kpiarz
Komentarze do artykułów: 2837
A ja mam pytanie natury technicznej nie związanej z tematem - czyta ktoś te artykuły przed lub tuż po publikacji? Ostatnie zdanie drugiego akapitu - proszę odmienić Pana Pawła Ptaszka właściwie w narzędniku. Ostatnie zdanie czwartego akapitu - ostatni wyraz chyba zbędny, czyż nie? Dalej 'Zastanawiające jest też jego zdaniem że komisja nie chciała porozmawiać ze świadkami, których zgłaszał, pracujących na analogicznych stanowiskach co osoby skarżące.' Poprawnie powinno być 'pracującymi' , bowiem kim?, czym? 'świadkami'. Itd, itd... Nie wspomnę o brakach interpunkcyjnych, których jest sporo. Niestety edytor tekstu podkreśla błędy ortograficzne, jednak stylistyczne i gramatyczne już nie zawsze. Ktoś powie 'czepiam się' - być może, ale jak już robimy coś, Panie Przemysławie, to porządnie albo wcale. W końcu za to Panu płacą, zaś artykuł ładnie i poprawnie napisany o wiele lepiej się przyswaja :) Pozdrawiam
Panie @zabawny, w końcu nasz ulubieniec posłuchał mądrej rady i postąpił zgodnie z zaleceniem: jeśli nie masz nic mądrego do powiedzenia, milcz - lepiej uchodzić kilka chwil dłużej za mędrca, niż otworzyć usta i rozwiać wszelkie wątpliwości :)
Ktoś mądry kiedyś stwierdził, żeby nigdy nie mylić prawa ze sprawiedliwością. Bo prawo to takie 'urządzenie' do którego jak się 'wrzuci' wszelkie okoliczności i 'zakręci korbą', to powinien wyjść sprawiedliwy wyrok. Ale nie w Polsce...
Pan Burmistrz Chudoba występuje w szeroko pojętym interesie gminy, którą zarządza, a przynajmniej tak mu się wydaje. Tyle, że sposoby owego 'występowania' wybrał nietrafione. Nie można obywatelowi polskiemu zabronić osiedlania się w legalnie nabytej nieruchomości, nie podawszy rzetelnego uzasadnienia. No bo co to za uzasadnienie, że wzrośnie zagrożenie. Równie dobrze mógłby napisać w uzasadnieniu, że mleko będzie kwaśnieć albo jabłonie i grusze przestaną rodzić :) Z tego jednak co widzę, to sprawa chwilę jeszcze potrwa, a Pan Chudoba będzie 'jechał' na kasacjach i zażaleniach. A wiadomo - urzędnik w Polsce nierychliwy...
Pani Grażyno, wie Pani co to jest ironia? Dunior, my wychowaliśmy się na dworze, a na pole wychodziliśmy. Niektórzy na odwrót - na polu chowani to i na dwór wychodzą ;)
Rzeczy oczywiste trzeba ustalać na drodze sądowej, a koszty oczywiście poniesie państwo, czyli my, podatnicy. Takiego burmistrza po wyroku powinni z automatu odwołać, a radę rozwiązać.
Ja nie wiem czy nie doszło tutaj do złamania podstawowych wartości i prawa do prywatności, godności osobistej i takich tam. Tak przynajmniej twierdzili jakiś czas temu ci KOD-ziarze, co to ich wizerunki opublikowano po protestach przed sejmem... :) Trzeba koniecznie wezwać rzecznika praw człowieka i zapytać, czy Policja może publikować wizerunki tych poszukiwanych złodziei.
Każdy dobry szarlatan i kłamca wie, iż dobre kłamstwo, aby uchodzić za prawdę, musi być proste, bowiem prawda jest prosta. Im bardziej kłamstwo złożone i skomplikowane, tym łacniej kłamca może się zaplątać w szczegółach i w końcu się 'potknie'. Właśnie się ktoś wy...wrócił.
'Młodzi będą się tego bać, bo gdy ktoś będzie miał 30 lat i wygra wybory na wójta czy burmistrza, to po ośmiu latach, jeszcze przed czterdziestką zostanie bez środków do życia. ' Panie wójcie, z całym szacunkiem, a to jest taki zawód jak 'wójt gminy' albo 'prezydent miasta'? Bo ja nie słyszałem. Jak gminą czy miastem ma władać jakiś niedorajda, co to potrafi tylko brać pensje z budżetówki i puszczać wiatry w stołek, a jak się go pozbawi takiej posadki, to już nie umie nic innego, to ja dziękuję za takiego włodarza. Jak człowiek, który nie umie prywatnie zarządzać swoim życiem i karierą ma być dobry w zarządzaniu jednostka samorządową?
Umówmy się , że to nie ten poziom i ranga. No jednak starosta to nie prezydent dużego miasta, a jak jeszcze przyjaciele z MUW go kryją, to może spać spokojnie. Chyba, że panująca partia wprowadzi kadencyjność. Ale to się zawsze mogą z tym drugim 'kawalerem' wymienić stołkami na jedną kadencję jak Putin z Miedwiediewem ;)
To wszystko na nic, jeśli nie poszerzy się repertuar kina. Przez trzy tygodnie są emitowane trzy filmy na krzyż (dosłownie trzy) z czego jeden to obowiązkowo kreskówka lub jakaś głupawa komedia (najlepiej romantyczna i polska), to na co ci ludzie mają chodzić do tego kina? :)
Drodzy komentujący, Wy to nic a nic nie 'rozumicie' Pana Starosty, zatem spieszę wyjaśnić. Jak się o jakiejś inwestycji plecie androny przez dekadę i nadal nie widać efektów, to opóźnienie w postaci kilku miesięcy jest oczywiście nieznacznym. No jakżeby inaczej przecież ;) Poza tym dochodzi kwestia wspomniana przez Pana @Doradcę - no skończą na czas i cóż te bidoki tam naleją jak przyłączu do solanki nie było i nie ma? Nawet sam Salomon z pustego nalać nie umiał, ale może Pan Starosta lepszy niż sławetny król...
