Must Be The Disco Polo. Niech połączy siły z kapelą Roy. :)

@Spokojny: Zaznałeś 'złego dotyku', czy może jednak opierasz się wyłącznie na prymitywnej propagandzie TVN-GW.

Mobutu Sese Seko Kuku Ngbendu wa za Banga czyli 'wszechpotężny wojownik, który nie zaznał porażki z powodu swej niezwykłej wytrzymałości i niezłomnej woli i który, krocząc od zwycięstwa do zwycięstwa, pozostawia za sobą zgliszcza' http://pl.wikipedia.org/wiki/Mobutu_Sese_Seko My mamy Władysława Sese i Wacława Seko.

@bearchen: Czy ci się to podoba, czy nie, każdy ma prawo komentować i oceniać prezentowaną publicznie 'twórczość' tych młodzieńców. I każdy ma prawo wyrazić sprzeciw wobec wszechobecnego zalewu tandetą i kiczem.

W trakcie wizyty prowadzono tajne rozmowy na temat przyłączenia Koszar i Fabrycznej do gminy Lazuri.

No to jesteśmy dumni z bujnego rozkwitu disco polo. Tak oto rozkwita 'kultura' a'la Polsat. A płyta zapewne rozejdzie się w rekordowym nakładzie 50 egzemplarzy. O ile oczywiście rodziny i znajomi członków zespołu zechcą wysupłać parę złotych na zakup.

@kpiarz: Ta 'chwila gorzej' trwa mniej więcej od jesieni 2010 r. Ale też wierzę, że od najbliższej jesieni będzie zdecydowanie lepiej.

@KURI: Ciebie zapewne obchodzi, skoro kliknąłeś w link do artykułu. A koryto to kategoria, bardziej pasująca do twojego prawdopodobnego idola - eksperta od świńskich ryjów i kupowania przedsiębiorstw za ich własne pieniądze.

Czy właściciel zakładu to kolejny kolega naczelnego tego portalu? Wskazywałby na to już żałobny tytuł, krzyczący o utracie milionowej inwestycji. A jak wiadomo, współcześni absolwenci gimnazjum czytają tylko nagłówki. Zaiste, wielka to tragedia dla Mszany, że nie będzie mieć cuchnących wyziewów z wytwórni mas bitumicznych. Przypominają mi się bęcwały, które nie tak dawno głosiły, że miarą postępu w Limanowej jest wybudowanie tu spalarni zwłok. Wielki inwestor niech inwestuje swoje miliony poza granicami powiatu limanowskiego. Może przyjmą go na zdewastowanym i wyludniającym się Śląsku. Tam kolejna smrodziarnia nie zrobi dużej różnicy.

Najnowszy numer miesięcznika się UKAŻE, a nie 'ukarze'. A co do meritum artykułu: kolejni potencjalni Macieje Z.

A niby dlaczego rząd miałby podejmować jakiekolwiek działania? Przecież nawet w samej Szczawie do urn poszła mniej niż połowa mieszkańców - a to pokazuje rzeczywisty poziom zainteresowania podziałem. Podziałem, który byłby na rękę jedynie osobom, liczącym na stołki w urzędzie nowej gminy.

@martinoff: Czytaj moją wypowiedź w całości, a nie wyrywaj z kontekstu jej fragmenty. Nie przypisuję Kurskiemu 'liczenia na ciemny lud', tylko cytuję jego słowa, nieco bardziej elegancko wyrażające myśl 'ciemnego ludu jest za mało'. Krótko po wypowiedzeniu tych słów, Kurski uzupełnił i uwiarygodnił je rejteradą z SP. Myślisz, że z jakiej przyczyny SP tak bardzo eksponowała w swojej nazwie nazwisko Ziobro. Ano z takiej, że partia liczyła na rozpoznawalność lidera (z okresu działalności w PiS), a nie na rozpoznawalność partii. Co do komisji: z odległości 5 metrów widziałeś, czego poszukuje wyborca i czym się kieruje. Gratuluję umiejętności czytania w myślach. Ja jednak będę się upierał, że to spekulacje. Nie widzę też żadnych argumentów na rzecz rzekomego sporu ideologicznego jako genezy powstania SP. Widzisz, od momentu wyrzucenia Ziobry, on i jego ekipa mieli dosyć czasu, żeby te rzekome różnice programowo-ideologiczne uwypuklić jako swój wyróżnik. A co mamy w rzeczywistości? Słowa Kurskiego, który przyznaje, że w społecznym odbiorze partia jest klonem PiS. Czy zatem to wyborcy są tak ciemni, że nie potrafią pojąć owej wielkiej różnicy ideowej, czy może jednak żadnej znaczącej różnicy nie ma, a SP powstało w rezultacie przerostu ambicji liderów? Owszem, Kurski to tylko jeden z polityków SP - tyle tylko, że należał ścisłego kierownictwa. Mało kto ma takie jak on rozeznanie, z pierwszej ręki, jako to wszystko funkcjonowało od środka. Zatem jeżeli osoba o tak doskonałej wiedzy i jeden z najaktywniejszych graczy SP przyznaje, że partia okazała się niewypałem, to nie wiem, czego jeszcze oczekujesz. Analogicznego oświadczenia Ziobry? I czy sugerujesz, że Ziobro i Cymański nie lubią brylować w mediach? Zupełnie też nie rozumiem, pod jakim względem SP jest lepszą wersją PiS. SP to nic więcej ponad grupkę secesjonistów, którzy liczyli na dokonanie 'przewrotu pałacowego', albo chociaż wzmocnienie pozycji w PiS, ale trafili na gracza mocniejszego i bardziej zdeterminowanego. Czego by nie powiedzieć o Kaczyńskim, to pod względem doświadczenia politycznego, Ziobro i Cymański, nie wspominając o Mularczyku i Kempie, mogą mu czyścić buty, a i to będzie dla nich zaszczytem.

