kpiarz
Komentarze do artykułów: 2837
Ależ Panie @znany powód przedłożenia nowych umów został jasno określony. Miasto przejęło pieczę nad wszystkimi przystankami na swoim terenie, co dawniej było podzielone między kilka różnych podmiotów. Ja to wyczytałem z artykułu i dla mnie to jest jasne. Jak się zmienia właściciel lokalu, który wynajmuje, to jako najemca muszę podpisać umowę z nowym właścicielem - to raczej oczywiste :)
Ja tych umów nie widziałem, (bo i po co?), zatem nie wiem czy zawarto tam jakiś paragraf o obowiązkowym wjeździe na jakiś plac. Może się wypowie ktoś, kto te nowe umowy podpisywał lub widział :)
Panie @znany, sądzę, iż nie można nikomu 'nakazać' korzystania z konkretnych przystanków na określonym terenie. Wydaje mi się, że przewoźnik sam dobiera miejsca, w których chciałby się zatrzymywać i co do nich porozumiewa się z zarządzającym tymi przystankami. Z drugiej strony jest obowiązek miasta co do organizowania przewozu osób na swoim terenie w taki sposób, aby dla korzystających z tego przewozu było to jak najbardziej wygodne. I tu zaznaczam - dla korzystających z przewozu, a nie świadczących usługi przewozowe. Niestety taka jest prawda, że to przewoźnik jest dla klienta a nie klient dla przewoźnika.
Oczywiście zawsze można przedstawić nową trasę, która będzie omijała szerokim łukiem limanowskie przystanki. Tylko komu to pomoże i w czym? Bo na pewno nie przewoźnikom, ani nie pasażerom. 'Duma jest cnotą nieszczęścia' Francois Rene de Chateaubriand
Jeśli Pan Pietrucha nie porozumiał się z Urzędem Miasta co do korzystania z przystanków, a miał je wcześniej wpisane przy wydawaniu licencji, to choćby koncesję wydawał Patriarcha Konstantynopola, będzie ją musiał uznać za nieważną, bo zmieniły się warunki jej wydania, o czym Pan Pietrucha jest zobowiązany sam poinformować właściwy organ w terminie 14 dni od zaistnienia tego faktu. Tak mówi ustawa i to faktycznie tyle w temacie :)
Trochę nie rozumiem formy naszej dyskusji, Panie @CyberLuke. Ja wiem wszystko, co chciałem wiedzieć po przeczytaniu tego artykułu i wymienionej ustawy. Jeśli Pan również czuje się odpowiednio doinformowany, nie wiem czemu ma służyć to 'przepytywanie'. A jeśli nie, cóż - starałem się jak mogłem, reszta pozostaje w gestii Pańskiej percepcji. Pozdrawiam :)
A jeśli Pan również nie posiada takiej wiedzy, zawsze może się Pan udać z zapytaniem do Urzędu Miasta, może Panu udzielą informacji, którzy przewoźnicy nie podpisali umowy. No chyba, że duma nie pozwala Panu przekraczać progu tego budynku ;)
Niestety nie posiadam informacji, którzy przewoźnicy nie uzgodnili z miastem korzystania z przystanków, zatem nie wiem jaki zasięg ma ich działalność, ani jak przebiegają ich trasy. Wiem jedno - jak nie przedstawią nowych uzgodnień, to nieważne który organ, będzie musiał im cofnąć licencje z urzędu, bo tak mówi ustawa. Pan podejrzewam jest lepiej zorientowany, które firmy przewozowe nie chcą korzystać z przystanków miejskich :)
Zależy od zasięgu Panie @CyberLuke, wystarczy spojrzeć na §18 w/w ustawy. Wymienia się tam wójta, burmistrza lub prezydenta miasta, starostę, oraz marszałka województwa.
