Z kim ten nasz Pan Jan już nie był - PiS, PO, PSL - byleby tyłek do stołka przyspawać...

Pan Starosta kupi limuzynę na 100 tyś, a następnie wiatraczek za 30 zł, przylepi na dachu klejem i będzie wmawiał wszystkim, że to nie samochód tylko śmigłowiec, bo ma śmigło na dachu :) A wy się nie znacie, bo ta droga to nie droga, chociaż bardzo droga ;)

Ciekawe czy dostanie kilka godzin prac społecznych jak ten 20-sto letni cygan z Fabryczne w Limanowej, co się z nożem na policjantów rzucił, czy potraktują go ostro, bo to 'biały'? Słyszałem że prawo równe dla wszystkich...

'Dobrze' że mamy jakiegoś martwego prezydenta, to jest na kogo 'zwalić'. Panie Pośle - pitu, pitu. Jak to mawiają - dwa półgłówki to nie głowa, lecz głupota zespołowa :)

To znaczy, że jak Panu Krupińskiemu złodziej portfel ukradnie to się może tłumaczyć, że prawda, portfel ukradł, ale teraz już nie kradnie, bo się zmienił i całe zdarzenie należny uznać za 'byt miniony, bez następstw i konsekwencji' w postaci kary? Stan jest taki, że Pan Starosta był przez ponad miesiąc członkiem rady nadzorczej spółki, której w myśl ustawy antykorupcyjnej być nie powinien i z tego należy wyciągnąć konsekwencje, a nie opowiadać jakieś farmazony o 'bytach minionych' Panie Maltański...

Czego to ludzie nie wymyślą, żeby się na świecznik wepchnąć... nawet uśmiercą żyjącego prezydenta, aby zbić kapitał polityczny. Widać poziom 'elyt' - nie za bardzo wiemy, co to memoriał, ale zorganizujmy, bo jak tamci zorganizowali to prezydent przyjechał. Znowu moim dziadkiem wypadało by skomentować: 'Bido, ze bido...'

Program robiony na zlecenie, jednostronnie z gotowymi wnioskami przed nakręceniem. To nie dziennikarz, tylko propagandzista próbujący zbijać kapitał medialny na chwytliwych tezach - powtórzyć wielokrotnie 'rasizm', 'ksenofobia' i się sprzeda. A największy 'ksenofob', to Pan Burmistrz, bo im pół roku domu szukał , kupił i daje za darmo. No co za niedobry człowiek...

Aż sam Pan Jaśnie Wielmożny Poseł Janczyk musiał przyjechać, żeby Panu Staroście zaświtało, iż: 'Propozycje miasta są trafne...'. Co prawda od razu się zreflektował, że '...w niektórych przypadkach niemożliwe do wykonania ze względu na trwałość projektu', aczkolwiek zawsze to jakiś postęp w stosunku do 'nie, bo nie'. Panie Starosto prosimy częściej przebywać w pobliżu epicentrum Janczykowego oświecenia, dobrze to Panu robi na logiczne myślenie ;)

Pani/e @Mogiel - naszemu kochanemu Panu Staroście to najbliżej do PSL-u, a raczej jego sposobu działania. Nie ważne pod jakim sztandarem, byleby stanowisko było z godziwym uposażeniem. Jak trzeba będzie, to z listy Jednej Rasiji wystartuje ;) Ps. gazeta Szechtera to jak dla mnie marne źródło opiniotwórcze, ale temat im na rękę.

Hahahahahahahaha, z pietruszki taki opozycjonista, jak... z pietruszki narkotyk :D Ale na listę substancji niebezpiecznych swego czasu w Rosji chcieli ją wpisać :) Jeździć zgodnie z rozkładami się nie chce, 'lewe' kursy uciekają, to się chwyta wszelkich możliwych rzeczy. Szykanowany opozycjonista - trzymajcie mnie bo pęknę. Parę plakatów poprzypinał na samochodach w czasie wyborów - już wielki działacz opozycji. Rożne głupoty widziałem w tym mieście, ale ta walczy o palmę pierwszeństwa :)

Tego już nawet nie ma jak skomentować. Wyciągasz rękę z pomocą, za która wielu potrzebujących by całowało, a ci warunki stawiają... Właśnie dzięki takim ludziom i ich zachowaniom, jak ta cygańska rodzina, oraz uległym im urzędnikom, co raz większą popularności zyskują odradzające się ruchy nazistowskie u naszych zachodnich i południowych sąsiadów. Nie chce być złym prorokiem i nikogo straszyć, ale żebyście 'Jaśniepaństwo Romowie' kiedyś jeszcze nie zapłakali, że nie braliście, jak wam dom za darmo dawali. Wydaje wam się, że wszystko możecie i jesteście ponad innym. I w tym sęk, że wam się wydaje... A cierpliwość ludzka ma swoje granice...

Panie i Panowie, pomijając wszystkie spory, osobiste wycieczki i waśnie, to odpowie mi ktoś (może Pan @mat123, bo widzę, że w prawie obeznany) tak prosto, bez krętactw - jest ten nasz Pan Starosta kochany członkiem rady nadzorczej spółki Tauron Ekoserwis, czy nie jest? Bo Pan Starosta twierdzi, że nie jest od 1 lutego, a Krajowy Rejestr Sądowy twierdzi, że jest tymże członkiem, przynajmniej na dzień 4 marca (godz. 9.47 z sekundami). I teraz komu wierzyć?

