2°   dziś 1°   jutro
Sobota, 28 grudnia Jan, Maksym, Cezary, Antoniusz, Godzisław, Teofilia

Skradziona nadzieja...

Opublikowano  Zaktualizowano 

Diana ma 16 lat i 80 cm wzrostu. Cierpi na bardzo rzadką chorobę dysostozę przynasadową typ Janssena. Na przełom marca i kwietnia była planowana operacja pozwalająca wyprostować nóżki dziewczynki. Była, bo jeśli nikt nie pomoże, trzeba będzie ją odwołać. Rodzice z myślą o przyszłości dziecka wszystkie zbierane przez lata oszczędności i zaciągnięty kredyt zainwestowali u Moniki B. - słynnej za sprawą głośnej afery z piramidą finansową. Teraz nie ma pieniędzy, nie ma operacji, jest rodzinny dramat.

Największy skarb

5 marca 1993 r. na świat przychodzi trzecie dziecko państwa Niebylskich z Laskowej – śliczna kruszynka Diana. Lekarkę niepokoi jednak, że noworodek ma „małpi chwyt”. Proponuje badania. Zdjęcie rentgenowskie wychodzi tak, jakby dziecko nie miało kości. Szpital w Prokocimiu i diagnoza: dysostoza przynasadowa typ Janssena.

- Co czułam? Jakby ktoś wyrywał mi serce. Przez klika dni miałam wrażenie, że oglądam świat zza szyby, w zwolnionym tempie. Ale potem głos wewnętrzny powiedział mi: Bóg istnieje, jesteś wierząca, opamiętaj się. To wiara pozwoliła mi przetrwać problemy. Dziś Dianusia jest moim największym skarbem, słonecznym promykiem rozświetlającym życie. Nie wyobrażam sobie życia bez niej – wyznaje mama Stanisława Niebylska.

 

Zwyczajne buciki

Diana ma teraz 16 lat. Uwielbia pisać wiersze, opowiadania. Nawet ma w swojej szufladzie kilka książeczek, które może kiedyś wyda. W swych tekstach ucieka w magiczny świat wyobraźni.

- Jest wesołą bardzo inteligentną i bystrą dziewczynką. A przy tym mimo choroby jest pozytywnie nastawiona do życia. Nieraz to właśnie ona podtrzymuje nas na duchu – opowiada mama.

Dziewczynka jest na swoje możliwości samodzielna, nie wymaga opieki całodobowej, może nawet przejść o własnych siłach kilka kroków. Skończyła gimnazjum w Laskowej, teraz jest uczennicą pierwszej klasy IV LO w Limanowej. Ma nauczanie indywidualne, a raz w tygodniu bierze udział w zajęciach szkolnych. Jej codzienność to komputer, dzięki któremu koresponduje i podtrzymuje przyjaźnie oraz książki, które wprost pochłania. Myśląc o przyszłości marzy o … byciu dziennikarką lub pisarką. Chciałaby też pojechać do Chin i Japonii. Ale ma też całkiem przyziemne marzenia – zwyczajnie chciałaby kiedyś założyć normalne buciki.

 

Nadzieja na łatwiejsze życie

Choroba Diany objawia się niskim wzrostem – dziewczynka ma 80 cm, deformacją kończyn i kręgosłupa. Jej życie to badania, szpitale, kolejne „wyroki”. Lekarze orzekli, że ze wszelkimi interwencjami chirurgicznymi trzeba czekać aż dziewczynka dojrzeje. Rodzice czekali zatem cierpliwie, grosz do grosza składając pieniądze na operacje. Nadszedł odpowiedni moment. W Poznaniu jest wyznaczony termin operacji ma przełom marca i kwietnia. Na początku marca prof. Marek Napiontek da ostateczną odpowiedź, czy podejmie się przeprowadzić zabiegi. Cztery operacje mają polegać na pocięciu kości nóg dziewczynki i poskładaniu ich na nowo. Jest też inna możliwość – lekarze z Aschau w Niemczech proponują protezy oraz odpowiedni gorset, podtrzymujący kręgosłup, ponieważ ucisk na narządy wewnętrzne zagraża życiu. W obu przypadkach koszt to co najmniej 40 tys. zł. nie licząc dojazdów, pobytów w klinice, i późniejszej rehabilitacji. Jest też możliwość kompleksowych zabiegów, które „poprawiłyby naturę”. W Stanach Zjednoczonych ich koszt oscyluje w granicach 500 tys. dolarów, nie licząc przelotu i pobytu.

