Dobrze wiedzieć, że mamy zdolnych i kreatywnych ludzi w Limanowej.

http://www.youtube.com/watch?v=EOdATLzRGHc kiedyś chciałbym gdziekolwiek w Polsce zobaczyć taki przejazd:)

Takiej akcji to się nie spodziewałem po Prokuraturze. Tak jak napisał zabawny jedynym normalnym rozwiązaniem w tej sytuacji byłoby przesłuchanie dzieci w szkole - z tym, że one nawet nie powinny wiedzieć, że to przesłuchanie. Będzie fajne pomieszczenie, psycholog itd, a biedny rodzic musi dziecku wytłumaczyć po co jada do Limanowej do Sądu zamiast iść do szkoły. Dla pięciolatka emocje gwarantowane. Cała klasa będzie po latach wspominać jak to byli zeznawać w sądzie.

Wspaniała wiadomość.

Godziny nietrafione, ale zastanawiam się czemu PIT można wysłać droga elektroniczna, gdzie są dane o zarobkach, a o dostęp do bazy NFZ trzeba osobiście udać się po login i hasło. Coś ta cyfryzacja na pół gwizdka w NFZ się odbywa.

Pani Heidi Colleran musiała być zdziwiona przyjeżdżając do Limanowej (zgodnie z założeniem społeczeństwo niezmienione od XIX w) i widząc samochody zamiast furmanek i ludzi w adidaskach hehe:) A na poważnie to ktos tu chyba trochę manipuluje. Faktem jest że Pani Colleran prowadzi prace badawcze pod nadzorem dr Ruth Mace i rzeczywiście bada spoełczności w Polsce prowincjonalnej - Limanowa tutaj akurat pasuje, generalnie żaden problem bo metropolią nasz region nie jest. Ludzie pracują, chcą posiadac dzieci, rodzine, wyjeżdżają również często do UK. Troche Pani Niedzwiecka przesadziła z tym artykułem robiąc z Limanowej miasto uciśnionych kobiet, które nie mają dostepu do antykoncepcji. Chociaz może jakies kobiety się wypowiedzą jak to tutaj naprawdę jest.

Zgadzam się z @Doradcą - jest niedziela, pada, a jadąc samochodem pełno śmieci mija się przy drogach, fatalnie to wygląda. Te śmieci zalegają już kilka dni i nikogo to nie obchodzi. A regulaminie rzeczywiście jest ten głupi zapis o myciu butelek - biorąc pod uwagę rachunki za wodę, to trzeba będzie trochę dopłacić do tego recyklingu.

Gdyby chodziło o prawdziwe kształcenie to jest w Krakowie kilka publicznych uczelni - nawet bliżej by było, no ale dyplom np na Uniwersytecie Ekonomicznym, czy też na UJ nie jest tak łatwo zdobyć jak w Wyższej Szkole czegoś tam... Tak to niestety jest, że młodzi ludzi z naszego powiatu których rodzice nie są w stanie sponsorować, żeby opłacić studia albo mieszkanie chwytają się każdej pracy, wyjazdów, dorabiają w weekendy itd. Jak widać władza publiczna może za nasze pieniądze fundować sobie kolejne dyplomy.

Żałosna biurokracja, a w dodatku karze się klub i zawodników, którzy grają dlatego, że kochają ten sport, a nie zarabiają na tym dużych pieniędzy. Ludzie z MZPN powinni mieć świadomość, że są tam od tego, żeby zorganizować rozgrywki - ale jak to bywa w państwowych instytucjach zawsze od odpowiedzialności można się jakoś wymigać.

Kilka lat temu gdy w Nowym Sączu próbowano uporządkować komunikację i większość busów przeniesiono z dworca pkp i ul Morawskiego na dworzec MPK też były obawy, że to się nie uda, bo jak taka ilość busów się tam zmieści w godzinach porannych i po 15. Okazało się, że trochę dyscypliny i da się to zrobić (chociaż na początku musiał biegać kontroler odjazdów od busa do busa i przypominać kierowcom, że zgodnie z rozkładem mają już odjazd). Jeśli ktoś rozsądnie wyznaczy stanowiska do odjazdów to w Limanowej tez się uda.

Interesujące jest to, że PINB potrafi zwyczajnych obywateli naszego pięknego powiatu ścigać za byle drobnostkę z uporem godnym podziwu, wysyłać w listach poematy prawne jak jest, a jak być powinno, a w opisywanej sytuacji cisza i nikt nic nie może.

Jak można przechowywać taką kwotę w domu. Mam nadzieję, że uda się odzyskać chociaż cześć tych pieniędzy.

'Koledzy z ekipy po wypadku u mnie się już nie pojawili, właściciel też' - trochę odwagi i przyzwoitości panowie.

Szczególnie spodobał mi się fragment z 'fachową tanią siłą roboczą'.

Biorąc pod uwagę, że tam jeżdżą ciężarówki do kamieniołomu wyładowane po brzegi, to ktoś kto nadzorował budowę tej drogi powinien sprawdzać jak przebiegają prace. Przecież widać było, że to trochę za cienka warstwa na kiepskiej podbudowie. Poszło prawie 5 mln zł na fuszerę i nie ma winnych jak zwykle.

heh, właśnie się niedawno zastanawiałem co to jest, a tu proszę, takie ciekawe urządzenie.

W Limanowej to się raczej nie uda - za dużo tych busów. W Nowym Sączu gdy była podobna rewolucja kiedy to busy zaczęły odjeżdżać z dworca mpk (w większości) to biegał dyżurny w kamizelce odblaskowej z listą odjazdów i informował kierowców, że już mają jechać, bo następni czekają żeby się podstawić na stanowisko. Teraz to jest trochę bardziej zorganizowane. To jest wykonalne tylko wtedy, kiedy będzie odpowiednio duża infrastruktura także na postój, wyjazd umożliwiający sprawne włączenie się do ruchu. Inaczej będzie jeden wielki chaos. A jeśli chodzi o rozkłady jazdy na przystankach są potrzebne aktualne i czytelne. Często widzę jak szczególnie starsi ludzie mają ogromny problem żeby wsiąść do właściwego busa.

Tylko żeby żeby nie było tak jak w Nowym Sączu, gdzie z samochodu ekipy technicznej ukradli taśmy z nagraniami programu.

Bardzo dobry pomysł, jeśli to będzie rozsądnie zagospodarowane, to takie rozwiązanie jest dużym ułatwieniem w podróżowaniu.

Dzisiaj jechałem przez jedną z miejscowości w gminie Chełmiec i zauważyłem, że obok drogi zamontowano latarnie fotowoltaiczne zasilane energią słoneczną. Ciekawa inwestycja, koszt pewnie niedługo się zwróci. Chyba powoli samorządy szukają właśnie takich oszczędności i ekologicznej energii. W przypadku Pisarzowej, to wydaje mi się, że jeżeli nie dojdą do porozumienia to inwestor zacznie szukać innej lokalizacji i pewnie znajdzie, bo to przecież nie wysypisko śmieci.