3°   dziś 2°   jutro
Poniedziałek, 23 grudnia Wiktoria, Wiktor, Sławomir, Małgorzata, Jan, Dagna

Według władz powiatu, spółka nie jest gotowa na sprzedaż udziałów. "Dość mitów; dość pomysłów, które nie są i nie były realne"

Opublikowano  Zaktualizowano 

Do burzliwej dyskusji, pełnej wzajemnych oskarżeń między zarządem a byłym starostą, doszło podczas wczorajszej sesji Rady Powiatu Limanowskiego. Osią sporu okazała się balneologia i geotermia w Porębie Wielkiej. Jan Puchała dawał zarządowi wskazówki, co należy zrobić, by inwestorzy złożyli oferty. Z kolei starosta Mieczysław Uryga i wicestarosta Agata Zięba punktowali błędy i zaniedbania z poprzednich kadencji. - Dość mitów, nie wiadomo jakich pomysłów, które nie są i nie były realne. I nie życzę sobie, by mnie pouczać – mówił Uryga do Puchały. Ten odpowiadał: - To ja was wskazałem, a teraz traktuje się mnie jako wroga. Robicie mi krzywdę, ja nigdy was nie zaatakowałem – twierdził.

Byłego starostę „do tablicy” wywołał radny Stanisław Nieczarowski, mówiący z ironią, iż jest przekonany że Jan Puchała jest w stanie wskazać błędy, z powodu których balneologia w Porębie Wielkiej nadal nie została uruchomiona.

- W momencie projektowania i budowy zakładu balneologii były wszystkie stosowne uzgodnienia z instytucjami, na podstawie których wydano pozwolenie na budowę. Co się stało, że Dorzecze Górnej Raby przez rok czasu nie chciało przyjąć solanki w formie ścieków? Dla mnie to niezrozumiałe – mówił Jan Puchała. - To, że teraz nikt nie zgłosił się o udziały, wynika z dwóch powodów.

Jak wskazywał, grunty Skarbu Państwa w formie darowizny przekazał spółce Jerzy Miller z PO, podczas gdy obecnie wojewodą jest Piotr Ćwik z PiS, więc zdaniem Jana Puchały inwestor znajdzie się wtedy, gdy obecny wojewoda przedstawi, co jego zdaniem będzie spełnieniem celu publicznego w terminie, który upływa w przyszłym roku – jest to warunek, by działki nie zostały odebrane. Drugi powód przedstawiany przez Puchałę to sprawa koncesji – również ograniczonej czasowo. Ta została przyznana przez Marka Sowę z PO, a teraz marszałkiem jest Witold Kozłowski z PiS.

Zobacz również:

- Starosta powinien teraz wystąpić o jasne stanowisko obecnego wojewody, musi też podjąć działania, żeby koncesja była przedłużona, tak by inwestor miał pewność. Jeżeli powiat spełni te zadania, proszę mi wierzyć, że inwestor się znajdzie – zapewniał Jan Puchała.

Jego wypowiedź została skomentowana przez Stanisława Nieczarowskiego w podobnym tonie, w którym zadał wcześniej pytania. - Błędem było pozbawienie tego człowieka funkcji starosty, z jego wypowiedzi wynika, że on już by to skończył - powiedział radny.

Ewa Filipiak przypomniała, że między wymienionymi urzędnikami byli też inni na tych stanowiskach. - Pani przewodnicząca, nie słuchała mnie pani z uwagą. Obecny wojewoda powinien zagwarantować, że darowizna nie będzie cofnięta. Każdy ma prawo różnie interpretować, inwestor chce wiedzieć, jakie jest zdanie obecnego wojewody. To samo tyczy się marszałka i koncesji – precyzował Puchała.