Co za pech, że akurat w roku wyborczym dochodzi do tak jaskrawego obnażenia nieudacznictwa. A może to starosta zorganizował spisek przedsiębiorców, którzy złośliwie nie zgłaszają się do realizacji kolejnych wiekopomnych wizualizacji Biedy i Zonia. Nie jest sztuką zdewastowanie placu pod LDK, wszczynanie konfliktów z przedsiębiorcami, tworzenie kolejnych wizualizacji i produkowanie PR-u z okazji otwarcia kilku metrów drogi do jazdy 'na własną odpowiedzialność' czy też tandetnej wiaty w zrujnowanym otoczeniu, zwanej muszlą. Sztuką jest umiejętność zorganizowania i zapewnienia sprawnej realizacji naprawdę poważnych i istotnych inwestycji. Bieda - oklaskiwany przez pachołków jako 'wielki budowniczy' - tej umiejętności, jak widać, nie posiadł.

'Ceniony pisarz' jest skrajnym lewakiem, toteż zaleca się ignorowanie.

@martinoff: To ty nie odwracaj kota ogonem. Nigdzie nie przypisuję Kurskiemu 'liczenia' na cokolwiek, a wręcz przeciwnie. Napisałem wystarczająco wyraźnie, że on już na nic nie liczy, skoro tuż po wyborach ulotnił się z SP. Masz wyraźne problemy z czytaniem. Nie powtarzam też żadnych teorii 'profesorków'. Powtarzam jedynie słowa czołowego działacza twojej ukochanej partyjki, który wprost i prosto z mostu powiedział: głosują na nas jedynie głupki z prowincji, które nie zauważyły, że nie jesteśmy już w PiS. Zatem, skoro jeden z przywódców SP przyznaje, że poparcie dla tej partii to efekt błędu mniej kumatych wyborców, to ja już nie muszę niczego udowadniać. Twoje opowieści o komisji wyborczej są bardzo ciekawe, ale mają jeden słaby punkt: czy wchodziłeś z wyborcami 'za kotarę' i przez plecy sprawdzałeś, jak głosują? Nie? To znaczy, że tak naprawdę mało wiesz kto się czym kierował. Co do 'obszarów konfliktów' w PiS: nieźle mnie rozbawiłeś. Szkoda że jeszcze nie napisałeś o nieśmiertelnej, 'głównej osi sporu' - katastrofie smoleńskiej. A rzeczywisty, główny obszar konfliktu to wybujałe ambicje Ziobry, który zrozumiał, że nieprędko dochrapie się najwyższych stanowisk, a fotel prezesa PiS jest zabetonowany jeszcze na lata. Do Ziobry dołączyli inni sfrustrowani, którzy wypadli z łask. I taka jest geneza SP. Wszelkie opowieści o jakimś sporze ideologicznym to bajki. Dowodem jest tu ponownie wypowiedź Kurskiego, który faktycznie przyznał, że SP nie potrafi zaprezentować czytelnej alternatywy programowej.

@kpiarz: Również i w tym przedmiocie wypowiedział się niezawodny Kurski (link jak wyżej): 'PR nie zastąpi nowym partiom tożsamości, a Solidarna Polska nie potrafiła jej zbudować. Dla większości wyborców jesteśmy socjalnym klonem PiS'. No właśnie. A po co glosować na klona-podróbkę, który w dodatku nie przekroczy progu wyborczego.

Fakty są następujące: Kurski, podobnie jak pewne sympatyczne zwierzątko, ma dar wyczuwania, że okręt wkrótce zatonie. Ale zanim z tego okrętu uciekł, szczerze wyznał: 'Być może ludzie w mniejszych ośrodkach bardziej się mylą i ciągle nie wiedzą, że już nie jesteśmy w PiS'. http://www.rp.pl/artykul/1113227.html Oto i cała tajemnica wyniku Ziobry. Doprawdy, wielki to sukces ziobrystów, że doprowadzili do zmarnowania 4% głosów i pomogli PO wygrać wybory. Liczenie na lepszy wynik to chciejstwo, fantazje i mrzonki. Im bliżej jesieni, tym więcej polityków SP, w ten czy inny sposób, pójdzie w ślady Kurskiego.

Funkcjonariuszom sugeruję przeprowadzenie wywiadu w miejscach zamieszkania mniejszości brazylijsko-indyjskiej.

Postawiono tandetną wiatę i sprzątnięto podziemia starej muszli. Wielkie osiągnięcie Biedy i Zonia, które zapewne będzie propagandowo eksploatowane do jesieni. Otoczenie muszli - alejki, fontanna, 'ściana oporowa' - jest zrujnowane, ale kto by się tym przejmował. Ze Starej Wsi tego nie widać, a na zdjęciach się wytnie. A ja uparcie i po raz kolejny zapytam: co słychać na budowie targowiska? I czy zgłosił się już chętny do budowy kosmodromu sportów ekstremalnych?

@HDD: Powiatów nie było, ale były rejony i urzędy rejonowe. Początkowo, 'czarne' tablice NS*/NO* rzeczywiście były wydawane za alfabetem, bez związku z lokalizacją. Zmieniło się to chyba jeszcze w I połowie lat 90. Od tamtej pory, samochody z obszaru obecnego powiatu limanowskiego można było odróżnić po tablicach NAC, NOC, NAL, NOL, NAV, NOV.