- Diana nie boi się operacji, jest świadoma co ją czeka. Naprawdę to ona nas dopinguje do działania Ma nadzieję, że operacje ułatwią jej życie.

Nadzieja została jednak na razie skradziona.

 

Jak tu nie ufać

- Znałem Monikę od pierwszej klasy szkoły podstawowej. Uczyłem ją biologii, przygotowywałem do egzaminów na studia. Była zdolna, pracowita. Jej mama to moja koleżanka z pracy. I jak nie ufać takiej osobie? – łamiącym się głosem opowiada Bogusław Niebylski.

W maju jego dawna uczennica zaproponowała, aby u niej zainwestowali.

- Tłumaczyła, że oni jako pracownicy mają możliwość taniego skupowania akcji i później sprzedawania ich w dobrej cenie, stąd zyski. Z rozmowy wynikało, że ona rezygnuje ze swego zarobku, wybrała nas, żeby pomóc naszej Dianusi – relacjonuje Stanisława Niebylska.

Wpłacili wszystkie zbierane przez lata kosztem wielu wyrzeczeń oszczędności.

Oczyma wyobraźni widzieli już: operacje córki, wózek elektryczny dla Diany, może jakiś samochód, którym mogłaby się poruszać, i trochę oszczędności, żeby miała na przyszłość, bo przecież oni nie będą żyć wiecznie.

 

Głupota z myślą o dziecku

W wakacje w czasie festynów w Ujanowicach została zorganizowana akcja charytatywna na rzecz Diany. Jej rodzice dowiedzieli się o tym … dopiero w trakcie imprezy. Sponsorem głównej nagrody (laptopa) była Monika. Pieniądze wpłynęły na konto Limanowskiej Akcji Charytatywnej i są tam do dziś.

- Może miało to dodatkowo zbudować nasze zaufanie? – zastanawia się teraz Stanisława Niebylska. - Na chwilę przed wybuchem całej afery Monika namówiła nas, żebyśmy jeszcze wzięli kredyt. Mówiła, że w ten sposób do końca grudnia będziemy mieli całą kwotę na cykl operacji Diany.

Tak też zrobili. Tydzień później Monika B. została aresztowana. Media obiegła informacja o gigantycznej aferze z piramidą finansową. Państwo Niebylscy stracili wszystko.

- Tak, to była głupota. Ale wszystko z myślą o dziecku… Nie wyobrażałem sobie, że człowiek może z zimna krwią taką rzecz zrobić. Byłem naiwny. Dałem się zwieść Monice. Największy żal mamy o ten kredyt. Jak trzeba być cynicznym, żeby mając świadomość, że oszukuje się ludzi, jeszcze namawiać ich na kredyt. Zawiodłem swoje dziecko… To boli jak cholera… Robię wszystko, żeby o tym nie myśleć. Powtarzam sobie - chłopie ty musisz żyć, dla Diany. Gdyby nie to już dawno bym…

Szerokimi ramionami mężczyzny wstrząsa szloch. Teraz płacze niemal codziennie.

 

Stracili zaufanie

- Pewien pan powiedział, że Monika ściągnęła do Ujanowic współczesny świat. Tak, ściągnęła do nas brud tego świata. Nie jesteśmy ludźmi na dzisiejsze czasy, w których, jak pokazało nam życie, gdy ty nie ukradniesz, nie zrobisz coś złego to oni ci to zrobią – gorzko stwierdza Niebylski i dodaje, że stracił całkiem zaufanie do drugiego człowieka.

Jednak Monice ani on ani jego żona nie życzą źle.

- Nawet się modlę za nią i jej rodzinę. Osądzał będzie ją Pan Bóg.

