kpiarz
Komentarze do artykułów: 2837
Jak już pisałem - będą sprzedawcy z towarami, to i klienci się pojawią. Chociażby z ciekawości :)
Popieram Pana @Doradcę. Zrobić wizję lokalną z udziałem Pana Burmistrza lub zastępcy i zaprosić na nią 'obrońców uciśnionych' wszelkiej maści - Kwiatkowskich, Opockich itd. Pokazać stopień asymilacji społecznej, kultury osobistej i współżycia z sąsiadami, którą na każdym kroku starają się nam udowodnić. Przepraszam za wyrażenie, ale nawet pies jak nas.a to zakopuje, a ci obs.ali dookoła i zostawili...
Prawo o ruchu drogowym, Art. 49.1. Zabrania się zatrzymania pojazdu: pp 2) na przejściu dla pieszych, na przejeździe dla rowerzystów oraz w odległości mniejszej niż 10 m przed tym przejściem lub przejazdem; na drodze dwukierunkowej o dwóch pasach ruchu zakaz ten obowiązuje także za tym przejściem lub przejazdem; Tych dwóch kierowców, którzy zaparkowali tuż przed przejściem prócz holowania i opłaty skierowałbym również na powtórny egzamin z prawa jazdy.
Myślałem, że się bezdomnymi będzie zajmował... ;)
To błędne koło, o którym mówił Pan Burmistrz funkcjonuje tylko za sprawą sprzedawców. Klient idzie tam, gdzie może kupić towar. Nie będzie chodził wśród pustych straganów, bo chce zrobić zakupy, a nie podziwiać widoki. Jak sprzedawcy będą siedzieć w błocie, to klient będzie przychodził do błota, jak się przeniosą na nowe targowisko, to klienci pójdą z nimi. Czy to tak ciężko zrozumieć zacni handlarze?
Te oszczędności kosztem zagrożenia życia ratowanych mogą finalnie wyjść 'drożej' niż ich zaniechanie, ale przecież to 'tylko' ludzie...
Snajper w warunkach terenowych ma za zadanie znaleźć sobie dogodną pozycję i pozostać NIEWYKRYTYM. W razie, nie daj Boże, jakiegoś konfliktu wysadza takich na terenie zajętym przez wroga, a ci sobie dadzą 'zrobić zdjęcie'. Tyle, że już nie aparatem fotograficznym, tylko kalibrem 7.62 albo 5.56. A w raporcie będzie napisane - ćwiczenia dotyczące bytowania w górach nie obejmowały maskowania...
Dawniej z hasłem na ustach 'śmierć wrogom ojczyzny' ruszały w bój jednostki powstańcze, bohaterowie bronili niepodległości kraju, dzisiaj nazywają to 'wrogim napisem'. Już nie przesadzajcie z tymi idiotycznymi nadinterpretacjami...
Panie @Doradco - wszystkie cztery wymienione przez Pana posady jak trzeba będzie, to 'obskoczy'. Jeszcze się wyśpi dobrze, oni to umieją ;)
Zawsze będą równi i równiejsi. (P)osłowie i (P)oślice, o przepraszam, Posłanki DEKLARUJĄ stan majątku. Deklaracje owe, jak widzimy nawet po powyższych komentarzach, mają niewiele wspólnego z realną wartością rynkową wymienionych składników i nikt tego nie kwestionuje. A spróbuj ty, obywatelu, zadeklarować coś w Urzędzie Skarbowym. Jak tylko odbiega od średnich wartości rynkowych, to zaraz skorygują i podatek pobiorą od wartości skorygowanej. Co wolno wojewodzie...
Jak już zostanie tym 'szefem' PZU, to natychmiast powinien równocześnie ustanowić sam siebie kierownikiem największego działu działu (tak żeby sobie samemu 'szefować'), agentem ubezpieczeniowym, oraz dobrać na boku jakąś fuchę w sejmie. W końcu tradycje rodzinne i maltańskie zobowiązują - jeden człowiek, cztery etaty :)
Cieką kwestię poruszyła Pani @CUDNA. Jak przysłowiowy Kowalski kogoś zabije czy uszkodzi - to odszkodowanie płaci rzeczony Kowalski. Jak Kowalski będąc dajmy na to urzędnikiem państwowym kogoś zniesławi, to odszkodowanie płaci Kowalski. Tutaj Pani Dyrektor została skazana, a odszkodowanie płaci samorząd, czyli de facto wszyscy podatnicy. Coś to nie tak z tymi konsekwencjami - jak Pani Dyrektor się znęcała, to powinna z prywatnej 'kiesy' pokrywać zadośćuczynienie rodzinie.
'Stanowisko organów ścigania zarówno policji jak również prokuratury jest jedno, że nie będzie pobłażania w przypadku naruszania elementarnych zasad współżycia społecznego oraz łamania przepisów prawa przez wszystkich mieszkańców bez względu na przynależność etniczną'. Dobrze, no to Panie Komendancie Policji w Limanowej, jaki wynik śledztwa w sprawie obrzucenia wozów policji i straży pożarnej? Meteoryt czy znowu prace społeczne? Czekam również co dalej z samowolami budowlanymi na Koszarach. Deklaracje szumne na razie są, zaczną się działania, to uwierzę :)
Jaka sprawa, taka pikieta - 'pińć osób na krzyz'. Dosłownie. Brakuje 'terrorysty-samobójcy' na paralotni...
