byle_nie
Komentarze do artykułów: 1156
@Fabrykant, GRU No cóż, nowa rada w Limanowej to prawdziwa plejada ekspertów! Aż strach pomyśleć, ile miasto straciłoby, gdyby Was tu nie było... Chociaż w sumie, czy ktoś widzi różnicę? Wasze szare komórki chyba wolą celebrować ciszę, a sesje raz na kwartał to prawdziwe święto dla uszu. Może przy okazji Dni Limanowej ogarniecie ten kurz, bo znajomi zjechali i trochę wstyd.
Prosimy udowodnić kto?
Jesteś pierwszy, który może to uczynić...
Ale to mowa o aptece szpitalnej, nie mylić z aptekami prywatnymi.
No tak, Panie Starosto Mieczysławie Uryga. Widzę, że „obowiązek” to słowo, które ostatnio zmieniło swoje znaczenie w słowniku. Kiedyś „koordynował”, „zapewniał dyżury” i „był odpowiedzialny”. Dziś? Dziś to już nie ma „obowiązku” ani „mechanizmu”. Po prostu zmieniono przepis. I co z tego, że bezpieczeństwo mieszkańców leży i kwiczy? Najważniejsze, że przepisy są czyste! Chyba zapomniał Pan, Panie Starosto, że Pana funkcja nie polega na recytowaniu paragrafów, ale na zagwarantowaniu bezpieczeństwa wszystkim mieszkańcom. To chyba trochę więcej niż brak obowiązku i brak mechanizmu, prawda? Zamiast biadolić o zmianie przepisów, może warto wziąć się do roboty i coś zrobić, żeby mieszkańcy mogli spać spokojnie. Czyżby „problem” był dla Pana tylko teoretycznym zagadnieniem, a nie realnym zagrożeniem dla ludzi, których ma Pan chronić?Serdecznie pozdrawiam i życzę więcej działań niż wymówek!
Mam wrażenie, że nasza pani burmistrz to liderka "od zdjęć". Gdzie tylko coś się dzieje, tam zaraz fotka na profilu. Czy to jest to, czego oczekujemy od władzy?
Ach, kolejna odsłona sagi Krola o obwodnicy Limanowej! Jak widać, są rzeczy stałe w życiu – słońce wschodzi, zachodzi, a pewne osoby wciąż uparcie tkwią przy swoich wizjach. My, mieszkańcy, już dawno temu postawiliśmy na wariant W1A. I choć niektórzy wciąż snują opowieści o „społecznym” wariancie, to chyba jedyne, co jest w tym społeczne, to nasze zbiorowe westchnienie z rezygnacji. No bo umówmy się, ten „społeczny” to chyba jeszcze nie zdążył się nawet zawiązać, a co dopiero cokolwiek zaproponować. Kiedyś to był nawet zabawny folklor, te wszystkie propozycje i ich uzasadnienia, ale teraz to już nawet nie chce się komentować. Po prostu klasyk. I żeby nie było – to, że referendum w Tymbarku nie wypaliło, wcale nie oznacza, że w Limanowej będzie tak samo. Mamy swoje ambicje! A tak na marginesie, słychać szepty, że poprzednik, choć ponoć charakterek miał ciężki, to jednak coś w tym mieście zrobił.
Chciałbym zapytać, czy rozkład jazdy jest już dostępny na ościenne miejscowości. Chciałem zakupić bilet miesięczny z wyprzedzeniem. Tak apropos, czy ta kwota 6150 to nie czasem za jeden miesiąc?
Nie odpuścimy! Sprawa obwodnicy to dla nas priorytet. Miasto się dusi, a wiele obietnic okazało się pustymi słowami. Czas na konkretne działania, a nie tylko pozory! Oczekujemy realnych rozwiązań, albo rezygnacji tych, którzy nie potrafią ich zapewnić.
Wfra? A cóż się stało, że i ty jesteś rozczarowany?