- Jestem wściekły na siebie, na nią złości nie przelewam. Ale chciałbym ją tylko zapytać o jedno - dlaczego to zrobiła?


Diana niczym nie zawiniła

Mama Diany jest wójtem gminy Laskowa, osobą powszechnie znaną w rejonie limanowskim. Rok temu „zasłynęła” z afery z fałszowaniem podpisów.

- Podpisywałam za córkę – agenta ubezpieczeniowego polisy ubezpieczeniowe, miałam upoważnienie, nie przyszło mi jednak do głowy by napisać tam „z up.”. Przez myśl mi wtedy nie przeszło, że robię coś sprzecznego z prawem – mówi Stanisława Niebylska. - O wszystkim wiedziała dyrektorka córki, żaden klient nie miał pretensji, bo polisy były ważne. Gdyby nie błąd prawnika na pewno nie miałabym żadnych problemów z pełnieniem funkcji wójta.

To dawne sprawy, ale trzeba je wyjaśnić, żeby złe skojarzenia z nazwiskiem „Niebylska” nie zaszkodziły Dianie. Dziewczynka przecież niczym nie zawiniła.

 

Lekcja pokory

Diana na razie nic nie wie o straconych pieniądzach. Rodzice chcą jej oszczędzić zmartwień, by przynajmniej jeszcze święta miała spokojne. Wystarczy, że tata ostatnio posmutniał i ma podkrążone oczy jakby płakał. Wystarczy, że mama jest dziwnie podenerwowana. Państwo Niebylscy starają się dzielnie trzymać. Jak mają powiedzieć dziecku, że operacji nie będzie, że jej nadzieja została dosłownie skradziona?

- A może to lekcja pokory? – zastanawia się Stanisława Niebylska. - Nigdy nikogo nie prosiłam o pomoc. Było ciężko, ale zawsze sami staraliśmy się sobie radzić. Teraz nie mamy wyjścia…

Stracili wszystkie oszczędności. Muszą spłacić kredyt – 100 tys. zł. Następnej pożyczki nie dostaną. Jak sobie poradzić? Skąd wziąć pieniądze na operacje dla córki? Czy Diana też ma stracić wiarę w ludzi i nadzieję na lepsze jutro?

Każdy kto chce pomóc Dianie, choćby najdrobniejszą kwotą, może dokonywać wpłat na konto Limanowskiej Akcji Charytatywnej, skąd zostaną one przekazane bezpośrednio na opłacenie operacji.

Numer konta: 53 8804 0000 0000 0021 9718 0001(z dopiskiem „DIANA").

(Fot. Archiwum rodzinne)

(Aktualizacja 09:30 19.12.2009)

Komentarze (32)