Tak, a jakie było zapuszczone swego czasu, jak pięknie eksponaty były zakonserwowane oparami C2H5OH. I te najcenniejsze jak 'znikły w cudowny sposób', tak ich do dzisiaj nie ma. Limanowianie z pewnością są wdzięczni :)
Panie Starosto, rzadko to mówię pod Pana adresem, ale nie da się tego przemilczeć. Brawo! Pierwszy krok jest, prosimy o następne i konkretne działania. Twarde i surowe jak prawo, którego przestrzegać powinniśmy wszyscy, niezależnie od koloru skóry, wyznania czy narodowości. Pobłażać to można dzieciakom w wieku przedszkolnym jak coś nabroją, romowie to dorośli ludzie mieniący się obywatelami polskimi - zatem należny ich skłonić do działania w ramach wyznaczonych polskim prawem. Wszelkimi dostępnymi środkami.
'...przyjechali bowiem charakterystycznym, oznakowanym pojazdem ITD.' I w tym momencie zawrzało na łączach - uważajcie, spodziewamy się niespodziewanej kontroli :) Mogli jeszcze na przystanek podjechać i wysiąść, oczywiście 'incognito'. A busy jeździły zgodnie z którymi rozkładami? Tymi których nie ma na przystankach? Jak się macie błaźnić, Panowie Inspektorzy, to lepiej nic nie róbcie. A jeśli chcecie, mogę zasięgnąć języka i powiedzieć wam którym busem i o której godzinie macie się przejechać na trasie Limanowa - Kraków. Zobaczycie ile osób wiezie pojazd, ile jest wydawanych biletów i jak kierowca pojazd prowadzi. Jeden kurs wystarczy - nazbieracie więcej niż za cała obecną kontrolę :) Na krótszych trasach co prawda tak przeładowane nie są, ale jak napisała powyżej Pani @DAKOTA - otrzymać potwierdzenie zakupu usługi przewozowej w postaci biletu można na specjalne żądanie a i to opatrzone krzywym spojrzeniem. Pozdrawiam Panów Inspektorów przeprowadzających działania zgodnie z mottem 'wilk syty i owca cała' - kontrola przeprowadzona, delegacje wypłacone, włos bursiarzowi żadnemu z głowy nie spadł :)
'Nigdy do niczego się nie przyznawaj, złapią cię pijanego w samochodzie, to mów, że nie piłeś, znajdą ci dolary w kieszeni, to mów, że to pożyczone spodnie, a jak cię złapią na kradzieży za rękę, to mów, że to nie twoja ręka. Nigdy się nie przyznawaj.' Cichy z 'Młodych Wilków' powinien jeszcze dodać '...ale najpierw sprawdź, czy się nie przedawniło' ;)
Jedyna rozsądna decyzja. Skoro budynek nie spełniał wymogów sanitarnych i innych, to jego zakup i przesiedlenie tam romów zaowocowało by w najlepszym razie kolejnymi wydatkami na dostosowanie, w najgorszym - oskarżeniem. Nie rozumiem tylko dlaczego mając budynek spełniający wymogi (ten w Czchowie) zaniechano przesiedlenia. Co to znaczy 'nie zgodzili się romowie'? Sprawa prosta - obecna nieruchomość grozi zawaleniem i nie spełnia wymogów - wydajemy decyzje administracyjną o wyburzeniu i przydzielamy lokum zastępcze w Czchowie, podajemy termin wyburzenia do którego należy wywieźć rzeczy. Co nie wywiozą idzie pod koparkę, nie wyjdą - policja siłą wyprowadzi, jak się które pod koparkę chce rzucać - to znaczy słabowite na umyśle, próba samobójcza, zapinamy w kaftan, po tygodniu wypuszczamy... w Czchowie, koło nowego domu. Da się to zrobić, tylko trzeba stanowczych decyzji i postępowania. Jak ktoś ubogi czy poszkodowany przez los, nie będący ciemnej karnacji otrzyma od miasta lokal socjalny, to dziękuje pokornie i się wprowadza, a nie wybrzydza.
Dziękuję za podpowiedź, Panie @Kaczmarek. Wiem jak wygląda znak zwycięstwa, inaczej znak wiktoria, jednak zazwyczaj pokazuje się go wysoko uniesiona ręką i palcami wskazującymi złożonymi na kształt litery V oraz dłonią zwrócona wewnętrzna stroną do odbiorcy, mniej więcej tak: http://www.rafalgarbarczyk.pl/wp-content/uploads/2012/06/DSC_0649w.jpg Dzięki Pańskiej odpowiedzi i mądrym wskazówkom dowiedziałem się, że taki gest: http://www.rafalgarbarczyk.pl/wp-content/uploads/2012/06/DSC_0691w1.jpg czyli dwa palce zwrócone zewnętrzną stronią dłoni do odbiorcy w Wielkiej Brytanii, Nowej Zelandii, czy Australii oznaczy ni mniej ni więcej tylko 'pieprz się' i wcale nie chodzi tu o pokrywanie się aromatyczną przyprawą. Jak to w życiu trzeba uważać, ja bym na miejscu tej Pani zmienił to drugi zdjęcie konkursowe ;) Pozdrawiam :)