zajec
Komentarze do artykułów: 1363
Amerykanie z pewnością zestrzeliliby każdego bladosinego jeżdżca apokalipsy , gdyby tylko próbował pohasać sobie po nieboskłonie :)
Samo Pismo Święte jest bezwstydnie zmontowane . Samych pism natchnionych pisanych przez natchnionych autorów jest dużo wiecej, podobnie , jak wiecej jest ewangelii Komisja, która wcale natchniona nie była stwierdzała, który autor natchniony jest, który nie. Jedne pisma odrzucała , inne zatwierdzała. Różne wydania Pisma Świetego w różnych krajach różnią się od siebie np ilością ksiąg. Kościół koptyjski ma więcej, prawosławny chyba też. Najprymitywniejsza jest biblia jehowych, ale to im wystarcza. Bardzo ciekawe są apokryfy , pisma odrzucone przez zespół redakcyjny. Zwłaszcza pisma Henocha , opisującego swój pobyt w niebie i życie aniołów. Według niego zostali skierowani na ziemię w celu obrony ludzi. Zaczęli jednak współżyć z ziemskimi kobietami i z tych związków rodzili się olbrzymi. Bardzo ciekawe. Polecam apokryfy.
W temacie czasów ostatecznych: one nigdy nie nadejdą. Jutro będzie środa Po środzie czwartek. Temat nierządnic jest ciekawy. W dawnej Rzeplitej swawolne obyczaje panowały, a dziewictwo w niskim poważaniu było. Pasek chyba opisywał młodego kawalera: skoro ci jeszcze nikt wianka nie zabrał, czemu to mam być ja ? Sytuacja zmieniła się, gdy, medycy z krakowskiego uniwersytetu opisali, że francę do Krakowa przywiozła z pielgrzymki do Rzymu mieszczka krakowska B, która to choroba tak się rozpleniła, że w dwa lata miał ją już sam król dobrodziej. Franca nieuleczalną była chorobą. Kąpiele w beczkach z rtęcią niewiele pomagały, Sikało się tylko więcej. Francą zajmował się też Wyspiański. Opisywał w Weselu, że krakowscy kawalerzy zmuszeni byli szukać zdrowych chłopek ze wsi by mieć zdrowe dzieci, bo krakowskie panny wszystkie syfilityczne. To ze strachu przed syfilisem dziewictwo cenne się stało. Choć zmianę na języku dostać można było też. Podobnie jak dzisiaj chlamydię. Reasumując : nie byłoby nierządnic, gdyby brakowało nierządników. No, dość gorszenia maluczkich :)
Tzw egzorcyzmy i wykorzystywanie do tego osób psychicznie niezrównoważonych powinno być prawnie zakazane.
Zakłada się obowiązkowość szczepień.Co nie znaczy, że każde dziecko musi być zaszczepione zgodnie z kalendarzem. O szczepieniu decyduje pediatra na podstawie analizy karty zdrowia dziecka i wywiadu z rodzicem. Obowiązkowość szczepień wynika z troski o dzieci nie szczepione, które w kontakcie z osobami szczepionymi mogą łatwo zachorować, gdyż te osoby mogą być nosicielami zarazków, ale choroba u nich nie występuje. Owszem, noworodek ma własną odporność, ale pod warunkiem, że wcześniej miała ją matka. Im wiekszy koncern farmaceutyczny, tym więcej środków przeznacza na badania . Nie jest prawdą, że nasze dzieci są traktowane jak króliki doswiadczalne, ale prawdą jest, że stale monitoruje się działania niepożądane leków, podobnie jak wszędzie na świecie Nie jest prawdą, że szczepionki zawierają rtęć czy ołów,publikacje nie zasługują na wiarę A to niby dlaczego kalendarz szczepień powinien byc zweryfikowany , skoro ten jest dobry? Ma podstawy naukowe opracowywane latami przez specjalistów, dlaczego go zmieniać?
Diabeł nie istnieje Jest to prosta personifikacja zła, ale cieleśnie nie istnieje.