Pani @bearchen - wierna do końca :) I jak zwykle, o wszystkim, tylko nie o istocie artykułu. A istota jest taka, że Pan Starosta widnieje w rejestrach KRS jako członek rady nadzorczej spółki, z której to funkcji, jak sam twierdzi, zrezygnował z dniem 1 lutego. Zatem ktoś tu mataczy - Pan Starosta lub władze wspomnianej spółki. I to jest istotne, a nie jakieś Pani imaginacje, kto się pod jakim nick'iem kryje, czy jaką wymyśloną przez Panią wojnę prowadzi :) Ps. wspomniałem w moim komentarzu o 'przyd.pasach', momentalnie poniżej się jeden(a) pojawił(a). Mógłbym zaśpiewać za postacią z kreskówki: 'Ma tę moc, mam tę moc' ;)

Z powyższych informacji zawartych w artykule i tłumaczeniach 'przyd.pasów' wyłania się następujący obraz: Pan Starosta po powołaniu na członka rady nadzorczej ww. spółki pod koniec stycznia składa rezygnację z dniem 1 lutego br., aczkolwiek 3 marca jeszcze o tym nie wie, że złożył rezygnacje i odpowiada twierdząco na pytania redaktorów czy wchodzi w skład rady nadzorczej. Natomiast wymieniona spółka przyjmuje rezygnację Pana Starosty z dniem 1 lutego, jednak 12 lutego składa wniosek do KRS o wpisanie go jako członka rady nadzorczej, który zostaje rozpatrzony i zatwierdzony 24 lutego. Wniosek o wykreślenie wpływa 2 marca po zapytaniach złożonych do Pana Starosty o legalność tego procederu. Strasznie to wszystko skomplikowane chronologicznie, nie uważacie matacze? :)

Tyle krętactw, tyle oszukiwania, kombinowania, wsteczne wnioski. A po co? Bo jedna, całkiem spora, pensja starosty to za mało. Więcej by się zdało :) Chciwość to straszna przypadłość...

Drugi dzień - muszkieterowie milczą. Jak wspomniałem (nie tylko ja) trwa w tym momencie opracowywanie strategii obrony reduty wodzireja. A może już jakieś szczury zaczęły opuszczać tonący okręt? A jak nie zatonie to się zdziwią :) Zobaczymy, jak raczył wspomnieć Pan @ebi - festiwal różnych form i treści obronnych czeka nas wkrótce nielichy :) Panie @ksiadz111 - autostrada będzie trzymetrowej szerokości i lewitująca ponad osuwiskami, a energię to cudo techniki będzie czerpało z sieci elektrowni wodnych, które Pan Starosta wybudował 9 lat temu zasiadając w radzie nadzorczej Jeleniogórskich Elektrowni Wodnych. Ja wierzę, że one są gdzieś tam ukryte po lasach, niczym partyzanci i czekają żeby nas zadziwić...

Nie sadzę, żeby Pan Starosta w głupi i żenujący sposób rozstał się ze swoim stanowiskiem, ale mogę się mylić. Zapewne niejedna mądra głowa jw tym momencie poci się nad wymyśleniem kruczku legalizującego tę mnogość posad. No chyba że już lokalni 'rozgrywający' mają zastępstwo przygotowane dla wodzireja...

Ale co tu jest wiele do dywagacji, jak ustawa mówi jasno - przewoźnik ma obowiązek dostarczyć aktualny rozkład jazdy i zawiadamiać o wszelkich zmianach, a administrator przystanków ma obowiązek takowy wywiesić. Jak przewoźnik się nie wywiązuje, to go przymusić pod groźbą cofnięcia koncesji. Tylko tyle, lub aż tyle...

Panie/i @dyskryminator - całe szczęście, że jeszcze istnieją w Polsce ludzie uczciwie pracujący na etacie (jednym) i odprowadzający podatki do tego Skarbu Państwa, dzięki czemu ten Skarb Państwa ma z czego płacić w swoich spółkach takim 'zasiadającym' po kilka stanowisk. Całe szczęście... :) W sumie to przebicie, że hoho - od opowiadacza bajek po weselach do opowiadacza bajek o elektrowniach wodnych i basenach geotermalnych. Zawrotna kariera, styl działania pozostał jednaki, jak się wszyscy śmiali, tak się śmieją dalej. Jakby to górale powiedzieli - strśnie wszyscym zazdrośni ;)

Takie zdarzenie, że ktoś tam gdzieś tam, pochodzący z naszych stron, kimś tam został nie ma praktycznie żadnego wpływu na życie 'szaraczków', ale ludzie jakoś tak żywiołowo zawsze reagują na takie wiadomości. Każdemu należy się odrobina radości, nawet z nie swojego szczęścia. Co do wiadomości telewizyjnych - nikt, kto chce się dowiedzieć czegoś choćby zbliżonego do prawdy, nie traktuje poważnie wiadomości emitowanych w jakiejkolwiek tv - nie ważne czy tej od ojca biznesmena, czy tej od PO-biznesmena, czy 'publicznej' czyli politycznej :)