bolo
2009-12-19 08:36:41
0 0
Pani Niebylskiej - jak na wójta gminy - przytrafiają się dość duże błędy życiowe. Najpierw podpisuje polisy za córkę, teraz wraz w mężem inwestuje pieniądze w dość naiwny sposób. No ale teraz trzeba się skupić na Dianie i jej pomóc, bo ona faktycznie niczemu nie zawiniła. A nad tym czy Pani Niebylska nadaje się na wójta przyjdzie się zastanawiać już za kilka miesięcy.
Odpowiedz
konto usunięte
2009-12-19 09:16:58
0 0
podany numer rachunku jest chyba błędny- powinno być 26 cyfr, trochę brakuje.....
Odpowiedz
wolframa
2009-12-19 09:19:41
0 0
Brakuję na pewno - a to kluczowa sprawa - droga Redakcjo - prosimy o pilną poprawę ...
Odpowiedz
BogumilaLysak
2009-12-19 10:36:15
0 0
bobo,, nie oskarżaj Pani Niebylskiej dzieciom trzeba pomóc i sam z pewnością byś pomógł. Ja znam inny przypadek gdzie ojciec kilkanaście lat dorabiał się na synu obiecując mu ze to robi dla siebie a on mu pomaga. Synowi mimo ze prowadził firmę na własne nazwisko dawał tylko wynagrodzenie Syn wszystkie pieniądze inwestował w firmę, cieszył się miał cel. I wiesz co z nim ojciec robi pomiata bo jest panem sytuacji bo syn budował firmę oczywiście razem z ojcem nie na swoim gruncie tak zaufał ojcu. I tak zaufała rodzina Diany, nie przypuszczała że intencje Pani Moniki są by ich oszukać. Pani Niebylska to bardzo dobra osoba pomagała doradzała niejednemu rolnikowi to bardzo dobra kobieta. Pracownicy Urzędu mówią ze bardzo dobrze się z nią pracuje, więc nie masz racji że się jej coś przytrafia. Po prostu przez zecie idzie uczciwie a ze trafia na oszustki i złodziei co na innych się dorabiają. Jak większość ludzi zaufała tej oszustce, tak jak mój znajomy zaufał ojcu i teraz nim poniewiera tez chłopak sobie nie zasłużył na to. Wiem ze kocha ojca, ale ojciec nie traktuje go jak powinien i co ma zrobić. Co ma zrobić wójtowa która wszędzie szuka pomocy dla ukochanego dziecka. Za wszelka cenę trzeba pomóc DIANIE.
Odpowiedz
jaszczura
2009-12-19 11:55:30
0 0
podziwiam państwa Niebylskich i oczywiście Diane, że są w stanie unieść ten Krzyż. mam nadzieje że dzięki naszym wpłatą będzie im troche lżej, bo mamy możliwość w tak prosty sposób im pomóc. wystarczy tylko zrobić przelew dla nas to tak proste a dla nich........................... w miejsce kropek można wpisać wiele ale przede wszystkim nadzieja na spełnienie marzeń Diany.
Odpowiedz
konto usunięte
2009-12-19 12:23:13
0 0
Zgadzam się z Tobą BogumilaLysak coś nie tak z tymi oszustwami bez przerwy coś jest jeden drugiego okrada. Współczuje Pani wójtowej Niebylskiej każdy mógł przecież wpłacić pieniądze i nie tylko ona została oszukana, wiele innych młodych osób co podobno ciężko pracowali zagranica i wpłacili u niej pieniądze bo był wysoki procent. Zastanawia mnie fakt przecież nie działała sama może coś uda się uratować może firma miała ubezpieczenie, mało wiem na ten temat wiem jedno Są nieuczciwi ludzie co im się wydaje ze mogą okradać, oszukiwać lecz to jest do czasu. Jest Pan Bóg on wyrówna wszystkie Rachunki i krzywdy ludzkie podobno na ziemi już. Piszesz o znajomym co go ojciec okradał czy on nie wiedział ze inwestuje w firmę ojca jak na jego gruncie. Ale to jest to głupie zaufanie a tylko ludzie tak potrafią rozumiem ze ojcu powinno się ufać i być oddanym ale są granice. A ten ojciec to niezły przekręt musi być własnego syna gnoić obiecywać oszukać z lat pracy....... Mam nadzieje ze znajomemu się rozwiąże może ten ojciec zrozumie chyba ze nie jest katolikiem. Myślę że DIANA tez odzyska Kasę na operacje Pani wójtowa to dobra osoba miałem przyjemność ja spotkać bardzo miła wrażliwa na ludzką krzywdę kobieta, szkoda ze to ona trafiła na taka....... Pozdrawiam.....