W ostrym tonie do wypowiedzi swojego poprzednika na stanowisku starosty odniósł się Mieczysław Uryga. - Podczas prowadzenia procedury wyszły na jaw okoliczności, przez które muszę się wstrzymać z ponowieniem ogłoszeń. Te okoliczności wynikają z lat zaniedbań i niedopatrzeń – powiedział Mieczysław Uryga. Jak tłumaczył, zwrócił się już do władz gminy Niedźwiedź o dokonanie zmian w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. - Przy obecnym stanie, żaden poważny inwestor nie zaryzykuje podjęcia się realizacji tej inwestycji. Przeraża to, że przez tyle lat tak dużo mówiło się o tej inwestycji, a mimo środków wydanych na analizy i biznesplany, nie mieliśmy o tym wszystkim wiedzy - ocenił starosta. - Czuję się odpowiedzialny za to, co oferujemy, w tym względzie musimy uporządkować pewne sprawy. Rozmawiałem osobiście z wojewodą, żeby nikt nie zarzucił nam, że sprzedajemy bubla. Dlatego zawiesiłem postępowanie. Jak można było w ten sposób postępować? Dość mitów, dość nie wiadomo jakich pomysłów, które nie są i nie były realne. I panie radny, nie życzę sobie, by mnie pouczać, bo ja działam transparentnie – zwrócił się do poprzedniego starosty, Jana Puchały.

Do dyskusji włączyła się także wicestarosta Agata Zięba. - Prawda jest taka, że w ostatnim miesiącu pojawiły się osoby zainteresowane, ale mając dokumenty, mogliśmy się przekonać o stanie spółki. A na dzień dzisiejszy spółka w ocenie poważnych inwestorów nie jest gotowa do sprzedaży udziałów. To są zaniedbania z lat, kiedy starostą reprezentującym powiat jako największego udziałowca w spółce był Jan Puchała – powiedziała.

O jakich zaniedbaniach mowa? Okazuje się m.in., że przez środek działki którą dysponuje spółka, w dokumentach planistycznych gminy przebiega... droga. W planach samorządu ta droga jest zaplanowana od 2004 roku. - Jaki więc produkt spółka sprzedaje? Potrzeba nam kilku dobrych miesięcy, aby to wyprowadzić. To co mówiono od lat, to bzdura. Spółka nie jest gotowa do sprzedaży. Musimy się przygotować, żeby później nie skończyć z inwestorem w sądzie – mówiła Agata Zięba.

Z wypowiedzi wicestarosty wynika jeszcze jeden ważny wątek: inwestorzy zainteresowani balneologią, pytają także o Dom Wczasów Dziecięcych. - Sama w sobie balneologia nie jest atrakcyjna finansowo dla żadnego podmiotu. Żaden inwestor nie weźmie samej balneologii, bez Domu Wczasów Dziecięcych, czyli bazy pobytowej. Każdy inwestor widzi to jako całość - powiedziała.

Z kolei Wojciech Włodarczyk z Zarządu Powiatu wspomniał o partnerstwie publiczno-prywatnym, które przez długi czas przedstawiano samorządowcom jako jedynie możliwe rozwiązanie w celu znalezienia inwestora. - To była bajka, mrzonka. Najbardziej przykre było to, że w ten sposób nam to przedstawiano. Dziś widzimy efekt tego wszystkiego. Nie ma partnerstwa publiczno-prywatnego, tylko sam inwestor musi podejmować decyzję; sam prowadząc analizę, widzi jakie jest ryzyko. Na jaw wychodzą niedociągnięcia. Było nam przedstawiane tak, że nie ma możliwości oddania tego prywatnemu inwestorowi, tylko w formule partnerstwa publiczno-prywatnego. A dziś się okazuje, że taka droga jest, poprzez sprzedaż udziałów – powiedział.

Zdziwienie wypowiedziami starosty i wicestarosty wyraził kolejno radny Jan Puchała. - Ja was nie pouczam, proszę sobie tego nie przypisywać; powiedzieliście to, co ja powiedziałem wcześniej. Nie to, że nie ma inwestorów, bo są też tacy którzy chcą budować hotel przy balneologii. My jako Działajmy Wspólnie prowadzimy lobbowanie na rzecz basenów i balneologii, ale nie wchodzimy w kompetencje zarządu. Są inwestorzy panie Włodarczyk, tylko powiat i gmina muszą pewne sprawy załatwić – powiedział. - Dziwię się panu Urydze i pani Ziębie. Tyle serca dałem, to ja was wskazałem, a teraz traktuje się mnie jako wroga. Robicie mi krzywdę, ja nigdy was nie zaatakowałem. Wspólnie przez 8 lat to prowadziliśmy, nie mieliście nigdy innego zdania, o czym świadczą uchwały zarządu – mówił Jan Puchała.

