hajduk41
Komentarze do artykułów: 94
Z przykrością trzeba przyznać, że kluska ma rację. Potrafimy wszystko zepsuć. Burmistrz miał nosa że zaczął w muzeum kontrolę, ale chyba za późno. Gdzie nie dotknie tam kicha.
No, no, widzę że musiało coś ostro (głupio) być powiedziane, bo głupota najbardziej złości. Krytyka limanowska! Ktoś mądry powiedział: Człowiek, który najgłośniej krzyczy, zwykle nie ma racji. Tak więc trzeba prostować i argumentować! Nie uważam, żeby to, co Pan robi, było złe. Jest więc dobre i dlatego krytykowane. Ważny jest zdrowy rozsądek i przykład swego życia dla młodego pokolenia. I nie jest to truizm! Co się w życiu liczy? Czasem mam wrażenie, że w naszym mieście jest wiele osób chcących coś zrobić pożytecznego i ciekawego, ale nie mają odwagi albo odporności na krytykę, na głupią niekonstruktywną krytykę! Czytając te 'copecki', sądzę, że mówili to maluczcy ludzie. Panie Marku zasiał Pan ziarno i mam nadzieję że przybędzie ludzi, którzy pomogą je Panu pielęgnować. Oby to byli młodzi duchem, światli, spontaniczni limanowianie!
W artykule jest powiedziane, że burmistrz chce wiedzieć jakie propozycje padną w ofertach przetargowych. Chce również o tym poinformować szersze grono, jak rozumiem zainteresowanych. Więc poczekajmy spokojnie, a nie uprawiajmy demagogi, że na dzieciach się oszczędza. Przecież podatnicy, czyli limanowianie też utrzymują te stołówki - etaty kucharek - a burmistrz ma za zadanie pilnować budżetu, czyli naszych pieniędzy. Jeśli widzi że trzeba zarządzać nim efektywniej, to niech proponuje, a nasi przedstawiciele czyli radni winni się z tym zapoznać i OBIEKTYWNIE ocenić. Przecież w rodzinie też się oszczędza i szuka się rozmaitych rozwiązań, a to że gorzko jest czegoś sobie odmówić albo pracować więcej, to już inna sprawa. Choć w tym przypadku pewnie i to też zadziałało u niektórych i się denerwują. Jeszcze jedno, czy spółka naprawdę by źle wyszła na tym gdyby objęła wszystkie szkoły miejskie? To chyba jest trochę obiadów i czy na pewno wtedy trzeba by było windować ceny? Ktoś tu pisał że w stołówce mrożonki i gotowce, a gdyby tak własnymi rękami to nie taniej? Dzieci uwielbiają np. pierogi, naleśniki, a tego się mrożonego nie kupi, jeśli mają być dobre. Naprawdę nie ma pomysłów wśród obecnych pracowników kuchni???
Szanowny Panie Autorze, nie jest to zawracanie głowy czytelnikom portalu, ale dzielenie się, a raczej prostowanie tego co powinno być prostowane! Dobrze że Pan ma odwagę i uczy uczciwości wobec wiedzy. Łatwo jest zepsuć komuś wizerunek (świadomie czy nie), ale do rzadkości należy by autor prostował swoją wypowiedź, chyba że poszkodowany żyje i wymusi na drodze sądowej zadośćuczynienie. Okazuje się że dziś najtrudniejsze jest budowanie swojego wniosku na podstawie WYSŁUCHANIA DWÓCH STRON.A jednostronna wiedza jest zazwyczaj krzywdząca dla każdego o kim się wypowiadamy! Tak więc gratuluje zainteresowań i uczciwej wiedzy.
Brawo Panie Marku! Kompetentnie, kulturalnie i rzeczowo! Najlepiej uczyć przykładem. Proszę się nie zrażać komentarzami, a mam nadzieję, że temat zainteresuje szersze grono limanowian i w przyszłym roku inscenizacja będzie bogatsza w wiedzę. To jest żywa lekcja historii na którą warto przyprowadzić dzieci, to im zostaje w pamięci i tego w naszym mieście brakowało.
Brawa dla pana Marka Sukiennika, bo kto był na rynku to słyszał że to jego pomysł. Pełen szacun, bo to widzę piękna pasja pana Sukiennika! Dobrze! Trzeba młodych zarażać czymś pozytywnym! A rzeczywiście dzieci było dzisiaj jakoś więcej. Panie lub pani sonofbluski, myślę że trzeba zajrzeć do żródeł historycznych i dowiedzieć się jak Piłsudski nosił szablę, a później komentowac!
Złośliwiec, Twoja wypowiedź nr 48 bardzo trafna! Popieram.
I dobrze.
Moment, moment! Jak w Limanowej mają powstawać firmy dające ludziom prace, kiedy mieszkańcy, najczęściej ich sąsiedzi ich nie chcą, protestują lub nawet wstrzymują budowę pisemnymi protestami??? Czy się mylę, czy były takie sytuacje. Wszystko przeszkadza, tiry, drogi przejazdowe, więc wynoszą się od nas inwestorzy! Zastanówmy się czego chcemy. Świętego spokoju za miedzą czy pracy??? 'Koral' też był kiedyś w Limanowej! Ale byli tacy co patrzyli na koniec własnego nosa.
