2°   dziś 1°   jutro
Piątek, 22 listopada Marek, Cecylia, Wszemiła, Stefan, Jonatan

Limanovia znowu bez punktów. Wysoka porażka w Katowicach.

Opublikowano 25.10.2014 15:07:28 Zaktualizowano 04.09.2018 14:11:05 jaca

II LIGA, 14 kolejka: Limanovia przegrała na wyjeździe z Rozwojem Katowice. W pierwszej połowie to podopieczni Ryszarda Wieczorka posiadali optyczną przewagę, ale gola zdobyli rywale. W drugiej połowie Rozwój wykorzystał wszystkie błędy rywali i osiągnął wysokie prowadzenie.

ROZWÓJ KATOWICE – LIMANOVIA SZUBRYT LIMANOWA 4 : 1 (1 : 0)

1 : 0 Różalski 35 (smobójcza), 2 : 0 Wróbel 53, 3 : 0 Szkatuła 57, 4 : 0 Mazurek 69, 4 : 1 Chmiest 71.

Sędzia główny: Konrad Kiełczowski (Podlaski ZPN). Żółta kartka: Wróbel.

ROZWÓJ: Soliński - Kapias, Trzemiński, Gałecki, Winiarczyk - Bella (74 Świerczyński), Gacki, Wróbel, Tkocz (64 Wawrzyniak) - Szkatuła (85 Nawrotnik), Żak (19 Mazurek).

LIMANOVIA: Różalski – Hudecki (75 Krówczyński), Kulewicz, Kandel El Said, Zontek – Piwowarczyk, Mysiak, Pietras, Skiba (70 Waksmundzki), Serafin (70 Basta) – Chmiest.

W dzisiejszym meczu nie mogli zagrać:

Rozwój: Dawid Domański (kontuzja), Karol Króliczek (kontuzja), Damian Mielnik (kontuzja), Sebastian Gielza (pauzuje za żółte kartki).

Limanovia: Mateusz Wilk (kontuzja), Damian Majcher (kontuzja), Dariusz Zawadzki (kontuzja).

Zgodnie z przewidywaniami Limanovia rozpoczęła bardzo ostrożnie w defensywie i na początku meczu skutecznie wybijała rywali z rytmu. Po upływie kilku minut niespodziewanie uwidoczniła się optyczna przewaga gości, którzy częściej utrzymywali się przy piłce. W 10 minucie strzał z dystansu oddał Chmiest, ale bez problemów interweniował bramkarz Rozwoju. Gospodarze nie mieli pomysłu na przeprowadzenie akcji ofensywnej, gra w obronie Limanovii była bardzo solidna. W 18 minucie w polu karnym Rozwoju powstało duże zamieszanie, ale żaden z zawodników Limanovii nie zdołał posłać piłki do siatki. Po chwili niezłej okazji dla gości nie wykorzystał Kandel. W kolejnych minutach nadal utrzymywała się przewaga gości. W 30 minucie groźny strzał z 20 metrów na bramkę rywali oddał Skiba, ale piłka nieznacznie poszybowała nad poprzeczką. Tymczasem w 35 minucie goście stracili gola. Po akcji Wróbla i Mazurka w polu karnym Limanovii zrobiło się bardzo duże zamieszanie. Piłka odbiła się od słupka, potem od Różalskiego i wpadła do siatki. Limanovia do końca pierwszej połowy cały czas naciskała, a gra toczyła się głównie na połowie Rozwoju. Mimo przewagi goście nie zdołali doprowadzić do wyrównania. Rezultat po pierwszej połowie nie odzwierciedlał wydarzeń na boisku, a gospodarze mogli mówić o sporym szczęściu.

Limanovia obiecująco rozpoczęła także drugą połowie. Dwa niezłe strzały z dystansu oddał bardzo aktywny dzisiaj Artur Skiba. Jednak chwila nieuwagi kosztowała gości utratę drugiego gola. Bella dośrodkował w pole karne, gdzie pozostawiony bez opieki Tomasz Wróbel pokonał Różalskiego. Strata drugiego gola podłamała podopiecznych Ryszarda Wieczorka i wkrótce przegrywali już 0-3. Po efektownej akcji Wróbla piłkę do siatki posłał Szkatuła. Rozwój grał od tego mementu z kontry i po jednej z nich w 69 minucie prowadził już 4-0. Chwilę później moment rozprężenia w szeregach defensywy Rozwoju wykorzystał Chmiest i po dośrodkowaniu z rzutu rożnego z kilku metrów posłał piłkę do siatki. Goście ambitnie dążyli do zmniejszenia rozmiarów porażki. W 80 minucie niezłą okazję zmarnował Rafał Waksmundzki. W końcówce niewiele było już ciekawych akcji. W Limanovii po raz pierwszy w tym roku zagrał Dawid Basta (nie grał ze względu na poważną kontuzję), który na murawie pojawił się w 70 minucie. Za tydzień (w niedzielę) Limanovia gra u siebie. Rywalem będzie beniaminek II ligi, Nadwiślan Góra.