Jak zapewnienia o inwestorach gotowych wybudować hotel skomentowała wicestarosta? - Cztery razy ogłaszaliśmy przetarg, cztery razy ktoś od pana dzwoni po terminie i mówi, że chce złożyć ofertę – powiedziała. Jednocześnie, Agata Zięba zapewniała, że nie jest to forma ataku czy zemsty na byłym staroście, stwierdziła jednak że ostatni miesiąc „bardzo intensywnych” prac nad tematem ujawnił zaniedbania z poprzednich lat.

Do tematu będziemy powracać.

Komentarze (30)

mati83
2020-02-22 02:22:01
2 2
PiS Balneologia balneologia i geotermia w Porębie Wielkiej. Nigdy nie powstaną po od lat 1970 roku mówi się otym I nic nie powstanie po to miejsce jest za blisko Parku Narodowego Gorce i nic nie kce ryzykować odpowiedzialnością za tereny te
Odpowiedz
thenever1
2020-02-22 07:17:42
0 15
niewątpliwie, należy surowo i konsekwentnie rozliczyć kolorowe poczynania kolorowych portek
Odpowiedz
defines
2020-02-22 07:28:49
0 9
Dlaczego znów mowa o gminie Niedźwiedź . Przecież obecny wójt RR był radnym powiatowym i wie doskonale co było źle . Teraz udaje że coś robi w kwestii GWT a tak naprawdę nie robi nic dobrego . Powinno rozliczyć się najpierw cała poprzednia radę powiatu i nałożyć na nich kary za wprowadzanie ludzi w błąd i trwonienie publicznych pieniędzy
Odpowiedz
wasylis
2020-02-22 10:11:02
0 5
Bezprzecznie cała ta inwestycja i sposób jej prowadzenia to jeden wielki bubel. Ale przecież osoby, które teraz psy wieszają na Janie Puchale miały wiedzę, co tam się wyprawia. Może trzeba było nie trzymać z nim sztamy, tylko zakończyć w jakimś rozsądnym momencie?
Odpowiedz
defines
2020-02-22 10:14:47
0 6
Wasylis masz racje . Obecny wójt Niedźwiedzia był w radzie powiatu i dobrze wiedział że to bubel i milczał a jeszcze sam udawał że coś się dzieje i będzie dobrze. Teraz milczy bo wypłata wójtowska
Odpowiedz
burmistrz85
2020-02-22 10:16:36
0 4
DEFINES Zgodzę się z tobą w stu procentach za to wszystko powinni odpowiedzieć poprzedni radni powiatowi którzy trzymali wiele spraw w tajemnicy a nie składać jeden na drugiego.Dla Pis-u ważniejsza jest ekologia napuszczanie gadów ,płazów a nie możliwość rozwoju gminy.
Odpowiedz
szczawa
2020-02-22 10:18:11
0 10

Tak będzie zawsze jeśli za rządzenie i obrót ogromnymi publicznymi pieniędzmi robi się odpowiedzialnymi wiernych parti partyjnych działaczy. W prywatnej firmie byli by już poszukującymi pracy,a tu z zastępcy robi się starostę z pani z zarządu zastępcę i udaje się ,że nadeszła ,,lepsza zmiana ", ,, dobrej zmiany".
Odpowiedz
szczawa
2020-02-22 10:18:13
0 3

