cheffos
Komentarze do artykułów: 583
Obstawiam, że pół miliona zakopano pod rondem dla przyszłych pokoleń. A Ty, znany?
Ile wynosi szerokość ulicy Kopernika, że niby nie jest przystosowana do ruchu?
Otworzył je! Ouu jee!
Nie kwękam, tylko zastanawiam się, co w tym dobrego. Kto wygrał w tamtym roku?
Ale po co to?
Chciałbym jedynie nieśmiało zauważyć, że cytowany komentarz, który miał za zadanie ubrać gołe słowa, w gruncie rzeczy ma pozytywny wydźwięk. Wskazuje jedynie pewne jedno potknięcie. Otóż chodzi mi o fragment: 'Oczekiwałam, że po dwóch poprzednich, jakie miałam przyjemność oglądać, Muzeum utrzyma ten wysoki poziom i zarysowany kurs wznoszący.' Znaczy, że dwie z trzech wystaw wg niejakiej limanowianki miały wysoki poziom i oglądanie ich sprawiło jej przyjemność. Więc czy ten komentarz, to jedyny fakt, na którym opiera się autor tego tekstu? Jeśli tak, to słabe ma argumenty.
Fajnie wygląda ta koparka na rondzie. Gdyby nie to, że wkrótce zasiądzie tam obelisk, swobodnie mogłaby zostać jako eksponat. Razem z ziemią i wszystkim.
@rafafifa, poważnie myślisz, że lokalizacja takich parków atrakcji bezpośrednio przy cmentarzu to taki świetny pomysł? Wciąż nie znam argumentu przeciw takiej spopielarni. Wychodzi na to, że sam fakt istnienia takiego budynku budzi grozę. Bo ani to nie szkodzi środowisku, ani ludziom, tylko... no właśnie... najgorsze, że JEST.
@namoR, czemu nie ma spopielarni w Małopolsce, nie wiem, ale jeśli Limanowa ma szansę być pierwsza, to uważam, że powinna z tej szansy skorzystać. Nie wiem po co Ci te 5 argumentów za... Raczej proszę podać jeden przekonujący argument przeciwko. Bo ja takich nie widzę. Wszystko to mało uzasadnione obawy i skojarzenia. Mieszkałem parę lat na Śląsku i jakoś nikt tam Rudy Śląskiej nie kojarzy ze spalarnią zwłok. Nawet nie wiedziałem, że jest tam coś takiego. @beti, dlaczego nie ma prawa w Limanowej być spopielarni?
Dla mnie to, że najbliższa spopielarnia jest na Śląsku, stanowi argument za tym, żeby taka sama znalazła się właśnie w Limanowej. Skoro nie ma negatywnego wpływu na środowisko, to nie widzę powodów, by tę inwestycję blokować. Szkoda tylko, że od samego początku nie było jasne, co inwestor planuje, bo teraz wychodzi na kombinatora i wzbudza podejrzliwość. Po części więc nie dziwię się przeciwnikom tej spopielarni. Może nie dało się inaczej, nie wiem. Moim zdaniem powinno się odbyć jakieś otwarte spotkanie z ekspertami, które mogłoby uspokoić zaniepokojonych mieszkańców. Albo nawet niech się tu pojawią artykuły, które będą odpowiedzią na najpopularniejsze zarzuty typu oddziaływanie na środowisko, lokalizacja i takie tam.
Przecież równocześnie z, ekhm, 'obwodnicą' powstanie milion nowych miejsc parkingowych. Zresztą myślę, że inwestor przemyślał tę kwestię i zrobił to lepiej niż my. @marian, w poprzedniej wypowiedzi niejako umniejszyłeś rolę Bulwarów do skrótów, a ja się do tego odniosłem. Co do turystów faktycznie, mało ich tam.
E tam, takie małe dziurki, że nawet ich nie zauważyłem pomykając mostem ostatnimi czasy.
@marian, nie zgodzę się z Tobą odnośnie Bulwarów. To miejsce, które świetnie spełnia swoją rolę (choć mogłoby lepiej) i przede wszystkim powinno służyć mieszkańcom (i służy) (nie tylko tym, którzy chcą się przemieścić z punktu A do punktu B). Co do spopielarni, jako mieszkaniec (także korzystający z Bulwarów), nie mam nic przeciwko.
Wszystko układa się w jedną logiczną całość jak puzzle (może nie te z 500 elementów... no, może też nie 100... w zasadzie to góra 5).
Faktycznie, Rysy są górkę dalej na prawo i niestety się nie zmieściły w kadrze.
To znaczy, że prawdopodobnie wszyscy wyślą 9 listopada, bo zawsze jest czas na zrobienie jeszcze lepszych zdjęć ;)
Możliwe. Nie widzę co jest dalej po prawej, więc mogło mi się coś potegować.
Od lewej Durny, Baranie Rogi, później ten najostrzejszy to Lodowy, dalej jakieś tam szczyciki i najbardziej świecący to Gerlach, dalej na prawo świeci chyba Wysoka i Rysy na końcu (ale tego nie jestem pewien). A te po lewej niższe jakby czerwone to są Tatry Bielskie.
@tomek23, jeżeli P&G zerwie umowę, to co za problem wynieść się z powrotem na ZA?
W jakiś sposób teraz nie było trudno w dwa dni załatwić sobie placyk na ZA do odjazdów, więc w razie, gdyby jakiś meteor faktycznie miał spaść na dworzec PKS, może też nie byłoby problemu ze sprawną przeprowadzką... Zbuntowani przewoźnicy chyba też już pojęli, że ich argumenty są słabe.