joga
Komentarze do artykułów: 430
Brawo, brawo włodarze miasta(?)Byli i obecni. Tak trzymac. Jeszcze ze dwa, trzy lata i nie będzie problemu śmieci, kanalizacji, braku wody, dziurawych ulic, wałęsających sie psów. Zaoraja nas.
Nihil novi w tym zad...u. Udogodnienia nie były ujęte w umowie. Bo ciężko było je ustalić i zawrzeć w porozumieniu. Bo myślenie boli, szczególnie w UM. A regulamin parkowania jest chyba sprawą wyłącznie wewnętrzną firmy obsługującej i może ulegać różnym zmianom.
Skoro opłata ulega niemal podwójnej podwyżce, to sprawiedliwa będzie zasada wywozu śmieci co 2 tygodnie, tak jak w okresie letnim. Oczywiście tymczasowo. Wszyscy bowiem wiemy jak trwałe w Polsce są prowizorki i rozwiązania tymczasowe.
Czytam ten artykulik, czytam i się zastanawiam, co stało obecnie na przeszkodzie by odpowiednie umowy podpisać? Ponoć z hasłem pełnej znajomości tajników pozyskiwania ale i wydawania pieniędzy szedł pan burmistrz do wyborów.
Zarówno powiaty, jak i /przede wszystkim / województwo bawią się, okresowo, w ćwiczenia dot.bezpieczeństwa publicznego.Strażacy, policjanci i inne służby walczą z terrorystami, porywaczami,marsjanami itp. Przy pierwszej info nt przeniesienia dyspozytorni zadałem pytanie, dlaczego w ramach ww zabaw nie przeprowadzono-na serio, sprawdzianu nowego systemu, zwłaszcza z miejsc zagrożonych brakiem łączności /a takie przecież są na naszym terenie/. Oczywiście było to pytanie retoryczne.
Niby potępiają tę nauczycielkę, a tak naprawdę.....idą jej na rękę. Nie została skazana prawomocnym wyrokiem, postępowanie nie zostało zakończone, zgodnie z Kartą Nauczyciela należy się jej połowa wypłaty. Gmina zabrała, gmina odda wraz z odszkodowaniem za straty moralne. Bo taki będzie wyrok sądu i to na pierwszej rozprawie. Pan wójt jak chce prawo stanowić, to do Sejmu proszę.
Taa... dla Tauronu przewody badał, a na boku, to pewnie dla zainteresowanych świadectwa energetyczne chałup uskuteczniał.
Gwoli przypomnienia: w roku 1946 szefem PUBP Limanowa był Stanisław Wałach, jego zastępcą Adam Świątek. Referat III / do walki „z bandami”/ w tym okresie tworzyło 5 pracowników, w tym min: Jan Zięba, Stanisław Gacpar, Marian Kulig. Z zatrzymanymi oficjalne śledztwa w roku 1946r prowadzili referenci śledczy: W. Chmielewski i Stanisław Procner. Czyżby w tym przypadku chodziło o tego ostatniego? Jeżeli tak, to nie ma /nie miał?/ on typowego życiorysu ówczesnego ubeka.-Urodził się w 1923 r w rodzinie oficera zawodowego WP. Wojnę spędził na robotach przymusowych. Od 01 czerwca 1945 r do 30 marca 1947r służył w UB. Oficjalnie został zwolniony za kradzieże podczas rewizji a faktycznie za wygórowane ambicje /chciał zostać zastępca szefa PUBP/ i przede wszystkim za „niewłaściwe pochodzenie klasowe” plus pobyt części rodziny na zachodzie podczas wojny
Nie bardzo rozumiem, licznej tu, krytyki władz miasta. Przecież zasada: najpierw działaj, potem pomyśl to urzędniczy standard w UM L-wa. Dość chyba przypomnieć pomysły: parking przed LDK, likwidacja stołówek w szkołach, organizacja jednego dworca a teraz to....
Limanowskim 'historykom' chyba należy przypomnieć, że goździki czerwone były /są resztą nadal/ symbolem, ale 'rewolucji' kwietniowej 1974r w Portugalii. I nie socjalistycznej, ale raczej demokratycznej. Młodzi oficerowie obalili wówczas dyktaturę niejakiego Antka Salazara /to taki pomniejszy Franko /. A w Polsce goździki kojarzą się z Dniem Kobiet, obchodzonym nie tylko za komuny ale także i obecnie. dniem
Małe dwa pytania do decydentów:1) do miejscowych- pomysł centralizacji ponoć był znany od dawna, dlaczego obudziliście się dopiero teraz, gdy wg wojewody sprawa jest przesądzona ? 2) do wojewody:co stało na przeszkodzie, by odpowiednio wcześnie sprawdzić działanie systemu w praktyce tj wybrać miejscowości z naszego powiatu i z nich, z komórek, telefonować do Tarnowa? Zagrożone brakiem łączności miejscowości można by ustalić wspólnie z instytucjami, które na co dzień się posługują łącznością radiową np.OSP, zawodowa straż, policja, a nawet nasze pogotowie. Takich sprawdzianów raczej nie było-wojewoda by się na nie powoływał. A tak, sprawność systemu będziemy testowali na, dosłownie, 'żywym organizmie'.