Tak będzie zawsze jeśli za rządzenie i obrót ogromnymi publicznymi pieniędzmi robi się odpowiedzialnymi wiernych parti partyjnych działaczy. W prywatnej firmie byli by już poszukującymi pracy,a tu z zastępcy robi się starostę z pani z zarządu zastępcę i udaje się ,że nadeszła ,,lepsza zmiana ", ,, dobrej zmiany".
Odpowiedz
WSI
2020-02-22 10:19:36
0 6
Jeżeli były zaniedbania to zbadać dokładnie temat i jeśli są możliwości PRAWNE osoby które tego nie dopilnowały pociągnąć do odpowiedzialności ponieważ każdy urzędnik powinien odpowiadać za swoją niekompetencje. Teraz nasuwa się pytanie komu i po co się marzyła taka INWESTYCJA ??? Trzeba było te środki przekierować na inne może bardziej trafne zadania a teraz wychodzi na to że nikt nie wie co z tym zrobić. Moim zdaniem nie powinno to być sprzedawane poniżej wkładu jaki został poniesiony i mam nadzieje że nikt nawet o tym nie myśli. Najgorsze w tym wszystkim jest to iż tyle kasy w to poszło i tak faktycznie co z tego jest ???
Odpowiedz
burmistrz85
2020-02-22 10:26:00
0 6
Teraz warto by się jeszcze przyjrzeć ile kosztował projekt na drogę Rabka Kamienica prawdopodobnie ponad milion i co z tego wynika czy aby nie jest to specjalnie robione żeby ktoś zarobił a i z tego nic nie wyniknie.
Odpowiedz
wasylis
2020-02-22 10:31:43
0 8
Możecie mi wytłumaczyć fenomen niemoliwosci ustalenia winnych? Pod każdym urzędniczym papierem, pod każdą decyzją jest podpis, nikt przecież nie zawiera umów czy nie przyjmuje zleceń "na słowo". Zrobić audyt zewnętrzny i spraw stanie się jasna.
Odpowiedz
zabawny
2020-02-22 10:47:06
0 7
"To ja was wskazałem, a teraz traktuje się mnie jako wroga."
Jak to rozumieć ? bo mnie jako niezorientowanemu laikowi, kolaży się to jako sitwa . :)))
Odpowiedz
zabawny
2020-02-22 10:51:23
0 3
cd.
Sitwa nie może być jednak w konflikcie ze sobą - lub jest to jakaś zakamuflowana gra. :)
Odpowiedz
zabawny
2020-02-22 10:58:12
0 2
@thenever1
Gdybym miał taką techniczną możliwość, to dałbym Ci wiele łapek w górę.
Odpowiedz
zabawny
2020-02-22 10:58:13
0 2
@thenever1
Gdybym miał taką techniczną możliwość, to dałbym Ci wiele łapek w górę.
Odpowiedz
piotrek22
2020-02-22 12:41:35
0 10
W kadencji 2010-14 w składzie Zarządu powiatu widzimy p. Mieczysława Urygę - GWT już są od prawie 2 lat. W następnej kadencji 2014-18 Zarząd to powiatu to znów M.Uryga ale i p. Agata Zięba i Wojciech Włodarczyk - kłopoty GWT są znane opinii publicznej. Państwo byli w zarządzie i nie wiedzieli że źle się dzieje? A dziś jedynym winnym Jan Puchała? Przepraszam, a za co braliście Państwo pieniądze publiczne?
Odpowiedz
piotrek22
2020-02-22 12:51:18
0 9
Smaczku sprawie dodaje fakt, że w kadencji 2014-18 wicestarostą powiatu był......Mieczysław Uryga! Dziś p. Uryga, p. Włodarczyk i p. Zięba nie przyznają się, że w tym "sukcesie" mieli spory udział i całą winą obarczają J.Puchałę, a przecież w imieniu powiatu działał jego zarząd, a nie p. Puchała solo!
Odpowiedz
pasztet_pomidorowy
2020-02-22 16:41:37
0 8
W tym miejscu należy podziękować panu Mieczysławowi Urydze i pani Agacie Ziębie za to, że dostarczyli dowodów na własną nie prawdomówność. Nie negując doniosłej roli jaką była funkcja Członków Zarządu Powiatu Limanowskiego 2014-2018:
Jan Puchała - starosta (Działajmy Wspólnie) Mieczysław Uryga - wicestarosta (PiS)
Agata Zięba - etatowy członek zarządu (PiS) Wojciech Włodarczyk - nieetatowy członek zarządu, dyrektor biura znanego i lubianego posła Wiesława Janczyka (PiS)
Jan Więcek - nieetatowy członek zarządu (Działajmy Wspólnie)
Warto zaznaczyć, że w tamtej kadencji jako członkowie PiS, Państwo dysponowaliście ustawową większością do podejmowania uchwał. W tym momencie należałoby zejść na Ziemię i tak po ludzku bez zbędnego anturażu, przyznać się do decyzyjności w tym zakresie.
Cynizm wyrachowanie nie są jeszcze zakazane. Szczerości intencji można u Państwa na darmo szukać.
Dla odświeżenia pamięci panu byłemu wicestaroście Mieczysławowi Urydze w kadencji 2014-2018 i nieetatowemu członkowi zarządu pani Agacie Ziębie oraz panu Wojciechowi Włodarczykowi warto przypomnieć:
Ustawa z dnia 5 czerwca 1998 roku o samorządzie powiatowym.
Uchwały Zarządu Powiatu zapadają zwykłą większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowego składu zarządu w głosowaniu jawnym. Dzisiejsze wypowiedzi Szanownego Zarządu są dalekie od rzeczywistości, ze względu na większość PiS. Mając 3 głosy w poprzedniej kadencji na 5 możliwych. Państwo mogliście swoją większością decydować o wszystkim.
Odpowiedz
kris500
2020-02-22 17:35:06
0 5
To są nasi liderzy wśród liderów.
Co złego to nie my.
To ile utopiono pieniądze publicznego
Gdzieś około chyba 30 mln zł.
Nie zapominajmy o autostradzie przecież była koncepcja i też nie źle kosztowała.
Można się bawić za pieniądz publiczny i prowadzić jałowe dyskusje .
Odpowiedz
pasztet_pomidorowy
2020-02-22 18:37:49
0 4
Rozumiem, że obecny Zarząd Powiatu, żyje w swoim przekonaniu o własnej nieomylności, takie ot, ludowe mądrości. To co teraz się dzieje chluby Państwu nie przynosi. W listopadzie 2019 roku były wicestarosta kadencji 2014-2018 a obecny starosta pan Mieczysław Uryga, tak oto wypowiadał się do sądeckich mediów:
"Do kwestii trudnych, ale też priorytetowych, należy w mojej ocenie zaliczyć konieczność uregulowania sytuacji spółki Gorczański Wody Termalne. Wiadomo, że nie są to kwestie nowe"