Odpowiedz
konto usunięte
2009-12-19 12:41:10
0 0
bobo nie wyliczaj czyich błędów życiowych, bo nie wiesz co cie czeka. Kasę każdy mógł wpłacić, nie jest jedyna poszkodowaną. A takie błędy to nie kradzież oszustwo manipulacje. Czy ty jesteś tak wspaniały nie dałeś się oszukać nikomu....gratuluje jesteś ideałem.....
Odpowiedz
mand5
2009-12-19 15:26:39
0 0
Szanowny Michale i Wolframo, chyba nie umiecie liczyć do 26....
Odpowiedz
top
2009-12-19 15:30:34
0 0
Umieja, umieja :) był błąd dlatego tekst został aktualizowany.
Odpowiedz
gruszka
2009-12-19 15:51:53
0 0
Dama, nie trzeba być ideałem, żeby nie dać się komuś oszukać. Wystarczy kiwnąć palcem i nieco poczytać o tym, w czym chce się wziąć udział. Dla mnie jest rzeczą oczywistą, że zanim coś kupię, zamówię czy w coś zainwestuje, staram się dowiedzieć jak najwięcej o zasadach tego działania, o jego przedmiotach i podmiotach oraz o swoich prawach.
Odpowiedz
adamus
2009-12-19 16:29:34
0 0
Gruszka, wydaje ci się, że jesteś taka mądra ale Dama ma rację. Żyjemy w porąbanych czasach. Na każdym kroku ktoś chce nas oszukać. Jedni czyhają na starsze babcie i przez telefon próbują je oszukać na tzw. wnuczka, czy też proponują aby wybrały w trackie połączenia określoną kombinację cyfr. Inni naciągają nas poprzez przysyłanie tysięcy sms-ów z treścią np. „właśnie na ciebie czekamy zostałeś wylosowany spośród tysięcy i już za chwilę staniesz się właścicielem super bryki. Wyślij tylko sms. Jeszcze inni np. operatorzy telewizji cyfrowych czy internetu tak konstruują umowy, żeby nie można było się ich pozbyć. Nieraz sytuacja życiowa zmusza do zaciągnięcia kredytu i tu też tylko czatują na ciebie, nawet w znanych bankach, żebyś nie doczytała tekstu drobnym drukiem, że skala odsetek może ulec podwyższeniu itp. To wszystko chore, więc jeżeli faktycznie komuś jest ciężko lub potrzebuje pieniędzy na skutki wypadku losowego, traci czujność. I nie nazywałbym takich ludzi głupcami. Taka sytuacja może spotkać każdego z nas.
Odpowiedz
jerzykiller
2009-12-19 16:32:43
0 0
jeżeli osoba, którą znasz, której rodziców znasz, oferuje Tobie pomoc dla dziecka twierdząc, że to tylko dla Ciebie to raczej nie sprawdzasz dokładnie wszystkich papierów. Podobnie chyba, jak nie sprawdzasz w sklepie czy nie wydali Tobie czasem reszty w fałszywych banknotach. Dla mnie laska bez sumienia strasznie tych ludzi skrzywdziła. Strasznie.
Odpowiedz
kapitan
2009-12-19 17:21:29
0 0
Lepiej weźcie się za robienie przelewów :)
Odpowiedz
konto usunięte
2009-12-19 18:16:32
0 0
adamus przyznaje racje na każdym kroku się nas oszukuje, trzeba być sku....... by dać sobie rade z tymi oszustami manipulantami co w oczy człowiekowi nie popatrzą, ręce się im trzęsą ze wstydu a swoje robią bez skrupułów...a później zaszywają się uciekają przed prawdą. Pieniądze robią z ludzi diabłów ludzie tracą głowę i rozum nawet zaprzedają swoja duszę, mamonie, żyjemy w złych czasach. Ludzie muszą chodzić do kościoła po to by się nie modlić lecz myśleć jak by tu kogo okraść siedzą na chórze lub pod kościołem i myślą. Do spowiedzi ......ale szczerej..... Matka Boże już wytoczyła wojnę w Bazylice oszustom spaliła pod nogami cześć diabelskich zamiarów, nie pozwoli ludziom dobrym i prawym zginać, wspomoże ich pobłogosławi a tych co się na innych dorabiają upomni by tego nie robili. Oj upomni się o tych co jej zaufali i co żarliwie się modlą do jej syna.