Jak zawsze na właściwym miejscu, Limanowianka. Zdrowia dla Artura i szybkiego powrotu do normalności.
Sieć Znajomości w Akcji!Tak sobie dumam i myślę po cichu o tej upragnionej obwodnicy. Przecież to proste jak drut! Mamy Urszulę Nowogórską z PSL, a idąc dalej tym tokiem rozumowania, dochodzimy do samego ministra obrony narodowej, Władysława Kosiniaka-Kamysza, któremu, o ironio, podlega WOT. Dalej mamy panią wiceburmistrz, Katarzynę Aue-Kęsek (też PSL!), a na koniec Dyrektora GDDKiA, Macieja Ostrowskiego. Bajka, którą wczoraj usłyszeliśmy w orędziu, poskładała się chyba w jedną całość, prawda? Pani Kasiu, wystarczy, że zadzwoni Pani do Uli, Ula do Władka, a Władek do Maćka i temat jest rozwiązany. Chyba nie muszę już nic więcej pokazywać, jak działa ten mechanizm znajomości! Toż to gotowy scenariusz na komedię polityczną, a nie na realizację inwestycji!
Wiedza" level master!No cóż, nasza "główna" niezmiennie stoi, patrzy i... udaje, że cokolwiek wie. Ale umówmy się, liczą się miny do serialu i fotki, prawda? Po co wiedza, skoro można dobrze wyglądać?I błagam, niech mi nikt nie mówi, że tędy droga, bo to jest autostrada donikąd. Obwodnica, na którą czekamy jak na zbawienie, a która miała być, ale jakoś jej nie ma... no cóż, kto by się przejmował takimi detalami.
Kochany Bartłomieju,No i jak tam, jeden mniej w Konfederacji? Toż to musi być bolesne osłabienie, prawie jakby ktoś na siłowni zgubił hantla! A co do Mentzena, to faktycznie, jak podkreślał w debacie z Rafałem, oglądalność to dla niego podstawa. Może ten ubytek to tylko taki zabieg PR-owy, żeby podbić statystyki? Kto wie! Moim zdaniem, to wszystko to tylko chwilowe i przejściowe euforie (albo załamania, zależy z której strony patrzeć). Popijcie sobie spokojnie, zagryźcie i poczekajcie na rozwój wydarzeń. Na dłuższą metę i tak nikt nie wie, co się wydarzy!Pozdrawiam serdecznie i z przymrużeniem oka!
Ach, ta Limanowa! Muszę się pochwalić, że te wszystkie bloki, które dziś podziwiamy, to przecież pamiątka po poprzedniej ekipie burmistrza i rady! Nikt im tego nie odbierze, to były naprawdę "złote lata" dla miasta! Dali z siebie wszystko, na ile czas i finanse pozwalały – bo przecież "nie myli się (tylko) ten, kto nic nie robi". A obecna władza? Po ponad roku chyba nadal w fazie "przyjmowania petentów" i "zbierania zamówień" na te obietnice "blisko ludzi". Trochę mniej tych fotek w ostatnim czasie... Czyżby słońce przestało sprzyjać, czy po prostu mniej się dzieje? No i pytanie za sto punktów: Dni Limanowej – czy kwota na nie powali nas na kolana, czy może podniesie z foteli? Tymczasem, drogie panie, słońce wysoko, a praca stoi ! Wszystko skrzętnie notuję, bo okazja do wspominek na pewno się nadarzy!
Jeszcze raz, kończy się twój dzień świra. Nie straszę, a informuję i ostrzegam: spotkamy się i będziesz tu przepraszał.
K.O.N.F.E.D.E.R.A.T.To już drugi z tego terenu dał pokaz.
Korki44, niebawem nie będzie ci do śmiechu.
Korki44 widzisz mnie, więc poco pytasz Rafaello.
Tobie powinni zamknąć granice już dzisiaj. Pojedziesz palcem po mapie. Czekam na ten dzień, jak wam szpony opadną po wyjściu z Unii.