Pan starosta rok temu twierdził, że sprawa gorczańskich wód termalnych nie jest dla niego nowa, to w sprzeczności pozostają jego obecne wypowiedzi na sesji Rady Powiatu.

"Przeraża to, że przez tyle lat tak długo mówiło się o tej inwestycji, a mimo środków wydanych na analizy i biznes plany nie mieliśmy o tym wszystkim wiedzy - mówił na sesji starosta Mieczysław Uryga
Pan starosta Uryga twierdzi, że nie miał wiedzy. Powiedział również o okolicznościach przez które musi wstrzymać ponowienie ogłoszeń, co wynika z lat zaniedbań i niedopatrzeń.
No cóż warto z perspektywy czasu zadać kluczowe pytania do obecnego Zarządu:
1. Kto z zarządu powiatu 2014-2018 był odpowiedzialny za nadzór nad inwestycją balneologii?
2. Kto z zarządu powiatu 2014-2018 sprawował nadzór nad harmonogramem wykonywanych prac związanych z balneologią?
3. Kto z zarządu powiatu 2014-2018 podpisywał cząstkowe odbiory inwestycji balneologicznej?
Dokumenty, które są powszechnie dostępne w bipie przeczą opasłym obecnie tłumaczeniom pana starosty Mieczysława Urygi. Tłumaczenia nie zawierają faktów a tylko są jego własną nadinterpretacją.
Zgodnie ze schematem organizacyjnym Powiatu Limanowskiego w latach 2014-2018 pan ówczesny wicestarosta Mieczysław Uryga odpowiadał za:
Wydział Rozwoju, Inwestycji i pozyskiwania środków zewnętrznych, który to wydział prowadził tę inwestycję.
Czy pan starosta Mieczysław Uryga ma aż tak krótką pamięć, skoro nie pamięta, że osobiście nadzorował inwestycje, co wynika z dokumentów.
Odpowiedz
szczawa
2020-02-22 19:09:39
0 2
Może Prokurator w swoim postępowaniu sprawdzi,kto tutaj mija się z prawdą?
Odpowiedz
szaradaa
2020-02-22 19:16:02
0 0
Jak się źle dzieje to wtedy zawsze winny jest inny, może zwyczajnie poprzedni starosta przerastał sprytem obecnych włodarzy Starostwa i nie mogli za nim nadążyć a może jest jakiś chętny inwestor tylko zażyczył sobie tak dyskretnie, aby wszystkie sprawy zostały uregulowane prawnie a wtedy on będzie tym" wybawcą" z kłopotów.
Odpowiedz
kris500
2020-02-22 19:31:35
1 1
Jest bardzo prosty sposób by rozwiązać problem o którym tu mowa.
Rozwiązać obecny Zarząd Powiatu i powołać poprzedniego starostę jako jednoosobowy zarząd.
Ten pan twierdzi że wie jak to wszystko rozwiązać więc te MILIONY są tego warte.
Naprawdę nie ma na co czekać.
Wody termalne i baeologia czeka wraz z AUTOSTRADA UZDROWISKOWA.
Odpowiedz
pasztet_pomidorowy
2020-02-22 19:44:13
0 5
W związku z twierdzeniem obecnego starosty o braku wiedzy, zaniedbaniach, niedopatrzeniach, który to wskazał wspólnie z panią wicestarostą Agatą Ziębą, winnego zaistniałej sytuacji - swojego poprzednika. Śmiem domniemywać, że Państwo nie uczestniczyliście w posiedzeniach zarządu, nie podejmowaliście żadnych uchwał w  zakresie balneologii.
W tym stanie rzeczy publicznie proszę o zwrot pobranych wypłat i diet za okres 2014-2018, gdzie w tym czasie Państwo byliście Członkami Zarządu. Z Państwa wypowiedzi można wnioskować, że nadzór zarządu powiatu nad balneologią był iluzoryczny.
Odpowiedz
janusz_onufry_termalny_iii
2020-02-22 20:16:54
0 2
