o dworach i mieszkańcach regionu limanowskiego. Jego prace, m.in. Echa bitwy w Mordarce i na Jabłońcu w dniach 8-11 grudnia 1914, Mordarka 1915, Wspomnienia z Sądecczyzny sprzed 40 laty, Mordarka 1917; Dwory i dworki na limanowszczyźnie oraz ich właściciele w ostatnich dziesiątkach XIX w.,Mordarka 1918. Są one wspaniałym źródłem wiedzy o społeczeństwie naszego regionu w II połowie XIX i na początku XX wieku.
Jan Sitowski zmarł w 1922 r., a jego małżonka Zofia w 1936 r. Majątek został podzielony pomiędzy 8 dzieci. Ostatecznie w dworze zamieszkała córka Władysława wraz z mężem Izydorem Gibasem. Zarządzali dworem aż do II wojny światowej. W tym czasie podjęli się remontów budynku i gospodarstwa. Czasy okupacji niemieckiej były okresem upadku tej wspaniałej rezydencji. Ostatecznie 19 stycznia 1945 r. został podpalony przez sowieckie wojska, które wtargnęły tego dnia do Limanowej. Okres PRL-u nie sprzyjały podnoszeniu tego obiektu ze zgliszczy. Dlatego po dawnej świetności dworu pozostały do dziś już ruiny fragmentu balkonu od strony wschodniej oraz częściowo zagospodarowania dworskie. W okresie po II wojnie światowej na terenie posiadłości spadkobiercy prowadzili hodowle bydła czerwonego.
(Opis: Muzeum Regionalne Ziemi Limanowskiej)
Może Cię zaciekawić
Operacja bariatryczna to coś więcej niż zmiana budowy przewodu pokarmowego
Kiedy pacjent kwalifikuje się do operacji bariatrycznej? Pierwsze kryteria kwalifikacji do zabiegu bariatrycznego zostały zdefiniowane w 1991 roku....
Czytaj więcejPutin: będziemy nadal testować nową rakietę Oriesznik
"Będziemy kontynuować te testy, także w warunkach bojowych, w zależności od sytuacji i charakteru zagrożeń dla bezpieczeństwa Rosji" - powiedz...
Czytaj więcejMarszałek Sejmu: 8 stycznia rozpocznie się w naszym kraju kampania prezydencka
Marszałek Sejmu, lider Polski 2050 Szymon Hołownia przyznał podczas spotkania z mieszkańcami w Rypinie (woj. kujawsko-pomorskie), że nie ma się ...
Czytaj więcejPremier Tusk: zagrożenie konfliktem globalnym jest poważne i realne
Podczas 43. Krajowego Zjazdu Delegatów ZNP szef rządu zwracał uwagę, że wojna na wschodzie w rozstrzygającą fazę. "Wszyscy to wiemy. Czujemy, ...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Ostrzeżenie: uwaga na oblodzenie! W nocy nawet - 8 st. C
Prognozowane są oblodzenia mokrych nawierzchni dróg i chodników po opadach mokrego śniegu, co może znacząco wpłynąć na bezpieczeństwo mieszk...
Czytaj więcejZUS: „renta wdowia” - wnioski od stycznia 2025 r.; jakie warunki należy spełnić
Nowe przepisy umożliwią łączenie renty rodzinnej z innymi świadczeniami emerytalno-rentowymi przysługującymi w organach, takich jak Zakład Ube...
Czytaj więcejProkuratura Krajowa dla PAP: Pierwszy akt oskarżenia ws. Funduszu Sprawiedliwości wobec 9 osób już w najbliższych tygodniach
Przygotowywany obecnie akt oskarżenia, który głównie dotyczy przyznania ponad 98 mln zł dotacji dla Fundacji Profeto, z których 66 mln zł zosta...
Czytaj więcejChcesz skorzystać z wakacji składkowych w ZUS jeszcze w tym roku? Ostatnie dni na złożenie wniosku
Co to są wakacje składkowe w ZUS? Wakacje składkowe to możliwość jednorazowego w roku kalendarzowym zwolnienia z opłacania składek na ubezpie...