Idea szczepień była krytykowana praktycznie od momentu powstania pierwszej szczepionki przeciwko wsciekliżnie przez Pasteura. Posiadacze prawdziwej wiary i prawdy zarzucali mu przeciwstawianie się woli bożej. Obecnie zarzuty są bardziej wyrafinowane, ale wyrastają z tego samego ziarna. Praktycznie wszystkie leki mają skutki uboczne, wszystkie są truciznami, a skutek ich stosowania zależy od dawki, drogi podania itp. Ciekawe, że z podobnymi atakami nie spotyka sie np popularny ibuprom, łykany jak cukierki. A przecież był on jeszcze parę lat temu wyłącznie na receptę , jako silnie działający lek przeciwreumatyczny. Odwiedzając no Kaplicę Czaszek w Czermnej, zbudowaną po zarazie, albo cmentarze choleryczne, których do dzisiaj nie wolno otwierać, można wyrobić sobie zdanie, czy szczepienia są potrzebne, czy nie. A tak na marginesie- moja siostra chorowała na koklusz i mało nie umarła. Nie życzę nikomu.
Komuna wraca do służby zdrowia. Po latach wraca skompromitowany system centralnego finansowania z budżetu i centralnego rozdzielnictwa. Książe Pan uważa, podobnie jak kiedyś partyjni sekretarze, że skutkiem jego podpisów uniknie się marnotrawstwa i dojdzie do cudownego rozmnożenia środków. Przez ostatnie lata powstało wiele prywatnych ośrodków zdrowia , które teraz zostaną bez finansowania z NFZu i popadną w ruinę, bo nie znajdą się w Sieci.
Puszcza była od zawsze. I kornik był od zawsze. Nie zniszczył puszczy ani kornik, ani ruski car, ani Adolf, ani Bierut . Dopiero znalazł się taki Szyszko, co naprawia puszczę przez wycinkę. Ciekawa metoda.
Obecny kościół przypomina raczej sklep GSu a nie wspólnotę religijną, której hierarchowie ukazują wiernym drogę do zbawienia. Z pewnością nie jest to już kościół Wyszyńskiego, wzór moralności i intelektu. Tygodnik Powszechny był pismem pełnym artykułów na wysokim poziomie intelektualnym. Po rozlużnieniu reguły w klasztorach przez JP2 zaczęły one przypominać raczej hotele robotnicze. Mniszek po spełnieniu powinności przebiera sie w Adidasa i udaje kawalera. Dlaczego kościół przypomina sklep GSu? Jest to sklep z różnościami, każdy może znależć dla siebie , co mu pasuje. Ale nic za darmo. Każdy sakrament za kasę, gigantyczna działalność gospodarcza, gdzie wierny jest poddawany obróbce skubania z kasy. Wydaje się, że obecni księża utracili wiarę dla pieniądza i się nie modlą, za to każdy osiągnąwszy wyższą godność chętnie dzieli się swoimi złotymi myślami , z których wiele jest bardziej komicznych niz religijnych. Za Wyszyńskiego kościół górował intelektem nad wiernymi i był dla nich wzorem. Obecnie, z przykrościa trzeba stwierdzić, że role się odmieniają , czego się chyba nie dostrzega. Opowiadane kawały np o tym, że ksiądz zgodził się ochrzcić kota za pieniądze , nie są pozbawione podstaw. Niestety. Kosciół bogaty, opływający w luksusy i przywileje odsuwa się od społeczeństwa. Aby zatrzymać odejścia młodych winien szukać powodów w sobie. Nie jest firmą z działalnościa usługową. Święcenie bejsboli kibolom w Częstochowie , czy błogosławienie bojówek ONRowskich to kpina z wiary.
Dzwoni do mnie starsza pani. Proszę pana, dzwoni sąsiadka z ulicy X, nazywam sie Y. organizujemy pomoc dla domu dziecka, bo one sa w trudnej sytuacji. Przyjdzie do pana paczka z darami, pan zapłaci 150 zł, a pan dyrektor tą paczke odbierze ,No, dobrze, skoro sąsiadki się składają , to ja też. Co się okazało. Jakaś hurtownia z Gliwic czyściła sobie magazyn ze śmieci i rozsyłała frajerom, takim jak ja po 150 zł sztuka. Starsza pani nie była moja sasiadką, tylko babą z Gliwic o filmowym głosie, moje okolice poznała z Googla. Szufladkę babki mojej nieboszczki żony najbliżsi sąsiedzi wyczyścili zamieniając jej schowane dolarki na bezwartościowe bilety NBP po bardzo korzystnym kursie , zanim mój teść z teściową zorientowali się, że babka ma w mózgu jajecznicę. Orange też mnie nabrali: jako nasz wieloletni klient dostanie pan od nas nowy super ruter do internetu. No, dobrze. Ruter przyszedł, wrzuciłem go do szafy, a jak odpakowałem ,to okazało sie, że to nie ruter, tylko zestaw do odbioru telewizji sat. Dzwonią: organizujemy zbiórkę na mapy dla dzieci ze szkoły w X, bo dzieci biedne takie, a map nie mają. Dzwonię ja do tej szkoły- ależ skąd , proszę pana, nasze dzieci mają wszystko, co potrzebne... Trzeba uważac, bo umowa zawarta przez telefon jest ważna, lepiej faktycznie zlikwidować telefon stacjonarny u starszej osoby i kupic telefon na kartę, choć mój numer na kartę już został rozpoznany po rejestracji.