TERAZ DLA MNIE JEST JASNE, ŻE OBECNY BURMISTRZ KOGOŚ ODWOŁUJE. CZY JESZCZE MACIE JAKIEŚ WĄTPLIWOŚCI? ROZUMIEM RÓWNIEŻ DLACZEGO OBECNA RADA, W KTÓREJ ZASIADAJĄ CI Z UBIEGŁEJ KADENCJI, NAGLE PRÓBUJĄ OBECNEGO USTAWIAĆ I MU COŚ BLOKOWAĆ. NIE CHCĘ BYĆ ZŁYM PROROKIEM, ALE JESZCZE O WIELU 'KWIATKACH' MOŻEMY SIĘ DOWIEDZIEĆ. RZECZYWIŚCIE ŁADNY PASZTET MA OBECNY BURMISTRZ.
W innym artykule komentowali niektórzy, że burmistrz nic nie robi, że słomiany zapał itp. Jeśli chce zrealizować program wyborczy, a i mieszkańcy tego chcą, to pozwólmy mu działać, być może ludzie, których powołuje są mu potrzebni. Proponuję wstrzymać się z krytyką do czasu, gdy pojawią się owoce tej pracy lub się one zepsują. Skoro burmistrz nie chce mówić publicznie o przyczynach, ma widać powody, ale jeśli byłyby one niesłuszne, to nie sądzę, by pani skarbnik się nie broniła. To naturalne. A więc poczekajmy, bo pośpiech potrzebny jest tylko przy łapaniu pcheł.
Złośliwiec brawo, moim zdaniem trafne wnioski! Też to tak widzę. Mireks, co Ty plotki zbierasz z rynku czy jak. Idź człowieku do źródła i zapytaj, a potem pisz. Przynajmniej wiarygodnie. Skoro burmistrz ma działać, to z ludźmi z którymi chce i to jest moim zdaniem jego prawo. Czego boją się radni? Pan Mól wydaje mi się z wyglądu na wiek emerytalny więc Mireks nie sądzę aby pan Bieda zastąpił emeryta emerytem. Widzę że kandydaci na funkcje w urzędzie to ludzie przed lub po 40. Śmieszy mnie stanowisko radnych, którzy nagle głosują przeciw - albo nie śmieszy! Ja jako mieszkaniec miasta chcę mieć kompetentnych i prężnych urzędników (!!!!) i burmistrz w moim przekonaniu dlatego ich wybiera i przedstawia radzie!! Mnie nie obchodzą plotki lub uprzedzenia.
Oto radni!
Cholera mnie bierze (przepraszam), jak to widzę i na dodatek dziś widzę to samo w 'Teleexpresie'. Dlaczego urzędnicy w moim mieście kompromitują swoimi decyzjami mnie i innych mieszkańców? Dlaczego ktoś się zgadza na takie rozwiązanie???? Co, bo było przed wyborami i trzeba koniecznie asfalt położyć??? Gdzie byli radni z tamtego rejonu? Nie pojmuję!
Zgadzam się i jest niedrogo. Dobrze gotuje dziewczyna - mówią na nią Edka.
Nędzo, ja tez mam w pamięci przedwyborcze mowy, ale nie poganiaj, bo burmistrz jest od grudnia ( i nie ma na imię św. Mikołaj!) Myślę że Bieda dotrzyma słowa, bo to honorny góral. Spokojnie. Wziął się od budżetu no i dobrze, bo chce coś zrobić, widać ma plany. Cięcia nigdy nie są popularne, więc sytuacja musiała być zła. Zwolnienia. Kto w limanowskim środowisku bliższych i dalszych znajomych pokusiłby się nawet o samą myśl? Ja takiej sytuacji nie pamiętam w żadnym urzędzie poza oczywiście utratą pracy z powodów karnych.
Brawo Panie Burmistrzu, jak dotąd widzę że realizuje Pan 'sprzątanie miasta'. Myślę, że z basenem nie da Pan sobie w kaszę dmuchać i pewnie zawrze Pan nowe porozumienie. A swoją drogą ktoś byłemu burmistrzowi też służył fachową urzędniczą radą. Gdzie są teraz odpowiedzialni? Współczuję polegania na takich pracownikach, ale czy starczy Panu odwagi podziękować komuś kto zawala pracę, zapewne będzie Pan rozniesiony przez miejskie języki, jaką to krzywdę Pan robi.
Parking przy Urzędzie Miasta jest pusty, bo nie wszyscy wiedzą, że na pewno jest dla nich miejsce po tylu latach zapełnionego samochodami pracowników parkingu. Petenci jeszcze nie wierzą, że ktoś o nich mógł pomyśleć! Trzeba o tym mówić Pani Przewodnicząca.
Niech mi ktoś mądry wytłumaczy jak są w Limanowej ustalane warunki przetargu. Rozumiem, że zgodność z ustawą o zamówieniach publicznych być musi, ale nie można sprawdzić wiarygodności firmy po otwarciu ofert. Czy oferty są otwierane na minutę przed wyborem?????? Przecież ktoś z urzędników za to odpowiada!!! To kolejny raz gdy słyszymy o nierzetelnej pracy firm. Terminy są jednym z warunków.
Oczywiście powinno być 'mam '.