Czy zarząd powiatu coś robi ? Czy starosta i dwoje innych członków obecnego zarządu byli członkami w poprzedniego zarządu powiatu (2014-2018)? Czy obecny starosta odpowiadał za inwestycje powiatowe? Czy posiedzenia zarządu były protokołowane, bo mam wrażenie, że obecni członkowie zarządu nic nie pamiętają z poprzedniej kadencji, zwłaszcza z pracy w zarządzie. Czy obecny zarząd zrobił cokolwiek w sprawie GWT, czy tylko ręce rozkłada każdy z członków zarządu bezradnie? Postawa Starosty jest dość osobliwa. Wiem ale nie powiem . Robię ale nie mogę mówić. Czyli konkretnie co w tej sprawie zrobił Starosta Mieczysław Uryga? Jak przyjdzie czas spróbujemy ponownie zamieścić ogłoszenie, kolejne ogłoszenie w sprawie sprzedaży udziałów, zapewnia starosta. Warto zapoznać się z protokołami z posiedzeń zarządu. Sprzedaż udziałów jest prosta, ale z ekonomicznego punktu widzenia niekorzystna dla obecnych udziałowców, przez wiele lat nikt nie dopuszczał takiego rozwiązania i słusznie. W moim odczuciu samorządy zainwestowały minimalne środki w spółkę, a żeby być atrakcyjnym trzeba zaoferować coś atrakcyjnego i konkretnego. Środki te były dalece niewystarczające, a nie znaleziono udziałowca , który wniósłby konkretny kapitał. Po kilkunastu miesiącach pracy zarządu powiatu nie wiadomo co z prawem użytkowania wieczystego, a zapewniam że to nie taka prosta sprawa. Jeśli chodzi o "koncesję" , a raczej termin rozpoczęcia eksploatacji złoża z odwiertu „Poręba Wielka IG-1” to sprawa uzyskania konkretnej prolongaty terminu nie jest trudna, ale trzeba podjąć kroki. Ogłaszanie czegokolwiek bez spełnienia tych dwóch podstawowych powinności niestety skutkować będzie zawsze brakiem inwestorów. Jedynym pozytywem w postępowaniu zarządu, a raczej rady jest niedopuszczenie do zajmowania sprawami GWT przez byłego wójta, a obecnego radnego. Niektórzy udziałowcy (przedstawiciele) próbowali coś zrobić, inni robili niewiele, niektórzy bardzo niewiele. Udziałowcy nie współpracowali ze sobą. Mimo większościowych udziałów powiatu od roku 2015 potrzebne było zgodne ciągnięcie spraw spółki , a to miejsca nie miało. Gmina Niedżwiedź, której szczególnie powinno zależeć, była i jest absolutnie nieprzygotowana do realizacji tej inwestycji. Trzeba zmienić plan zagospodarowania przestrzennego, zmienić dojazd do osiedla Wożniaki i Pańskie. Droga dojazdowa do ww. osiedli przez tereny GWT, a wcześniej GPN jest powszechnie użytkowana, wyasfaltowana . Kto i kiedy wydał samowolnie środki i wykonał ją skoro jej teoretycznie nie ma? Mimo samowoli budowlanej nikt się tym za bardzo nie przejął. GWT od 2015 roku jest właścicielem działek, przez które przebiega droga wybudowana w wyniku samowoli budowlanej. Udziałowiec gmina Niedżwiedź powinna w trybie natychmiastowym sprawę wyjaśnić, drogę zdemontować. Jak wytłumaczyć potencjalnym inwestorom , że udziałowiec spółki od lat nie kwapi się z rozwiązaniem problemu? Takie postepowanie do nie jest działanie dla dobra spółki. Kiedy Gmina zacznie budować albo pomyśli o nowym ujęciu wody, na potrzeby inwestycji realizowanej przez GWT albo inny podmiot? Jaką infrastrukturę turystyczną może zaoferować Gmina Niedżwiedź? Dojazd tylko od strony Mszany jest dużym problemem, a raczej będzie dla potencjalnie korzystających z dobrodziejstwa wód termalnych w Porębie. Poręba nie jest zagrożeniem dla nikogo , a żaden z dotychczasowych obiektów wykorzystujących wody termalne nie jest zagrożeniem dla Poręby. W Polsce jest ok. 40 obiektów , a w Niemczech ponad 2700.
Odpowiedz
wasylis
2020-02-22 21:24:50
0 2
Co tam przyziemne GWT, najważniejsza uchwała intronizująca Chrystusa na króla Polski...
Odpowiedz
burmistrz85
2020-02-22 23:05:07
0 2
Jak to powiedział Sikorski Polska to kraj teoretyczny każdy robi co chce za nic nie odpowiadając.Widać teoria się sprawdza i długo jeszcze tak będzie.
Odpowiedz
zmora
2020-02-22 23:48:46
0 5