Proszę Państwa radzę zapamiętać sobie i stosować w przyszłości - nie kupować żadnych napojów w puszkach w okolicy Starostwa Powiatowego, a już broń Boże nie nieść otwartej puszki w ręce w tychże rejonach. Można zostać oskarżonym o 'uporczywe nękanie' oraz 'próbę oblania kwasem' jakiegoś oficjela. Tak swoją drogą to nie wiedziałem, że kwas w puszkach na napoje energetyczne sprzedają :) Ciekawe jak oni do tego doszli. Strach iść z kłębkiem sznurka w ręce - wyjdzie, że się chciało kogoś... powiesić (sic!)
Wypalenie jednego grama marihuany przez takiego młodzieńca jest tak samo szkodliwe dla organizmu jak wypalenie jednego grama tytoniu (a i to przez substancje smoliste a nie działanie kannabinoli) i z pewnością mniej destrukcyjne, niż chociażby 'obalenie' pół litra czystej. Tylko z czystej czy wyrobów tytoniowych państwo ma akcyzę - to się można truć :) A co do dostępu, używania, czy uzależnienia - wszystko jest dla ludzi, problem tkwi w rozsądku, a nie substancji. Od kawy czy czekolady też się można uzależnić.
Staram się odzywać jak najrzadziej, ale czasem jak czytam komentarze... trzech chłopczyków w VW Polo i 1 gram (SŁOWNIE: JEDEN) marihuany - wielcy 'narkomani' lub 'dilerzy' :D Za komuny jak się trzech kumpli nieopatrznie zatrzymało na ulicy żeby pogadać, to nadgorliwy milicjant podbiegał i rozganiał ze stwierdzeniem, iż to 'nielegalne zgromadzenie' i należy się rozejść. Historia zatacza koło... A prawdziwych handlarzy i tak nie łapią, bo im nie wolno... bo się nie opłaca... ;)
'...gdzie pracodawca zapewniał lokal i środki czystości' - mam rozumieć, iż 'Szef' całego procederu zapewniał mieszkanie wyposażone w Domestos, Cif, wiaderko z mopem i ściereczkę z mikrofibry? :D Panie sprzedawały, dobrowolnie. Panowie kupowali, też ich nikt nie zmuszał. A ból władzy jest dlatego, że największy polski bandzior, czyli ZUS, nie miał w tym swojego udziału, no to się wzięli i zamknęli. Taki ich zbójeckie prawo... :)
No to się teraz zacznie... Żeby się o Trybunał w Strasburgu nie oparło :) Gorzej, jak Pan Burmistrz Czchowa będzie chciał nabyć na własność gdzieś nieruchomość i jemu odmówią, bo może stanowić (jako osoba przejawiająca postawę 'rasistowska i ksenofobiczną') zagrożenie dla lokalnej ludności o ciemniejszym odcieniu skóry ;)
Rozsądny biznesmen, gdy widzi 'topione' pieniądze w biznesie, który nie ma szans powodzenia, przyznaje się do porażki i zaprzestaje prób 'ożywienia trupa', aby nie ponosić dalszych strat. Nierozsądny z uporem maniaka forsuje własny pomysł, wbrew wszelkim znakom i poradom, co najczęściej kończy się bankructwem, dlatego taki bardzo nierozsądnych na rynku jest niewielu. Różnica miedzy nierozsądnym biznesmenem, a głupim i upartym samorządowcem, któremu się wydaje, iż jest biznesmenem polega na tym, że ten drugi topi nie własne pieniądze, a publiczne, za co najczęściej nie spotykają go żadne konsekwencje, poza ewentualnym zwolnieniem ze stanowiska, lub przeskoczeniem ze stołka na stołek. Będziemy zatem nadal przymusowymi widzami tej tragikomedii.
Panie Janie, z całym szacunkiem to po pierwsze nie piszesz Pan w temacie. A po drugie do znudzenia będę cytował Św. Mateusza Ewangelistę: 'Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie(...) Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę. Ty zaś gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie. Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani. Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, wpierw zanim Go poprosicie.' Mt. 6,1.5-8 Panie Janie wiary w Boga nie można nikomu 'wbijać' na siłę wbrew jego woli. No chyba, że jest Pan radykalnym muzułmaninem z bombą pod pachą...
'Po owocach ich poznacie'. PZU, patrząc na indeks z ostatnich pięciu lat, jeszcze nigdy tak nisko nie 'zjechała'. Każdemu może się noga powinąć, powiadają, jednak kiedy 'powija' się tak bardzo, nie może być to jedynie konsekwencją 'serii niefortunnych zdarzeń'. Wniosek prosty, może prostacko podany, acz oczywisty - d.pa nie manager... http://www.bankier.pl/inwestowanie/profile/quote.html?symbol=PZU