Odpowiedz
konto usunięte
2009-12-19 18:21:32
0 0
Diana jesteś wspaniałym wspaniałym dzieckiem nie zostawimy Cie ............
Odpowiedz
olek
2009-12-19 21:01:47
0 0
ile moglem wplacilem. Dama, a o czym ty wogole gadasz? chyba sama sie zakopalas w tym co mowisz.....
Odpowiedz
andzia287
2009-12-19 21:35:14
0 0
'Nadzieja zawsze istnieje//To taki cień, który jest z nami...//Nie zwątpimy całkowicie//Bo skrycie iskra wciąż się pali...//Czasami ktoś nam odbiera nadzieję, Na każdym etapie życia//Ale ktoś inny przywraca//Nasze serca ubogaca...//Nadzieja umiera ostatnia...' Wierzę, że spełni się marzenie Diany o lepszym i łatwiejszym życiu...To, co zabrała jej Monika, inni ludzie pomogą odzyskać...
Odpowiedz
jaszczura
2009-12-19 22:11:46
0 0
andzia287 zgadzam się z Tobą w 100% napewno się nam uda tylko zamiast się tu sprzeczać i droczyć lepiej otwórzcie swoje konta i zróbcie przelew i wam i Dianie na zdrowie to wyjdzie.
Odpowiedz
boba
2009-12-20 12:08:00
0 0
Ktoś tu powiedział,że Pani Niebylskiej dość często przytrafiają się błędy życiowe.Twierdzenie to odnosi się prawdopodobnie do podpisywania polis ubezpieczeniowych w zastępstie córki. A czy Wy, piszacy na tym forum, nigdy nie złożyliście podpisu za kogoś? Była to przecież jeszcze parę lat temu praktyka nagminna i nikt nie widział w tym nic złego.Dopiero gdy nastały ostatnie, bandyckie czasy,dowiedzieliśmy się wszyscy, że popełnialiśmy w ten sposób przestępstwo!!!'Wina' Pani Niebylskiej nigdy pewno nie wyszłaby na jaw (nie było poszkodowanych, polisy były ważne ),gdyby w swej nieświadomości nie kandydowała na wójta gminy.Jej przeciwnicy szukali na nią haka, aby unieważnić wybory i doprowadzić do zmiany na stanowisku wójta.Przetrwała i tą nagonkę dzięki temu, że jest DOBRYM człowiekiem i ma więcej zwolenników, jak przeciwników. Napiszę jeszcze raz - jest dobrym człowiekiem. Nie dziwcie się więc, że zaufała Monice B.Ktoś, kto nigdy nikogo by nie skrzywdził, nie wyobraża sobie, że sam mógłby zostać skrzywdzony z taką premedytacją !!! Nie mam złudzeń, co do odzyskania straconych pieniędzy,ale sama wpłacę ile będę mogła. To dziecko naprawdę jest warte tego, aby mu pomóc ! A swoją drogą, czy przy podawaniu kwoty dotyczącej kosztów operacji nie pomylono sie o jedno 0 ? W Gazecie Krakowskiej podano,że Państwo Niebylscy stracili 30 tys zł, a wiem, że samego kredytu (który wpłacili Monice B.)wzięli 100 tys.zł?
Odpowiedz
konto usunięte
2009-12-20 12:43:37
0 0
olek - chodzi mi o to jednym zdaniem. Ze na świecie są osoby co na ludzkiej krzywdzie się dorabiają oszuści, którzy dobrze wiedza jak kogo okraść, nawet podszywają się ze są więżącymi. a temat ojca i syna przytoczyłam tylko dla tego żeby pokazać że niema granic oszustwa, Ze Pani Niebylska nie mogła przewidzieć ze każdy mógł wpłacić. Coś Cie zabolało coś nie tak.....
Odpowiedz
konto usunięte
2009-12-20 12:43:45
0 0
olek - chodzi mi o to jednym zdaniem. Ze na świecie są osoby co na ludzkiej krzywdzie się dorabiają oszuści, którzy dobrze wiedza jak kogo okraść, nawet podszywają się ze są więżącymi. a temat ojca i syna przytoczyłam tylko dla tego żeby pokazać że niema granic oszustwa, Ze Pani Niebylska nie mogła przewidzieć ze każdy mógł wpłacić. Coś Cie zabolało coś nie tak.....
Odpowiedz
mateoWRC
2009-12-20 16:27:20
0 0
kur... z tym monika b. przegieła !!! nawet chorych ludzi naciągnela