Skończyłaby się ta PATOLOGIA jakby każdy poseł,urzędnik odpowiadał za błędy swoim majątkiem i karą pozbawiania wolności od 10 lat. Może zmieniłoby się coś jakby urzędnik mógł pełnić tylko maksymalnie 2 kadencje z zarobkami średniej krajowej a poseł 2x średnia krajowa. I za branie łapówek, ustawiane przetargów i innych przekrętów 20 lat za kraty. Wtedy w polityce i da rządzenia braliby się ludzie co maja głowę na karku a nie Idioci co tylko jak wywalić publiczne pieniądze ( zero odpowiedzialności karnej) i jak najszybciej nakraść kasy bo to może byc tylko pierwsza i ostatnia kadencja albo co zrobić w gminie ,powiecie czy w kraju bo szwagier ma firmę budowlana to zrobimy siłownię na świeżym powietrzu o wartości 15tys zł za 500tys bo przecież szwagier wygra przetarg i sie podzieli z nami i wszystko będzie legalnie. Przez takie postępowanie to choćbyście prawdę urzędasy gadali to nikt wam nie uwierzy bo żeście krętacze, złodzieje, oszuści ,mendy i największe ścierwa.
Odpowiedz
stokroteczka
2020-02-23 21:39:27
0 0
Witam,nie widzę i nie słyszę w tym temacie-tak bardzo ważnym pana @kojot-a
Odpowiedz
mat123
2020-02-24 18:37:43
0 0
W tym miejscu należy się zastanowić nad jedną kwestią. Za co poprzedni Zarząd Powiatu brał publiczne środki.
Jak widać za całość inwestycji odpowiadał Uryga, a teraz szuka winowajcow swojej niekompetencji. Cytujac -"W tym miejscu należy podziękować panu Mieczysławowi Urydze i pani Agacie Ziębie za to, że dostarczyli dowodów na własną nie prawdomówność. Nie negując doniosłej roli jaką była funkcja Członków Zarządu Powiatu Limanowskiego 2014-2018:
Jan Puchała - starosta (Działajmy Wspólnie) Mieczysław Uryga - wicestarosta (PiS)
Agata Zięba - etatowy członek zarządu (PiS) Wojciech Włodarczyk - nieetatowy członek zarządu, dyrektor biura znanego i lubianego posła Wiesława Janczyka (PiS)
Jan Więcek - nieetatowy członek zarządu (Działajmy Wspólnie)
Warto zaznaczyć, że w tamtej kadencji jako członkowie PiS, Państwo dysponowaliście ustawową większością do podejmowania uchwał. W tym momencie należałoby zejść na Ziemię i tak po ludzku bez zbędnego anturażu, przyznać się do decyzyjności w tym zakresie.
Cynizm wyrachowanie nie są jeszcze zakazane. Szczerości intencji można u Państwa na darmo szukać.
Dla odświeżenia pamięci panu byłemu wicestaroście Mieczysławowi Urydze w kadencji 2014-2018 i nieetatowemu członkowi zarządu pani Agacie Ziębie oraz panu Wojciechowi Włodarczykowi warto przypomnieć:
Ustawa z dnia 5 czerwca 1998 roku o samorządzie powiatowym.
Uchwały Zarządu Powiatu zapadają zwykłą większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowego składu zarządu w głosowaniu jawnym. Dzisiejsze wypowiedzi Szanownego Zarządu są dalekie od rzeczywistości, ze względu na większość PiS. Mając 3 głosy w poprzedniej kadencji na 5 możliwych. Państwo mogliście swoją większością decydować o wszystkim.
kris5002020-02-2217:35:0605Zgłoś naruszenie
To są nasi liderzy wśród liderów.
Co złego to nie my.
To ile utopiono pieniądze publicznego
Gdzieś około chyba 30 mln zł.
Nie zapominajmy o autostradzie przecież była koncepcja i też nie źle kosztowała.
Można się bawić za pieniądz publiczny i prowadzić jałowe dyskusje .
pasztet_pomidorowy2020-02-2218:37:4904Zgłoś naruszenie
Rozumiem, że obecny Zarząd Powiatu, żyje w swoim przekonaniu o własnej nieomylności, takie ot, ludowe mądrości. To co teraz się dzieje chluby Państwu nie przynosi. W listopadzie 2019 roku były wicestarosta kadencji 2014-2018 a obecny starosta pan Mieczysław Uryga, tak oto wypowiadał się do sądeckich mediów:
"Do kwestii trudnych, ale też priorytetowych, należy w mojej ocenie zaliczyć konieczność uregulowania sytuacji spółki Gorczański Wody Termalne. Wiadomo, że nie są to kwestie nowe"