Jam chłop prosty, jak cep. Przez to wieloczynnościowy. Ojciec Kościoła Świętego- św. Tomasz uważał, że prawda jest, gdy to, co mamy w intelekcie jest zgodne z rzeczywistością. Zatem słabe intelekty prawdy poznać nie mogą.
Prawda nie istnieje. Każdy ma swoją
Przed rokiem 89 służba zdrowia pracowała według doktryny wojenno medycznej. Ogólnie chodziło o pseudoleczenie najniższym kosztem możliwie dużej liczby pacjentów, lub, jak kto woli- porażonych. Polska medycyna przed rokiem 89 reprezentowała poziom krajów 3 świata, a powstające szpitale stanowiły przyszłą bazę szpitalną Frontu Zachodniego w przyszłej wojnie, część łóżek szpitalnych była cały czas wolna, na wypadek nagłego konfliktu zbrojnego. Liczba pacjentów, którzy zmarli skutkiem niedofinansowania służny zdrowia przed 89 rokiem jest z całą pewnością bardzo duża. Obecnie problem polega na zbyt niskim finansowaniu słuzby zdrowia , a potrzeby są takie, że nie wystarczyłoby budżetu krajowego na ich pokrycie. Wysoki poziom usług leczniczych spowodowałby kłopoty w ZUSie, który i tak ledwie zipie, gdyż emeryci przestaliby umierać w terminie. Sprawa rozgrabiania majątku w słuzbie zdrowia nigdy nie miała miejsca. Wszystko jest już wiele lat temu złomowane.
Pacjentka czuje się dobrze, o co więc biega? Wynika, że diagnoza dobra była. Karetka długo jechała? Co to jest długo? Karetka to nie taksówka. Mało szczegółów do filozofowania jest.
Ratownik medyczny warty jest każdych pieniędzy.
Grażynka, na wysokości Strzelec byłem o 14.30. Autostrada w kierunku na Wrocław była zamknięta w dwu miejscach. W pierwszym był karambol pewnie pięciu aut. Korek był pewnie na kilometr. W drugim też był korek, bo auto było rozbite pod wiaduktem. Jeszcze jedno było rozbite o betonowe balustrady rozdzielające pasy. Na wysokości zjazdu na lotnisko stało rozbite auto, co pokazywali nawet w TV. W kierunku na Kraków faktycznie nic się nie działo, ale trudno było nie zauważyć, co działo się na autostradzie w drugą stronę. Zapewne rodzinki nie stać na opłaty i jeżdzi dawną, darmową E22
Wczoraj jechałem od Opola autostradą. Jeden karambol pewnie pięciu aut, za chwilę jedno auto rozbite na betonowych osłonach, za chwilę rozbite pod wiaduktem, w Balicach koło lotniska następne. Dwa razy autostrada zamknięta, korek po horyzont. Ruch na dużych prędkościach -na lewym pasie 140-160 na godzinę, ryzykowne manewry, bezmyślność, wyścigi tirów. Warszawiacy uważają się za nieśmiertelnych, no, ale to stolica, wiadomo.
Trójkąt symbolizuje Świętą Trójcę, a oko jest Okiem Opatrzności, jak słusznie zauważył Daniel. Trójkąt, oko, cyrkiel i kielnia mają u masonów inne znaczenie- symbolizują budowniczych nowego jutra.
Bank ma zarabiać. Realizacja celów społecznych nie jest rolą banku. Cele społeczne realizują ośrodki pomocy społecznej, ale nie banki. Czasem bank może kupić rowerek sierotce by ocieplić wizerunek i tyle. Bank powinien być prywatny , pod kontrolą właścicieli i akcjonariuszy. Banki państwowe marnotrawią znaczną część środków na poronione pomysły rządzących. Nie jest istotne , do jakiej rodziny bank należy, ani do jakiego państwa. Istotna jest sprawa jego opodatkowania. Nie jest prawdą, jak piszesz, że tylko 4 kraje maja niezależne banki. Wiele krajów ma niezależne banki, np Watykan, Izrael, Rosja, Arabia Saudyjska, USA i inne. I nie FET, tylko FED