Odpowiedz
olek
2009-12-20 20:27:58
0 0
nie zabolalo, bo nie o to mi chodzilo i nie mam z tym nic wspolnego. mam na mysli tu jakies herezje zwiazane z kosciolem w twoi poscie.
Odpowiedz
konto usunięte
2009-12-21 15:15:53
0 0
Olek - przytoczyłam opowieść do pożaru w Bazylice w Limanowej, sprawdź sobie na innym linku może w skrócie Ci opiszę 11. listopada 2009.r. w Bazylice W Limanowej a dokładnie pod stopami Matki Bożej Nieustającej pomocy wybuchł pożar. Pożar ugaszono i matkę Bożą uratowano. Nawiązałem iż Matka Boża część złych energii i myśli szatańskich spaliła unicestwiła ale to było w przenośni. miałeś prawo tego nie zrozumieć ale dobrze ze pytasz. pozdrawiam.
Odpowiedz
konto usunięte
2009-12-21 15:19:58
0 0
olek - http://www.limanowa.in/wydarzenia/news,607.html
Odpowiedz
asik
2009-12-21 17:30:49
0 0
boba, zgadzam się, że Pani Niebylska jest dobrym człowiekiem, a tym co się nie podoba to że jest na tym stanowisku to kopią pod nią dołki, dlatego nagłośniono sprawę z polisami (mnie też to dotyczyło, tzn mam do dziś tam polisę). ale ufam im i ich szanuję, bo życie nie szczędziło im problemów, a teraz jeszcze zaufali Monice. szkoda gadać. a co do artykułu w GK to żeczywiście nastąpiła pomyłka o jedno 0!!!! nie wiem czy to sprostowali ale to duży błąd i krzywda da rodziny. trzymam kciuki za Dianę i jej rodzinę, wspierajcie ich!!!!
Odpowiedz
konto usunięte
2009-12-21 22:50:04
0 0
Wszyscy piszą o Monice B. a co z drugim oszustem Adamem D, który również oszukiwał innych. Sprawa jest w sądzie i jakoś TOP już sprawą się nie zajmuje.
Odpowiedz
top
2009-12-21 22:57:53
0 0
Adam D. a nie Paweł K., którego zatrzymano? Na razie nic nowego wg moich informacji w sprawie nie ma. Prawdopodobnie dziś miała być konfrontacja Moniki B. i Pawła K., nie udało mi się jeszcze ustalić czy faktycznie do niej doszło.
Odpowiedz
baca
2009-12-22 17:46:28
0 0
Mnie nie chodziło o drugiego wspólnika Moniki B tylko wcześniejszego oszusta Adama D., który posługiwał się fałszywymi dokumentami ukończenia studiów i projektował. Też naraził na kłopoty wielu inwestorów.
Odpowiedz
xdiablica
2009-12-22 22:56:55
0 0
Kochani .... czytając niektóre wypowiedzi, jestem w szoku ... Przecież od samego początku było wiadome, że jest to przekręt. Zastanówcie się nad jednym ... nigdzie ale to nigdzie nie dostaniecie tak wysokiego oprocentowania na taki krótki okres czasu. Przez 3 tyg. wzrost o 11% albo 14% ??? W zwykłych bankach oprocentowanie jest od 6%-9% w skali ROKU !!! Na chwilę obecną znam tylko Providenta, który daje, powtarzam daje pożyczki na wysoki procent. Jeśli to miała być prawda to każdy z nas bardzo szybko wziąłby pożyczkę na niski procent aby bardzo szybko się wzbogacić. Bylibyśmy milionerami, albo miliarderami. Przykre jest, że taka sytuacja dotknęła chora Dianę, ale moim zdaniem to wina rodziców, że tak bezmyślnie postąpili. Przecież są instytucje, które pomagają, zresztą tej dziewczynce pomoc się należy bez dwóch zdań. PAMIĘTAJCIE ! Nie ma tak szybkiego zarobku w POLSCE. Znacie słynne powiedzenie ? 'Pierwszy milion należy ukraść'.
Odpowiedz
cenzura
2009-12-23 20:19:19
0 0
NO i ukradła 4 mln w Ujanowicach. Kto wie ile w innych miejscowosciach?
Odpowiedz
gruszka
2009-12-28 23:43:56
0 0
xdiablica, wreszcie głoś rozsądku. Kto zabiera się za coś, o czym nie ma pojęcia?
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Skradziona nadzieja..."
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]