Pan starosta rok temu twierdził, że sprawa gorczańskich wód termalnych nie jest dla niego nowa, to w sprzeczności pozostają jego obecne wypowiedzi na sesji Rady Powiatu.

"Przeraża to, że przez tyle lat tak długo mówiło się o tej inwestycji, a mimo środków wydanych na analizy i biznes plany nie mieliśmy o tym wszystkim wiedzy - mówił na sesji starosta Mieczysław Uryga
Pan starosta Uryga twierdzi, że nie miał wiedzy. Powiedział również o okolicznościach przez które musi wstrzymać ponowienie ogłoszeń, co wynika z lat zaniedbań i niedopatrzeń.
No cóż warto z perspektywy czasu zadać kluczowe pytania do obecnego Zarządu:
1. Kto z zarządu powiatu 2014-2018 był odpowiedzialny za nadzór nad inwestycją balneologii?
2. Kto z zarządu powiatu 2014-2018 sprawował nadzór nad harmonogramem wykonywanych prac związanych z balneologią?
3. Kto z zarządu powiatu 2014-2018 podpisywał cząstkowe odbiory inwestycji balneologicznej?
Dokumenty, które są powszechnie dostępne w bipie przeczą opasłym obecnie tłumaczeniom pana starosty Mieczysława Urygi. Tłumaczenia nie zawierają faktów a tylko są jego własną nadinterpretacją.
Zgodnie ze schematem organizacyjnym Powiatu Limanowskiego w latach 2014-2018 pan ówczesny wicestarosta Mieczysław Uryga odpowiadał za:
Wydział Rozwoju, Inwestycji i pozyskiwania środków zewnętrznych, który to wydział prowadził tę inwestycję.
Czy pan starosta Mieczysław Uryga ma aż tak krótką pamięć, skoro nie pamięta, że osobiście nadzorował inwestycje, co wynika z dokumentów."
BRAK SŁÓW!
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Według władz powiatu, spółka nie jest gotowa na sprzedaż udziałów. "Dość mitów; dość pomysłów, które nie są i nie były realne""
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]