Panie @CyberLuke, to też napisałem. Wyjątek z ustawy nakazuje przedłożyć w/w uzgodnienia. Na przewoźniku ciąży obowiązek powiadomienia o wszelkich zmianach organ wydający koncesję, o czym mówi §22 b owej ustawy (nie będę kopiował całości, bo każdy kto chce, może sobie doczytać). Zaś w §24, ust 4, p 2 tejże ustawy wyraźnie napisano, iż zezwolenie cofa się w razie 'naruszenia lub zmiany warunków, na jakich zezwolenie zostało wydane oraz określonych w zezwoleniu'. Stąd też, jak podejrzewam tytuł artykułu informujący, iż przewoźnicy, którzy nie uzgodnią zasad korzystania z przystanków mogą utracić koncesję. Mam nadzieję, iż moja odpowiedź była wyczerpująca. Jeśli zaś coś przeoczyłem lub źle doczytałem zawsze mnie może jakiś prawnik poprawić :)
Nie wiem, kim jest Pan @Amstrong, nie wiem jakie ma wykształcenie i gdzie pracuje, wiem natomiast, że zwrot 'naucz się czytać' z pewnością jest mniej obraźliwy od zwrotu 'zamknij jadaczkę'. Ale przecież nie o zwroty tu chodzi tylko o przystanki, a raczej brak uzgodnień. Fakt - nie jestem prawnikiem, ale ustawę o transporcie drogowym sobie poczytałem i tam w §22, p. 3 stoi jak byk: 'Do wniosku o wydanie zezwolenia na wykonywanie przewozów regularnych w krajowym transporcie drogowym dołącza się : (...) 3) potwierdzenie uzgodnienia zasad korzystania z obiektów dworcowych i przystanków, dokonanego z ich właścicielami lub zarządzającymi;' No to wg mnie - nie ma uzgodnień korzystania z przystanków, licencja jest nieważna. Zapewne można ja zmienić wyznaczając nową trasę i przedkładając nowe uzgodnienia dotyczące korzystania z przystanków na nowej trasie. Przynajmniej ja to tak rozumiem, zawsze może mnie ktoś poprawić :)
Pannie @Amstrong, jak to mawiają - jak się koło d... pali to nerwy puszczają. Ci Panowie, jak podejrzewam, są z jednej branży, a odnoszenia do adwersarzy nauczyli się podczas 'pracy za kółkiem'. Panowie @Wislak i CyberLuke - aby być traktowanym poważnie należy się poważnie zachowywać. Wyzywanie kogoś i nakazy w stylu 'zamknij jadaczkę' pasują do gimnazjum, chcą Panowie na tym poziomie rozmawiać to tam sugeruję poszukać rozmówców :) Nigdzie nie zasugerowałem, iż koncesję na przewóz osób udziela miasto czy gmina. Jednak umowy na korzystanie z przystanków pod ich zarządem już pozostają w gestii w/w. Jak nie będzie przewoźnik mógł korzystać z przystanków, to kogo będzie woził? Powietrze? Da się na tym zarobić? ;)
Panie @znany faktycznie jest to niepokojące, bo zanosi się, że niedługo mogą wystąpić przejściowe problemy z komunikacją miejską. Jednak sądzę, znając co nieco funkcjonowanie wolnego rynku, iż będą one krótkotrwałe. Kilka stłamszonych do tej pory przez monopol firm wyjdzie z cienia, a nowe z pocałowaniem ręki w razie potrzeby zajmą się wypełnieniem ewentualnie powstałej luki :)
Panie @Wislak, poziom Pana wypowiedzi i braku kultury świadczy o Panu i firmie, której Pan tak zaciekle broni a zarazem reprezentuje, ale to nic nowego. A tak na marginesie to ja JESTEM W PRACY, Panie @Wislak. Musi Pan zrozumieć, że nie każdy, tak jak Pan, siedzi po 12h za kółkiem dorabiając się hemoroidów i przepukliny kręgosłupa :)
Pan @Wislak kursy odwalił i wrócił na portal ludzi wyzywać. Cóż i takich 'lokatorów' ma nasza polska ziemia, współczujemy i życzymy dużo zdrowia :) Niedługo koncesje wam pozabierają, to problem zniknie ;)
Napisałem pod poprzednim artykułem z tej 'serii' i powtórzę jeszcze raz stare porzekadło 'Na każdą d..ę znajdzie się decha'. Nawet na pietruszkową...
Panie @TuronGorski, co ma Pan Burmistrz do prywatnego dworca? nawet jakby własnoręcznie kosz postawił i śmieci pozbierał, to by go pewnie zaskarżyli o wtargnięcie na cudza posesję;) Pan @Wislak pewnie kursy dzisiaj odwala, to nie ma czasu pisać ;)
To proponuje następny wbetonować :)
Panie Janku, kto tu jest 'sterowany' to doskonale widać po komentarzach. Napisałem Panu kiedyś, że do pewnego momentu myślałem, iż jest Pan obiektywny, niestety się bardzo zawiodłem, Pani Chorąży ;)
Z powodu drwin o 'błotnej sadzawce' wyżwirowali plac i zrobili wiatę, bo trudno to nazwać przystankiem, ale na kosz na śmieci już nie starczyło. Powiadają - jaki pan, taki kram;)