Dex, nie błędy w szkoleniu, nie przesadna grzeczność. Odpowiedź masz w powyższych postach. Kierowcy stają, bo się boją, że baran, który nie popatrzy nawet, wpadnie im pod samochód. Zdarza mi się przepuścić pieszego z grzeczności, gdy widzę, że stoi, patrzy na mnie i mnie widzi, że jadę. Ale to się raczej zdarza na zwykłej ulicy, na pojedynczym, prostym przejściu. Na rynku, właśnie z obawy, że najadę na barana, który na przejściu rzuci się pod koła, ja jadę max 30 km.
<<No tak, muszę przejść na drugą stronę, to przecież wybieram „pasy”, a nie przebiegam na wprost jakbym z wiochy był. Stoję, patrzę, o jedzie, ale daleko jest jeszcze, mam czas…..No teraz można wejść, ciekawe, czy da po hamulcach z piskiem, czy wyczuje i zwolni, czy, cwaniaczek będzie chciał „ przeskoczyć”. Oo chol….jakaś baba z naprzeciwka wlazła na pasy, no przecież nie będę dzielił przejścia z kimś obcym. Jako limanowianin MAM Prawo do swobodnego korzystania z pasów a nie obcierania się o innych. Poczekam, aż babsko przejdzie…No teraz mogę, wolnym krokiem przechodzę…O co chodzi, przecież korzystam z przejścia dla pieszych!!>> Taki jest chyba sposób rozumowania niektórych pieszych z naszego kochanego grajdołka. Pozostali należą do drugiej grupy. Oni nie rozglądają się, jak idą tak wchodzą na przejście, przecież są STĄD, a przejście jest dla nich. Że powinni się upewnić, czy można bezpiecznie przejść, że kierowca jest w ruchu….. a co ich to…
Również nie będę mógł uczestniczyć w konsultacjach, ale ponownie 'głosuję' na rynek / nawiasem, dlaczego tej lokalizacji w sondażu limanowa.in nie było?/. Przez rynek przewija się zdecydowana większość mieszkańców, a przez park...? Ponadto uroczystości, choćby najbardziej oficjalne, w parku będą jakby w cieniu, na uboczu. nikt z krążących nie przystanie, nie popatrzy i nie przyłączy się. Na rynku o spontaniczny udział mieszkańców o wiele łatwiej. Pomnik mógłby stanąć przed ławeczkami, kosztem może 1 klombu. Z tyłu rosną drzewa, za jezdnią, dalej są domy towarowe. Tło niczego sobie. Po prawej obecny punkt IT, po lewej stronie pomnika-miejsce dla widzów. Lokalizacja całkiem OK.
Oo, jakże to typowe dla władz miasta. Najpierw decyzja, potem myślenie. Identycznie jak w przypadku parkingu przed LDK / na początku kadencji/, likwidacji kuchni w szkołach, przeniesienia pomnika itp. Pozdrowienia dla UM L-wa
Natomiast kwestia przekroczenia czasu /opłaconego/ parkowania jest źle rozwiązana. Powinno się dopuścić dopłatę w chwili wyjazdu. Skąd mam wiedzieć, czy w urzędzie /sklepie, kiosku itp./ będą kolejki. Powinien być dopuszczony postój do max 10 min w celu szybkich zakupów, np. na Krótkiej,przed piekarnią.
Być może nie musi się trzymać dowodu opłaty wydrukiem 'do góry', ale: 1)wyrok NSA jednak nakazuje umieszczanie dowodu za przednia szybą 2) 'Patrol Parking' w takiej sytuacji ma prawo traktować pojazd jako nieopłacony. W sądzie się wygra/ jeżeli faktycznie postój był opłacony/ , lecz koszt postępowania sądowego spadnie na barki /portfel/kierowcy. Więc chyba nie warto.
Pytanie, kto ma zapłacić za remont jest jak najbardziej zasadne. To po decyzji burmistrza plac przed LDK zamienił się w parking i płytki przewidziane na ruch pieszy zaczęły się łamać. To po tej /jednej z pierwszych/decyzji plunąłem sobie w brodę:po co na niego głosowałem. Drugi raz tego błędu nie popełnię.
Nieśmiało zapytam:czy ktoś robił analizę tego pomysłu pod kątem organizacyjnym /tj czasu dojazdu, dojazdu nie wyjazdu karetki do chorego w najgłębszym zad...iu powiatu / ekonomicznym / czy tu nie chodzi o m-sca pracy w Tarnowie, kosztem np L-wej, bo sobie nie wyobrażam, ze ta sama ekipa z Tarnowa co obecnie będzie obsługiwała nowy rejon/ technicznym / a co z ew problemami łączności, nadal są miejsca w naszym powiecie kochanym, z których komórką się nie połączy-także drogi/. Coś mi się wydaje, ze to następny, niesprawdzony pomysł rządu. A tym którzy powołują się na funkcjonujące już systemy łączności: operatorzy k-rek, zgłaszanie awarii do centrów w W-wie lub Wrocławiu, czy w przypadku prądu -do N. Sącza, przypominam, że tu o życie i zdrowie nasze chodzi.
Na szeroką, obywatelską dyskusję faktycznie trochę późno. Pewną jej namiastkę to komentarze pod informacją. Dlatego uważam, że burmistrz powinien ogłosić internetową sondę na stronie miasta nt usadowienia pomnika wraz z repliką ogrodzenia /skoro oryginalne już nie istnieje/. Osobiście uważam, że w obecnych warunkach jedyne miejsce to rynek. Tam chyba będą najniższe nakłady, tam z pewnością zmieści się największa liczba uczestników i widzów patriotycznych imprez.