Czytaj więcej- Operacja bariatryczna to coś więcej niż zmiana budowy przewodu pokarmowego
- Putin: będziemy nadal testować nową rakietę Oriesznik
- Marszałek Sejmu: 8 stycznia rozpocznie się w naszym kraju kampania prezydencka
- Premier Tusk: zagrożenie konfliktem globalnym jest poważne i realne
- Ostrzeżenie: uwaga na oblodzenie! W nocy nawet - 8 st. C
Komentarze (26)
Rozumiem, że ty nie masz domu, jesteś bezdomny, dlatego zawsze wygrażasz ludziom, że ujawnisz ich dane, jak imię i nazwisko czy adres. Oczywiście obiecałeś zrobić to dawno i jak zwykle, niedorajdo, nie zrobiłeś nic. Bo nic nie wiesz. Rozumiem, że ujawnienie czyjegoś adresu miałoby tę osobę skompromitować, tylko nie wiem, jak. Że ma dom, a ty nie masz? No to chyba ty się powinieneś wstydzić.
To tylko pokazuje, że jesteś kim? Stalkerem.
Chcesz ujawniać czyjeś dane, ale sam jesteś tchórzem, który chowa się za nickiem. Jeśli kiedykolwiek będziesz faktycznie mógł i chciał ujawnić czyjeś dane, to powinieneś wcześniej ujawnić swoje. Inaczej z megapały zrobi się z ciebie megamegapała. Ale dla ciebie to zaszczyt być stalkerem, prawda?
Ekipa panów W. funduje nam codziennie świat Barei. Cóż limanowskie owieczki, jak długo jeszcze ?
Pudło. Wiesz co to jest? Taki kartonowy pojemnik. Widać, że lubisz te pojemniki.
Jak pisałem, może ty najpierw napiszesz o swojej norze? Kiedy ciotka przepisze ci te szopę do spania? Nadal mieszkasz w tej komórce z karaluchami? Tylko nie uciekaj od odpowiedzi.
Dlaczego nie ujawnisz swoich danych, tylko, żałosny tchórzu, chowasz się za nickiem? Od tego powinieneś zacząć? TCHÓRZ!
Te same pytanie powtarzane w kółko, zero reakcji, nieustanna ucieczka! TCHÓRZ!
Jedziemy dalej, bo jeszcze troszkę mam ci do napisania.
Dlaczego wypierasz się tego, że ciotka nie chce ci przepisać szopy? I że mieszkasz w komórce z karaluchami cały czas? Próbujesz obśmiać, świetnie, tylko potwierdzasz to swoimi reakcjami.
Co do twoich twierdzeń, powtarzasz od kilku dobrych miesięcy, za niedługo będzie już rok. Rok te same bzdury. Więc...
Czekam na dowody, masz czas do północy. Miało być do 18:00. Ale znaj me dobre serce. Żebyś się nie tłumaczył, że byłeś zajęty. Masz czas do północy, ażeby przedstawić swoje dowody.
ruiny obiekty po dworskie i całe obejście. ., wprowadzając do obiektów zabytkowych : targowicę potem spóldzielnię transportu wiejskiego, dalej skup butelek., hodowle świń a na końcu wysypisko śmieci i biesiady alkoholowe.
Przecież powinieneś od razu wyłożyć na stół dowody.
A nie, jeszcze lepiej. Przecież ty wiele miesięcy temu pisałeś, że w ciągu kilku dni czy 2-3 tygodni wszystko ujawniasz - swoją drogą co to za afera, że ktoś ma dom i adres?
I co? Uciekłeś, skunksie, wtedy do nory i zamilkłeś. Teraz znowu zaczynasz swoją narrację i kiedy nadchodzi sprawdzam, to cię nie ma. TCHÓRZ!
Jak tam mieszka się w komórce? Jak się myłeś w grudniu, skoro rzeka musiała być zamarznięta? Brudny chodziłeś?
Nie pomylę się, jeśli napiszę, że ty przyszedłeś szukać mojej uwagi, prawda? Dokładnie.
Skoro widzisz, o czym jest artykuł, to jaki ma sens ma twój komentarz? Albo jesteś hipokrytą, albo nie rozumiesz po polsku.Tak czy siak jesteś debilem.
A teraz do budy i żryj, ty przygłupie.
Nie dotrzymał go. Dostał dodatkowy. Próbuje udawać, że nic nie było. Dobrze, dostał wystarczająco dużo czasu. I co? Jak zwykle gołe słowa. W rzutkach zawsze koło tarczy, prawda?
Dobrze, więc ciotka przepisze ci tę szopę? Czy jeszcze chce żebyś ją przewijał?