W pozostałych spotkaniach:

Stal Stalowa Wola - Stal Mielec 0 : 2

Górnik Wałbrzych - Puszcza Niepołomice 1 : 0

Siarka Tarnobrzeg - Okocimski KS Brzesko 1 : 0

Energetyk ROW Rybnik - Legionovia Legionowo 2 : 1

Znicz Pruszków - Raków Częstochowa 0:0

Wisła Puławy - Kotwica Kołobrzeg 3:1

MKS Kluczbork - Zagłębie Sosnowiec 0 : 0

Nadwiślan Góra - Błękitni Stargard Szczecińsk 1 : 0

1. Rozwój Katowice 14 27 8 3 3 23-12
2. MKS Kluczbork 14 27 8 3 3 21-9
3. Energetyk ROW Rybnik 14 26 7 5 2 21-11
4. Siarka Tarnobrzeg 14 26 7 5 2 17-12
5. Błękitni Stargard Szczeciński 14 24 7 3 4 19-15
6. Stal Stalowa Wola 14 24 7 3 4 18-14
7. Zagłębie Sosnowiec 14 23 6 5 3 20-15
8. Stal Mielec 14 22 6 4 4 15-14
9. Raków Częstochowa 14 21 6 3 5 17-10
10. Znicz Pruszków 14 21 5 6 3 16-12
11. Legionovia Legionowo 14 18 5 3 6 15-12
12. Nadwiślan Góra 14 18 5 3 6 18-20
13. Okocimski KS Brzesko 14 16 3 7 4 11-16
14. Kotwica Kołobrzeg 14 13 3 4 7 20-21
15. Puszcza Niepołomice 14 12 3 3 8 10-20
16. Wisła Puławy 14 12 3 3 8 12-23
17. Limanovia Limanowa 14 9 2 3 9 7-24
18. Górnik Wałbrzych 14 5 1 2 11 8-28

Źródło: własne, lajfy.com, limanovia.net

Komentarze (11)

blizniak
2014-10-25 17:27:56
8 1
piłka nożna też leż dopiero dobrze w trzecim pokolenie jak dobrze uszyty frak
Odpowiedz
konto usunięte
2014-10-25 18:52:37
3 8
osiągnęliśmy dno...
tyle na temat
Odpowiedz
konto usunięte
2014-10-25 19:24:31
6 3
Pisałem żeby obstawiać przegraną Limanovi trzema bramkami(3-0)!!!??? Znowu miałaem rację!
Odpowiedz
kero
2014-10-25 19:32:59
8 0

Ciekawe ile jeszcze klubów da się nabrać na tego 'pseudo trenera', który już nie jeden klub ma na swoim sumieniu.

Odpowiedz
maj321
2014-10-25 21:31:53
4 3
Teraz po każdym meczu Limanovii: NIC SIĘ NIE STAŁO KOPACZE NAPRAWDĘ NIC SIĘ NIE STAŁO!
Odpowiedz
zwykly7
2014-10-25 22:30:13
4 1
Rysiowi zostało tylko dostać się do Rady Miasta bo jego wena twórcza na limit drmowych kiełbasek od sponsora już się wyczerpuje. Jak widać Towarzystwo Wzajemnej Adoracji jest w totalnej rozsypce. A tak fajnie zapowiadała się darmowa wyżera prawdziwej kiełasy, a tu wyszła jak zwykle niskej jakości kicha i to następna własnym kosztem. Rysiu odpuść bo nie takie miałeś założenia, nie taka miała być zapłata za twoje nieomylne możliwości intelektualne. :)
Odpowiedz
jacek272
2014-10-25 22:44:48
3 2
Nie przesadzajcie. Chłopaki zagrali fajny mecz. 1-sza bramka tragiczna pomyłka bramkarza. Jeden z goli dla Rozwoju nie był golem bo piłka odbita od poprzeczki wcale do bramki nie wpadła. Pozostałe dwie bramki to efekty pięknych szybkich akcji Rozwoju. Ale Limanovia wcale nie zasłużyła na tak wysoką porażkę. Trzeba sobie odpuścić tę rundę i od wiosny zabrać się do solidnej pracy i ratować pozostanie w 2 lidze.
Odpowiedz
konto usunięte
2014-10-26 11:07:29
1 4
Niestety, wujek nie okazał się, być tym dobrym wujkiem.
Odpowiedz
staruch
2014-10-26 12:05:03
2 3
Piłkarze wiedzą ze beda wyrzuceni przez wieczorka w zimie i za nic maja mecze wyjazdowe, u siebie potrafia zagrac dobrze, pilnowac tylow, a na wyjezdzie otworza sie , chca fajnie pokopac i dostaja po twarzy, dziwna druzyna, moze fakt ze wiedza iz to ich ostatnia runda hm masakra :/ dziwne rzeczy sie dzieja , ciekawe czemu jest tak zle czy biegac sil nie maja czy rzeczywiscie tacy slabi eh
Odpowiedz
willma
2014-10-26 15:34:42
0 0
@staruch
oni może umiejętności maja biegają nawet nawet ta gra im idzie mam wrażenie że oni nie tylko na boisku grają kolejny mecz i tyle bramek ciekawe,fakt jest taki że na stówe połowa wylatuje z LIMANOVII.nic tylko do buka i obstawiać.
Odpowiedz
JAN
2014-10-27 13:15:58
0 0
Niestety słaby i pechowy dzień miał bramkarz. Pierwsza brama po dużej przewadze wpadła w kuriozalny sposób ale z winy bramkarza. Zaliczona branka dla gospodarzy od poprzeczki nie wpadła gdyż wyraźnie na powtórkach widać jak odbija się od linii bramkowej, bo aż się wapno zakurzyło. Do tego ta rażąca nieskuteczność i brak ataku pokutuję od ery poprzedniego trenera.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Limanovia znowu bez punktów. Wysoka porażka w Katowicach."
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]